Telewizja w strasznym prl - u.
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Takie same jak Ty aby sądzić i przypuszczać, że Bóg mógł mu wybaczyć.
Skąd wiesz, że Bóg ma coś do anihilacji - może mechanizm destrukcji i zniszczenia tworzy sama dusza i jest wbudowany. Ale to w sumie tylko spekulacje, nie mająca sensu.
Przede wszytkim pisaleś o żalu ale sam żal co ma zmienić? Podobno istnieją astralne piekła gdzie dusze pokutują w przerwie między inkarnacjami - a skoro dusza Hitlera była złem wcielonym i nagle Bóg miał jej wybaczyć czyli wypuścić z piekła to co może zrobić taka dusza - na jakiej zasadzie ma się zmienić? Czy pewne siły mają wypuścić bez powodu i przyczyny na stałe totalnego degenerata aby narobił szkód? Co mogłaby zaoferować dusza Hitlera światu? A skoro Bóg miałby zmienić duszę Hitlera - bo sama z siebie by się nagle nie zmieniła a jej wypuszczenie z piekła nie miałoby sensu - a nawet jeśli by miało to tylko po to aby dokonała kolejnego Holocaustu, bo jako zło wcielone idealnie nadaje się do roli kata dla dusz o ciężkiej karmie? A skoro dokonałaby kolejnego Hocolacustu to pogrążyłaby się w ciemności jeszcze bardziej. Skoro Bóg przemieniłby Hitlera to tak jakby zanegował jakąkolwiek wolę i ludzkie decyzje nie miałbyby racji bytu - on by był całkowitym panem tego kim jest człowiek. Więc nie byłoby sensu aby odpowiadać za swoje czyny.
Zapominamy też, że Jezus powiedział że ten świat jest królestwem Księcia tego świata - zwanego satanem, siły negatywnej, która wg mistyków zawiaduje karmą - a karma to oko za oko ząb za ząb- nie ma miłosierdzia, są doskonale sprawiedliwe zapłaty aby ten poziom mógł funkcjonować.
Po to aby ludzie płacili za swoje błędy - cierpienie i zło istnieje w tym świecie a boskiego miłosierdzia w skali globalnej nie widać. Skoro nie widać braku cierpienia i zła w skali zwykłych ludzi, którzy rodzą się chorzy, dzieci są gwałcone - a w świetle teologii chrześcijańskiej narodziły się pierwszy raz i nie zdążyły nagrzeszyć - to gdzie miłosierdzie Boga, tu go nie ma a ma być w stosunku do Hitlera? Brak logiki.
Skąd wiesz, że Bóg ma coś do anihilacji - może mechanizm destrukcji i zniszczenia tworzy sama dusza i jest wbudowany. Ale to w sumie tylko spekulacje, nie mająca sensu.
Przede wszytkim pisaleś o żalu ale sam żal co ma zmienić? Podobno istnieją astralne piekła gdzie dusze pokutują w przerwie między inkarnacjami - a skoro dusza Hitlera była złem wcielonym i nagle Bóg miał jej wybaczyć czyli wypuścić z piekła to co może zrobić taka dusza - na jakiej zasadzie ma się zmienić? Czy pewne siły mają wypuścić bez powodu i przyczyny na stałe totalnego degenerata aby narobił szkód? Co mogłaby zaoferować dusza Hitlera światu? A skoro Bóg miałby zmienić duszę Hitlera - bo sama z siebie by się nagle nie zmieniła a jej wypuszczenie z piekła nie miałoby sensu - a nawet jeśli by miało to tylko po to aby dokonała kolejnego Holocaustu, bo jako zło wcielone idealnie nadaje się do roli kata dla dusz o ciężkiej karmie? A skoro dokonałaby kolejnego Hocolacustu to pogrążyłaby się w ciemności jeszcze bardziej. Skoro Bóg przemieniłby Hitlera to tak jakby zanegował jakąkolwiek wolę i ludzkie decyzje nie miałbyby racji bytu - on by był całkowitym panem tego kim jest człowiek. Więc nie byłoby sensu aby odpowiadać za swoje czyny.
Zapominamy też, że Jezus powiedział że ten świat jest królestwem Księcia tego świata - zwanego satanem, siły negatywnej, która wg mistyków zawiaduje karmą - a karma to oko za oko ząb za ząb- nie ma miłosierdzia, są doskonale sprawiedliwe zapłaty aby ten poziom mógł funkcjonować.
Po to aby ludzie płacili za swoje błędy - cierpienie i zło istnieje w tym świecie a boskiego miłosierdzia w skali globalnej nie widać. Skoro nie widać braku cierpienia i zła w skali zwykłych ludzi, którzy rodzą się chorzy, dzieci są gwałcone - a w świetle teologii chrześcijańskiej narodziły się pierwszy raz i nie zdążyły nagrzeszyć - to gdzie miłosierdzie Boga, tu go nie ma a ma być w stosunku do Hitlera? Brak logiki.
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 8:11 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Bo wierzę w miłosierdzie Boże.Kamil Kończak pisze:Takie same jak Ty aby sądzić i przypuszczać, że Bóg mógł mu wybaczyć.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
To przedstaw logicznie to miłosierdzie Boże - ja przedstawiłem je logicznie powyżej. Co to znaczy miłosierdzie Boże w stosunku do Hitlera?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Miłosierdzie Boże w stosunku do Hitlera oznacza, moim zdaniem, tyle, że Hitler uzmysłowił sobie całe zło, którego się dopuścił, szczerze żałował i odpokutował za to, co uczynił. Zresztą moim zdaniem tak wygląda miłosierdzie Boże w stosunku do każdego innego człowieka. Tak ściślej mówiąc to uważam, że człowiek musi sam sobie wybaczyć to, co zrobił złego, bo to sumienie go rozliczy, nie Bóg. Bóg go zawsze przyjmie, jeśli otworzy na Niego serce. Ale podstawą jest wybaczenie samemu sobie.Kamil Kończak pisze:To przedstaw logicznie to miłosierdzie Boże - ja przedstawiłem je logicznie powyżej. Co to znaczy miłosierdzie Boże w stosunku do Hitlera?

