Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwem

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze:Pozwól, że zrobię to co uznam za słuszne.
Oczywiście, możesz nawet uznać, że bozon Higgsa nie istnieje i nie można go otrzymać, klawiatura jest cierpliwa.
Kamil Kończak pisze: - po prostu nie rozumiesz pod jakim wpływem chrześcijaństwa jest nauka -
Gdyby nauka była pod wpływem chrześcijaństwa, jak twierdzisz, to dzieła Kopernika, Keplera, Descartesa, Pascala, Galileusza (dożywotni areszt domowy), G.Bruna (spalenie na stosie) nie byłyby na indeksie ksiąg zakazanych, a Darwinowi nie przyszłoby na myśl pracować nad teorią ewolucji.
Dlaczego uważasz, że Ty możesz wyrwać się z kręgu chrześcjańskiego myślenia, a ludziom zajmującym się nauką odmawiasz takich możliwości intelektualnych?
Kamil Kończak pisze:Aparat matematyczny ty sztuczny język - matematyka nigdy nie wyjaśni wszystkiego np. uczuć wyższych i duszy bo to nie algorytmy.
Matematyka wydaje się sztucznym językiem dla ludzi, którzy nie wyszli poza jej pojmowanie na poziomie dodawania jabłek do koszyka (nie żebym coś sugerowała).
Masz rację, matematyka nie wyjaśni uczuć wyższych, od tego jest biochemia. Świadomość można wyłączyć anestezjologicznie, a uczucia wyższe zmodyfikować za pomocą lobotomii.
Kamil Kończak pisze:Za to logiczne jest, że Bóg stworzył wszystko z samego siebie, dał część siebie, swojej energii, podzielił się ją.
Skoro to takie logiczne, to logicznie to udowodnij. Również logicznie uzasadnij, skąd się wziął Bóg.
LaDopamina
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

No tak - zapomniałem, że ping pong to ulubiona słowna dyscyplina większości ludzi.

Uczucia wyższe to nie biochemia - umysł i świadomość wykraczają ponad mózg - umysł kontroluje mózg i ciało. Wyłączyć porozumiewanie się człowieka ze światem zewnętrznym można - ale świadomości nie da się unicestwić - to po prostu zniszczenie mózgowego hardware, które jest niezbędne jako pomost między świadomością i umysłem - i jest niezbędny do komunikacji w tym świecie. Jedno niezbędne ogniwo nie działa - przestaje działać człowiek jako istota o 3 wymiarach. Jak zniszczysz komputerowe hardware, to pomimo sprawnego Windowsa czy Linuksa - świadomy użytkownik nie będzie mógł korzystać z komputera.

Skoro bronisz poglądu Hawkinga o życiu z niczego, to jako obrończyni sama powinnaś to udowodnić - Hawking tego udowodnić nie umie - ja też swoich tez nie udowodnię ale sama logika obala jego stwierdzenie.

Co do wpływu chrześcijańska na naukę to nie zrozumiałaś co miałem na myśli.


