Te wszystkie stałe, moim zdaniem da się policzyć, ale trzeba skorzystać z definicji układu jednostek SI. Tak się, zastawiam, że za pomocą tych jednostek, tzn. stałej Plancka, grawitacji i prędkości światła, można zdefiniować podstawowe jednostki o pewnych wartości, tzn. sekundę, kilogram, metr, a one są Plancka, a jak tak, to z definicji jednostek można zdefiniować te stałe.
Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Moderator: moderatorzy
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Ostatnio zmieniony ndz sie 18, 2024 9:09 am przez persino, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
jednostki to stale.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Jednostki, to nie są stałe, tylko układ podstawowych jednostek, w której definiujemy pewne zmienne, w niej można definiować jednostki złożone, jak i inne jednostki niedpodstawowe, jak jednostka siły Newtona 1 N = kg*m/s^2, występująca w prawie Newtona. Jednostką podstawową też jest 1 C, który się odpowiednio, definiuje poprzez siły przyciągania dwóch nieskończenie cienkich przewodów w odległości 1m, o odcinkach z nieskończonych przewodów branych z niech odcinkami równoległymi 1m, to one oddziaływają z pewną ściśle określoną siłą, i tak się definiuje 1 C, a z niej jednostką niepodstawową, ale niezłożoną, ale to i też jest suptelne, można powiedzieć 1A=1C/1s, a z niej jednostki złożone, czy nawet niepodstawowe, jak jednostka napięcia, 1V=1J/1C, są też inne jednostki bardziej podstawowe niż niepodstawowe niż 1C, tzn. [pęd]=kg*m/s, prędkości 1m/1s, a przyśpieszenia m/s^2, a w oparciu o masę i przyśpieszenie można definiować siły Newtona w jednostkach 1 N, według wzoru F=ma.
Ostatnio zmieniony ndz sie 18, 2024 9:56 am przez persino, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Ujemne masy mają antycząstki, po prostu jest to dziura pozostała po wydostaniu się np. elektronu, i tak dziura ma masę, czy energię, ujemną (według wzoru, E=m_rc^2), i tak się wyjaśnia pojęcie antycząstki, i to wynika z teorii Diraca mechaniki kwantowej. Nie wiadomo, nie jest jasne, że czy taka dziura, czyli antycząstka jest przyciągana, czy odpychana przez dużą masę, ale według prawa powszechnego ciążenia powinna być od niego odpychana, ale to tylko hipotezy fizyków. Czyli dwie antycząstki od siebie się przyciągają, czyli jak by się zamieniło cząstki antycząstkami, to nic by się nie zmieniło na zło.Swine pisze: ↑ndz sie 18, 2024 12:01 am No to se policz.
Masz siłę oddziaływania elektrycznego protonu na elektron, siła grawitacji która odpycha proton on elektronu wynosi minus siła oddziaływania elektrycznego.
Ujemna siła grawitacji daje ujemną masę, ujemna masa daje wyjaśnienie dlaczego jest deficyt masy gdy zsumuje się protony i neutrony w jądrze i wychodzi mniej niż suma składników. Ujemną masę liczysz na podstawie masy elektronu, średniej odległości elektronu od jądra, stałej grawitacji oraz masy na podstawie danych o jądrze (trzeba sprawdzić eksperymentalnie które).
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
https://dzienniknaukowy.pl/czlowiek/ant ... la-materia
Antycząstki nie mają ujemnej masy. Ujemna energia jest sprzeczna z entropią.Grawitacja działa tak samo na wodór, jak i antywodór. Eksperymenty przeprowadzone w CERN wykazały, że podobnie jak wszystko inne, co doświadcza grawitacji, tak i antymateria po upuszczeniu opada w dół. Obserwacja tego zjawiska przez dziesięciolecia umykała fizykom.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Antywodór ma ujemną masę, a gdzie w internecie to znajdę w potwierdzonych wiarygodnych eksperymentach? Antymaterii, jako przeciwieństwo do koinomaterii (zwykła materia) jest więc bardzo mało, istnieje więc asymetria pomiędzy antycząstkami, cząstkami, w występowaniu w przyrodzie, a dwa antywodory się do siebie przyciągają, a wodór powinien odpychać antywodór, ale jeszcze raz mówię, to tylko teorie, hipotezy, niepotwierdzone teorie fizyczne.