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Twoja odpowiedź jest bardzo ogólna a ja poprosiłem o konkret. Bóg pozwolił na Holocaust i dopuścił do śmierci m.in. Żydów - brak miłosierdzia a w stosunku do Hitlera miał okazać miłosierdzie?
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 8:13 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Ale jaki konkret? Nie za bardzo wiem, co masz na myśli. Nie posiadam całej wiedzy. Jestem ograniczonym człowiekiem. Mogę mówić jedynie to, w co wierzę.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Podałeś sytuację o żalu a żałować może czlowiek w ciele na tym padole łez i na tym poziomie - bez odpowiedz co wg Ciebie rządzi Wszechświatem - bez ustosunkowania się do reinkarnacji i prawa karmy - bez tego co ma się dziać z duszą Hitlera - odpowiedź jest niestety masłem maślanym. Piszesz, że sam żałował, uzmysłowił sobie i odpokutował aby potem pisać o miłosierdziu Boga - to kto dokonał przemiany - Hitler czy Bóg - gdzie i w jaki sposób? Chrześcijanie posłaliby duszę Hitlera do wiecznego piekła, Ty do jakiegoś czyśca rozumiem a potem do nieba do aniołków? Jaki byłby wtedy sens odpowiedzialności za swoje czyny - zdajesz sobie sprawę, że gdyby tak było to Bóg okazazałby się zaprzeczeniem siebie i stworzyłby precedens w swoim Królestwie? 
Skoro nawet Hitlera byś ułaskawił i nie posłał do wiecznego piekła ani do anihilacji tylko do... nieba? To warto grzeszyć na potęgę i być złym człowiekiem czy nie? Opłaca się być dobrym i kochającym w takiej polityce Boga? Skoro Bóg za takie zło które wyrządził Hitler mu wybaczył to dlaczego nie wybaczył ofiarom Hitlera i pozwolił na ich śmierć i zagładę?
Oczywiście - wszyscy tylko wierzymy, przynajmniej do pewnego momentu - ale wierzenia muszą być spójne.

