Ksiądz na rozmowie z narzeczonymi przeprowadza wywiad i pyta się o przebyte choroby psychiczne, więc chyba nie będziesz go wprost okłamywać? Nie ma obaw, ksiądz raczej nikomu nie rozpowie, w końcu można go obarczyć tajemnicą spowiedzi:Dgromnica666 pisze:po co sie chwalic ksiedzu o swojej chorobie wazne ze ta druga połówka wie o tym
Hmmm ktoś tu wcześniej się pytał dlaczego w nas tak mało wiary, że spotkamy kiedyś drugą połówkę i zechce z nami dzielić życie. Jest na to prosta odpowiedź- bo nas ktoś wcześniej rzucił jak tylko dowiedział się o chorobie. Przykre, ale prawdziwe. Przynajmniej w moim przypadku tak było a sądzę, że większość z Was ma takie doświadczenia. Ja jeszcze się nie poddaję i po cichu wierzę, że jeszcze spotkam kogoś na tyle mądrego i rozumnego i nie będzie na mnie patrzył tylko przez pryzmat choroby...... Tylko muszę być cierpliwa....