status prawny osoby z F20

Moderator: moderatorzy

Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: Unknown »

@schizofrenik82 w takim razie nie fikaj bo kaftanik lekowy już czeka. :mrgreen:
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: Unknown »

Zbrodnia bez kary: "W polskich szpitalach psychiatrycznych przebywa ponad 30 tysięcy pacjentów. Trzy procent z nich to sprawcy zabójstw, znęcania się nad rodziną, gwałtów i innych przestępstw seksualnych, podpaleń, a także wielu innych czynów zabronionych przez prawo. Najbardziej niebezpieczni leczeni są w specjalnych ośrodkach. Do jednego z nich, mieszczącego się w Starogardzie Gdańskim, trafi niebawem pięciokrotny zabójca z Olsztyna.

- Proszę sobie wyobrazić taką sytuację: budzi się pan z głębokiego letargu w szpitalnym łóżku. Dyżurny psycholog mówi: zabił pan dwoje, troje członków najbliższej rodziny. Potwierdza to lekarz, a pan niczego nie pamięta - mówi pracownik z Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Starogardzie Gdańskim. - Tacy bywają nasi pacjenci.
Rocznie w Polsce popełnianych jest tysiąc zabójstw z najróżniejszych motywów. Sprawcy z zaburzeniami psychicznymi stanowią tylko niewielki odsetek."

http://www.rops.mifo.pl/index.php?modul ... &pageid=20

Niepoczytalność jako okoliczność wyłączająca winę. http://www.dk-kancelaria.pl/artykuly/7- ... talno.html

"Niepoczytalność i choroby psychiczne seryjnych morderców

Według art. 31 k.k. w § 1 stwierdza się, że nie popełnia przestępstwa osoba, która na skutek choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie była w czasie popełniania tego czynu w stanie rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem. Paragraf 2 stwierdza, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w sytuacji gdy sprawca miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność do oceny swojego czynu i umiejętność jego pokierowaniem. Paragraf 3 tego artykułu postanawia, że przepisów § 1 i 2 nie stosuje się wtedy, gdy sprawca doprowadził się do staniu nietrzeźwości lub odurzenia, które doprowadziły do wyłączenia lub ograniczenia jego poczytalności. Sprawca mógł przewidzieć efekt zażycia środków wpływających na jego poczytalność (Ciosek, 2000, s. 148).

Większość seryjnych i wielokrotnych morderców popełnia swoje zbrodnie nie pod wpływem zaburzeń psychotycznych lub urojeniowych, ale na skutek zaburzeń osobowości. Zaburzenia osobowości nie oznaczają, że sprawca jest niepoczytalny (Hołyst, 2006). Jednak według niektórych autorów (m.in. K. Spett, K. Dąbrowski, W. Grzywo-Dąbrowski) psychopaci mają na tyle zmniejszoną zdolność do pokierowania swoim postępowaniem, że nie powinni być karani na takiej samej zasadzie jak osoby bez tego typu zaburzeń. Wśród badaczy istnieje spór na ten temat (Leszczyński i Hanusek, 1995).
(...)
W praktyce sądowej osoby o psychopatycznym zaburzeniu osobowości uważa się za poczytalne (z nielicznymi wyjątkami) i odpowiedzialne za swoje czyny (Ciosek, 2000). W polskiej psychiatrii jest to stanowisko dominujące, a reprezentują je m.in.: T. Bilikiewicz, W. Łuniewski, R. Dreszer, K. Imieliński, W. Sulestrowski i L. Wdowiak (Leszczyński i Hanusek, 1995).