Skoro porównujesz bozon higsa który został odkryty do "życia z niczego" co jest nie do udowodnienia - to gratuluję obiektywizmu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze:No tak - zapomniałem, że ping pong to ulubiona słowna dyscyplina większości ludzi.
Zapomniałeś również, że do ping-ponga trzeba dwóch graczy.
Kamil Kończak pisze:Skoro bronisz poglądu Hawkinga o życiu z niczego, to jako obrończyni sama powinnaś to udowodnić- Hawking tego udowodnić nie umie
Nie jestem, niestety, na poziomie Hawkinga. Przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem, o czym pisze Hawking, co udowodnił, "Nie twierdzą, że nie ma boga, że dowiedli, że go nie ma, lub że nie powinno się w niego wierzyć. Nie napisali nawet, że bóg nie stworzył wszechświata. Napisali tylko, że bóg nie jest potrzebny, by na te pytania odpowiedzieć.",a co jest jego prywatnym poglądem.
Kamil Kończak pisze: - ja też swoich tez nie udowodnię ale sama logika obala jego stwierdzenie.
No ale jak to? Przecież E=mc^2, a foton zachowuje się raz jak fala, a raz jak cząsteczka - to nie wystarcza? Do tej pory wystarczało.
Kamil Kończak pisze:Co do wpływu chrześcijańska na naukę to nie zrozumiałaś co miałem na myśli.
I lepiej mi już nie tłumacz.
Kamil Kończak pisze:Skoro porównujesz bozon higsa który został odkryty do "życia z niczego" co jest nie do udowodnienia
Nie porównałam bozonu Higgsa "odkrytego do życia z niczego co jest do nie do udowodnienia" (swoją drogą nie rozumiem, co masz na myśli, bo fizycy nie szukali Higgsa w tym celu), tylko odniosłam się do Twojego poglądu, że bozon Higgsa nie istnieje i nie można go otrzymać.
Kamil Kończak pisze:- to gratuluję obiektywizmu.
Ja z kolei gratuluję znajomości fizyki.
LaDopamina
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

unreal pisze: matematyka nie wyjaśni uczuć wyższych, od tego jest biochemia. Świadomość można wyłączyć anestezjologicznie, a uczucia wyższe zmodyfikować za pomocą lobotomii.
Wyłączyć.
Zmodyfikować można podstawiając inny obiekt uczuć.
To nic, że razem z tym obiektem przesuwamy czyjąś duszę czy siebie za drzwi.
Przecież to tylko reakcja biochemiczna dwóch podobnych białkowych ciał.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

unreal pisze:
Kamil Kończak pisze:No tak - zapomniałem, że ping pong to ulubiona słowna dyscyplina większości ludzi.
Zapomniałeś również, że do ping-ponga trzeba dwóch graczy.
Dlatego składam broń i oddaję grę walkowerem :)

Nigdzie nie negowałem bozonu Higsa. Negowałem "życie z niczego". Mam wrażenie Unreal, że czepiasz się szczegołów. To, że nauka czegoś nie szukała nie znaczy, że nie odkrywa i nie jest to faktem naukowym. Życie niczego faktem nie jest - to chyba proste. Warto nie skupiać się na wyszukiwaniu dziury w całym.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze:Nigdzie nie negowałem bozonu Higsa.
Kamil Kończak pisze:W Cernie naukowcy zbudowali swój akcelerator czątek elementarnych i są święcie przekani, że uchwycą w nim tzw. "cząstkę bożą". Nie jest to jednak możliwe.
Bozon Higgsa był nazywany przez media "boską cząstką".
LaDopamina
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Bozon Higsa został odkryty - nie neguję odkrycia tej cząstki elementarnej. Neguję to, że jest nazywana cząstką bożą - bo znalezienie jej w świecie zewnętrznym jest niemożliwe - tylko istota ludzka, która posiada odpowiednie "oprzyrządowanie" , narzędzia, odpowiednio skonfigurowany umysł - może przebudzić w sobie uniwersalną, boską wieczną świadomość - wszyscy dawni i obecni święci mówili i mówią, że Bóg jest w nas, wewnątrz i tam go należy szukać. Ponieważ to czlowiek w laboratorium własnego ciała i jaźni może odkryć w sobie ten wymiar - gdzie indziej jest to po prostu niemożliwe.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Niech najpierw odkryje gdzie podziali się zmarli.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Nasza jaźń ciągle oszukuje nas pod tym względem. To jest problem ponad jednostkowym bytem (nieważne, czy nazwiemy to naszym czy ich Bogiem czy nie).
Szukamy innych we swoim "wcieleniu".
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1806
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Cynamon »

ktoś napisał że wspomnienia są zapisane w duszy
ale był przypadek faceta któremu amputowano cześć mózgu (nie pamiętam już jaką chyba hipokamp) i przez to ten facet stracił prawie całą pamięć
a to oznacza że pamięć nie może istnieć bez sprawnego mózgu - umierasz i tracisz świadomość i pamięć, ciało gnije i tyle.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

