Moze dla Ciebie. To tylko Twoje teorie. Dla mnie rzeczywistość jest całkiem znosna.
BÓG-WRÓG
Moderator: moderatorzy
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: BÓG-WRÓG
Zgodnie z zasadą antropiczną, rzeczywistość może być znośna do pewnego poziomu, dla pewnych istot, bo inaczej istota nie mogłaby się nad tym zastanawiać - po prostu jej by nie było.
Ciekawe ile rzeczywistości wyższych pominięto we wszechświatach i nie wiedzą, że ich nie ma.

Re: BÓG-WRÓG
Znaczy się, że świat wcale nie zaistniał jako najlepszy ze światów, a taki minimalny, na aby-aby, żeby tylko zatrybiło cokolwiek, prawa natury i świadomości. Inaczej całkowicie by się wszystko rozleciało i nie zaistniało ani trochę i nikt nie mógł zastanawiać, dlaczego nie istnieje w ogóle nic.
Gdzie tu Boga i Absolutu szukać, konstrukcji wszechmocy i doskonałej świadomości wiecznej.
Gdzie tu Boga i Absolutu szukać, konstrukcji wszechmocy i doskonałej świadomości wiecznej.

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
Znowu odpływasz. Dla mnie to jest proste a takie analizy, teorie to strata czasu.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Wąskie strasznie masz horyzonty...myślisz że ta planeta to jedyne co istnieje...a byłeś w kosmosie? Skąd wiesz że tam nie ma doskonałych planet na których żyją potężni bogowie, piękni, bogaci a ich życie trwa 100tysięcy lat...i wszystko tam jest doskonałe...Poczytaj sobie Wedy...tam są takie informacje...jeśli zostaniesz pobłogosławiony wiarą to uwierzysz...Zresztą mierny z Ciebie filozof...Twoje wnioski są absurdalne, nielogiczne i głupie...cezary123 pisze: ↑śr maja 20, 2020 10:53 am Znaczy się, że świat wcale nie zaistniał jako najlepszy ze światów, a taki minimalny, na aby-aby, żeby tylko zatrybiło cokolwiek, prawa natury i świadomości. Inaczej całkowicie by się wszystko rozleciało i nie zaistniało ani trochę i nikt nie mógł zastanawiać, dlaczego nie istnieje w ogóle nic.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
na odległość nie wiem jaki jesteś ale jak ktoś jest autorytarny , coś wie a co ty możesz wiedzieć to jasne że kłamiesz
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
do ciebie bezsens
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
od Diabła też nie bo wtedy byłby Bóg. Z choroby .Ja wogóle nie wiem kim jestes i z niektórymi nie warto wchodzić w rozmowe
Re: BÓG-WRÓG
Dokładnie też tak uważam, być może nasz świat to tylko jeden z wielu w przepastnym wszechświecie, i wersja świata w której my żyjemy jest być może jedną z najuboższych pod względem rozwoju na poziomie duchowym, nawet jeszcze nie uwolniliśmy się od tego co nas najbardziej dotyka czyli cierpienia.Wąskie strasznie masz horyzonty...myślisz że ta planeta to jedyne co istnieje...a byłeś w kosmosie? Skąd wiesz że tam nie ma doskonałych planet na których żyją potężni bogowie, piękni, bogaci a ich życie trwa 100tysięcy lat...i wszystko tam jest doskonałe...Poczytaj sobie Wedy...tam są takie informacje...jeśli zostaniesz pobłogosławiony wiarą to uwierzysz...Zresztą mierny z Ciebie filozof...Twoje wnioski są absurdalne, nielogiczne i głupie...
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
To po co wchodzisz ze mną w rozmowę?Słonecznik1 pisze: ↑śr maja 20, 2020 6:39 pm Ja wogóle nie wiem kim jestes i z niektórymi nie warto wchodzić w rozmowe
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Poczytaj sobie Wedy, swojego czasu przeczytałem wszystkie książki Prabhupady...Byłem zatwardziałym Krysznowcem...Co do cierpienia...Tam jest napisane że bogowie żyjący 100 tyś lat zazdroszczą ludziom cierpienia, bo oni nie cierpią i tylko czerpią szczęście i przez to zachamowuje się ich duchowy rozwój...Po 100tyś lat upadają spowrotem na niższe planety i muszą szukać w nieskończoność...Czyli cierpienie jest bardzo potrzebne...ja mam tylko pretensje do Boga że jest do tego stopnia radykalny , ostry, twardy i agresywny...A suma sumarum Bogowi nie można nic zarzucić, Jego działania są brutalne ale efekty doskonałe...