Skoro nawet Hitlera byś ułaskawił i nie posłał do wiecznego piekła ani do anihilacji tylko do... nieba? To warto grzeszyć na potęgę i być złym człowiekiem czy nie? Opłaca się być dobrym i kochającym w takiej polityce Boga? Skoro Bóg za takie zło które wyrządził Hitler mu wybaczył to dlaczego nie wybaczył ofiarom Hitlera i pozwolił na ich śmierć i zagładę?
Oczywiście - wszyscy tylko wierzymy, przynajmniej do pewnego momentu - ale wierzenia muszą być spójne.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Widzisz, Kamil. To człowiek musi się otworzyć na Boga - nie odwrotnie. Bóg na siłę nie wejdzie w twoje życie i nie zacznie ci mówić, jak masz żyć. Dlatego to Hilter musi/musiał poczuć żal za to, co zrobił, bo bez tego nie zwróci się do Boga. Tak samo Żydzi w obliczu tragedii stracili wiarę. Nie oceniam ich przez ten pryzmat, bo to nie moja działka. Ja stwierdzam jedynie fakt jako człowiek wierzący.Kamil Kończak pisze:Bóg pozwolił na Holocaust i dopuścił do śmierci m.in. Żydów - brak miłosierdzia a w stosunku do Hitlera miał okazać miłosierdzie?
Otóz ja Hitlera nigdzie bym nie posłał, bo to nie leży w moich kompetencjach, nie jestem Bogiem. Uważam, że to Hitler musiałby (a może już to zrobił) dokonać przemiany. Sensem odpowiedzialności za swoje czyny jest pokuta, którą, moim zdaniem, każdy człowiek narzuca sobie samemu. Oczywiście człowiek podlega ziemskiemu prawu, gdzie za morderstwo się idzie do więzienia, ale prawo Boskie to coś więcej. Tu chodzi o wewnętrzną przemianę - prawdziwą, a nie taką, która tylko pozwoli uniknąć konsekwencji. Zrehabilitowanie Hitlera czy innego człowieka to, moim zdaniem, całkowita wewnętrzna przemiana, uniesienie trudu swoich uczynków i zwrócenie się do Boga. "Bóg jest Miłością" to nie tylko pusty slogan. Boska miłość jest nieskończona. Nie wierzę w to, że Bóg karze. Raczej sami się karzemy. Każdy z nas jest dla samego siebie największym katem, a ocenianie innych to projekcje własnych urojeń.Kamil Kończak pisze:Podałeś sytuację o żalu a żałować może czlowiek w ciele na tym padole łez i na tym poziomie - bez odpowiedz co wg Ciebie rządzi Wszechświatem - bez ustosunkowania się do reinkarnacji i prawa karmy - bez tego co ma się dziać z duszą Hitlera - odpowiedź jest niestety masłem maślanym. Piszesz, że sam żałował, uzmysłowił sobie i odpokutował aby potem pisać o miłosierdziu Boga - to kto dokonał przemiany - Hitler czy Bóg - gdzie i w jaki sposób? Chrześcijanie posłaliby duszę Hitlera do wiecznego piekła, Ty do jakiegoś czyśca rozumiem a potem do nieba do aniołków? Jaki byłby wtedy sens odpowiedzialności za swoje czyny - zdajesz sobie sprawę, że gdyby tak było to Bóg okazazałby się zaprzeczeniem siebie i stworzyłby precedens w swoim Królestwie?
Odpowiadając na twoje pytanie... Bóg się bardziej cieszy z jednego nawróconego grzesznika, niż setki ludzi którzy na co dzień się do niego modlą.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Jaką znowu wiarę stracili Źydzi? Podaj dowód, że Bóg ingeruje w ten świat - nie podasz bo nie ingeruje- miał zesłać desant amerykańskich marines gdyby ich błagania były na 5 i go zadowoliły - nie widzisz jaką chorą wizję Boga malujesz? Bóg słucha modłów jak okrutny egzaminator czy jak kochający Ojciec? A może nie słucha? "Ojcze, błagam Cię z całych sił, Boże wszechmogący, nie daj mi umrzeć" - ilu Źydów tak prosiło? Zapewne wielu.Petruccio pisze:
Tak samo Żydzi w obliczu tragedii stracili wiarę.
Pewni ludzie zginęli w obozie a pewni unikli śmierci chociaż byli w obozie - to pokazuje, że istnieje jakieś przeznaczenie a nie ingerencja Boga - przeznaczniem jednych jest życie a innych śmierć - jeśli ktoś wierzy w bezprzyczynowe cierpieni to cóż - jego sprawa, ja nie wierzę. Niestety nie podałeś konkretu - to że nie jesteś Bogiem i nie wiesz wszystkiego tak jak ja, nie oznacza że wiara nie ma być spójna.
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 8:48 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
A ty próbujesz poddać wiarę logice. Dla mnie to jest bez sensu. Dla ciebie moja wizja Boga jest chora. A dla mnie twoja, bo widzę, że oceniasz mnie na podstawie mojej wiary, a mam prawo wierzyć w motylki i nic ci do tego.
Tak wygląda właśnie tolerancja w Polsce. Przekabacenie na własną modłę, bo czyjaś wizja jest dla nich nie do zaakceptowania.
Tak wygląda właśnie tolerancja w Polsce. Przekabacenie na własną modłę, bo czyjaś wizja jest dla nich nie do zaakceptowania.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Nic mi do tego w sensie że nie zabronię Ci wierzyć ale mam prawo pisać to co myślę. Przedstawiasz Boga jako okrutnego egzaminatora, który słucha i stwierdza "temu nie pomogę jednak" aby gdzie indziej pisać o nim jako o Bogu pełnym miłosierdzia - a jak Ci wytykam straszną niespójność to piszesz, że masz prawo wierzyć nawet w motylki. Bóg o którym piszesz jest jak ten, który ma wpływ na zmianę losu kiedy morderca przystawia człowiekowi lufę do głowy "Daruj mi proszę życie" a Bóg na to "nie - zdychaj" - do tego w gruncie rzeczy sprowadza się Twoje stwierdzenie, że ktoś tam miał za mało wiary w boską pomoc.
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 8:52 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
I to moja wiara jest chora...Kamil Kończak pisze:przeznaczniem jednych jest życie a innych śmierć

