Środowiskowy Dom Samopomocy.

[mateus]

Tam chyba chodzą głównie osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
Kiedyś byłem na oddziale i nie było tam osób upośledzonych, a mimo to zdarzyła się taka sytuacja:
Po obiedzie zostawała zwykle herbata, każdy nalewał sobie do kubka chochelką.
i wtedy przyszedł pewien pacjent i zamiast nalać herbatę do kubka, zanurzył w brytfannie cały kubek razem z ręką, żeby sobie napełnić.
i jest taka możliwość że wcześniej się wypróżniał i nie umył rąk w łazience
Wolałbym trzymać się z daleka od takich klimatów.

ech... jak masz iść do kościoła i rzucać 1 zł. to już lepiej przełamać bariere i zamiast chorego i beznadziejnego zacząć zachowywać jak zdrowy pomocny a zarazem i przydatny.

w śds w kościele DPS nie nauczą cię podłączać internetu. opłącać rachunków, dbać o wyglądać, dbać o zdrowe relacje i najważniejsze być WARTOŚCIOWYM dla towarzystwa.

nie nauczą cię niczego co oferują twoi rodzice albo rodzina.

weź pod uwagę że życie trwa wiecznie a nie tyle ile MÓWI ci religia. coś za mało tych cmnetarzy.

pozdrawiam i powodzenia.

[Zdrowaśny]

Proponowano mi uczestnictwo w Śds. Potrzeba kwitu od lekarza prowadzącego psychiatry... ten stwierdził że tam się uwstecznie i nie wydał kwitu.
Pracownica OPS argumentowała to tym, że będę miał tam ciepły posiłek..

[Pamal]

Zależy pewnie od poszczególnego domu i ludzi, którzy tam pracują.
W tym moim są zajęcia z ceramiki chyba głównie.
Tych posiłków trochę obawiałabym się o higienę, ale nie wiem czy pracownicy restauracji muszą mieć książeczkę Sanepidu?

[Dobro]

muszą mieć

[Cynamon]

Wejdźcie sobie na jakąś stronę ŚDS w Polsce, gdzie są zdjęcia pacjentów, a zobaczycie, jakie powykręcane przez upośledzenie twarze.

Kilkanaście lat temu sam poszedłem do takiego ŚDS-u z ciekawości i w całym budynku unosił się zapach zepsutej ryby, to mnie zniechęciło

Mniej więcej wtedy była ta afera, kiedy dyrektorka przeznaczała pieniądze, które miały iść na pacjentów, na luksusowe futra dla siebie
a pracownicy całymi dniami dzwonili do przyjaciół na koszt ŚDS-u.
Wtedy chyba jeszcze nie było abonamentów, tylko płaciło się za każdą minutę rozmowy.

Wszyscy tylko chcieliby wykorzystać chorych i upośledzonych

[Pamal]

Bardzo niskie pensje podobno mają (mieli) pracownicy.

[Alchemik Fioletu]

http://misericordia.org.pl/index.html

Mój ŚDS, ja z Piotrkiem robiłem stronę.

Ogólnie dużo ludzi jest mocno chorych, ale dużo jest też w pełnej remisji tylko nie mają co ze sobą zrobić w życiu, raczej opcja wiekowa 40+.