Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Moderator: moderatorzy
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
o zmieniłeś avatar, Teraz ustawiłeś się profilem. No i git.
A co do tematu , to zawsze gdy się lepiej poczułam i zapominałam o regularnym braniu leków to mi się pogarszało. Tak teraz, za zgodę psychiatry i psychologa miałam zmniejszać dawki i mi się pogorszyło.
A co do tematu , to zawsze gdy się lepiej poczułam i zapominałam o regularnym braniu leków to mi się pogarszało. Tak teraz, za zgodę psychiatry i psychologa miałam zmniejszać dawki i mi się pogorszyło.
Szeptem pisane do mojego ucha : Słowo Boże
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Psychozy, wizyty w szpitalach, interwencje policji i pogotowia a widze, ze nadal sa IDIOCI, którzy chca sprawdzic "jak to jest nie brac lekow" :/.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Ustawiłem się profilem.Jaskolka pisze: ↑wt maja 03, 2022 2:25 am o zmieniłeś avatar, Teraz ustawiłeś się profilem. No i git.
A co do tematu , to zawsze gdy się lepiej poczułam i zapominałam o regularnym braniu leków to mi się pogarszało. Tak teraz, za zgodę psychiatry i psychologa miałam zmniejszać dawki i mi się pogorszyło.
można rzec, że się odwróciłem.
a o ile stopni, tego nie wiem.
dopiero wstałem i nie umiem liczyć
Powodzenia z ustawianiem dawek leków pod siebie.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7573
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Obstawiałem 2 razy. - za każdym - pogorszenie stanu zdrowia. (nawrót). 

Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Jak ktoś wgl nie bral albo bral krotko to moze sobie poradzi ale jak ktoś bral dlugo a potem odstawi to odjedzie i juz sie nie odnajdzie przynajmniej u mnie tak jest
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7573
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Za pierwszym razem brałem leki 4-5 miesięcy i odstawiłem za drugim 9 lat i skończyło się w obu przypadkach tak samo.

Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
To zalezy ja dlugo dawalem rady bez , to byl horror , ale dawalem rady , ale , po tym jak bralem kilkanascie lat , po odstawieniu juz sie nie pozbieralem.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Za pierwszym razem leki brałem 0,5 roku. Potem 13 lat remisji. Teraz leki brałem 1 miesiąc narazie kilka miesięcy remisji.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Wracam na forum po długim czasie żeby zameldować Wam 7 lat bez leków i nawrotu choroby. Nie wiem, czy istnieje coś takiego jak wyleczenie ze schizofrenii, ale wierzę w to, że jest to możliwe. Widzę, że nie mam co świętować skoro jak czytam zdarzają się 13 letnie okresy remisji i nawrót. Nie wiem jak jest u was, ale ja jestem coraz bliżej znalezienia przyczyny objawów mojego przypadku. W skrócie to możliwe, że w moim przypadku psychoza była wynikiem problemów z tarczycą, lub tężyczki utajonej, lub NOP po szczepieniu na grypę. Jak ktoś chciałby szukać przyczyny u siebie to polecam zacząć od badania tarczycy (tzw pakiet tarczycowy), badanie poziomu witaminy D3 (25 OH) i spróbować diety ketogenicznej. Polecam wykłady dr Huberta Czerniaka, Jerzego Zięby, czy chociażby dr Jerzego Jaśkowskiego, czy dr Jana Kardasza. Postacie kontrowersyjne, ale jak ktoś liźnie temat medycyny holistycznej to inaczej zacznie postrzegać tych ludzi. Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i przede wszystkim powrotu do siebie. Ja odstawiałem leki kilkukrotnie i za każdym razem lądowałem w szpitalu. Jednak ostatni raz był inny. Po odstawieniu dostałem psychozy, ale dałem radę ją przetrzymać. Przypominało to stan gorączki, która rośnie bez ustanku do krytycznego momentu i nagle ustępuje. Tylko, że zamiast gorączki wystąpił lęk i liczne objawy pozytywne. Trwało to kilka dni po czym ustąpiło i już nie wróciło. Gdybym nie był osobą wierzącą to nie dałbym rady znieść tego psychicznego bólu i nękania. Do dziś wierzę, że to były demony, które opuściły moje ciało, lub pokonałem je i uwięziłem gdzieś w podświadomości. A w jaki sposób Duch wpływa na ciało i psychikę nie mam pojecia. Wiem jedno byłem chory, ale Bóg dał mi szansę na drugie życie za co mu bardzo dziękuję. Trzymajcie się i bądźcie wolnymi ludźmi, ale w granicach rozsądku. Pozdrawiam M.
