Dlaczego warto studiować Biblię
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! (2): Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. (3): I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. (4): Zerwaliście z Chrystusem wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie; wypadliście z łaski. (5): My zaś z pomocą Ducha dzięki wierze wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. (6): Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość. (7): Biegliście tak wspaniale! Kto wam przeciął drogę trwania przy prawdzie? (8): Wpływ ten nie pochodzi od Tego, który was powołuje. (9): Trochę kwasu zakwasza całe ciasto. (10): Mam co do was ufność w Panu, że innego zdania niż ja nie będziecie. A na tym, który sieje między wami zamęt, zaciąży wyrok potępienia, kimkolwiek by on był. (11): Co do mnie zaś, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to dlaczego w dalszym ciągu jestem prześladowany? Przecież wtedy ustałoby zgorszenie krzyża. (12): Bodajby się do końca okaleczyli ci, którzy was podburzają. (13): Wy zatem, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie [bierzcie] tej wolności jako zachęty do [hołdowania] ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie. (14): Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. (15): A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli. (16): Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. (17): Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18): Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie będziecie podlegać Prawu. (19): Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20): bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21): zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22): Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23): łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. (24): A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25): Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26): Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. [Biblia Tysiąclecia V, Ga 5]
nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20): bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21): zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne
miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność
(1): Bracia, a gdyby komuś przydarzył się jakiś upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie. (2): Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe. (3): Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. (4): Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w drugim. (5): Każdy bowiem poniesie własny ciężar. (6): Ten, kto pobiera naukę, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza. (7): Nie łudźcie się: (8): Bóg nie pozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. (9): W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. (10): A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze. (11): Przypatrzcie się, jak wielkie litery własnoręcznie stawiam ze względu na was. (12): O ludzkie względy ubiegają się ci wszyscy, którzy was zmuszają do obrzezania; chcą mianowicie uniknąć prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego. (13): Bo ci zwolennicy obrzezania zgoła się nie troszczą o zachowanie Prawa, a o wasze obrzezanie zabiegają tylko dlatego, by się móc pochwalić waszym ciałem. (14): Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. (15): Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. (16): Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie! (17): Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. (18): Łaska Pana naszego, Jezusa Chrystusa, niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen. [Biblia Tysiąclecia V, Ga 6]
nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20): bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21): zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne
miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność
(1): Bracia, a gdyby komuś przydarzył się jakiś upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie. (2): Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe. (3): Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. (4): Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w drugim. (5): Każdy bowiem poniesie własny ciężar. (6): Ten, kto pobiera naukę, niech użycza ze wszystkich swoich dóbr temu, kto go naucza. (7): Nie łudźcie się: (8): Bóg nie pozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako plon ducha zbierze życie wieczne. (9): W czynieniu dobra nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. (10): A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze. (11): Przypatrzcie się, jak wielkie litery własnoręcznie stawiam ze względu na was. (12): O ludzkie względy ubiegają się ci wszyscy, którzy was zmuszają do obrzezania; chcą mianowicie uniknąć prześladowania z powodu krzyża Chrystusowego. (13): Bo ci zwolennicy obrzezania zgoła się nie troszczą o zachowanie Prawa, a o wasze obrzezanie zabiegają tylko dlatego, by się móc pochwalić waszym ciałem. (14): Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. (15): Bo ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. (16): Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie! (17): Odtąd niech już nikt nie sprawia mi przykrości: przecież ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa. (18): Łaska Pana naszego, Jezusa Chrystusa, niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen. [Biblia Tysiąclecia V, Ga 6]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Zaciekawiło mnie jakie słowa są użyte na określenie pojęć tych uczynków w różnych przekładach.
(14) Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. (15) A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli. (16) Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. (17) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Biblia Tysiąclecia
(14) Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. (15) Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili. (16) Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. (17) Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie. (18) A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem. (19) Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. (25) Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.
Biblia Warszawska
(14) Przecież całe Prawo zawiera się w tym jednym nakazie: Miłuj bliźniego jak siebie samego. (15) Jeśli natomiast jeden drugiego kąsa i pożera, uważajcie, abyście się wzajemnie nie zjedli. (16) Otóż powiadam: postępujcie według Ducha, a nie będziecie spełniali pożądań ciała. (17) Gdyż ciało pożąda wbrew Duchowi, natomiast Duch przeciwko ciału. Jedno przeciwstawia się drugiemu, tak że czynicie nie to, co chcecie. (18) Jeśli jednak Duch was prowadzi, nie jesteście pod Prawem. (19) Uczynki ciała są wiadome: cudzołóstwo, nieczystość, rozwiązłość, (20) bałwochwalstwo, czary, nienawiść, kłótnie, zazdrość, gniew, chorobliwa ambicja, waśnie, rozłamy, (21) zawiść, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Dlatego powtarzam to, o czym mówiłem już wcześniej: ci, co tak postępują, nie posiądą królestwa Bożego. (22) Natomiast owocem Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobroć, życzliwość, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Prawo tu nie jest potrzebne. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali swoje ciało razem z namiętnościami i pożądliwościami. (25) Skoro więc żyjemy mocą Ducha, postępujmy według Ducha. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, kłócąc się i zazdroszcząc sobie nawzajem.
Biblia Paulistów
(14) Całe bowiem Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego. (15) Jeśli bowiem wzajemnie się kąsacie i pożeracie, to uważajcie, abyście się nawzajem nie zjedli. (16) I powiadam: Postępujcie zgodnie z duchem i nie schlebiajcie pragnieniom ciała. (17) Ciało bowiem żywi pragnienia przeciwne duchowi, duch natomiast pragnie czego innego niż ciało - tak bardzo są sobie przeciwstawne - i dlatego czynicie to, czego nie chcecie. (18) Jeżeli jednak duch wami kieruje, nie jesteście pod panowaniem Prawa. (19) Czyny wywodzące się z ciała są znane: cudzołóstwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, magia, nienawiść, kłótnia, zawiść, gniewy, ambicje, niezgody, rozłamy, (21) zazdrości, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Zapowiadam wam, jak to już dawniej czyniłem, że ci, którzy takie czyny popełniają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owoc zaś wywodzący się z ducha to: miłość radość, pokój, cierpliwość, dobroć, życzliwość, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Dla tych, którzy to wszystko czynią, Prawo nie istnieje. (24) Ci zaś, którzy stanowią jedność z Chrystusem Jezusem, ukrzyżowali ciało razem z namiętnościami i pożądaniami. (25) Jeśli żyjemy dzięki Duchowi, postępujemy również zgodnie ze wskazaniami Ducha. (26) Nie ubiegajmy się o próżną chwałę, wzajemnie się zwalczając i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Biblia Poznańska
(14) Bo wszystek zakon w jednem się słowie zamyka, to jest w tem: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie. (15) Ale jeźli jedni drugich kąsacie i pożeracie, patrzajcież, abyście jedni od drugich nie byli strawieni. (16) A to mówię: Duchem postępujcie, a pożądliwości ciała nie wykonywajcie. (17) Albowiem ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciwko ciału; a te rzeczy są sobie przeciwne, abyście nie to, co chcecie, czynili. (18) Lecz jeźli duchem bywacie prowadzeni, nie jesteście pod zakonem. (19) A jawneć są uczynki ciała, które te są: Cudzołóstwo, wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) Bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźni, swary, nienawiści, gniewy, spory, niesnaski, kacerstwa, (21) Zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady, i tym podobne rzeczy, o których przepowiadam wam, jakom i przedtem powiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Ale owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, nieskwapliwość, dobrotliwość, dobroć, wiara, cichość, wstrzemięźliwość. (23) Przeciwko takowym nie masz zakonu. (24) Albowiem którzy są Chrystusowi, ciało swoje ukrzyżowali z namiętnościami i z pożądliwościami. (25) Jeźli duchem żyjemy, duchem też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich wyzywając, jedni drugim zajrząc.
