Moja Melancholia

[Kid17]

Moja pokuta-to wieczne cierpienie!!!

[Kid17]

-Lza-

Szukam zmycia win
w morzu
ktore jest
lzami winowajcow
Ale nawet ono
nie ukoi bolu
Wystarczylaby
tylko jedna lza
z oczu Boga
nad moja
potepiona dusza
Ale nawet On
nie ma dla mnie litosci
Wiec musi mi wystarczyc
Krwawa lza
mojego zycia
Ktora uronie
w nadziei
na zbawienie

[Ralf]

[Kid17]

-Jestem-

Jestem narcyzem
Zimna i niedostepna
Jestem kaluza
Brudna i omijana
Jestem kamieniem
Brzydka i niechciana
Jestem szeptem
Niedoslyszana i niezrozumiana
Jestem lasem
Grozna i powiklana
Jestem spojrzeniem
Nietrwala i odrzucona
Jestem niebem
Daleka i nieosiagalna
Jestem ciemnoscia
Koszmarna i niepokojaca
Jestem mnostwem
Rozrzutna i nic nieznaczaca
Jestem rana
Rozstrzepiona i cierpiaca
Jestem lza
Krucha i lkajaca
Jestem szkicem
Nidokonczona i nieuznana
Jestem lisciem
Zwiedla i opadla
Jestem przeszloscia
Mglista i zapomniana
Jestem...
...i wciaz jestem

[Ralf]

Fajne pisanie

Ja raczej nie pisze... moze kiedys zaczne....

[Kid17]

-Moj mit-

Moja dusza jak Prometeuszowe cialo
rozrywana jest
przez moje wiecznie glodne
demony

Moje zycie jak Syzyfowa praca
dosiega dna
po kazdej probie
sil

Moja wiara jak Ikarowe skrzydla
nie wzniesie mnie
do tak upragnionego
odkupienia

[Kid17]

-Ciemnosc-

Cisza przeradza sie
w przerazajacy krzyk
niemocy.
Odchodze,
kroczac sciezka
umarlych nadziei.
Placze.
Przeszlosc zroszona
moimi lzami-
ginie.
Szukam.
Wsrod tylu
falszywych prorokow
tak trudno
odnalezc prawde.
Milosc,
zgasla
jak gasna gwiazdy
zdmuchniete
powiewem czasu.
Ciemnosc.
Przeslonila
ostatnie swietliki
serca.
Zapanowala
ciemna cisza
ostatniej lzy.

[Kid17]

-Pytanie-

Czym jest wiecznosc
czym nicosc
a czym zycie?
Czy to wszystko
jest jednym?
A moze zadne z nich
nie istnieje?
A jezeli
to nasze wyobrazenia
buduja granice
ktorych boimy sie
przekroczyc?
W takim razie
kim jestesmy MY
ze znajac odpowiedzi
na tyle pytan
nie jestesmy w stanie
odpowiedziec
na to podstawowe:
Po co istniejemy?

[Kid17]

-Pozegnanie-

pograzona w nieistnieniu
przepycham godziny
skladam minuty w calosc
a rodzac je
cierpie
bo zyje
krew nieustannie przemierza
droge moich zyl
tylko ze ja wciaz nie wiem
czy ona jest
prawdziwa
wybija godzina pozegnania
z wiara
w lepsze jutro
teraz juz tylko pozostaje
skapa nadzieja
ze koniec przyniesie
spokoj
i tak odejde
posrod ciszy niespelnionych
marzen
w cieniu ukrytego zycia
ze lza
ktora nie zmaze win

[Pamal]

Ładne. Wiara, nadzieja... Czy czegoś nie brakuje?

[Psychodelik_euforii]

odezwiesz się jeszcze do mnie ???

[Kid17]

-Zmysly-

Trace wzrok
juz nie siegam nieba
slonce za czarna
zaslona
ksiezyc to
dawne wspomnienie
Trace sluch
cisza kaleczy
jak ciecia brzytwa
wiart juz
nie zdradza swoich
sekretow
Trace dotyk
nie czuje musniec
ludzkiej dobroci
choc chce
ja zachowac w swych
ramionach
Trace swoj swiat
tak oczekiwana przystan
dla zmeczonej duszy
jest tylko poczekalnia
wiecznym czyscem
Bez zmyslow
trace nadzieje
ze jeszcze zobacze
ze jeszcze uslysze
ze jeszcze poczuje
wlasne szczescie

[sophie]

piekne i prawdziwe, wrazliwa osobka pisze.
Ale to pomaga

[Kid17]

Tak-zdecydowanie to pomaga! Przelanie na papier tego co czuje daje mi ulge, pozwala lepiej zrozumiec moj wewnetrzny swiat.

[sophie]

Mi tez , ale to nie wszystko.

[Kid17]

-Smierc-

Zaglada w me oczy czesto
Proszona czy nie
Trwozy moje mysli
Moje serce zastyga
A strach wrasta w dusze
Przychodzi nagle
Jest mysla o koncu
Jest przelotnoscia istnienia
Jest stanem rozpaczy
Towarzyszy mi wiernie
Tak zebym o niej
Nie zapomniala
Gdy chwyta za reke
Uswiadamia
Ze ona mnie posiada
Ze przywlaszczyla
Moj los
Ze nie zapomni
Porwac mej duszy
W nicosc
Gdy tego sobie zazyczy
Wiec czekam pogodzona
Na jej laske
Na jej milosc
Na jej sile

[Kid17]

-Moj nektar-

Wpatruje sie w twoje oczy
Szukam w nich odbicia mojej duszy
Wytrzymuje twoje spojrzenie
Bo jest mi bliskie i pelne zrozumienia
Juz nie uciekam wzrokiem
W przepasc zagubienia
Juz nie zamykam oczu
Na slady cierpienia
Tak bym chciala
Zobaczyc ma dusze
Twymi oczami
I zagubic sie w tej
Beztroskiej egzystencji
Swiata moich marzen
Gdzie granice szczescia nie istnieja
A bol jest nektarem
Tylko dla bogow

[sophie]

Zdolny jestes
Ladnie piszesz.

[think]

Fajne.

[Kid17]

Zdolny jestes

Raczej zdolna ;P
I dzieki za mile slowa!:)