Wiem, że w swej niewiedzy wiem mniej niż wie niejeden głupiec, który w swej głupocie wie więcej niż wie niejeden mędrzec.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
po co o tym teraz piszesz?
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
przepraszam
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7573
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
uwazam ze w schizofrenii leki do konca zycia. moze 1 % chorych odstawi ze skutkiem i nie dostane psychozy a 99 % odstawi i dostanie nawrotu choroby
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: pt gru 17, 2021 8:37 pm
- Status: Renta
- płeć: mężczyzna
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Jak odstawić leki, nie usłyszałem o takim przypadku by lekarz kazał odstawić leki. Ja bym bardzo chciał.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Wątpię żeby jakiś lekarz pozwolił całkowicie odstawić leki. Ja zdecydowałem się na odstawienie leków na własną rękę ze względu na ciągłe uczucie pustki i zmęczenie fizyczne uniemożliwiające mi jakiekolwiek vaktywności fizyczne. Nigdy nie odstawiaj leków z dnia na dzień, bo to bardzo niebezpieczne i zazwyczaj kończy się psychozą lub nawet śmiercią. Jeżeli czujesz wewnętrzną pustkę i nie odczuwasz głębszych emocji warto o tym porozmawiać z lekarzem i zapytać o możliwość zredukowania dawek do minimum. Skoro odstawienie kawy z dnia na dzień powoduje uczucie splątania, nerwowość i bezsenność to co dopiero odstawienie substancji zaburzających produkcję neuroprzekaźników. Wg mnie żeby całkowicie odstawić leki trzeba nauczyć się krytycznego podejścia do siebie, aby w porę wyłapać moment kiedy zaczyna się psychoza i się wycofać. Trzeba umieć się zatrzymać, a nawet cofnąć krok w tył żeby nie stracić gruntu pod nogami. Należy przeanalizować swoje wcześniejsze psychozy i negatywne zachowania, aby w porę się zatrzymać. Należy zrozumieć, że próba rozwikłania "zagadek wszechświata" nie sprawi, że wyzdrowiejesz, a zachorujesz. Warto zacząć od podstaw i planować każdy kolejny dzień. Systematyczność w działaniu, zbilansowane posiłki, spacery, książki, modlitwa i akceptacja siebie. Małe kroki, a nie spektakularne osiągnięcia. Mogę to porównać do wspinaczki na mount everest. Wchodzisz stopniowo, aklimatyzujesz się, budujesz obóz przejściowy, zbierasz zapasy, liczysz, czy wystarczy Ci ich do osiągnięcia szczytu, a jeżeli nie to nie idziesz dalej bo może się tym razem uda. Nie, nie uda się. Jeżeli przeszedłeś jakaś traumę to wiedz, że nie jesteś w tym odosobniony ani też wyjątkowy. Nie cierpisz dlatego, że jesteś gorszy, nie kochany przez Boga, czy wybrakowany. Skoro cierpisz to nadaj temu cierpieniu sens. Ja prowadziłem pamiętnik, dzięki któremu zrozumiałem pewne swoje chore zachowania i ich unikałem. Zauważyłem też, że do wyzdrowienia konieczne jest mówienie prawdy, wiara, interakcje międzyludzkie, rozmowy, odstawienie używek do zera, dieta, suplementacja i jakakolwiek praca. Żadna praca nie hańbi i nie ma się co przejmować tym co mówią o tobie ludzie bo w gruncie rzeczy ani nie wiedzą przez co przechodzisz, ani tym bardziej tego nie zrozumieją. Nie wymagaj od siebie więcej niż jesteś w stanie unieść i nigdy się nie poddawaj, a osiągniesz swój własny mount everest. Planuj, wyciągaj wnioski i pamiętaj, że "nie ma nic ukrytego co by nie miało zostać ujawnione". Dla mnie schizofrenia jest darem ponieważ zauważyłem, że