Re: BÓG-WRÓG
Wątpię czy można zazdrościć cierpienia, tylko idiota je lubi a jeżeli ktoś mówi ,że lubi cierpienie to po prostu nigdy nie zaznał go w odpowiedniej intensywności.
Jeżeli w przyszłości nie będzie cierpienia już na zawsze przynajmniej dla jakiejś części ludności mówię tu o Niebie o Nowej Ziemi to dlaczego nie mogło by być tak od razu ?
Jeżeli w przyszłości nie będzie cierpienia już na zawsze przynajmniej dla jakiejś części ludności mówię tu o Niebie o Nowej Ziemi to dlaczego nie mogło by być tak od razu ?
Re: BÓG-WRÓG
Nie zależy mi na uwierzeniu. Liczą się dla mnie realne zjawiska, dowody i fakty.
Ten cały Kosmos to już jest to, co nazywam ruinami i ogryzkiem rzeczywistości, która nie zaistniała. Cieszę się, że nie rozumiesz tego w pełny. Jaki Ty jesteś szczęśliwy

To jest moje odczucie a nie wnioski, bo wnioski filozofa poznającego jakąkolwiek rzeczywistość, w której istnieje, siłą rzeczy byłyby ograniczone do rzeczywistości, która zaistniała i w ten sposób względnie poprawne,
bo brak wyższego punktu odniesienia będzie występował równocześnie z jego istnieniem, jakkolwiek by się nie wspinał wzwyż, a naprawdę ...szkoda gadać.
Jeżeli dla Ciebie jest taki wspaniały i ostateczny, cokolwiek by się w nim nie działo przez miliardy lat życia wiecznego Twoich bóstw czy kogokolwiek, to powodzenia w filozofowaniu.
Nic dodać, nic ująć. Absolut pewnie.
Albo używki.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Nie powiedziałem że oni lubią cierpienie, tylko że zazdroszczą...to jest bardzo prosta sprawa, jeśli jesteś szczęśliwy to nie szukasz niczego więcej a jeśłi nie szukasz i nie czynisz wysiłku to nie znajdujesz i nie osiągasz wiecznego życia, dlatego zazdroszczą cierpienia bo pobudza do działania. Są różne odmiany cierpienia, jeśli jest to kara to odbierasz tylko negatywne reakcje działania a jeśłi masz łaskę cierpienia, jest to cierpienie pobudzające i taki cierpiący może osiągnąć wieczne życie...paniatno? Bardzo proste nie prawdaż?...Pumba pisze: ↑śr maja 20, 2020 9:46 pm Wątpię czy można zazdrościć cierpienia, tylko idiota je lubi a jeżeli ktoś mówi ,że lubi cierpienie to po prostu nigdy nie zaznał go w odpowiedniej intensywności.
Jeżeli w przyszłości nie będzie cierpienia już na zawsze przynajmniej dla jakiejś części ludności mówię tu o Niebie o Nowej Ziemi to dlaczego nie mogło by być tak od razu ?
Dlaczego nie od razu? Jeśłi interesuje Cię wersja Wedyjska to na samym początku nie było cierpienia, wszyscy byli szczęśliwi ale stopniowo pomimo posiadanej wiedzy co wolno a co nie, stopniowo zaczęli wszyscy łamać prawo, i tak stopniowo zdegradowali się, Bóg się na nich wkur...ił że pomimo wiedzy byli nieposłuszni i rzucił ich wszystkich w zapomnienie...Gniew Boga długo trwa...
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Ostatnio pisałeś "Cieszę się że to rozumiesz" teraz piszesz "Cieszę się że nie rozumiesz"....NO to ja nie rozumiem...
