Ja mam wyraźne cechy zespołu Aspergera i uszkodzony mózg okołoporodowo.
Dlatego też się rozwiodłem, bo moja eks jest neurotypowa i nie umiała mi tłumaczyć swoich emocji jak pastuch krowie; po prostu oczekiwała ode mnie tego, że będę, jak mężczyzna neurotypowy, czytał jej emocje, że będę emocjonalnie elastyczny i raczej empatyczny.
Rozwiedliśmy się, ponieważ się nie dogadaliśmy ( w tym, w łóżku ).
Ostatnio jednak doszedłem do wniosku, że to zamknięty rozdział mojego życia.
Inna sprawa, że chcę wybrać się na porządną psychoterapię, w celu zmiękczenia mojej sztywnej osobowości, nauczenia mnie elastyczności i większej empatii.
Rozmawiałem ostatnio z moją psychiatrą i ona powiedziała mnie, że moją sztywną osobowość ( i jej zmiękczenie ) leków nie ma. Zapewne jest tylko terapia psychologiczna.