Partner a psychoza

Moderator: moderatorzy

szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

U nas nie ma klotni bo nie ma rozmow. Partner nir podejmuje tematow. Na wszystko mowi " yhy " a nawet nie slucha co sie do niego mowi. Znika na wiele godzin na spacery.wkurzona chodze dlatego, ze traktuje mnie jak tredowata. Nie dotyka, spimy w osobnych pokojach, nie pyta czy mi w czyms pomoc, jak sir miewam. Zupelnie jakbym nie istniala a byla tylko matka jego dziecka ktora jest bo jest. Jednego dnia mowi ze sie wyprowadza i nie chce isc ze mna przez zycie a drugiego planuje wspolna przylosc. Wiem, ze nie ma na to wplywu ale mi jest ciezko to zrozumiec. Czy ja tez powinnam isc do psychologa?
Awatar użytkownika
pycioslawa
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Partner a psychoza

Post autor: pycioslawa »

szukamodpowiedzi123 pisze: czw gru 03, 2020 4:37 pm Czy ja tez powinnam isc do psychologa?
Jeśli potrzebujesz rozmowy z kimś doświadczonym zawodowo, kto może wyjaśnić Ci jak choroba działa i jak z tym sobie radzić, to nie widzę przeszkód.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Awatar użytkownika
Hipis
zaufany użytkownik
Posty: 2764
Rejestracja: pt lip 24, 2020 2:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: Hipis »

Zwykły psycholog może nie mieć wiedzy na temat funkcjonowania osoby w schizofrenii, psychologia kliniczna się zajmuje psychpatologiami i dobry psycholog kliniczny raczej wyjaśni o co chodzi.
E ?= m + (*c²)
szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

Witam po przerwie. Urojenia minely i widac juz poprawe ale prosze o odpowiedz na pytanie. Czy talie" zamulenie " mija ? Partner od pazdz siedzi w domu a musi isc w koncu do pracy a jemu poki co nic sie nie chce. Aktywny jest tak naprawde dopiero o 18:00.. jadl teraz 10mg a lekarz zmniejszyl do 5. Czy to pomoze? Czy niestety neuroleptyki wlasnie maja taki skutek uboczny? Bo na obecna chwile nawet gdyby poszedm do tej pracy to i tak dlugo by jej nie utrzymal bo ma nadal problemy z koncentracja i czesto trzeba cos mu mowic lub pytac po kilka razy bo do niego nie dociera. Dziekuje za odpowiedxi
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5434
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: Bright Angel »

Po pierwsze, po epizodzie psychozy często występuje depresja tzw. popsychotyczna. Teraz dochodzi do siebie, ma problemy z funkcjami poznawczymi. Jeżeli będzie brał leki i pracował nad sobą to powinno minąć. Niech ćwiczy umysł i fizycznie, wg badań naukowych ludzie, którzy tak robią mają mózgi niewiele różniące się od zdrowych. https://schizofrenia.org/cwiczenia-mozgu/
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
Hipis
zaufany użytkownik
Posty: 2764
Rejestracja: pt lip 24, 2020 2:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: Hipis »

Potrzeba czasu aby się trochę uodpornił na leki, minimum tolerancji na leki jest potrzebne do funkcjonowania.
E ?= m + (*c²)
Awatar użytkownika
Jurian_69
zaufany użytkownik
Posty: 219
Rejestracja: wt lis 19, 2019 10:37 am
Status: praktyk new code nlp
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63586693
Lokalizacja: 0-12
Kontakt:

Re: Partner a psychoza

Post autor: Jurian_69 »

szukamodpowiedzi123 pisze: pn lis 30, 2020 4:01 pm Moje pytanie jest proste... czy wroci moj dawny partner? Czy te leki dzialaja tylko na urojenia? Pytam bo nie wiem jak mam to udzwignac. Zyjemy jak obcy sobie ludzie....byl zawsze cieplym troskliwym czulym i rozesmianym czlowiekiem...... poki co efektow tabletek brak
Bardzo prosze o pomoc--
psychiatrycznie leczony, nie wróci! będzie tylko spokojniejszy (niby zrównoważony). tabletki działają tylko na objawy, nie ma możliwości WYLECZENIA nimi kogokolwiek.
Czymam kciuki mimo wsjo ;|
F43.9 :geek:
Awatar użytkownika
Jurian_69
zaufany użytkownik
Posty: 219
Rejestracja: wt lis 19, 2019 10:37 am
Status: praktyk new code nlp
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63586693
Lokalizacja: 0-12
Kontakt:

Re: Partner a psychoza

Post autor: Jurian_69 »

a dziecko w jakim wieku? być może sytuacja go przerosła i niekoniecznie nawet po wyleczeniu chciałby ciągnąć wasz "związek" dalej (tak SZCZERZE) .
Więcej nic nie powiem, oprócz tego żebyś zapytała kogoś mądrzejszego od psychotyków.
Ciao ;)
F43.9 :geek:
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18355
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Partner a psychoza

Post autor: karuna »

Lek same nic nie dadzą, ale dlatego że leki to nie wszystko
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Partner a psychoza

Post autor: AcidHouse »

Mój psychiatra mówi, że leki to nie wszystko, że potrzeba jeszcze psychoterapii.
Ja po wizycie wykonuje telefon do Ewy. To mówię jej, że nie chce być jednością, gdyż czuje się dobrze w swoich skórach i nie chce wysłuchiwać innych.
W sumie każdy opowiada dyrdymały o byciu sobą, a tak naprawdę ma w sobie kogoś jeszcze, chociażby zwierzątko. To wielka gafa umoralniać kogoś, a sam nie być krystalicznym. Pozwólcie żyć moim demonom.
Ewa następnie mi odpowiada otwierając słoik po kwaśnych ogórkach - Chodź do mnie, dam Ci swoje nagie ciało.
Ewa jest wszystkim i jest zdrowa, daje mi podarunki, ale jest kwestia zaufania ...

No więc o tym poniżej :

W sumie bałbym się partnerki chorującej na schizofrenię, ponieważ każdej nocy musiałbym ją wiązać sznurem z obawy o swoje życie.
Nigdy nie ufajcie schizofrenikom, nie ufajcie, a będzie wam podarowany chleb.
Gdy partner dostanie mianowanej przez naczelnika Hamburga - psychozy, tak misiaczki psychozy, to pozostanie wam noc z dala od siebie, bo ...
nigdy nie wiadomo jak się partner zachowa i czy nie ujrzy w tobie tarantuli ...
Nigdy nie ufajcie schizofrenikom, nie ufajcie, a będzie wszystko podarowane - małe podarki, czerwone kokardki, czarne majtki.
szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

Jurian_69 pisze: czw sty 21, 2021 12:50 am a dziecko w jakim wieku? być może sytuacja go przerosła i niekoniecznie nawet po wyleczeniu chciałby ciągnąć wasz "związek" dalej (tak SZCZERZE) .
Więcej nic nie powiem, oprócz tego żebyś zapytała kogoś mądrzejszego od psychotyków.
Ciao ;)
Tez myslalam o tym ze go przeroslo. Strata pracy, covid i porod tuz tuz. Sama nie wiem. Gdy pytam czy nadal mnie kocha to mowi ze oczywiscie, i ze to przez depresje jest taki oschly, ( on uwaza ze ma tylko depresje ) i ze wszystko wroci do normy i bedzie jak dawniej. Ale ja czuje jakbym wychowywala dzuecko z kolega a nie partnerem. Dzieć ma 7 miesiecy
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: cezary123 »

szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 11:25 am Ale ja czuje jakbym wychowywala dzuecko z kolega a nie partnerem.
To i tak dobrze.
Aby miał środki finansowe. Nie ma co szukać cudów, bo alternatywą są tylko alimenty i szukanie szczęścia gdzie indziej.

szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 11:25 am on uwaza ze ma tylko depresje
Depresja jest chorobą śmiertelną.
szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

cezary123 pisze: czw sty 28, 2021 11:36 am
szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 11:25 am Ale ja czuje jakbym wychowywala dzuecko z kolega a nie partnerem.
To i tak dobrze.
Aby miał środki finansowe. Nie ma co szukać cudów, bo alternatywą są tylko alimenty i szukanie szczęścia gdzie indziej.

szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 11:25 am on uwaza ze ma tylko depresje
Depresja jest chorobą śmiertelną.

Nie ma srodkow. Sprzedalam mieszkanie po babci zeby bylo na zycie. Ja przed ciaza nie pracowalam. Tzn pracowalam w niemczech a wrocilismy do polski i nic mu tu nie przysluguje
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: cezary123 »

szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 12:02 pm Nie ma srodkow.
No to macie trudne wyzwanie dla miłości. Łatwo się kocha w bogactwie a w ubóstwie wszystko się okazuje.