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Petruccio - ja stwiedzam obiektywne fakty które ludzie obserwują od tysiącleci - przeznaczeniem jednych jest śmierć a drugich życie - jedni ratują się z opresji i wydostają się z obozu a inni nie - to są fakty. Jedni cierpią okrutnie a inni przechodzą przez życie w miarę bezboleśnie. Czyżbyś to negował? Czyżbyś negował, że przeznaczeniem i losem dzieci Fritzla był fakt, że je nieustannie gwałcił? A inni w tym samym momencie miał w miarę szczęśliwą rodzinę? Co o tym decyduje?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
To człowiek musi się otworzyć na Boga - nie odwrotnie. Inaczej Bóg nie zaingeruje w twoim sercu. I nie chodzi tu o wysyłanie Marines. Jak nie wiesz, do czego jest zdolny człowiek wierzący, to nie mamy o czym mówić.Kamil Kończak pisze:Przedstawiasz Boga jako okrutnego egzaminatora, który słucha i stwierdza "temu nie pomogę jednak" aby gdzie indziej pisać o nim jako o Bogu pełbym miłosierdzia - a jak Ci wytykam straszną niespójność to piszesz, że masz prawo wierzyć nawet w motylki.
Dla ciebie moja wiara jest niespójna - dla mnie twoja. To ty dualizujesz moje poglądy - bo ich nie rozumiesz. To ty uważasz, że Bóg to okrutny egzaminator twierdząc, że Hitler był wcieleniem zła. Że Żydów spotkało to, co spotkało, bo sobie na to zasłużyli. Czyja wiara jest niespójna?

Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Tak, neguję ten fakt. Nawet nie wiem, jak możesz pisać takie okropieństwa. Aż mi się niedobrze robi. Zacznijmy od tego, że nie wierzę w przeznaczenie. Przynajmniej nie w takiej formie jak ty, gdzie przeznaczenie rządzi losem człowieka.Kamil Kończak pisze:Czyżbyś negował, że przeznaczeniem i losem dzieci Fritzla był fakt, że je nieustannie gwałcił?
<rzyga>

Re: Telewizja w strasznym prl - u.
To, że ludzie umierają nie znaczy, że takie jest ich przeznaczenie. Przeznaczeniem człowieka jest życie, a śmierć to odejście od Boga.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
No rzeczywiście - nie mamy o czym mówić - tylko się nie obrażaj jak jakiś czas temu, kiedy o tym samym tutaj pisaliśmy a potem usunałęś mnie ze znajomych na fb w swoim oburzeniuPetruccio pisze: Jak nie wiesz, do czego jest zdolny człowiek wierzący, to nie mamy o czym mówić.

Śmierć to odejście od Boga? Nawet chrześcijanie twierdzą, że to początek spotkania z wiecznością - masz na prawdę oryginalne poglądy Petruccio

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Zlituj się, Kamil, niby skąd miałbym to wiedzieć? Przecież nie jestem Bogiem...Kamil Kończak pisze:Zlituj się Petruccio - powiedz, że nie wiesz i zakończmy tą dyskusję.
Dobrze, że twoje są oklepane.Kamil Kończak pisze:Śmierć to odejście od Boga? Nawet chrześcijanie twierdzą, że to początek spotkania z wiecznością - masz na prawdę oryginalne poglądy Petruccio
I masz rację. Skończmy tę jałową dyskusję.

- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Haha - trochę dystansu - zamiast się z deka obrażać odpowiedz mi logicznie na moje pytania. No to czekam jak Żydzi mieli uciec z obozu. Proszę o scenariusz i propozycje. Wiara w Twoim wydaniu to jakieś nadnaturalne możliwości supermana. Ale kończę dyskusję.
Ostatnio zmieniony czw lip 02, 2015 9:20 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Telewizja w strasznym prl - u.
Wiesz co, przegiąłeś już z tym nabijaniem się. Myślałem, że rozmawiamy poważnie.