Biblia Gdańska
(14) Bo wszytek zakon w jednej się mowie wypełnia: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie. (15) Lecz jeśli jeden drugiego kąsacie i jecie, patrzcie, aby jeden drugiego nie zjadł. (16) A mówię: Duchem chodźcie, a pożądliwości ciała nie wypełnicie. (17) Abowiem ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciw ciału. Bo te się sobie wzajem sprzeciwiają, abyście nie cokolwiek chcecie, to czynili. (18) A jeśli duchem bywacie rządzeni, nie jesteście pod zakonem. (19) A jawne są uczynki ciała, które są porubstwo, nieczystość, niewstydliwość, wszeteczeństwo, (20) bałwochwalstwo, czarowania, nieprzyjaźni, swary, zawiści, gniewy, niesnaski, rozterki, kacerstwa, (21) zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady i tym podobne. O których opowiadam wam, jakom przedtym opowiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie dostąpią. (22) A owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, cierpliwość, dobrotliwość, dobroć, nieskwapliwość, (23) cichość, wiara, skromność, wstrzymieźliwość, czystość. Przeciwko takowym nie masz zakonu. (24) A którzy są Chrystusowi, ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i z pożądliwościami. (25) Jeśli żywiemy duchem, duchem i postępujmy. (26) Nie zstawajmy się chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zajźrząc.
Biblia Jakuba Wujka
(14) Bo całe Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. (15) A jeśli u was jeden drugiego kąsa i pożera, baczcie, byście się wzajemnie nie zjedli. (16) Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. (17) Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa. (19) Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, (20) uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, (21) zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. (25) Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Biblia Tysiąclecia
(14) Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. (15) Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili. (16) Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. (17) Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie. (18) A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem. (19) Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. (25) Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.
Biblia Warszawska
(14) Przecież całe Prawo zawiera się w tym jednym nakazie: Miłuj bliźniego jak siebie samego. (15) Jeśli natomiast jeden drugiego kąsa i pożera, uważajcie, abyście się wzajemnie nie zjedli. (16) Otóż powiadam: postępujcie według Ducha, a nie będziecie spełniali pożądań ciała. (17) Gdyż ciało pożąda wbrew Duchowi, natomiast Duch przeciwko ciału. Jedno przeciwstawia się drugiemu, tak że czynicie nie to, co chcecie. (18) Jeśli jednak Duch was prowadzi, nie jesteście pod Prawem. (19) Uczynki ciała są wiadome: cudzołóstwo, nieczystość, rozwiązłość, (20) bałwochwalstwo, czary, nienawiść, kłótnie, zazdrość, gniew, chorobliwa ambicja, waśnie, rozłamy, (21) zawiść, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Dlatego powtarzam to, o czym mówiłem już wcześniej: ci, co tak postępują, nie posiądą królestwa Bożego. (22) Natomiast owocem Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, dobroć, życzliwość, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Prawo tu nie jest potrzebne. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali swoje ciało razem z namiętnościami i pożądliwościami. (25) Skoro więc żyjemy mocą Ducha, postępujmy według Ducha. (26) Nie szukajmy próżnej chwały, kłócąc się i zazdroszcząc sobie nawzajem.
Biblia Paulistów
(14) Całe bowiem Prawo wypełnia się w tym jednym nakazie: Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego. (15) Jeśli bowiem wzajemnie się kąsacie i pożeracie, to uważajcie, abyście się nawzajem nie zjedli. (16) I powiadam: Postępujcie zgodnie z duchem i nie schlebiajcie pragnieniom ciała. (17) Ciało bowiem żywi pragnienia przeciwne duchowi, duch natomiast pragnie czego innego niż ciało - tak bardzo są sobie przeciwstawne - i dlatego czynicie to, czego nie chcecie. (18) Jeżeli jednak duch wami kieruje, nie jesteście pod panowaniem Prawa. (19) Czyny wywodzące się z ciała są znane: cudzołóstwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, magia, nienawiść, kłótnia, zawiść, gniewy, ambicje, niezgody, rozłamy, (21) zazdrości, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Zapowiadam wam, jak to już dawniej czyniłem, że ci, którzy takie czyny popełniają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owoc zaś wywodzący się z ducha to: miłość radość, pokój, cierpliwość, dobroć, życzliwość, wierność, (23) łagodność, opanowanie. Dla tych, którzy to wszystko czynią, Prawo nie istnieje. (24) Ci zaś, którzy stanowią jedność z Chrystusem Jezusem, ukrzyżowali ciało razem z namiętnościami i pożądaniami. (25) Jeśli żyjemy dzięki Duchowi, postępujemy również zgodnie ze wskazaniami Ducha. (26) Nie ubiegajmy się o próżną chwałę, wzajemnie się zwalczając i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
Biblia Poznańska
(14) Bo wszystek zakon w jednem się słowie zamyka, to jest w tem: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie. (15) Ale jeźli jedni drugich kąsacie i pożeracie, patrzajcież, abyście jedni od drugich nie byli strawieni. (16) A to mówię: Duchem postępujcie, a pożądliwości ciała nie wykonywajcie. (17) Albowiem ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciwko ciału; a te rzeczy są sobie przeciwne, abyście nie to, co chcecie, czynili. (18) Lecz jeźli duchem bywacie prowadzeni, nie jesteście pod zakonem. (19) A jawneć są uczynki ciała, które te są: Cudzołóstwo, wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) Bałwochwalstwo, czary, nieprzyjaźni, swary, nienawiści, gniewy, spory, niesnaski, kacerstwa, (21) Zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady, i tym podobne rzeczy, o których przepowiadam wam, jakom i przedtem powiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Ale owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, nieskwapliwość, dobrotliwość, dobroć, wiara, cichość, wstrzemięźliwość. (23) Przeciwko takowym nie masz zakonu. (24) Albowiem którzy są Chrystusowi, ciało swoje ukrzyżowali z namiętnościami i z pożądliwościami. (25) Jeźli duchem żyjemy, duchem też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich wyzywając, jedni drugim zajrząc.
