Dzięki! Tylko nie wiem czy da się zasugerować lek psychiatrze, czy się wtedy usztywni, że pacjent sam wybiera leki.moi pisze:Tak, to lek najnowszej generacji. Obecnie refundowany jest zamiennik z tą samą substancją czynną - zipragen. Ja po zeldoxie nie odczuwam senności, ani nie tyję.
Pozdrawiam.m.
neuroleptyki wywołują anhedonię
Moderator: moderatorzy
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
To zależy, jakiego masz lekarza. Ja zawsze rozmawiałam ze swoją lekarką nad zmianą leku, sugerowałam jej jakiś lek, o którym przeczytałam na forum. Ona mówiła mi o skutkach ubocznych leku, oczekiwanych efektach działania i razem dochodziłyśmy do jakiegoś konsensusu.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Tylko nie wiem, bo Solian to najlepszy lek na urojenia, nie mam psychozy, a i tak czuję się o niebo lepiej niż na początku 2009 roku gdy byłem hospitalizowany. Jednak przez te 3 lata wyczuwam że mam pewną anhedonię, nie wyobrażam sobie życia kilkadziesiąt lat, które byłoby czekaniem na śmierć. Teraz widać że jest wiosna, z jednej strony to doceniam, ale nie czuję się tak dobrze jak powinienem.
Teraz oprócz Solianu przyjmuję Abilify i w miarę dobrze się czuję, choć nie do końca, ostatnio znikło zainteresowanie naukami ścisłymi.
Może warto spróbować zmienić leki ale co będzie gdy się zrobi zmianę i nie będzie można wrócić do stanu obecnego? Jeśli nawet nie będzie potrzebna Klozapina (Klozapol) ale gdy po Solianie będę czuł się tak jak 3 lata temu?
Teraz oprócz Solianu przyjmuję Abilify i w miarę dobrze się czuję, choć nie do końca, ostatnio znikło zainteresowanie naukami ścisłymi.
Może warto spróbować zmienić leki ale co będzie gdy się zrobi zmianę i nie będzie można wrócić do stanu obecnego? Jeśli nawet nie będzie potrzebna Klozapina (Klozapol) ale gdy po Solianie będę czuł się tak jak 3 lata temu?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Zawsze przecież możesz wrócić do obecnie przyjmowanych leków, gdyby zeldox (zipragen) nie zadziałał tak, jak powinien.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Teraz się ustabilizowało po przyjmowaniu przez 3 lata Solianu, co gdy nie da się wrócić? Gdy wybuchnie psychoza, trzeba będzie dać dużą dawkę Solianu
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Jeśli nie masz silnych skutków ubocznych, to pozostań przy obecnym leku. Jeśli źle się an nim czujesz, zmień go na inny. Ryzyko nawrotu zawsze istnieje, nawet mimo brania leków (choć wtedy jest dużo mniejsze).
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
To nie wiem, bo o ile w szpitalu czułem się bardzo źle, to teraz jest całkiem znośnie, ale brakuje mi mocnego odczuwania szczęścia.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Może popadłeś w rutynę i monotonię?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Całe życie jest monotonne, ale leki dodatkowo to sprawiają
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
W takim razie zaryzykuj i zmień leki.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
moi, czemu Ty lub ktoś inny z Ekipy usunoł mój wczorajszy post ?
Nie obrażał nikogo. Był niezgodny z obowiązującą na forum i wyznawaną przez Ciebie doktryną ?
Może ktoś usunął go przypadkowo, wtedy napiszę te kilka słów jeszcze raz.
Nie obrażał nikogo. Był niezgodny z obowiązującą na forum i wyznawaną przez Ciebie doktryną ?
Może ktoś usunął go przypadkowo, wtedy napiszę te kilka słów jeszcze raz.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Twój post zawierał wulgaryzmy i był niekulturalny w stosunku do uczestników rozmowy w tym wątku, więc został przesunięty do "Niechcianych".
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Mój post jak juz napisalem nie był niekulturalny tylko niezgodny z doktryną. Jeśli Wyrazenie (dokładnie tak jak tu jest w cudzysłowiu napisane) "d..." jest dla Ciebie wulgaryzmem ? No to ja wysiadam. Wyjaśnij mi też proszę na czym ta niekulturalność polegała ?
Mój post bardzo zwieźle zawierał to co chciałem przekazać.
A niżej, to samo co napisałem wczesniej tylko bez "wulgaryzmów".
Mój post bardzo zwieźle zawierał to co chciałem przekazać.
A niżej, to samo co napisałem wczesniej tylko bez "wulgaryzmów".
Ostatnio zmieniony śr mar 21, 2012 3:53 pm przez mocno_owocowy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Może według Ciebie Maldok aby z nich "odpaść" powinien ulokować sobie petardę w kiszce stolcowej i się rozerwać ?moi pisze:Może popadłeś w rutynę i monotonię?
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Uważam, że można starać się przeciwdziałać nudzie, rutynie i monotonii. Znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie, rozwijać swoje hobby, dbać o kontakty z innymi... Możliwości jest sporo.