Re: BÓG-WRÓG
Lepiej, żeby nikt nie rozumiał tego co ja. To jest zbyt straszne.bezsensick2 pisze: ↑czw maja 21, 2020 10:37 am
Ostatnio pisałeś "Cieszę się że to rozumiesz" teraz piszesz "Cieszę się że nie rozumiesz"....NO to ja nie rozumiem...
Lepiej zostawmy Boga w spokoju i zajmijmy się naturalną stroną rzeczywistości.
Re: BÓG-WRÓG
Bóg jako istota wszechmogąca i wszechwiedząca mógł stworzyć od razu wersję świata bez żadnego cierpienia i z wolną wolą, jednak tego nie uczynił, a zwalanie winy za cierpienie na pierwszych ludzi to jakieś totalne nieporozumienie, bo to oznacza, że decyzja pierwszych ludzi wpłynęła na losy miliardów.Nie powiedziałem że oni lubią cierpienie, tylko że zazdroszczą...to jest bardzo prosta sprawa, jeśli jesteś szczęśliwy to nie szukasz niczego więcej a jeśłi nie szukasz i nie czynisz wysiłku to nie znajdujesz i nie osiągasz wiecznego życia, dlatego zazdroszczą cierpienia bo pobudza do działania. Są różne odmiany cierpienia, jeśli jest to kara to odbierasz tylko negatywne reakcje działania a jeśłi masz łaskę cierpienia, jest to cierpienie pobudzające i taki cierpiący może osiągnąć wieczne życie...paniatno? Bardzo proste nie prawdaż?...
Dlaczego nie od razu? Jeśłi interesuje Cię wersja Wedyjska to na samym początku nie było cierpienia, wszyscy byli szczęśliwi ale stopniowo pomimo posiadanej wiedzy co wolno a co nie, stopniowo zaczęli wszyscy łamać prawo, i tak stopniowo zdegradowali się, Bóg się na nich wkur...ił że pomimo wiedzy byli nieposłuszni i rzucił ich wszystkich w zapomnienie...Gniew Boga długo trwa...
Jeżeli ktoś mówi, że lubi cierpienie to niech sobie wyobrazi np wbijanie gwożdzi w nadgarstki tak jak było to u Jezusa Chrystusa podczas ofiary krzyżowej i niech taki stan trwa np z kilka dni i już każdy wymięka i będzie krzyczał żeby to się skończyło.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Właśnie tak uczynił na początku, nie było cierpienia...Pumba pisze: ↑pt maja 22, 2020 11:25 am
Bóg jako istota wszechmogąca i wszechwiedząca mógł stworzyć od razu wersję świata bez żadnego cierpienia i z wolną wolą, jednak tego nie uczynił, a zwalanie winy za cierpienie na pierwszych ludzi to jakieś totalne nieporozumienie, bo to oznacza, że decyzja pierwszych ludzi wpłynęła na losy miliardów.
Jeżeli ktoś mówi, że lubi cierpienie to niech sobie wyobrazi np wbijanie gwożdzi w nadgarstki tak jak było to u Jezusa Chrystusa podczas ofiary krzyżowej i niech taki stan trwa np z kilka dni i już każdy wymięka i będzie krzyczał żeby to się skończyło.
A ja nie zwalam winy na pierwszych ludzi, to są podstawy-reinkarnacja ziomek-pierwsi ludzie reinkarnowali w zdegradowane formy, chore, brzydkie, pozbawione inteligencji ...Tamci którzy złamali prawo to my wszyscy którzy reinkarnowali... Każdy odpowiada za swoje przestępstwa, nie tak jak to jest u kretynów Jehowych że Ewa jabłko zjadła i miliardy przez to cierpią w piekle którym jest ta planeta... A jeśli nie wierzysz w reinkarnację to ubolewam nad tym...
Co do męki Chrystusa to ci powiem że wolałbym przeżyć 48 godzin biczowania i ukrzyżowania niż 17 lat schizofrenii które przeżyłem a te 17 lat to jeszcze nie koniec...jeszcze ponoszę w ciele, okrutnego potwora Boga , dręczyciela i wroga duszy...
Re: BÓG-WRÓG
Nie ma żadnej reinkarnacji, to bzdury, człowiek raz się rodzi i raz umiera.
Re: BÓG-WRÓG
Nie musi być dalej człowiek.