A wiesz, co to jest morze elektronów o zerowej energii, jak oderwiemy z takiego morza elektron, to elektron ma dodatnią masę, a ta dziura, czyli antycząstka, ujemną. Co prawda, gdy by były, tylko antycząstki, to one można by napisać im masę, że mają dodatnią, , czyli przed masą ujemną antycząstki należy postawić minus, i tam cała fizyka jest zgodna dla tylko antycząstek, co dla cząstek, gdy mamy cząstki i antycząstki w jednym układzie, to jak one zachowują się w wyniku grawitacji, to jeszcze nikt tego nie odkrył. Chyba, że to tylko odkryto dla obojętnej antymaterii, a dla naładowanej antymaterii tego jeszcze nie wiadomo. Chyba, że przed ładunkiem masowym ujemnym antmaterii należy postawić w każdym przypadku minus. Ja na pl.Wikibooks.org opisałem przyciąganie, jak i odpychanie materii, a może pierwszy wzór może dotyczyć materii, a drugi antymaterii, całkiem możliwe, bez dodawania dodatkowego minusa.
A wiesz, co to jest morze elektronów o zerowej energii, jak oderwiemy z takiego morza elektron, to elektron ma dodatnią masę, a ta dziura, czyli antycząstka, ujemną. Co prawda, gdy by były, tylko antycząstki, to one można by napisać im masę, że mają dodatnią, , czyli przed masą ujemną antycząstki należy postawić minus, i tam cała fizyka jest zgodna dla tylko antycząstek, co dla cząstek, gdy mamy cząstki i antycząstki w jednym układzie, to jak one zachowują się w wyniku grawitacji, to jeszcze nikt tego nie odkrył. Chyba, że to tylko odkryto dla obojętnej antymaterii, a dla naładowanej antymaterii tego jeszcze nie wiadomo. Chyba, że przed ładunkiem masowym ujemnym antmaterii należy postawić w każdym przypadku minus. Ja na pl.Wikibooks.org opisałem przyciąganie, jak i odpychanie materii, a może pierwszy wzór może dotyczyć materii, a drugi antymaterii, całkiem możliwe, bez dodawania dodatkowego minusa.
Ostatnio zmieniony ndz sie 18, 2024 10:38 am przez persino, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Przyciąganie wodoru i antywodoru nie jest grawitacyjne, tylko elektryczne, pozyton ma przeciwny ładunek do elektronu.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Bo grawitacja elektrony i pozytonu, czy cząstki i antycząstki, jest według tego artykułu przyciągająca, co mi podałeś, jeżeli to rozciągając dla całej antymaterii, ale ta siła grawitacji jest w porównaniu bardzo mała w porównaniu z oddziaływaniem elektrycznym i dlatego gadasz, że nie ma tam sił grawitacyjnych, tylko elektryczne.
Chociaż wodór, czy antywodór mają ładunek obojętny, ale w wyniku rozmieszczenia asymetrii ładunku w wodorze, to dwa najbliższe elektrony (tzn. elektron i antyelektron) w tym atomie się przyciągają się elektrycznie, a jądra też się przyciągają i w wyniku tego połączenia powstaje energia.
Chociaż wodór, czy antywodór mają ładunek obojętny, ale w wyniku rozmieszczenia asymetrii ładunku w wodorze, to dwa najbliższe elektrony (tzn. elektron i antyelektron) w tym atomie się przyciągają się elektrycznie, a jądra też się przyciągają i w wyniku tego połączenia powstaje energia.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Energia zawsze jest pozytywna, istnienie negatywnej energii umożliwiłoby cofnięcie entropii, a tym samym odtworzenie wcześniejszego stanu układu i cofnięcie się w czasie.
Bez użycia 4 wymiaru przestrzennego podróż w czasie wymagałaby cofnięcia stan entropii całego wszechświata.
Fizyka kwantowa jest opisem przestrzeni o czterech wymiarach przestrzennych, więc jest to możliwe.
Bez użycia 4 wymiaru przestrzennego podróż w czasie wymagałaby cofnięcia stan entropii całego wszechświata.
Fizyka kwantowa jest opisem przestrzeni o czterech wymiarach przestrzennych, więc jest to możliwe.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Energia jest ujemna jeżeli czas jest stały.
To znaczy nie upływa.
To znaczy nie upływa.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Przeczytaj o mechanice kwantowej relatywistycznej Diraca, tam energia jest dodatnia, jak i ujemna, a energia w definicji różniczki entropi jest to ciepło, a w nim temperatura określa miarę ruchu elektronów, to co mówisz jest to niezgodne drugą zasadą termodynamiki dla układów statystycznych, a gdy liczysz średnią energię cząstki w mechanice Newtona, to masz E_I=i/2 k_BT w zasadzie ekwipartyci energii dla najmniejszej porcji i=1.Swine pisze: ↑ndz sie 18, 2024 10:54 am Energia zawsze jest pozytywna, istnienie negatywnej energii umożliwiłoby cofnięcie entropii, a tym samym odtworzenie wcześniejszego stanu układu i cofnięcie się w czasie.