Mocno_owocowy, czy masz coś do zaproponowania autorowi postu, Maldokowi- jakąś radę, czy wsparcie? Czy tylko przyszedłeś robić rozróbę?
Pozdrawiam.m.
Mocno_owocowy, czy masz coś do zaproponowania autorowi postu, Maldokowi- jakąś radę, czy wsparcie? Czy tylko przyszedłeś robić rozróbę?
Pozdrawiam.m.
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Moi, to co piszę jest w takim samym stopniu rozróbą, jak to co napisałaś autorowi postu w moim wątku, Maldokowi Ty.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Chciałam po prostu jakoś doradzić. Jeśli odebrałeś to inaczej, to trudno mi za to przepraszać.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Ja od kilku lat co prawda nie muszę brać neuroleptyków, ale pamiętam trochę jak to było.Maldok pisze:To nie wiem, bo o ile w szpitalu czułem się bardzo źle, to teraz jest całkiem znośnie, ale brakuje mi mocnego odczuwania szczęścia.
Rzeczywiście czasem pojawiało się poczucie takiego bezsensownego trwania pozbawionego szczęścia, które wyobraźnia przedłużała na resztę życia do śmierci. Nie wiem tylko czy nie było to właśnie pochodzenia chorobowego. Jednak rzeczywistość wykazała, że to były chwilowe subiektywne wrażenia.
Pomogło mi stosowanie zdrowego stylu życia, odstawienie alkoholu i zrezygnowanie z długiego przesiadywania wieczorami na przykład przed telewizorem, czy komputerem.
Jeszcze jak brałem leki, starałem się jak najwięcej korzystać z ruchu na świeżym powietrzu i zachowywać higienę psychiczną.
Po prostu trzeba jak najwięcej korzystać z prawdziwego życia, a nie jego namiastek.
-
- bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: pn sty 14, 2008 10:24 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: inny wszechświat
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Oczywiście, jeżeli nuda jest czyimś własciwym problemem. A Ty mylisz pojęcia w tej materii i mącisz ostro w głowach.moi pisze:Uważam, że można starać się przeciwdziałać nudzie, rutynie i monotonii. Znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie, rozwijać swoje hobby, dbać o kontakty z innymi... Możliwości jest sporo.
Nie mnie. Bo ja się na to nie nabieram. Możesz przeprosić za usuniecie postu pod zmyślonym pretekstem. Był ostry, ale nie obraźliwy czy wulgarny.moi pisze: Jeśli odebrałeś to inaczej, to trudno mi za to przepraszać.
Co to jest według Ciebie ta nuda i rutyna ?
Uważasz, że którakolwiek z piszących tu osób zamyka się, izoluje, porzuca ciekawe zajęcia i pozbawia się w ten sposób czegoś na własne życzenie ?
Bo z tego co piszesz ogólnie tak wynika. A to wielka bzdura.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: neuroleptyki wywołują anhedonię
Dlaczego mącę? Jeśli anhedonia wynika ze skutków ubocznych leków (doświadczyłam tego), to wtedy pomaga zmiana leku. Nie zaszkodzi też rozwijanie swoich zainteresowań- to zawsze pomaga przeciwdziałać monotonii i rutynie.mocno_owocowy pisze:Oczywiście, jeżeli nuda jest czyimś własciwym problemem. A Ty mylisz pojęcia w tej materii i mącisz ostro w głowach.moi pisze:Uważam, że można starać się przeciwdziałać nudzie, rutynie i monotonii. Znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie, rozwijać swoje hobby, dbać o kontakty z innymi... Możliwości jest sporo.
Powtarzalność tych samych czynności, zajęć i sytuacji, w których nie znajdujemy przyjemności i ukojenia. Bo rutyna może być pomocna w niektórych wypadkach. Mnie w pokonaniu porannego "zwału" polekowego pomaga powtarzalność tych samych czynności i sytuacji. Ciężko mi czasami improwizować. Bezpieczniej czuję się w utartych schematach.mocno_owocowy pisze:Nie mnie. Bo ja się na to nie nabieram. Możesz przeprosić za usuniecie postu pod zmyślonym pretekstem. Był ostry, ale nie obraźliwy czy wulgarny.moi pisze: Jeśli odebrałeś to inaczej, to trudno mi za to przepraszać.
Co to jest według Ciebie ta nuda i rutyna ?
Nieprawda. Wielu ludzi odczuwa silny, niewytłumaczalny strach przed nowymi sytuacjami i ludźmi. Wolą tkwić zamknięci w domu, niż zrobić coś nowego. A trzeba przezwyciężać te irracjonalne lęki. One zabierają nam nasze życie.mocno_owocowy pisze: Uważasz, że którakolwiek z piszących tu osób zamyka się, izoluje, porzuca ciekawe zajęcia i pozbawia się w ten sposób czegoś na własne życzenie ?
Bo z tego co piszesz ogólnie tak wynika. A to wielka bzdura.
Pozdrawiam.m.