Chociaż seryjni mordercy są najczęściej poczytalni, zdarzają się również tacy, którzy zabijają w wyniku choroby psychicznej (np. schizofrenii), organicznego uszkodzenia mózgu lub upośledzenia umysłowego.
(...)
Niestety niektórzy sprawcy mogą symulować chorobę psychiczną w celu uniknięcia odpowiedzialności za swoje czyny. Przykładem takiego działania jest znany w literaturze przypadek "Syna Sama". Ten seryjny morderca naprawdę nazywał się Dawid Richard Berkowitz i w latach 1975-1977 dokonał 6 morderstw. Atakował głównie pary, strzelając do swoich ofiar (raz użył noża). Na miejscu zbrodni zostawiał listy do policji. Po aresztowaniu twierdził, że rozkazy zabijania otrzymał od liczącego 6000 lat starca o imieniu Sam. Miał on przekazywać mu swoje polecenia za pośrednictwem czarnego labradora sąsiadów. W spisanym w więzieniu pamiętniku twierdził, że kierowały nim siły ciemności i bał się, że też stanie się demonem. Wśród psychiatrów powołanych przez sąd doszło do sporów na temat jego poczytalności. W końcu przyznał się do winy i został skazany na 365 lat więzienia. Po roku, na konferencji prasowej wyznał, że wszystko wymyślił. Zrobił to żeby uniknąć kary śmierci (Leyton, 1996).
" - http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=681


PS. http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... rzone.html
- Jaka jest kara za zabójstwo w szpitalu psychiatrycznym?
- Zwiększenie dawki leków.
:lol:
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Awatar użytkownika
zigi
zaufany użytkownik
Posty: 3099
Rejestracja: wt maja 21, 2013 11:52 am
płeć: mężczyzna

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: zigi »

Według mnie prawo do odmowy podjęcia leczenia jest to taka furtka dla osób, które są zdrowe ale pod wpływem jakiś okoliczności trafiła do szpitala psychiatrycznego na obserwację...

Tutaj taka możliwość moim zdaniem najlepiej oddaje prawo każdego człowieka do samostanowienia o sobie.
Zgadzam się, że dziś do szpitala mogą trafić osoby z przeróżnych powodów tzn. żona chciala się zemścić na mężu, osoba nieletnia chciała oskarżyć nauczyciela o molestowanie gdyż ten nie przeuścił jej do następnej klasy... itp

Fakt jest taki, że jeśli taka osoba jest zdrowa w społeczeństwie będzie musiała poradzić sobie z opinią i traumą ale jeśli jest z nią wszystko OK udowodni swoją niewinność.

W przypadku osób z zaburzeniami psychicznymi podjecie decyzji o zaprzestaniu leczenia jest błedem. Gdy taka osoba jest pod opieką lekarza czy też psychologa moim zdaniem poniesie dużo większe konsekwencje jeśli wiedziała że jest chora mimo to odmówiła pomocy.

Inna kwestią są realia szpitali psychiatrycznych i personelu w nich pracującego... Ale na innych oddziałach typu ortopedia też nie jest różowo... Tam też pacjenci nie czują się jak w domu...

Stawiam sobie tylko pytanie czy chory psychicznie odmawiając leczenia jest świadomy w pełni swojego postępowania... i konsekwencji jakie mogą go za to spotkać?

Wyobraźmy sobie sytuację, osoba ze zdiagnozowaną schizofrenią popełnia czyn zabroniony a wcześniej odmówił leczenia.

Kwestia gdzie jest ta granica w chorobie o której można mówić o świadomym decydowaniu o własnej osobie?...
My Way My Generation
"Ludzie wystarczająco szaleni, by sądzić, że mogą zmienić świat, są tymi, którzy go zmieniają."
... najpierw myśleć, potem zmieniać, zawsze kochać...
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: Unknown »

zigi pisze:W przypadku osób z zaburzeniami psychicznymi podjecie decyzji o zaprzestaniu leczenia jest błedem. Gdy taka osoba jest pod opieką lekarza czy też psychologa moim zdaniem poniesie dużo większe konsekwencje jeśli wiedziała że jest chora mimo to odmówiła pomocy.
Przymus psychiatryczny dla wszystkich z akurat tą diagnozą (f20) jest spowodowany samym przypuszczeniem, iż istnieje ryzyko popełnienia przez nich przestępstwa ponieważ 3% chorych trafiło do szpitala z powodu łamania prawa? - TO NIEDORZECZNE.
zigi pisze:Kwestia gdzie jest ta granica w chorobie o której można mówić o świadomym decydowaniu o własnej osobie?...
Jak już ktoś popełni jakiś czyn niezgodny z prawem to wtedy powinni się nad tym zastanawiać psychiatrzy - obecne przepisy o rzekomej ochronie zdrowia psychicznego powinny zostać zmienione i żaden z nielicznych przypadków "schizofrenika-mordercy" mnie nie przekona, że jest inaczej.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: F20 »