W duszy jest zapisane tylko coś takiego niematerialnego, co sprawia, że albo w tym tłumie podobnych istot to my otworzymy oczy, albo będzie sobie ten tłum co do jednego bez nas, bez nikogo. Obiektywnie i materialnie te sytuacje nie różnią się niczym, najmniejszym atomem.
A my fruwamy wtedy w zaświatach bez formy.
Jak na przykład dla nas tłum z 2859 roku, albo dla duszy naszej prababki tłum dzisiejszy. Ewentualnie dla nas kiedy ktoś nas nagle unicestwi, albo podmieni naszą duszę na identyczną ale nie naszą. Wtedy kto inny poniesie dalej nasze ciało i los, a my hulaj dusza :) .
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Cynamon pisze:ktoś napisał że wspomnienia są zapisane w duszy
ale był przypadek faceta któremu amputowano cześć mózgu (nie pamiętam już jaką chyba hipokamp) i przez to ten facet stracił prawie całą pamięć
a to oznacza że pamięć nie może istnieć bez sprawnego mózgu - umierasz i tracisz świadomość i pamięć, ciało gnije i tyle.
Mózg pozwala aby werbalizować to co mieści się w pamięci umysłu. Mózg po prostu pośredniczy w przekazywaniu bodźców z umysłu i jest niezbędny. Możesz mieć coś zapisane w karcie pamięci czy na dysku twardym komputera- ale jak zepsute jest komputerowe hardware to tego nie odczytasz i nie pojawi się na ekranie - tak samo z człowiekiem - nie pojawi się to na ekranie części czołowej gdzie widzimy nasze myśli, obrazy etc. - i dlatego człowiek nie potrafi świadomie skorzystać z zasobów swojej pamięci, chociaż ta pamięć w umyśle jest. Pamięć jest w umyśle ale są także ośrodki pamięci w mózgu - aby jeden poziom mógł przekazywać polecenia do drugiego.

Tak samo hipokamp może być uszkodzony przez stres - niszczy go kortyzol wydzielany przez nadnercza.

Mózg po prostu intensyfikuje siłę myśli i pamięci - pozwala się jej wydobyć na powierzchnię - w przypadku który opisałeś zapewne ta pamięć jest ale głęboko nieuświadomiona.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Jak już porównujemy człowieka do komputera to nieuchronnie pojawi się paradoks. Dwa komputery realizujące ten sam program z tych samych zasobów pamięci, ale jeden jest świadomy siebie, a drugi jest nieświadomy tego (czyli martwy - nie istnieje).
I na odwrót :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Pewnie istnieje tylko ten, przy którym akurat przypadkiem krząta się ktoś z nas. Teoria względności komputerowej świadomości. :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Porównanie jest uprawnione - co nie znaczy, że analogie są dosłowne w każdym elemencie - bo np. o ile umysł każdego z nas działa na tych samych zasadach - to umysł każdego z nas jest inny w sensie zawartości. Bo to my go zapełniliśmy. Jednak istnienie software - umysłu, nadrzędnego w stosunku do mózgu i ciała - jest oczywiste. Samo ciało i jego organy nie wiedziałyby jak się ze sobą komunikować i jak działać. Potrzebują programu, który będzie tym zarządzał - tak jak komputer biosa i Windowsa/Linuksa - chociaż to oczywiste, że ludzkie hardware czyli mózg jest wielokrotnie bardziej skomplikowane i genialne niż to wymyślone przez człowieka.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Ale paradoks powstaje jednakowy.
Przecież wszystko jedno czy to mój mózg, czy inny realizujący rzeczywistość na podstawie tych samych danych zewnętrznych i pamięci.
Dlaczego "ktoś" jest w tym komputerze, a w innych nie?
I nigdy nie będzie, nawet po rozmontowaniu swojego wehikułu.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Nie ma żadnego paradoksu. Są nagie fakty - jesteś w tym ciele i to jest fakt. Żyjesz Cezary w sferze fantazji, które przysłaniają Ci myślenie - dla Ciebie istnieja kilka równoległych rzeczywistości - dlatego trudno Ci pojąć pewne sprawy. Bo tylko jedna rzeczywistość jest namacalna, inne to wyobraźnia i fantazje. W sferze fantazji wiele rzeczy ma pozór realności.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Cieszę się, że zrozumiałeś. :)
Tak, chodzi o wiele równoległych rzeczywistości z jednej rzeczywistości. Tyle ile nas. Oddzielonych właśnie metafizyczną barierą powodującą, że ktoś od narodzin do śmierci jedzie w tym tunelu i nie może być nikim innym ani reinkarnować się. Nikt we mnie też nie jest w stanie się reinkarnować i połączyć się. O to właśnie chodzi. To jest okrutne ale lepsza taka prawda niż udawanie, że jakiś zmarły wcale nie umarł, albo że można mieć kontynuację, albo poznać się i połączyć w najpełniejszy sposób z drugą istotą. Nie można i to jest tragedia. Tylko tyle, ile za życia za pomocą praw naturalnego świata, umysłu i zmysłów i spraw życia. (tej właśnie jednej obiektywnej wspólnej rzeczywistości). Ale to tylko pozornie wspólnej i w bardzo niepełny sposób.
Stąd paradoks.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Co innego miałem na myśli :) Paradoksy nie istnieją. Jeśli coś istnieje to niepełna wiedza i błędne wnioski.
Ostatnio zmieniony sob cze 06, 2015 2:04 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: imon »