każdy dotknięty tym schorzeniem posiada jakieś umiejętności, których zdrowy człowiek nigdy nie opanuje. Daje to przewagę w tym świecie o ile nauczymy się korzystać z tej głębi. Trzeba to odkryć, okiełznać i przekuć w swój osobisty sukces. Doświadczałem różnych stanów podczas psychozy: załamania nerwowe, stany katatonii, ucieczki, wypadek samochodowy, czy piesza pielgrzymka 42 km w butach o jeden rozmiar mniejszy niż noszę.. Wyciągnąłem z tego wnioski, nawróciłem się, założyłem rodzinę, mam dobra pracę, plany ma przyszłość i sprawność intelektualną lepszą niż miałem przed chorobą. Leków nie biorę, ale liczę się z tym, że kiedyś będę musiał po nie sięgnąć żeby nie upaść w to bagno ponownie. Dla mnie ta choroba jest jak szachy, w których musisz przewidywać kilka ruchów na przód, aby wygrać. Schizofrenia to choroba emocji, więc wykaż się mądrością i zapanuj nad emocjami, a zapanujesz nad chorobą, która jest ich skutkiem. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Wiem, że w swej niewiedzy wiem mniej niż wie niejeden głupiec, który w swej głupocie wie więcej niż wie niejeden mędrzec.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Ja również odradzam odstawiać. Sam się przekonałem i dobrze że nie wykorkowałem w szpitalu i przed. Nie polecam, zdecydowanie!!
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Mattatjah bardzo ciekawe podejście do problemów psychicznych, według mnie też świadomość choroby jest bardzo ważna i bycie krytycznym wobec siebie samego, gratulacje dla ciebie, że tyle lat jesteś w stanie dobrze funkcjonować bez leków. Myślę, że każdy jakby naprawdę dobrze popracował nad sobą to mógłby wyzdrowieć. Myślę też, że każdy powinien szukać własnego, indywidualnego rozwiązania na wyjście z choroby. Dla mnie osobiście na pewno pomocne jest pozytywne myślenie, wiara w wyzdrowienie, nadzieja i właśnie ta świadomość objawów, samokrytycyzm, samokontrola. Ciężko się nad tym pracuje, ale myślę, że da się. A właśnie pisałeś, żeby zredukować używki do zera. Ciekawi mnie to. Powiedz mi, czy przez te 7 lat nie brania leków czy więcej jesteś w stanie sobie pozwolić na jakieś piwo czy dobre wino, a może wódkę? Jak są jakieś okazje, wesela, urodziny itp. Czy jesteś 100% abstynentem? Zero alkoholu, narkotyków, papierosów itp. Jaki masz do tego stosunek? I ogólnie jakie masz jeszcze rady dla osób, które chciałyby za wszelką cenę przezwyciężyć te problemy psychiczne, które w nich tkwią? Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam 

Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
W kwestii alkoholu doprecyzuje, że abstynentem nie jestem jednak do wyjścia z choroby było to dla mnie niezbędne i nie piłem w ogóle przez okres wychodzenia z choroby. Prowadziłem też dość restrykcyjną dietę tzn z wyłączeniem cukrów dlatego przez kilka miesięcy nie jadłem cukru prawie wcale. W tej chwili alkohol piję okazyjnie na urodzinach, weselach itp. oraz praktycznie co weekend 1 góra 2 drinki. Od kilku lat natomiast nie upijam się co miało miejsce jeszcze przed chorobą oraz często w jej trakcie, a zdarzało się jeszcze kilka lat temu, że za dużo piłem. Alkohol traktuję teraz raczej jako urozmaicenie niż nawyk ponieważ nie lubię mieć kaca bo tracę wtedy koncentrację nad swoimi celami. Szczerze wolę wodę i głównie piję wodę z filtra oraz 1 do max. 2 słabych kaw dziennie oraz herbaty ziołowe, rzadziej czarną. Nie prowadzę też obecnie