Jak łatwo jest orzec o schizofrenii ?. Kiedyś media nagłośniały przypadek kobiety nękanej przez męża i jego rodzinę była więziona w domu kobietę wykańczano nerwowo po czym rodzina męża starała się o szpital psychiatryczny dla niej. Psychuszki wrócą prędzej czy później w majestacie prawa a ludzie zamykani w nich dłuuugie lata będą potem dochodzić swoich praw.
Awatar użytkownika
AMerei
zaufany użytkownik
Posty: 1990
Rejestracja: czw mar 07, 2013 6:47 pm

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: AMerei »

a ja wylądowałam w szpitalu bez zgody na podstawie kłamliwych zeznań policjantów (skłamali, że chciałam się podpalić) nie stanowiłam absolutnie żadnego zagrożenia dla siebie i innych a to jak mnie potraktowano później było niedorzeczne i okrutne. byłam świadoma wszystkiego, co się wokół dzieje, mimo tego nikt nie próbował nawiązać ze mną żadnego kontaktu, wytłumaczyć, co się dzieje, po prostu wszyscy przyjęli, że jestem niepoczytalna. to okropne jak jeszcze traktuje się osoby chore, najbliżsi często nic nie wiedzą o tym, jak zachować się wobec osoby w psychozie (np. nie wolno takich osób dotykać czy zabraniać im wyjścia z danego pomieszczenia) uważam, że warto ich edukować na wypadek nawrotu.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: F20 »

AMerei pisze:a ja wylądowałam w szpitalu bez zgody na podstawie kłamliwych zeznań policjantów (skłamali, że chciałam się podpalić) nie stanowiłam absolutnie żadnego zagrożenia dla siebie i innych a to jak mnie potraktowano później było niedorzeczne i okrutne. byłam świadoma wszystkiego, co się wokół dzieje, mimo tego nikt nie próbował nawiązać ze mną żadnego kontaktu, wytłumaczyć, co się dzieje, po prostu wszyscy przyjęli, że jestem niepoczytalna. to okropne jak jeszcze traktuje się osoby chore, najbliżsi często nic nie wiedzą o tym, jak zachować się wobec osoby w psychozie (np. nie wolno takich osób dotykać czy zabraniać im wyjścia z danego pomieszczenia) uważam, że warto ich edukować na wypadek nawrotu.
Co do policjantów to myślę że widzieli że mieli doczynienia z osobą chorą i chcieli się szybko jakoś kłopotu pozbyć nakłamali no a lekarze oczywiście uwierzyli Tobie. Wiesz jeśli ktoś jest w stanie na wpół poczytalnym przepraszam za to sformułowanie to wieloletnie wyszktałcenie psychiatrów nie pozwala im nic sprawdzić są za bardzo wyedukowani w tej materii po prostu ok policja powiedziala jest co wpisać do raportu w pasy otumanić psychotropami i mają spokój na dyrzurze. Wiesz za mało im płacą żeby być przedewszytkim ludźmi a potem jak im by jeszcze mocniej wzrosły zarobki to dopiero mogli by być lekarzami.
yo
bywalec
Posty: 41
Rejestracja: pt lis 29, 2013 12:28 pm

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: yo »