Bez użycia 4 wymiaru przestrzennego podróż w czasie wymagałaby cofnięcia stan entropii całego wszechświata.
Fizyka kwantowa jest opisem przestrzeni o czterech wymiarach przestrzennych, więc jest to możliwe.
Można tylko podróżować w czasie do przodu, a nie w tył, a za pomocą dużych prędkości można jedynie zauważyć co się działo w np. przeszłości, to wynika z transformacji Loretz'a, też wychodzi, że nawet najpierw jest skutek a później przyczyna lub odwrotnie, to zależy od wyboru układu współrzędnych, a w teorii Newtona jest tylko najpierw przyczyna a później skutek, i dlatego w szczególnej teorii względności dla opisu cząstek naładowanych elektrycznie dla sił pochodzących z przyszłości, chodzi o rozwiązania z elektrodynamiki klasycznej, się odrzuca, bo najpierw jest skutek a później przyczyna, a z przeszłości przyjmujemy, bo najpierw jest przyczyna a później skutek.
Energia nie jest pozytywna, ani negatywna.
Ostatnio zmieniony ndz sie 18, 2024 11:54 am przez persino, łącznie zmieniany 5 razy.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Z upływem czasu entropia rośnie, to chodzi o fizykę fenomenologiczną, o przebiegów o liniach od A do A w prawo jak i w lewo, na wykresach we współrzędnych np. p i V, a entropia zawsze rośnie w górę, to wynika z drugiej zasady termodynamiki, a jak by czas płynął do tyłu, to t zamieniamy na -t , to w mechanice Newtona rzeczywiście płynie do tyłu czas i wtedy entropia maleje, a w do przodu entropia rośnie, już tak nie jest w teorii szczególnej teorii względności tam czas t możemy transformować na -t i odwrotnie, tzn. jak czas płynie do tyłu, to możemy zamienić na czas płynący do przodu, czyli niezależnie jaką mamy strzałkę czasu, czas jest zawsze do przodu, tak udowodniłem dla szczególnej teorii względności w moich odkryciach w https://pl.wikibooks.org, można to zauważyć w teorii Newtona, ale to nie jest już takie oczywiste.
Jak czas zacznie płynąc do tyłu, wtedy cząstki stają się antycząstkami i odwrotnie, i tak będzie tam normalnie, i będzie to wyglądało jakby strzała czasu była do przodu, a nie do tyłu.
Ostatnio zmieniony ndz sie 18, 2024 12:20 pm przez persino, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Już wiem, dla antycząstek jego masa jest ujemna, czas płynie do tyłu, to można zastąpić czasem do przodu i masą dodatnią, i opisywać je jak dla cząstek, a nie dla antycząstek, chyba o to ci chodzi. Wtedy można wyjaśnić dlaczego jest zawsze przyciąganie grawitacyjne, a nie odpychanie, pomiędzy cząstką a antycząstką.Swine pisze: ↑ndz sie 18, 2024 10:54 am Energia zawsze jest pozytywna, istnienie negatywnej energii umożliwiłoby cofnięcie entropii, a tym samym odtworzenie wcześniejszego stanu układu i cofnięcie się w czasie.
Bez użycia 4 wymiaru przestrzennego podróż w czasie wymagałaby cofnięcia stan entropii całego wszechświata.
Fizyka kwantowa jest opisem przestrzeni o czterech wymiarach przestrzennych, więc jest to możliwe.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Podróże w czasie.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Ale w mechanice kwantowej informacja nie ginie, np. w czarnych dziurach w promieniowaniu Hawking'a. A według entropi rosnącej wszechświat umiera, czarne dziury się promieniują promieniowanie i się rozpływają, później następuje czas nudy, jako początek do następnego jeszcze większego wszechświata.
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
Re: Dlaczego prądnica nie jest prądnicą
To co ty sobie uroiłeś w głowie, a nie twierdzę, że dla ciebie to nie jest nielogiczne, tylko logiczne, na tym polega twoja choroba, że dlatego tak myślisz. Masz pewnie schizofrenię paranoidalną z objawami na tak i jesteś nie silnie zły.