Biblia Gdańska
(14) Bo wszytek zakon w jednej się mowie wypełnia: Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie. (15) Lecz jeśli jeden drugiego kąsacie i jecie, patrzcie, aby jeden drugiego nie zjadł. (16) A mówię: Duchem chodźcie, a pożądliwości ciała nie wypełnicie. (17) Abowiem ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciw ciału. Bo te się sobie wzajem sprzeciwiają, abyście nie cokolwiek chcecie, to czynili. (18) A jeśli duchem bywacie rządzeni, nie jesteście pod zakonem. (19) A jawne są uczynki ciała, które są porubstwo, nieczystość, niewstydliwość, wszeteczeństwo, (20) bałwochwalstwo, czarowania, nieprzyjaźni, swary, zawiści, gniewy, niesnaski, rozterki, kacerstwa, (21) zazdrości, mężobójstwa, pijaństwa, biesiady i tym podobne. O których opowiadam wam, jakom przedtym opowiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, królestwa Bożego nie dostąpią. (22) A owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, cierpliwość, dobrotliwość, dobroć, nieskwapliwość, (23) cichość, wiara, skromność, wstrzymieźliwość, czystość. Przeciwko takowym nie masz zakonu. (24) A którzy są Chrystusowi, ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i z pożądliwościami. (25) Jeśli żywiemy duchem, duchem i postępujmy. (26) Nie zstawajmy się chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zajźrząc.
Biblia Jakuba Wujka
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(14) Gdyż całe Prawo streszcza się w tym jednym zdaniu: Masz kochać bliźniego tak, jak samego siebie. (15) Jeśli jednak jedni drugich kąsacie i pożeracie, uważajcie, abyście się nawzajem nie strawili. (16) Podkreślam natomiast: Żyjcie w Duchu, a na pewno pokonacie żądzę ciała. (17) Ciało bowiem pożąda przeciw Duchowi, a Duch przeciw ciału. Te pragnienia są ze sobą sprzeczne, tak by wam przeszkodzić w czynieniu tego, co chcecie. (18) Jeśli jednak Duch was prowadzi, nie podlegacie Prawu. (19) Wiadomo, co bierze się z ciała: nierząd, nieczystość, rozpusta, (20) oddawanie czci bożyszczom, wróżbiarstwo, wrogość, kłótliwość, zazdrość, porywczość, zaczepność, krnąbrność, brak troski o jedność, (21) zawiść, chęć mordu, pijaństwo, rozpasanie i tym podobne. Zapowiadam wam teraz, tak jak czyniłem to wcześniej, że ci, którzy się tych rzeczy dopuszczają, nie odziedziczą Królestwa Bożego. (22) Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, powściągliwość. Przy takich cechach nie potrzeba Prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało wraz z jego namiętnościami oraz pragnieniami. (25) Jeśli żyjemy w Duchu, w zgodzie z Duchem też postępujmy. (26) Nie bądźmy żądni próżnej chwały. Nie drażnijmy w ten sposób jedni drugich ani nie kierujmy się wzajemną zazdrością.
Przekład Literacki
(14) Bo całe Prawo spełnia się w jednej wypowiedzi. mianowicie: "Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie". (15) Jeżeli jednak wciąż się nawzajem kąsacie i pożeracie, to baczcie, żebyście się nawzajem nie unicestwili. (16) Ale powiadam: Stale postępujcie według ducha, a nie spełnicie żadnego pragnienia ciała. (17) Ciało bowiem jest w swym pragnieniu przeciwne duchowi, a duch jest przeciwny ciału, gdyż są sobie przeciwne, tak iż nie czynicie tego, co byście chcieli czynić. (18) Co więcej, jeśli was duch prowadzi, to nie jesteście pod prawem. (19) Jawne zaś są uczynki ciała, a są nimi: rozpusta, nieczystość, rozpasanie, (20) bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, (21) zawiści, pijatyki, hulanki i tym podobne rzeczy. Co do nich przestrzegam was, jak już was przestrzegłem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą królestwa Bożego. (22) Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, (23) łagodność, panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie istnieje żadne prawo. (24) Ponadto ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, zawiesili na palu ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami. (25) Jeżeli żyjemy według ducha, to dalej też według ducha postępujmy porządnie. (26) Nie popadajmy w próżność, pobudzając się wzajemnie do współzawodnictwa, jedni wobec drugich pałając zawiścią.
Przekład Nowego Świata 1997
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
14 Bo całe Prawo znajduje spełnienie* w jednym przykazaniu: „Masz kochać swojego bliźniego jak samego siebie”+. 15 Jeżeli jednak wciąż się nawzajem kąsacie i pożeracie+, to uważajcie, żebyście się nawzajem nie unicestwili+.
16 Mówię wam: Stale postępujcie w zgodzie z duchem+, a nie spełnicie żadnego pragnienia ciała+. 17 Bo ciało ze względu na swoje pragnienia sprzeciwia się duchowi, a duch sprzeciwia się ciału. Ponieważ pozostają ze sobą w sprzeczności, nie robicie tego, co chcielibyście robić+. 18 Jeśli jednak prowadzi was duch, to nie podlegacie Prawu.
19 Wyraźnie widoczne są uczynki ciała: niemoralne kontakty seksualne*+, nieczystość, rozpasanie*+, 20 bałwochwalstwo, spirytyzm*+, wrogość, kłótnie, zazdrość, napady gniewu, spory, podziały, sekciarstwo, 21 zawiść, pijaństwo+, dzikie zabawy* i tym podobne rzeczy+. Ostrzegam was w związku z nimi, jak już ostrzegałem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą Królestwa Bożego+.
22 Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość*, życzliwość, dobroć+, wiara, 23 łagodność, panowanie nad sobą+. Przeciwko takim rzeczom nie występuje żadne prawo. 24 I ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, przybili ciało do pala — razem z cielesnymi namiętnościami i pragnieniami+.
25 Jeżeli żyjemy w zgodzie z duchem, to w zgodzie z duchem właściwie postępujmy+. 26 Nie popadajmy w próżność+, pobudzając się wzajemnie do współzawodnictwa+, pałając do drugich zawiścią.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/biblia ... %C3%B3w/5/
Przekład Literacki
(14) Bo całe Prawo spełnia się w jednej wypowiedzi. mianowicie: "Masz miłować swego bliźniego jak samego siebie". (15) Jeżeli jednak wciąż się nawzajem kąsacie i pożeracie, to baczcie, żebyście się nawzajem nie unicestwili. (16) Ale powiadam: Stale postępujcie według ducha, a nie spełnicie żadnego pragnienia ciała. (17) Ciało bowiem jest w swym pragnieniu przeciwne duchowi, a duch jest przeciwny ciału, gdyż są sobie przeciwne, tak iż nie czynicie tego, co byście chcieli czynić. (18) Co więcej, jeśli was duch prowadzi, to nie jesteście pod prawem. (19) Jawne zaś są uczynki ciała, a są nimi: rozpusta, nieczystość, rozpasanie, (20) bałwochwalstwo, uprawianie spirytyzmu, nieprzyjaźnie, waśń, zazdrość, napady gniewu, swary, rozdźwięki, sekty, (21) zawiści, pijatyki, hulanki i tym podobne rzeczy. Co do nich przestrzegam was, jak już was przestrzegłem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą królestwa Bożego. (22) Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, (23) łagodność, panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie istnieje żadne prawo. (24) Ponadto ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, zawiesili na palu ciało wraz z jego namiętnościami i pragnieniami. (25) Jeżeli żyjemy według ducha, to dalej też według ducha postępujmy porządnie. (26) Nie popadajmy w próżność, pobudzając się wzajemnie do współzawodnictwa, jedni wobec drugich pałając zawiścią.
