Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Uważam, że lepiej jest być samemu, z prostej przyczyny, tzn. będąc z kimś musimy się bardziej kontrolować podczas zagłębiania się w chorobę przy nawrotach. Choruję krótko w porównaniu do Was, ale zrozumiałem już jedno jeśli chodzi o moją chorobę jest ona nieuleczalna, w związku z tym będąc w związku obciąża się chorobą drugą osobę. A co do znalezienia przyjaciela/przyjaciółki (innej płci lub tej samej) który/a jest zdrowy/a to uważam, że nie ma to sensu ponieważ prędzej czy później jedna z osób się może zakochać, a związek osoby chorej na schizofrenię z osobą zdrową nie jest możliwy, i wszyscy a przynajmniej większość z osób na tym forum doskonale to rozumie, i chyba nie muszę tego tłumaczyć.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18613
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
- gratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 2259
- Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Mi nic nie pogłębia. Szukam, wysylam wiadomość i czekam. Jak się nie znajdzie to nic to nie zmieni i też będzie dobrze. Sam w sobie i dla siebie jestem zajebisty. Samotność to nie problem, to wolność. Dużo innych spraw mam ma głowie i nie przejmuję się samotnością. Jedynie co mnie dopada w przypadku samotności to nuda, ale z tym sobie umiem poradzić na co dzień.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Fakty są takie, że ty nie jesteś samotny tylko sam, a to jest zasadnicza różnica, gdyż ty moim zdaniem nie szukasz tzw. "drugiej połówki" tylko drugiej całości tzn. osoby której nie będziesz musiał kreować nowej rzeczywistości, gdyż będzie to tylko pewnego rodzaju zmiana czegoś co już istnieje.gratis pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:26 pm Mi nic nie pogłębia. Szukam, wysylam wiadomość i czekam. Jak się nie znajdzie to nic to nie zmieni i też będzie dobrze. Sam w sobie i dla siebie jestem zajebisty. Samotność to nie problem, to wolność. Dużo innych spraw mam ma głowie i nie przejmuję się samotnością. Jedynie co mnie dopada w przypadku samotności to nuda, ale z tym sobie umiem poradzić na co dzień.
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 7054
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
- gratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 2259
- Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Ale przez długi czas doswiadczalem poczucia izolacji od strony kobiet, nic nie dawały moje starania. Dopiero, gdy poznałem kogoś z tego forum, mogłem się wygadać i poczułem się w jakiś sposób rozumiany. To nie było od zawsze, że czulem się pełnią. Nawet dotarłem do wspomnienia z dzieciństwa, gdzie przez matkę poczułem się odrzucony, co miało wplyw na dalsze moje życie jak i również relacje z kobietami.Ripajo5342 pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:36 pmFakty są takie, że ty nie jesteś samotny tylko sam, a to jest zasadnicza różnica, gdyż ty moim zdaniem nie szukasz tzw. "drugiej połówki" tylko drugiej całości tzn. osoby której nie będziesz musiał kreować nowej rzeczywistości, gdyż będzie to tylko pewnego rodzaju zmiana czegoś co już istnieje.gratis pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:26 pm Mi nic nie pogłębia. Szukam, wysylam wiadomość i czekam. Jak się nie znajdzie to nic to nie zmieni i też będzie dobrze. Sam w sobie i dla siebie jestem zajebisty. Samotność to nie problem, to wolność. Dużo innych spraw mam ma głowie i nie przejmuję się samotnością. Jedynie co mnie dopada w przypadku samotności to nuda, ale z tym sobie umiem poradzić na co dzień.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: pt lut 07, 2025 5:25 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Na czym polegało to poczucie? A może po prostu nie byłeś atrakcyjny dla nich w tamtym okresie?gratis pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:57 pmAle przez długi czas doswiadczalem poczucia izolacji od strony kobiet, nic nie dawały moje starania. Dopiero, gdy poznałem kogoś z tego forum, mogłem się wygadać i poczułem się w jakiś sposób rozumiany. To nie było od zawsze, że czulem się pełnią. Nawet dotarłem do wspomnienia z dzieciństwa, gdzie przez matkę poczułem się odrzucony, co miało wplyw na dalsze moje życie jak i również relacje z kobietami.Ripajo5342 pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:36 pmFakty są takie, że ty nie jesteś samotny tylko sam, a to jest zasadnicza różnica, gdyż ty moim zdaniem nie szukasz tzw. "drugiej połówki" tylko drugiej całości tzn. osoby której nie będziesz musiał kreować nowej rzeczywistości, gdyż będzie to tylko pewnego rodzaju zmiana czegoś co już istnieje.gratis pisze: ↑ndz lut 23, 2025 12:26 pm Mi nic nie pogłębia. Szukam, wysylam wiadomość i czekam. Jak się nie znajdzie to nic to nie zmieni i też będzie dobrze. Sam w sobie i dla siebie jestem zajebisty. Samotność to nie problem, to wolność. Dużo innych spraw mam ma głowie i nie przejmuję się samotnością. Jedynie co mnie dopada w przypadku samotności to nuda, ale z tym sobie umiem poradzić na co dzień.
- gratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 2259
- Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
Wiesz nie będę się wypowiadał, bo potem to jest wykorzystywane przeciwko mnie.
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
szanowałem mojego znajomego za brak zainteresowania związkami. oglądał animacje był uczony. skaranie boże i zaraza.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18613
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
kumaty jakiś

Re: Czy wstąpił ktoś w związek, mając diagnozę?
zazdrosny o inteligencje. dlatego nasze drogi się rozeszły.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.