cezary123 pisze:Ale paradoks powstaje jednakowy.
Przecież wszystko jedno czy to mój mózg, czy inny realizujący rzeczywistość na podstawie tych samych danych zewnętrznych i pamięci.
Dlaczego "ktoś" jest w tym komputerze, a w innych nie?
I nigdy nie będzie, nawet po rozmontowaniu swojego wehikułu.
myślę, że po prostu porównując umysł do komputera można o wiele trafniej zobrazować różnego rodzaju sytuacje jak naprzykład schizofrenie porównąc do konia trojańskiego czy też wirusa któy otwiera nam niechciane strony przeglądarki...

Ale oczywiśnie nie tylko w schizofreni ma to swoje zastosowanie wszak można mieć przecież podpinając pod windows oprogramowanie do komunikowani się z mężczyznami, oprogramowanie do komunikowanie się z kobietami... oprogramowanie do analizowania sytuacji i wyciągania wniosków, oprogramowanie do walki z wirusami, które może być pomocne w leczenie wiele chorób jeżeli ktośuwierzy, że tym sposobem można o wiele łatwiej zaserwować rozwiązanie które uczyni cuda bądz po prostu nazwać to placebem...
Naprzykład paląc marihuanę można uwierzyć, że umysł jest potężnie przetaktowany i przerobienie pewnego materiału zajmuje mniej czasu niżeli ma to miejsce bez takiego dodatkowego środka...

pamiętam, że podobnie z resztą bodajrze medycyna dzieli sobie poszczególne częsci stopy i określa za co są odpowiedzialne.... nawet w matematyce czasami licząc ułamki wykorzystuje się metaforę tortu krojenego na kawałki aby skojarzyć matematykę z czymś znanym nam z własnych doświadczeńaby lepiej cośzapadło w pamięć....
a przecież nic nikomu nie stoi na przeszkodzie aby umysł w chwili gdy zaistniej taka potrzeba przekształcić w komputer, w którym naprzykłąd dysk twardy magazynuje nasze doświadcznie czy też wspomnienia dzięki czemu można w prosty sposób znaleźc jakieś spoiwo dzięki czemu można dysponować naprzykład doskonałą pamięcią a dając wiare w isnienie procesora i zmianie jego parametrów na wyższcze częstotliwości błyskotliwością...
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”