Przekład Nowego Świata 1997
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
14 Bo całe Prawo znajduje spełnienie* w jednym przykazaniu: „Masz kochać swojego bliźniego jak samego siebie”+. 15 Jeżeli jednak wciąż się nawzajem kąsacie i pożeracie+, to uważajcie, żebyście się nawzajem nie unicestwili+.
16 Mówię wam: Stale postępujcie w zgodzie z duchem+, a nie spełnicie żadnego pragnienia ciała+. 17 Bo ciało ze względu na swoje pragnienia sprzeciwia się duchowi, a duch sprzeciwia się ciału. Ponieważ pozostają ze sobą w sprzeczności, nie robicie tego, co chcielibyście robić+. 18 Jeśli jednak prowadzi was duch, to nie podlegacie Prawu.
19 Wyraźnie widoczne są uczynki ciała: niemoralne kontakty seksualne*+, nieczystość, rozpasanie*+, 20 bałwochwalstwo, spirytyzm*+, wrogość, kłótnie, zazdrość, napady gniewu, spory, podziały, sekciarstwo, 21 zawiść, pijaństwo+, dzikie zabawy* i tym podobne rzeczy+. Ostrzegam was w związku z nimi, jak już ostrzegałem, że ci, którzy się czegoś takiego dopuszczają, nie odziedziczą Królestwa Bożego+.
22 Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość*, życzliwość, dobroć+, wiara, 23 łagodność, panowanie nad sobą+. Przeciwko takim rzeczom nie występuje żadne prawo. 24 I ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, przybili ciało do pala — razem z cielesnymi namiętnościami i pragnieniami+.
25 Jeżeli żyjemy w zgodzie z duchem, to w zgodzie z duchem właściwie postępujmy+. 26 Nie popadajmy w próżność+, pobudzając się wzajemnie do współzawodnictwa+, pałając do drugich zawiścią.
https://www.jw.org/pl/biblioteka/biblia ... %C3%B3w/5/
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Przy okazji wpadł mi w oko bardzo dziwny werset, dziwna wypowiedź Świętego Pawła:
Ci zaś, którzy was niepokoją, bodajby się wykastrowali!
Co takiego?
(2) Uważajcie! Ja, Paweł, mówię wam: Jeśli poddajecie się obrzezaniu, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) Każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu, oświadczam: Zobowiązany jest przestrzegać całego Prawa. (4) Wy, wszyscy, którzy w Prawie szukacie usprawiedliwienia, zostaliście odłączeni od Chrystusa, wypadliście z łaski. (5) My natomiast w Duchu, na podstawie wiary, oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia, (6) gdyż w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia. Liczy się wiara, która jest czynna w miłości. (7) Pięknie biegliście! Kto wam zburzył wasze przekonanie o prawdzie? (8) Te namowy nie pochodzą od Tego, który was powołał. (9) Odrobina zakwasu odmienia całe ciasto. (10) Jestem, jeśli chodzi o was, przekonany w Panu, że nie będziecie innego zdania, a ten, kto was niepokoi — kimkolwiek jest — poniesie karę. (11) A co do mnie, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to za co jestem wciąż prześladowany? Wtedy przecież krzyż przestaje być skandalem. (12) Ci zaś, którzy was niepokoją, bodajby się wykastrowali!
Przekład Literacki
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
Święty Paweł użył takiego argumentu przeciwko natrętnym zwolennikom obrzezania nowych wyznawców religii Boga. Skoro im mało, to niech jeszcze sobie obetną ....
(12): Bodajby się do końca okaleczyli ci, którzy was podburzają. [Biblia Tysiąclecia V, Ga 5]
(12): Oby już całkowicie okaleczyli się ci, którzy was podburzają! [Biblia Poznańska, Ga 5]
(12): Bodajby siebie uczynili rzezańcami ci, którzy was podburzają. [Biblia Warszawska, Ga 5]
(12): Niechby do końca okaleczyli się ci, co sieją wśród was zamęt. [Biblia Paulistów, Ga 5]
(12): Niechże ci, którzy was buntują, staną się w ogóle rzezańcami! [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Ga 5]
(12): Bodajże i odjęci byli, którzy wam niepokój czynią. [Biblia Gdańska, Ga 5]
(12): Bodajże i odcięci byli, którzy was wzruszają. [Biblia Jakuba Wujka, Ga 5]
(12): Oby ci, którzy próbują was zburzyć, dali się nawet pozbawić męskości. [Przekład Nowego Świata, Ga 5]
(12): Niech ci, którzy próbują was niepokoić, dadzą się nawet wykastrować. [Przekład Nowego Świata 2018, Ga 5]
(12): I wish those who unsettle you would emasculate themselves! [English Standard Version, Ga 5]
(12): I would that they that unsettle you would even go beyond circumcision. [American Standard Version, Ga 5]
(12): ofelon kai apokoqontai oi anastatountev umav [Septuaginta, Ga 5]
(12): utinam et abscidantur qui vos conturbant [Vulgate, Ga 5]
Może chodziło o to, żeby odciąć, odjąć, obrzezać zbór z tych którzy żądają przestrzegania judaistycznych tradycji od nowych chrześcijan. A może i nie, nie wiadomo co Paweł miał na myśli. Tłumacze mają swoją fantazję i wprowadzają swoje własne cechy do przekładu i bohaterów dzieła literackiego.
Ci zaś, którzy was niepokoją, bodajby się wykastrowali!
Co takiego?
(2) Uważajcie! Ja, Paweł, mówię wam: Jeśli poddajecie się obrzezaniu, Chrystus wam nic nie pomoże. (3) Każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu, oświadczam: Zobowiązany jest przestrzegać całego Prawa. (4) Wy, wszyscy, którzy w Prawie szukacie usprawiedliwienia, zostaliście odłączeni od Chrystusa, wypadliście z łaski. (5) My natomiast w Duchu, na podstawie wiary, oczekujemy spełnienia się nadziei usprawiedliwienia, (6) gdyż w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia. Liczy się wiara, która jest czynna w miłości. (7) Pięknie biegliście! Kto wam zburzył wasze przekonanie o prawdzie? (8) Te namowy nie pochodzą od Tego, który was powołał. (9) Odrobina zakwasu odmienia całe ciasto. (10) Jestem, jeśli chodzi o was, przekonany w Panu, że nie będziecie innego zdania, a ten, kto was niepokoi — kimkolwiek jest — poniesie karę. (11) A co do mnie, bracia, jeśli nadal głoszę obrzezanie, to za co jestem wciąż prześladowany? Wtedy przecież krzyż przestaje być skandalem. (12) Ci zaś, którzy was niepokoją, bodajby się wykastrowali!
