Strona 21 z 1331

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: czw wrz 16, 2010 10:39 am
autor: adammat1990
Bardzo dużo do stracenia, ale też dużo do zyskania.

Interesujesz się sportem?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: czw wrz 16, 2010 10:41 am
autor: marcelinka
Ja juz wszystko straciłam np. zaufanie rodziny, które było dla mnei bardzo ważne, a którego raczej już nie odzyskam, figurę przez te cholerne psychotropy, ale mam nadzieję, że przez dietę i cwiczenia jakoś do niej wrócę, przyjaciół, odwrócili się ode mnei, gdy dowiedzieli się, że jestem chora...
Pozostaje mi tylko życie w samotności...

Kogo najbardziej szanujesz??

do adammat:
odpowiadaliśmy w tym samym czasie hehe ;)
To odpowiem też na twoje pytanie:
tak interesuje się sportem, szczególnie skokami narciarskimi i curllingiem.

Moje pytanie pozostaje bez zmian :)

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pt wrz 17, 2010 6:23 pm
autor: bad-bokeh
Chyba swoich rodziców.

Co robisz gdy ktoś Ci dokucza i drwi? Jak reagujesz?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pt wrz 17, 2010 8:16 pm
autor: ocean
Prywatnie mam szeczęście otaczać się ludzmi którzy tego nie robią z premedytacją. Z reszta dystans do tego można jakoś znaleźć.

Inaczej jest jak pracowałem. Zawsze takie sytuacje mogą wystąpić. Jak sobie z tym radzić? Na pewno, i to najtrudniejsze, również tego złośliwca, potraktować w perspektywie, żeby jego drobne nawet drwiny, nie zepsuły dnia, nie przesłoniły tych życzliwych osób. W takiej chwili trzeba szukać osoby nam przychylne i rozmawiać z nimi. Przykryć niemiłą sytuację, czymś pozytywnym.
Nie warto w popłochu uciekać od złośliwca, trzeba ukryć swoje upokorzenie, bo inaczej to może go rozzuchwalić. Stawiać się też od razu nie można zbyt radykalnie, bo może przyjąć to ambicjonalnie, a są świetni niektórzy w tym, by intrygować i podburzać.
Jeśli rzeczywiście coś nas zabolało, trzeba maksymalnie trzymać się z daleka od tej osoby aż ranka się zagoi, rozmawiać tylko na płaszczyźnie służbowej.

Teraz pytanie: Rusz nieco proszę wyobraźnią. Jakbyś miał możliwość posiadania jeszcze jednego oka, to gdzie na ciele byś je umieścił?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pt wrz 17, 2010 10:14 pm
autor: lea
Z tyłu głowy.

Czy kiedyś stosowałeś/aś dietę, jeżeli tak to na czym ona polegała.

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pt wrz 17, 2010 11:13 pm
autor: aneta1870
Mam wiele marzeń,ale jednym z nich jest powrót do normalnego życia,takiego w jakim żyłam przed chorobą - czyli chciałabym wyzdrowieć,tak to jest moje marzenie,największe marzenie!!



Jak choroba wpłynęła na Twoje życie? Czy to tylko same negatywne rzeczy,czy jest coś dobrego co z niej wynikło?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pt wrz 17, 2010 11:16 pm
autor: aneta1870
Magik pisze:Odp: Naprawdę różnej, to zależy od nastroju, ale najbardziej cenie kapele Nine Inch Nails i Sweet Noise.

Pytanie: Największe marzenie Twojego życia?



Mam wiele marzeń,ale jednym z nich jest powrót do normalnego życia,takiego w jakim żyłam przed chorobą - czyli chciałabym wyzdrowieć,tak to jest moje marzenie,największe marzenie!!



Jak choroba wpłynęła na Twoje życie? Czy to tylko same negatywne rzeczy,czy jest coś dobrego co z niej wynikło?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: sob wrz 18, 2010 2:04 pm
autor: jojo
Z mojej choroby nic dobrego nie wynikło, muszę brać leki pomimo remisji i różnych skutków ubocznych, straciłam pewność siebie i poczucie, że jestem normalna.

Czy zgodzisz się brać psychotropy przez całe życie, jak sobie tego zażyczy lekarz?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: sob wrz 18, 2010 7:32 pm
autor: adammat1990
Odpowiedź na to pytanie jest trudna..., jeśli miałbym pełne zaufanie do lekarza to pewnie bym się zgodził, ale ze 100% pewnością nie potrafię odpowiedzieć.

Co dla Ciebie oznacza słowo "schizofrenia"?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: ndz wrz 19, 2010 8:49 pm
autor: Mariii
Schizofrenia jest dla mnie wielką próbą.
Przez całe życie uczyłam się jak być silną i dzielną babą, nie łykać łez i zawsze mieć podniesioną głowę.
Choroba uczy mnie pokory.
Z każdym dniem zadziwiam siebie, swoją cierpliwością i wyrozumiałością. Kolejne ranki już mniej zaskakują, a noce zaczynają być ubarwione snami.
Dnie nie są pytajnikami, bo coraz więcej potrafię przewidzieć.
Nie umiem zrozumieć, ale tłumaczenie zaczyna przynosić skutki...
Schizofrenia jest też poświęceniem, bo nie każdy umie z nią żyć. A ja się staram jak mogę.
Schizofrenia to szacunek do Boga, czy innej siły, która TO na nas zesłała. Nie straciłam wiary, że to wszystko ma swój sens i cel dla mnie.
Schizofrenia to wreszcie miłość, a ona potrafi wiele wycierpieć, znieść i przetrwać...