A u mnie dali schizofrenię paranoidalną z objawami na nie i powiedzieli że jestem silnie dobry, w taki sposób, że umiem gadać z bardzo chorymi osobami i wszystkich ich rozumiem, jak i ze zdrowymi, np. z lekarzami na wizycie, a w szpitalu nie mogli mojej choroby, którzy sobie oni wykryli, nie mogli ruszyć ani w jedną ani w drugą stronę, lekarze zauważyli, że choroba moja jest silnie przyczepiona do mózgu i nie w sposób ją oderwać, ta choroba polega na tym że osoba uzyskuje ponadprzeciętne wyniki o wiele wyższe niż normalni geniusze, tak jak ja na pierwszym roku tylko ja miałem najwyższe stypendium ze średnią 5, i na drugim roku pobierałem stypendium, a według ich jestem chory, bo moi rodzice są bardzo mało inteligentni i dlatego jestem leczony w szpitalu czasami, bo nie pasuję do rodziny, bo zamiast zdobywać dziewczyny, to ja się po prostu uczę, i dziewczyny wcale mnie nie rajcują. Lekarze nawet u mnie udowodnili, że choroba nie jest chorobą, tylko zdrowiem, nawet odkryli, że schizofrenia nie jest schizofrenią, nawet zauważyli, że jestem silnie ruchliwy, to oni powiedzieli, że to jest psycho, a ja cały jestem psycho, np, psychoruchliwy, psychologiczny, psychozdrowy, psychonaukowiec, psychowszystkowiedzący, psychodobry, psychonienaiwny, psychoroztropny, itd., odkryli też, że oni są po prostu chorzy i wynikało to z ich psychiatrii, a pani psycholog powiedziała, że jestem cały odwrócony, tzn. mimo, że moi rodzice mają mało inteligencję, to ja dużą, lekarze powiedzieli, że tym można wyjaśnić moją chorobę.
Nawet odkryli za pomocą swoich prawideł, że jestem silnie bezgrzeszny w dobru, i dlatego według nich mam zerową inteligencję i jestem maszyną deterministyczną, i oni tym wyjaśnili, dlaczego jestem taki inteligentny, bo powiedzieli, że jestem w coś rodzaju w sztucznej inteligencji jak boty Microsoftu, i powiedzieli, że nic nie czuję, i wyjaśnili, że mimo, że jestem bezgrzeszny, to idę do piekła, a tam zostanę przez ich Boga unicestwiony.
Widzicie jakie lekarze w stosunku do mnie mają urojenia, a ja coś czuje, a nie tak jak oni myślą, a osoba, która ma uczucia, z całą pewnością stwierdzi, że coś czuje.
A u mnie dali schizofrenię paranoidalną z objawami na nie i powiedzieli że jestem silnie dobry, w taki sposób, że umiem gadać z bardzo chorymi osobami i wszystkich ich rozumiem, jak i ze zdrowymi, np. z lekarzami na wizycie, a w szpitalu nie mogli mojej choroby, którzy sobie oni wykryli, nie mogli ruszyć ani w jedną ani w drugą stronę, lekarze zauważyli, że choroba moja jest silnie przyczepiona do mózgu i nie w sposób ją oderwać, ta choroba polega na tym że osoba uzyskuje ponadprzeciętne wyniki o wiele wyższe niż normalni geniusze, tak jak ja na pierwszym roku tylko ja miałem najwyższe stypendium ze średnią 5, i na drugim roku pobierałem stypendium, a według ich jestem chory, bo moi rodzice są bardzo mało inteligentni i dlatego jestem leczony w szpitalu czasami, bo nie pasuję do rodziny, bo zamiast zdobywać dziewczyny, to ja się po prostu uczę, i dziewczyny wcale mnie nie rajcują. Lekarze nawet u mnie udowodnili, że choroba nie jest chorobą, tylko zdrowiem, nawet odkryli, że schizofrenia nie jest schizofrenią, nawet zauważyli, że jestem silnie ruchliwy, to oni powiedzieli, że to jest psycho, a ja cały jestem psycho, np, psychoruchliwy, psychologiczny, psychozdrowy, psychonaukowiec, psychowszystkowiedzący, psychodobry, psychonienaiwny, psychoroztropny, itd., odkryli też, że oni są po prostu chorzy i wynikało to z ich psychiatrii, a pani psycholog powiedziała, że jestem cały odwrócony, tzn. mimo, że moi rodzice mają mało inteligencję, to ja dużą, lekarze powiedzieli, że tym można wyjaśnić moją chorobę.
Nawet odkryli za pomocą swoich prawideł, że jestem silnie bezgrzeszny w dobru, i dlatego według nich mam zerową inteligencję i jestem maszyną deterministyczną, i oni tym wyjaśnili, dlaczego jestem taki inteligentny, bo powiedzieli, że jestem w coś rodzaju w sztucznej inteligencji jak boty Microsoftu, i powiedzieli, że nic nie czuję, i wyjaśnili, że mimo, że jestem bezgrzeszny, to idę do piekła, a tam zostanę przez ich Boga unicestwiony.
Widzicie jakie lekarze w stosunku do mnie mają urojenia, a ja coś czuje, a nie tak jak oni myślą, a osoba, która ma uczucia, z całą pewnością stwierdzi, że coś czuje.