Przekład Literacki
https://www.biblia.info.pl/biblia.html
Święty Paweł użył takiego argumentu przeciwko natrętnym zwolennikom obrzezania nowych wyznawców religii Boga. Skoro im mało, to niech jeszcze sobie obetną ....

(12): Bodajby się do końca okaleczyli ci, którzy was podburzają. [Biblia Tysiąclecia V, Ga 5]
(12): Oby już całkowicie okaleczyli się ci, którzy was podburzają! [Biblia Poznańska, Ga 5]
(12): Bodajby siebie uczynili rzezańcami ci, którzy was podburzają. [Biblia Warszawska, Ga 5]
(12): Niechby do końca okaleczyli się ci, co sieją wśród was zamęt. [Biblia Paulistów, Ga 5]
(12): Niechże ci, którzy was buntują, staną się w ogóle rzezańcami! [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Ga 5]
(12): Bodajże i odjęci byli, którzy wam niepokój czynią. [Biblia Gdańska, Ga 5]
(12): Bodajże i odcięci byli, którzy was wzruszają. [Biblia Jakuba Wujka, Ga 5]
(12): Oby ci, którzy próbują was zburzyć, dali się nawet pozbawić męskości. [Przekład Nowego Świata, Ga 5]
(12): Niech ci, którzy próbują was niepokoić, dadzą się nawet wykastrować. [Przekład Nowego Świata 2018, Ga 5]
(12): I wish those who unsettle you would emasculate themselves! [English Standard Version, Ga 5]
(12): I would that they that unsettle you would even go beyond circumcision. [American Standard Version, Ga 5]
(12): ofelon kai apokoqontai oi anastatountev umav [Septuaginta, Ga 5]
(12): utinam et abscidantur qui vos conturbant [Vulgate, Ga 5]
Może chodziło o to, żeby odciąć, odjąć, obrzezać zbór z tych którzy żądają przestrzegania judaistycznych tradycji od nowych chrześcijan. A może i nie, nie wiadomo co Paweł miał na myśli. Tłumacze mają swoją fantazję i wprowadzają swoje własne cechy do przekładu i bohaterów dzieła literackiego.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Co tam obrzezanie członka u mężczyzn.
Okaleczanie narządów płciowych u dziewczyn to jest większy problem tradycji i religii i kultury niektórych regionów na Ziemi.
"Wycięta radość. Cała prawda o obrzezaniu kobiet.
Co roku 3 mln okaleczonych. Cała prawda o obrzezaniu kobiet
Obrzezanie dziewcząt jest kompletnym przeciwieństwem obrzezania mężczyzn. Pozbycie się fragmentu lub całego napletka w młodości nie prowadzi do spadku płodności mężczyzny, nie skraca mu życia ani nie obniża satysfakcji z seksu"
https://www.focus.pl/artykul/wycieta-ra ... niu-kobiet
"Obrzezanie kobiet to zabieg upośledzający seksualność, niszczący zdrowie i psychikę. Skąd się wzięła ta praktyka i dlaczego nadal się ją stosuje?
Autorka książki „Cięcie” Hibo Wardere pamięta każdy szczegół swojego gudnin – upalne somalijskie lato, smak słodyczy, którymi od rana karmiła ją rodzina, i to, że czuła się najważniejsza. Raj zamienił się w piekło, gdy przekroczyła próg tajemniczego namiotu. Ciotki położyły ją na macie"
(...)
Szacuje się, że na świecie żyje 200 mln ofiar FGM (500 tys. w samej Europie), 3 mln dziewcząt jest zagrożonych i co 11 sekund któraś przechodzi zabieg. Jeśli „ma szczęście”, będzie to klitoridektomia (częściowe lub całkowite usunięcie łechtaczki, nakłucie jej, nacięcie lub przypalenie, typ I lub IV), gorzej, jeśli czeka ją ekscyzja (wycięcie łechtaczki i warg sromowych mniejszych, typ II), ale najgorsza jest infibulacja (typ III), polegająca na usunięciu łechtaczki, warg sromowych i zaszyciu wejścia do pochwy. W Somalii infibulacja (gudnin), wykonywana u kilkulatek bez znieczulenia i zachowania zasad higieny, zabija co dziesiątą z nich".
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... obiet.read
"Na równiku to krótki film dokumentalny poruszający problem obrzezania kobiet w Kenii. Choć klitoridektomia jest w tej byłej brytyjskiej kolonii nielegalna około trzydzieści procent jej obecnych mieszkanek przeszło ten zabieg. Wiele środowisk uznaje obrzezanie kobiet (w przeciwieństwie do mężczyzn) za pogwałcenie praw człowieka, gdyż to zabieg drastyczny, uprzedmiotowia kobiety i obniża ich libido. Dla Kenijczyków jest rytuałem przejścia z dzieciństwa w dorosłość. Zdarza się, że rodzice, którzy wyemigrowali z Kenii, przywożą na "wakacje do dziadków" swoje córki.Dziewczęta wracają do domu obrzezane. Pracując nad filmem odkryłam coś zadziwiającego. Wiejskie kobiety z plemion Samburu i Turkana są zadowolone z tego zabiegu - w końcu to ich kultura. Edukacja jest powodem sprzeciw u niektórych kobiet wobec klitoridektomii. Podczas tworzenia materiału miałam dziwne uczucie, że my - wykształceni kosmopolici - na siłę próbujemy uszczęśliwić tradycyjne społeczności, które bardzo dobrze radziły sobie bez wtrącania przez nas swoich trzech groszy".
https://krakow.tvp.pl/3487612/na-rowniku
"Film dokumentalny w reżyserii Anny Błaszczyk, nakręcony podczas badań archeologicznych Polskiej Misji do Doliny Nilu Środkowego, porusza niezwykle kontrowersyjny temat rytualnego obrzezania dziewcząt w Sudanie.
Opis filmu:
W Sudanie rytualne obrzezanie kobiet jest oficjalnie zakazane, ale tylko nieliczni uważają je za pogwałcenie praw człowieka.
