Moja historia - cud

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Moja historia - cud

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze:
classy pisze:... Załóż sobie oddzielny wątek na mój temat!
Classy ma rację. Par 5.6 Regulaminu "O temacie wątku decyduje jego autor". Jakkolwiek można mieć zastrzeżenia co do jego postawy nie wiem, czy to się mieści w temacie naszego forum.

Na życzenie autora wątek został podzielony. Nową wątek jest tu: viewtopic.php?f=5&t=6127

Czy może mi pan wytłumaczyć co znaczy "zastrzeżenie co do jego postawy" bo nie rozumiem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Moja historia - cud

Post autor: zbyszek »

Dan, miał zastrzeżenia do postawy classy na czacie. Zobacz w tym drugim, odłączonym wątku.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Moja historia - cud

Post autor: Kamil Kończak »

zbyszek pisze:Dan, miał zastrzeżenia do postawy classy na czacie. Zobacz w tym drugim, odłączonym wątku.

Przeczytałem potem myślałem,że chodzi o coś innego.Przepraszam za zbyt pochopny wniosek.Jednak myślę,że to było złożone.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
classy
zaufany użytkownik
Posty: 64
Rejestracja: śr kwie 29, 2009 5:04 pm

Re: Moja historia - cud

Post autor: classy »

W sumie to nawet już tutaj nie zaglądam, ale że mam trochę czasu to wam napisze co u mnie. Bardziej zajmuje się życiem.
Samopoczucie - jak u zdrowego, koncentracja - jak u zdrowego, motywacja do działania - z tym nieco gorzej, nie chce mi się kończyć pracy mgr, ale może to też wynik tego, że przez 3 lata żyłem jak roślinka i odwykłem od mobilizacji. Co ciekawe; teraz to nieco widzę; wraca mi moja osobowość, dawana. Co mam przez to na myśli. W sumie to nie ze byłem kimś innym, ale wykazywałem pewne zainteresowania, które już mnie nie tak nie pociągają. Może to było wynik choroby. Czuję większy wew. spokój i satysfakcję z życia. Czuje siebie bardziej wewnętrznie i uczucia. Mam większą wrażliwość a nie taka martwotę jak wcześniej, choć różnica jest bardzo subtelna. Zwyczajnie powoli wracam do życia. Śmiem twierdzić, że to Bóg. Choć maiłem kolejną zmianę leków, ale wiem, że to nie leki pomogły w tej poprawie. Może to uzdrowienie po rekolekcjach, które trwa, podobnie jak u mojego kolegi, który tez jest uzdrawiany stopniowo fizycznie (przez co różnicę widać namacalnie; on wręcz czuje jak fizjonomia mu się zmienia powoli).

Kto wie ilu z was mogłoby być na moim miejscu. Módlmy się jeden za drugiego.
Trzymajcie kciuki bym w końcu poszedł do pracy ;)
Pzdr.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Moja historia - cud

Post autor: Zagubiona we mgle »

Modlitwa na pewno nie zaszkodzi, a twierdzę nawet, że połączenie leków, psychoterapii i wiary w Boga jest słuszne. Myślę, że wszystko po trochu pomaga, a Pan Bóg też dał lekarzy i leki, żeby nam pomagały, nieraz sam interweniuje i można mówić o uzdrowieniu duchowym. Myślę, że jest to tajemnica, dlaczego ktoś wyzdrowiał albo dlaczego Pan Bóg uzdrawia konkretną osobę. Myślę, że żadnej formy leczenia nie można przeceniać ani znowu w drugą stronę, tylko zachować w tym wszystkim równowagę, wiarę i starać się leczyć tak, jakby się miało wyzdrowieć. :)
Wierzę, że mogło tak być, że autor wątku został cudownie uzdrowiony i cieszę się, jeśli rzeczywiście tak jest.
avery
zaufany użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: czw sie 08, 2013 5:46 pm

Re: Moja historia - cud

Post autor: avery »

Dopiero teraz przeczytalam Twoja historie Classy, ciekawe co u Ciebie, minelo sporo czasu, pozdrawiam !
'From day one, giving people the message that recovery is about changing our lives, not changing our biochemistry' Dr Patricia Deegan

Open Dialogue http://www.youtube.com/watch?v=QhEVs3Cu5u4
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”