Dopóki nie jesteś ubezwłasnowolniony (a),to posiadasz pełną zdolność do czynności prawnych wg Kodeksu Cywilnego. Jednakże czynność prawna zawarta przez Ciebie w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji jest nieważna. Inaczej sprawa ma się z Kodeksem Rodzinnym i Opiekuńczym,gdzie choroba psychiczna może być przesłanką do unieważnienia małżeństwa przez drugiego małżonka (czy właściwie podałam ten przepis-nie wiem,bo czy F20 to choroba?) Zaburzenia psychiczne mają także znaczenie przy wykonywaniu zarządu nad majątkiem wspólnym wraz z drugim małżonkiem,jeśli łączy was wspólnota majątkowa.I to jest dość ciekawa sprawa,bo choroba psychiczna jest przesłanką wyłączającą możliwość zawarcia małżeństwa a jednak kodeks przewiduje możliwość powierzenia zarządu nad majątkiem wspólnym w przypadku zaburzeń,czyli jakby dopuszcza możliwość zawarcia małżeństwa z osobą potencjalnie mogącą dostać zaburzenia psychicznego.
WYROK Sądu Najwyższego
z dnia 18 lipca 1967 r.
(I CR 43/67)
Dla oceny, czy w momencie zawarcia małżeństwa osoba wstępująca w związek małżeński jest dotknięta chorobą psychiczną w rozumieniu art. 12 § 1 k.r.o. istotny jest nie stan jej przejściowej świadomości (remisja), lecz stan jej zdrowia psychicznego. Ocena, czy osobę, która była przed stanem remisji dotknięta chorobą psychiczną, należy uznać za chorą w rozumieniu art. 12 k.r.o., zależy od okoliczności konkretnego wypadku.

Z drugiej strony nie można też kategorycznie stwierdzić, że w każdym wypadku istnienia stanu remisji osobę, która była przed tym stanem dotknięta chorobą psychiczną, należy uznać za chorą w rozumieniu tego przepisu. Ocena w tym zakresie zależy od okoliczności konkretnego wypadku. W szczególności zaś – z jednej strony od długotrwałości tego stanu, a z drugiej od tego, czy jest to stan tego rodzaju, że specjaliści mogą przyjąć, iż choroba albo w ogóle, albo w najbliższej przyszłości nie powróci. Jeżeli bowiem prawdopodobieństwo powrotu choroby }est znaczne, a dalszy przebieg choroby to potwierdzi, to nie sposób przyjąć, żeby osobę znajdującą się w stanie takiej remisji można było uznać za niedotkniętą chorobą psychiczną w rozumieniu art. 12 k.r.o.
F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: status prawny osoby z F20

Post autor: F20 »

Sprawa jest bardzo sliska jak kiedys myslalem o komunie rodzinnej to teraz przy tej choribie lepiejnscisle sie rahowac w malzenstwie totalna rozdzielnosc majatkowa. Schizifrenia to furtka w rozorawie sadowej do unicestwienia czlowieka szczegolnie jak druga osoba wykancza nerwow osobe chora wowczas owoce tej dzialalnosci brane sa jako nawroty choroby. Slyszalem kiedys o osobie kobiecie przypadek z tv ktora byla niszczona nerwowo przez malzonka i jego rodzine. Wtedy traci sie wszystko i jeszcze dlugo szkolacy sie psychiztrzy wykrywaja reemisje i rujnuja dodatkowo. Osoba pozostaje bez niczego zniszczona psychicznie przez rodzine meza i doniszczona leczeniem i psychotropami na schizofrenie. Pozostaja tylko zniszczone nerwy. Schizofrenia jest tak piekna choroba ze czlowiek cierpiacy na nia traci wszelkie prawa poczawszy od praw czlowieka a konczywszy na prawach obywatelskich. Lekarze pielegniarze moga zrobic czytez przeprowadzic wszystko kazda torture bo i tak wszystko zostanie wciagniete na konto choroby. Mam tylk8 nadzieje ze przy calkowitej rozdzielnosci majatkowej i pilnowania wlasnych interesow wlasnego dorobku nic tego nie zniszczy na konto schizifrenii.
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”