W języku arabskim słowo „tahur” oznacza zarazem czystość i obrzezanie. Nakręcony podczas badań archeologicznych Polskiej Misji do Doliny Nilu Środkowego film porusza niezwykle kontrowersyjne kwestie związane z rytualnym obrzezaniem dziewcząt. Szeroko rozpowszechniony w Sudanie zwyczaj budzi wielkie emocje zarówno w Europie jak i wśród samych muzułmanów, a stanowiska są bardzo podzielone".
https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/tahur,345406
"ARTE Reportage
Kenia: Stop obrzezaniu kobiet
Klitoridektomia (wycięcie łechtaczki) jest nadal uważana przez dużą część populacji kenijskiej za rytuał, który celebruje przejście do dojrzałości dziewcząt w okresie dojrzewania. Ta bolesna praktyka, przeprowadzana zwykłą żyletką na dziewczynkach bez znieczulenia, może powodować infekcje, krwawienie, niepłodność i czasami nawet prowadzić do śmierci. Mama Lucy - była nauczycielka w szkole podstawowej, przeszła przez to w wieku 12 lat. Teraz, wspierana przez organizację pozarządową AMREF Health Africa, walczy o edukację najmłodszych i uwrażliwianie rodzin. Wiele jej kursów zwanych „lekcjami życia” zajęło miejsce dawnych rytuałów".
https://www.arte.tv/pl/videos/086740-00 ... reportage/
Okaleczanie narządów płciowych u dziewczyn to jest większy problem tradycji i religii i kultury niektórych regionów na Ziemi.
"Wycięta radość. Cała prawda o obrzezaniu kobiet.
Co roku 3 mln okaleczonych. Cała prawda o obrzezaniu kobiet
Obrzezanie dziewcząt jest kompletnym przeciwieństwem obrzezania mężczyzn. Pozbycie się fragmentu lub całego napletka w młodości nie prowadzi do spadku płodności mężczyzny, nie skraca mu życia ani nie obniża satysfakcji z seksu"
https://www.focus.pl/artykul/wycieta-ra ... niu-kobiet
"Obrzezanie kobiet to zabieg upośledzający seksualność, niszczący zdrowie i psychikę. Skąd się wzięła ta praktyka i dlaczego nadal się ją stosuje?
Autorka książki „Cięcie” Hibo Wardere pamięta każdy szczegół swojego gudnin – upalne somalijskie lato, smak słodyczy, którymi od rana karmiła ją rodzina, i to, że czuła się najważniejsza. Raj zamienił się w piekło, gdy przekroczyła próg tajemniczego namiotu. Ciotki położyły ją na macie"
(...)
Szacuje się, że na świecie żyje 200 mln ofiar FGM (500 tys. w samej Europie), 3 mln dziewcząt jest zagrożonych i co 11 sekund któraś przechodzi zabieg. Jeśli „ma szczęście”, będzie to klitoridektomia (częściowe lub całkowite usunięcie łechtaczki, nakłucie jej, nacięcie lub przypalenie, typ I lub IV), gorzej, jeśli czeka ją ekscyzja (wycięcie łechtaczki i warg sromowych mniejszych, typ II), ale najgorsza jest infibulacja (typ III), polegająca na usunięciu łechtaczki, warg sromowych i zaszyciu wejścia do pochwy. W Somalii infibulacja (gudnin), wykonywana u kilkulatek bez znieczulenia i zachowania zasad higieny, zabija co dziesiątą z nich".
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... obiet.read
"Na równiku to krótki film dokumentalny poruszający problem obrzezania kobiet w Kenii. Choć klitoridektomia jest w tej byłej brytyjskiej kolonii nielegalna około trzydzieści procent jej obecnych mieszkanek przeszło ten zabieg. Wiele środowisk uznaje obrzezanie kobiet (w przeciwieństwie do mężczyzn) za pogwałcenie praw człowieka, gdyż to zabieg drastyczny, uprzedmiotowia kobiety i obniża ich libido. Dla Kenijczyków jest rytuałem przejścia z dzieciństwa w dorosłość. Zdarza się, że rodzice, którzy wyemigrowali z Kenii, przywożą na "wakacje do dziadków" swoje córki.Dziewczęta wracają do domu obrzezane. Pracując nad filmem odkryłam coś zadziwiającego. Wiejskie kobiety z plemion Samburu i Turkana są zadowolone z tego zabiegu - w końcu to ich kultura. Edukacja jest powodem sprzeciw u niektórych kobiet wobec klitoridektomii. Podczas tworzenia materiału miałam dziwne uczucie, że my - wykształceni kosmopolici - na siłę próbujemy uszczęśliwić tradycyjne społeczności, które bardzo dobrze radziły sobie bez wtrącania przez nas swoich trzech groszy".
https://krakow.tvp.pl/3487612/na-rowniku
"Film dokumentalny w reżyserii Anny Błaszczyk, nakręcony podczas badań archeologicznych Polskiej Misji do Doliny Nilu Środkowego, porusza niezwykle kontrowersyjny temat rytualnego obrzezania dziewcząt w Sudanie.
Opis filmu:
W Sudanie rytualne obrzezanie kobiet jest oficjalnie zakazane, ale tylko nieliczni uważają je za pogwałcenie praw człowieka.
W języku arabskim słowo „tahur” oznacza zarazem czystość i obrzezanie. Nakręcony podczas badań archeologicznych Polskiej Misji do Doliny Nilu Środkowego film porusza niezwykle kontrowersyjne kwestie związane z rytualnym obrzezaniem dziewcząt. Szeroko rozpowszechniony w Sudanie zwyczaj budzi wielkie emocje zarówno w Europie jak i wśród samych muzułmanów, a stanowiska są bardzo podzielone".
https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/tahur,345406
"ARTE Reportage
Kenia: Stop obrzezaniu kobiet
Klitoridektomia (wycięcie łechtaczki) jest nadal uważana przez dużą część populacji kenijskiej za rytuał, który celebruje przejście do dojrzałości dziewcząt w okresie dojrzewania. Ta bolesna praktyka, przeprowadzana zwykłą żyletką na dziewczynkach bez znieczulenia, może powodować infekcje, krwawienie, niepłodność i czasami nawet prowadzić do śmierci. Mama Lucy - była nauczycielka w szkole podstawowej, przeszła przez to w wieku 12 lat. Teraz, wspierana przez organizację pozarządową AMREF Health Africa, walczy o edukację najmłodszych i uwrażliwianie rodzin. Wiele jej kursów zwanych „lekcjami życia” zajęło miejsce dawnych rytuałów".
https://www.arte.tv/pl/videos/086740-00 ... reportage/
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Okazuje się, że tamtejsza kultura wcale nie uważa tego za zło, przecież to jest ich tradycja, święte itd.
Baby same sobie robią krzywdę i przenoszą to na następne pokolenia.
No cóż, chcącemu nie dzieje się krzywda.
Baby same sobie robią krzywdę i przenoszą to na następne pokolenia.
No cóż, chcącemu nie dzieje się krzywda.