Może idźcie swoimi drogami, zanim zaczniecie zżerać się wzajemnie z frustracji i głodu (nie tylko fizycznego).
Była pewna kobieta, też z dzieckiem, która bardziej kochała dziecko niż męża i też miała problemy z pracą. Wykorzystała siłę instynktu macierzyńskiego i zanim ktokolwiek się zorientował już zatrudniła się w firmie szkoleniowej, która prowadziła właśnie kurs sprzedawcy dla bezrobotnych, w którym uczestniczyła. Podlizała się szefowi i dostała stanowisko sekretarki, asystentki czy coś w tym rodzaju. Jeszcze przed końcem szkolenia miała pracę i kasę.
Dziecko podrzuciła do opieki starszyźnie rodzinnej.
szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

cezary123 pisze: czw sty 28, 2021 12:34 pm
szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 12:02 pm Nie ma srodkow.
No to macie trudne wyzwanie dla miłości. Łatwo się kocha w bogactwie a w ubóstwie wszystko się okazuje.

Może idźcie swoimi drogami, zanim zaczniecie zżerać się wzajemnie z frustracji i głodu (nie tylko fizycznego).
Była pewna kobieta, też z dzieckiem, która bardziej kochała dziecko niż męża i też miała problemy z pracą. Wykorzystała siłę instynktu macierzyńskiego i zanim ktokolwiek się zorientował już zatrudniła się w firmie szkoleniowej, która prowadziła właśnie kurs sprzedawcy dla bezrobotnych, w którym uczestniczyła. Podlizała się szefowi i dostała stanowisko sekretarki, asystentki czy coś w tym rodzaju. Jeszcze przed końcem szkolenia miała pracę i kasę.
Dziecko podrzuciła do opieki starszyźnie rodzinnej.


Nie chce rozstawac sie z nim tylko dlatego ze jest chory. Zwlazzcza ze leki bierze dopiero od ok 1 miesiaca bo wczesniej myslalam ze bierze a chowal do kieszeni. A co gdybym to ja byla chora? Odebralby mi dziecko i odszedl?
To sa trudne decyzje i wybory i poki mam sily bede w tym trwac. Ludze sie ze bedzie lepiej
Problematyczne urojenia na szczescie i tak minely.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Partner a psychoza

Post autor: AcidHouse »

Nie chcesz się rozstawać, bo jest przystojny, powiedzmy sobie szczerze.
Po drugie jeżeli nie weźmie się w garść to z biegiem czasu utracisz go.
A w ogóle jeżeli jesteś kobietą to napisz do mnie na priv.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: cezary123 »

szukamodpowiedzi123 pisze: czw sty 28, 2021 12:57 pm Nie chce rozstawac sie z nim tylko dlatego ze jest chory.
Bardzo pięknie :)
Ale też postaraj się na wszelki wypadek o dobrą posadę zawodową i pieniądze dla siebie (no i dla dziecka).
Awatar użytkownika
Hipis
zaufany użytkownik
Posty: 2764
Rejestracja: pt lip 24, 2020 2:07 pm
płeć: mężczyzna

Re: Partner a psychoza

Post autor: Hipis »

Daj go na evot to szybciej się ogarnie lub dołączy do trolli ale będziesz wiedziała dokąd zmierza. ;P
E ?= m + (*c²)
Awatar użytkownika
pycioslawa
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Partner a psychoza

Post autor: pycioslawa »

Cezarego radzę się nie słuchać w kwestiach porad sercowych, bo sam ma z tym problemy i przelewa to na evot. Sory cezary, tak jest.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
szukamodpowiedzi123
zarejestrowany użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 30, 2020 3:35 pm
Status: Pracujaca

Re: Partner a psychoza

Post autor: szukamodpowiedzi123 »

AcidHouse pisze: czw sty 28, 2021 1:30 pm Nie chcesz się rozstawać, bo jest przystojny, powiedzmy sobie szczerze.
Po drugie jeżeli nie weźmie się w garść to z biegiem czasu utracisz go.
A w ogóle jeżeli jesteś kobietą to napisz do mnie na priv.


To jest zart ?
Co ma do tego wyglad? Albo moze ja jestem maszkarą i dlatego kurczowo sie go trzymam bo nikt mnie nie zechce?
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”