żadnej diety i chyba mam problem z nadmierną konsumpcja słodyczy. :/ Kiedy byłem na redukcji dawek leków to nie piłem i prowadziłem dość restrykcyjną dietę, po której schudłem w rok ok. 20 kg. Mój psychiatra mnie wspierał do momentu kiedy oznajmiłem, że odstawiłem całkowicie leki. Wieszczył mi szybki powrót do szpitala, ale tak się nie stało. Po kilku miesiącach udałem się do tego samego lekarza już po kilku miesiącach bez leków i pamiętam co powiedział: "Albo ma Pan urojenia po odstawieniu leków, albo tylko Pan twierdzi, że odstawił leki, a w rzeczywistości Pan nadal je bierze. Nie jest możliwie wycofanie tych leków w tak, krótkim czasie od hospitalizacji. Poza tym wygląda pan zbyt dobrze jak na osobę, która nie bierze leków". Od tamtej pory minęło prawie 8 lat, a ja nadal żyję, pracuję i funkcjonuję w społeczeństwie. Wiem, że ta choroba jest dość specyficzna i to co mi pomogło nie koniecznie pomoże innym jednak warto spróbować odstawić używki i zadbać o swoją głowę. Udzielam się obecnie na tym forum ponieważ wiem, że większość tutaj obecnych szuka nadziei i potwierdzenia, że komuś udało się z tego wyjść. Zadbajcie o ciało to i psychika zacznie lepiej funkcjonować. Dla mnie w zdrowieniu pomogła również psychoterapia i nawrócenie wiec warto rozważyć również takie opcje. Pozdrawiam
Wiem, że w swej niewiedzy wiem mniej niż wie niejeden głupiec, który w swej głupocie wie więcej niż wie niejeden mędrzec.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Okej, dzięki za odpowiedź mattatjah. A powiedz mi długo kiedyś chorowałeś? Zanim udało Ci się w pełni wyzdrowieć. I czy na pewno miałeś stwierdzoną schizofrenię, jakie miałeś stany itp. Ciekawie odpisałeś, można z tego wyciągnąć pewne wnioski, rady co robić, czego unikać itp.
Re: Kto odstawił z powodzeniem leki ?
Chorowałem ponad 6 lat, ale leczyłem się nieco krócej. Tak mam zdiagnozowane F20 czyli schozofrenię paranoidalną. Doświadczałem stanów lękowych, manii, depresji, urojeń itp. Co ciekawe nie doświadczałem głosów za to urojenia miałem bardzo silne zwłaszcza te słuchowe. U mnie działało to tak jakby treści z radia, czy telewizji były skierowane bezpośrednio do mnie i mnie to przytłaczało. Z tego co pamiętam to zdrowienie u mnie rozpoczęło się od akceptacji swoich ograniczeń, wyrzucenie z siebie nagromadzonych emocji poprzez rap oraz spowiedź, a następnie włączenie się do życia społecznego poprzez uczestnictwo w szkoleniach, mszach św. i ostatecznie pracę na etacie. Mam wyższe wykształcenie, ale nie wahałem się podejmować pracy fizycznej kiedy brakowało kasy. Brałem co było. Zacząłem przy wycince drzew, później krótko jako magazynier i zaopatrzeniowiec, następnie dekarz, a obecnie praca biurowa z dużym obciążeniem stresowym. Wspomagam się suplementami diety i prowadzę bardzo intensywny tryb życia. Jestem aktywny przez większość dnia i sypiam średnio od 6 do 7 godzin. Jeżeli bierzesz leki i sypiasz 12+ godzin, a dalej czujesz się nie wyspany to nie przejmuj się bo miałem tak samo. To wszystko da się odwrócić, ale to wymaga czasu. Te leki niestety tak działają na mózg i bardzo ubolewam nad tym, że leczenie schizofrenii polega głównie na farmakoterapii. Planuję napisać książkę opisującą moje zmagania, ale nie jestem jeszcze gotowy na coming out. Może kiedyś..
Wiem, że w swej niewiedzy wiem mniej niż wie niejeden głupiec, który w swej głupocie wie więcej niż wie niejeden mędrzec.