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Volenti non fit iniuria 

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
List do Efezjan
(1): Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa – do świętych, którzy są w Efezie, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: (2): Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa! (3): Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich w – Chrystusie. (4): W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości (5): przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, (6): ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. (7): W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. (8): Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, (9): przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął (10): dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. (11): W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, (12): byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. (13): W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. (14): On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu. (15): Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, (16): nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. (17): [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. (18): [Niech da] wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja, do której On wzywa, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych (19): i czym przeogromna Jego moc względem nas wierzących – na podstawie działania Jego potęgi i siły. (20): Wykazał On je, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, (21): ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem, wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. (22): I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, (23): który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 1]
Właśnie o ten moment "przed założeniem świata" toczy się cała gra. I dlatego to jest takie ważne i fascynujące. To szukanie odpowiedzi na najważniejsze ostateczne pytanie o rzeczywistość. Czy przed założeniem świata Wszechmogący Absolut dał radę w ogóle zaistnieć? Czy to co istnieje, takie śmiertelne, materialne, ograniczone, świadczy o niemożności zaistnienia doskonałości w ogóle? Wtedy dopiero byłby koszmar. Bo gdyby Bóg zaistniał, wszystko byłoby zupełne inne: pełne, żywe, nieskończone? Nie ma ratunku, bo skoro ograniczyła sam Absolut w zarodku i nie ma go, to już nic mniejszego nie podskoczy wyżej tej granicy możliwości, można się najwyżej łudzić przez chwilę.
Żeby była doskonałość, to przed założeniem świata jakiś byt absolutny musiałby najpierw przebić granicę owych możliwości ostatecznych i pojawić się w pełni okazałości wszędzie i zapanować swoim poziomem bytu nad nicością. Tak to sobie wyobrażam.
Pytanie jest nieskończenie ciekawe i pozostaje aktualne na zawsze.
(1): Paweł, z woli Bożej apostoł Chrystusa Jezusa – do świętych, którzy są w Efezie, i do wiernych w Chrystusie Jezusie: (2): Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa! (3): Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa; On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich w – Chrystusie. (4): W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości (5): przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, (6): ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. (7): W Nim mamy odkupienie przez Jego krew – odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. (8): Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, (9): przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął (10): dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. (11): W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, (12): byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzy już przedtem nadzieję złożyliśmy w Chrystusie. (13): W Nim także i wy, usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę o waszym zbawieniu, w Nim również – uwierzywszy, zostaliście naznaczeni pieczęcią, Duchem Świętym, który był obiecany. (14): On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu. (15): Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, (16): nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. (17): [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. (18): [Niech da] wam światłe oczy serca, byście wiedzieli, czym jest nadzieja, do której On wzywa, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych (19): i czym przeogromna Jego moc względem nas wierzących – na podstawie działania Jego potęgi i siły. (20): Wykazał On je, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, (21): ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem, wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. (22): I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, (23): który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 1]
Właśnie o ten moment "przed założeniem świata" toczy się cała gra. I dlatego to jest takie ważne i fascynujące. To szukanie odpowiedzi na najważniejsze ostateczne pytanie o rzeczywistość. Czy przed założeniem świata Wszechmogący Absolut dał radę w ogóle zaistnieć? Czy to co istnieje, takie śmiertelne, materialne, ograniczone, świadczy o niemożności zaistnienia doskonałości w ogóle? Wtedy dopiero byłby koszmar. Bo gdyby Bóg zaistniał, wszystko byłoby zupełne inne: pełne, żywe, nieskończone? Nie ma ratunku, bo skoro ograniczyła sam Absolut w zarodku i nie ma go, to już nic mniejszego nie podskoczy wyżej tej granicy możliwości, można się najwyżej łudzić przez chwilę.
Żeby była doskonałość, to przed założeniem świata jakiś byt absolutny musiałby najpierw przebić granicę owych możliwości ostatecznych i pojawić się w pełni okazałości wszędzie i zapanować swoim poziomem bytu nad nicością. Tak to sobie wyobrażam.
Pytanie jest nieskończenie ciekawe i pozostaje aktualne na zawsze.

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, (2): w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. (3): Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. (4): A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, (5): i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia – łaską [bowiem] jesteście zbawieni – (6): razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich – w Chrystusie Jezusie, (7): aby w nadchodzących wiekach przeogromne bogactwo swej łaski okazać przez dobroć względem nas, w Chrystusie Jezusie. (8): Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9): nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. (10): Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (11): Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy – poganie co do ciała, zwani nieobrzezanymi przez tych, którzy zowią się obrzezanymi od znaku dokonanego ręką na ciele – (12): w owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. (13): Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. (14): On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele (15): pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, (16): i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem, w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. (17): A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, (18): bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca. (19): A więc nie jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – (20): zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie głowicą węgła jest sam Chrystus Jezus. (21): W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, (22): w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 2]
(1): Dlatego ja, Paweł, więzień Chrystusa Jezusa dla was, pogan... (2): bo przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, (3): że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica, jaką pokrótce przedtem opisałem. (4): Dlatego, czytając [te słowa], możecie się przekonać o moim zrozumieniu tajemnicy Chrystusa. (5): Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, (6): to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię. (7): Jej sługą stałem się z daru łaski Boga udzielonej mi przez działanie Jego potęgi. (8): Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa (9): i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. (10): Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga poprzez Kościół stanie się jawna Zwierzchnościom i Władzom na wyżynach niebieskich – (11): zgodnie z planem wieków, jaki powziął [Bóg] w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (12): W Nim mamy śmiały przystęp [do Ojca] z ufnością, przez wiarę w Niego. (13): Dlatego proszę, abyście się nie zniechęcali prześladowaniami, jakie znoszę dla was, bo to jest właśnie waszą chwałą. (14): Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, (15): od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, (16): aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego, by potężnie wzmocnił się wewnętrzny człowiek. (17): Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, (18): wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, (19): i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Boga. (20): Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż to, o co my prosimy czy rozumiemy, (21): Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 3]
wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość
Właśnie! Jaka jest rzeczywistość? Jak ją zmierzyć i co wnioskować? Czy umożliwiła Boga lub Bóg mógł przebić granicę swojego powstania na poziomie Boskiego Bytu czy jest skończona od początku, ograniczona. I co było pierwsze: Bóg usiłujący istnieć sobie czy rzeczywistość go umożliwiająca? Na pewno nie zmierzymy tego człowiekiem, ssakiem naczelnym z planety Ziemia, naszym ograniczonym poziomem istnienia na tle Wszechświata. Więc czym lub kim?
Ale o co chodziło Świętemu Pawłowi w tym momencie?
"Ef 3, 18 - Ówczesną formułę czterech wymiarów stosują komentatorzy bądź do tajemnicy zbawienia, bądź do "niezgłębionego bogactwa Chrystusa" (Ef 3,8), bądź do "miłości Chrystusa" (wiersz następny). Być może, jest On wyobrażony tutaj jako rozpięty na krzyżu o rozmiarach kosmicznych, jak komentują niektórzy Ojcowie Kościoła.
Ef 3, 19 - Jest nią tutaj osiągnięte - poprzez także już bogiem "napełniony" kosmos - nieskończone życie Boga".
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1030
Mam wrażenie, że te interpretacje są jeszcze dosyć niedoskonałe i nie dotykają tajemnicy Absolutu.