A dla dla Ciebie, czym jest schiza, to kara!??

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: ndz wrz 19, 2010 9:12 pm
autor: krys840
marysia82 pisze:Schizofrenia jest dla mnie wielką próbą.
Nie umiem zrozumieć, ale tłumaczenie zaczyna przynosić skutki...
Schizofrenia jest też poświęceniem, bo nie każdy umie z nią żyć. A ja się staram jak mogę.
Schizofrenia to szacunek do Boga, czy innej siły, która TO na nas zesłała. Nie straciłam wiary, że to wszystko ma swój sens i cel dla mnie.
Schizofrenia to wreszcie miłość, a ona potrafi wiele wycierpieć, znieść i przetrwać...
Odpowiem twoim cytatem, ponieważ mam tyle samo pokory do tej sytuacji, o ile nie więcej. Choroba otworzyła mi oczy, choć choroba nie brzmi dobrze...

Czy to dla ciebie tylko choroba i nieznośny czasem stan?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 12:23 am
autor: Clamo
marysia82 pisze: Schizofrenia to wreszcie miłość, a ona potrafi wiele wycierpieć, znieść i przetrwać...
???

Nie moge sobie niczego przypomnieć co byłoby pozytywne i było spowodowane chorobą. Mogę dostrzec korzyści z określenia mojego problemu jakim jest choroba (pisze tak bo nie mam zdiagnozowanej schizy chociaz sie na nia lecza) i głowie się jak schizofrenia moze byc miloscia... Coś przegapiłem?

Odp na pytanie: na to by wychodziło


nieswiadomosc czy swiadomosc?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 11:29 am
autor: boris
Wszystko byle nie świadomość.
Szczęście czy spokój?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 11:53 am
autor: Mariii
Clamo pisze:
marysia82 pisze: Schizofrenia to wreszcie miłość, a ona potrafi wiele wycierpieć, znieść i przetrwać...
???
Wszystko, co piszę na forum to moje doświadczenia. Twoje mogą być zupełnie inne, bo każdy z nas inaczej TO wszystko odbiera i przedstawia. Jeden, tak jak ja, potrafi żyć w prymitywnym uczuciu a'la miłość, inny woli tłumaczyć sobie, że to bez sensu i być sam...
Związek ze schizofrenikiem nie jest łatwym, bo niczego nie da się przewidzieć, ani zaplanować, to kwestia życia chwilą, a nie każdemu takie życie odpowiada...
Co zrobimy!??? Każdy ma wolną wolę, i może o sobie decydować...

Satysfakcjonująca odp., Clamo!???

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 12:23 pm
autor: Mariii
boris pisze: Szczęście czy spokój?
Dlaczego uważasz, że stan szczęśliwy zaburzy Twój spokój!???
Tego nie rozumiem.
Nie umiem więc odpowiedzieć na Twoje pytanie...
W moim przypadku jest wiele szczęśliwych dni, a spokoju też nie brakuje...
Czasem zdarza się jakieś napięcie, czy kłótnia, ale nie rzutują one trwało na
moje życie.
A szczęście...
Nauczyłam się nazywać to, co mam szczęściem, bo zawsze mogłoby być gorzej.
Uśmiecham się do każdego promyka słońca i cieszę, że mogę jeszcze trwać.
Żyję w związku, więc wszystko wygląda, u mnie, trochę inaczej niż u osoby samotnej. Jest odpowiedzialność za drugą osobę i wydaje mi się, że jest to dobre wspomaganie remisji.

Dlaczego straciłeś wiarę i przestałeś próbować!?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 12:48 pm
autor: Clamo
Nadal uważam, że schizofrenia to nie miłość. Dziwnie to ujełaś.
Dlaczego straciłeś wiarę i przestałeś próbować!?
Straciłem wiarę w Boga. Dostrzegłem ten absurd tego wszystkiego. Jeżeli Bóg się ukrywa to bardzo dobrze mu to wychodzi.
Czy straciłem wiarę w wyzdrowienie? Ciężko powiedzieć. Chyba nie wierzę, że kiedykolwiek będę zdrowy, to wszystko za długo trwa i nie rokuje nic dobrego. Czas pokaże. Próbować nie przestałem, staram się szukać rozwiązania tego wszystkiego mimo, że chyba już nie wierzę w powodzenie.

czipsy czy chrupki? :mrgreen:

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 1:28 pm
autor: Mariii
rozumiem, że koniec tematu...
a już się rozkręcałam :D

chipsy (chociaż wolę orzeszki, ale tego nie dopuszczała odp.)

cola czy pepsi?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: pn wrz 20, 2010 7:00 pm
autor: is
Coca-cola.


O czym możesz rozmawiać godzinami?

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: wt wrz 21, 2010 11:30 am
autor: Mariii
o moim psie
(jest w bieżącym numerze "Mój kochany pies")

Kino czy dom i dvd etc.!???

Re: Szczere pytanie ... szczera odpowiedź

: wt wrz 21, 2010 10:18 pm
autor: marcelinka
Dom, dvd... i dobry nastrój, dobry klimat i chusteczki higieniczne, żeby móc popłakać na filmie ;)

Ile miałeś/miałaś lat, kiedy dostałaś/eś swój pierwszy komputer? I jakiej marki on był?