(1): Dlatego ja, Paweł, więzień Chrystusa Jezusa dla was, pogan... (2): bo przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, (3): że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica, jaką pokrótce przedtem opisałem. (4): Dlatego, czytając [te słowa], możecie się przekonać o moim zrozumieniu tajemnicy Chrystusa. (5): Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, (6): to znaczy, że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię. (7): Jej sługą stałem się z daru łaski Boga udzielonej mi przez działanie Jego potęgi. (8): Mnie, zgoła najmniejszemu ze wszystkich świętych, została dana ta łaska: ogłosić poganom jako Dobrą Nowinę niezgłębione bogactwo Chrystusa (9): i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. (10): Przez to teraz wieloraka w przejawach mądrość Boga poprzez Kościół stanie się jawna Zwierzchnościom i Władzom na wyżynach niebieskich – (11): zgodnie z planem wieków, jaki powziął [Bóg] w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (12): W Nim mamy śmiały przystęp [do Ojca] z ufnością, przez wiarę w Niego. (13): Dlatego proszę, abyście się nie zniechęcali prześladowaniami, jakie znoszę dla was, bo to jest właśnie waszą chwałą. (14): Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, (15): od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, (16): aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego, by potężnie wzmocnił się wewnętrzny człowiek. (17): Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, (18): wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, (19): i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Boga. (20): Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej niż to, o co my prosimy czy rozumiemy, (21): Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 3]
wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość
Właśnie! Jaka jest rzeczywistość? Jak ją zmierzyć i co wnioskować? Czy umożliwiła Boga lub Bóg mógł przebić granicę swojego powstania na poziomie Boskiego Bytu czy jest skończona od początku, ograniczona. I co było pierwsze: Bóg usiłujący istnieć sobie czy rzeczywistość go umożliwiająca? Na pewno nie zmierzymy tego człowiekiem, ssakiem naczelnym z planety Ziemia, naszym ograniczonym poziomem istnienia na tle Wszechświata. Więc czym lub kim?
Ale o co chodziło Świętemu Pawłowi w tym momencie?
"Ef 3, 18 - Ówczesną formułę czterech wymiarów stosują komentatorzy bądź do tajemnicy zbawienia, bądź do "niezgłębionego bogactwa Chrystusa" (Ef 3,8), bądź do "miłości Chrystusa" (wiersz następny). Być może, jest On wyobrażony tutaj jako rozpięty na krzyżu o rozmiarach kosmicznych, jak komentują niektórzy Ojcowie Kościoła.
Ef 3, 19 - Jest nią tutaj osiągnięte - poprzez także już bogiem "napełniony" kosmos - nieskończone życie Boga".
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1030
Mam wrażenie, że te interpretacje są jeszcze dosyć niedoskonałe i nie dotykają tajemnicy Absolutu.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): Zachęcam was zatem ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, (2): z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. (3): Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. (4): Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. (5): Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. (6): Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. (7): Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. (8): Dlatego mówi Pismo: Wstąpiwszy na wysokości, wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary. (9): Słowo zaś wstąpił cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? (10): Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. (11): On też ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami, (12): aby przysposobili świętych do wykonywania posługi dla budowania Ciała Chrystusowego, (13): aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. (14): [Chodzi o to], abyśmy już nie byli dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki, na skutek oszustwa ze strony ludzi i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu. (15): Natomiast, żyjąc prawdziwie w miłości, sprawmy, by wszystko wzrastało ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi. (16): Od Niego [poczynając] całe Ciało – zespalane i utrzymywane w łączności więzią umacniającą każdy z członków stosownie do jego miary – przyczynia sobie wzrostu dla budowania siebie w miłości. (17): To zatem mówię i zaklinam się na Pana, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, (18): umysłem pogrążeni w mroku, obcy dla życia Bożego, na skutek tkwiącej w nich niewiedzy, na skutek zatwardziałości serca. (19): Oni to, doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste. (20): Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. (21): Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, (22): że – co się tyczy poprzedniego sposobu życia – trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, (23): odnawiać się duchem w waszym myśleniu (24): i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. (25): Dlatego, odrzuciwszy kłamstwo, niech każdy z was mówi prawdę swemu bliźniemu, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami. (26): Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce. (27): Ani nie dawajcie miejsca diabłu! (28): Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego użyczać potrzebującemu. (29): Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (30): I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. (31): Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością. (32): Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 4]
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym
(1): Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, (2): i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu. (3): O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, (4): ani o tym, co haniebne, ani niedorzecznego gadania lub nieprzyzwoitych żartów, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. (5): O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. (6): Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na synów buntu. (7): Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego! (8): Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. (9): Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. (10): Badajcie, co jest miłe Panu. (11): I nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując [je], nawracajcie [tamtych]. (12): O tym bowiem, co się u nich dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. (13): Natomiast wszystkie te rzeczy, gdy są piętnowane, stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. (14): Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. (15): Baczcie więc pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. (16): Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. (17): Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. (18): I nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, (19): przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. (20): Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (21): Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej. (22): Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23): bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała. (24): Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom we wszystkim. (25): Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26): aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, (27): aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. (28): Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. (29): Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz każdy je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, (30): bo jesteśmy członkami Jego Ciała. (31): Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. (32): Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. (33): W końcu więc niechaj również każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego. A żona niechaj ze czcią się odnosi do swojego męża. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 5]
Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym
(1): Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, (2): i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na woń miłą Bogu. (3): O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, (4): ani o tym, co haniebne, ani niedorzecznego gadania lub nieprzyzwoitych żartów, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. (5): O tym bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec – to jest bałwochwalca – nie ma dziedzictwa w królestwie Chrystusa i Boga. (6): Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na synów buntu. (7): Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego! (8): Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. (9): Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i prawda. (10): Badajcie, co jest miłe Panu. (11): I nie miejcie udziału w bezowocnych uczynkach ciemności, a raczej piętnując [je], nawracajcie [tamtych]. (12): O tym bowiem, co się u nich dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. (13): Natomiast wszystkie te rzeczy, gdy są piętnowane, stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. (14): Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus. (15): Baczcie więc pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. (16): Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. (17): Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. (18): I nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, (19): przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. (20): Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (21): Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej. (22): Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23): bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała. (24): Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom we wszystkim. (25): Mężowie, miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26): aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, (27): aby samemu sobie przedstawić Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. (28): Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. (29): Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz każdy je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus Kościół, (30): bo jesteśmy członkami Jego Ciała. (31): Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. (32): Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. (33): W końcu więc niechaj również każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego. A żona niechaj ze czcią się odnosi do swojego męża. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 5]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): Dzieci, bądźcie posłuszne w Panu waszym rodzicom, bo to jest sprawiedliwe. (2): Czcij ojca twego i matkę – jest to pierwsze przykazanie z obietnicą – (3): aby ci było dobrze i abyś długo żył na ziemi. (4): A [wy], ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu waszych dzieci, lecz wychowujcie je w karności, napominając, jak chce Pan. (5): Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią, w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom jak Chrystusowi, (6): nie służąc tylko dla oka, by ludziom się podobać, lecz jako niewolnicy Chrystusa, którzy z duszy pełnią wolę Bożą. (7): Z ochotą służcie, jak gdybyście służyli Panu, a nie ludziom, (8): świadomi tego, że każdy, jeśli uczyni coś dobrego, otrzyma to z powrotem od Pana – czy to niewolnik, czy wolny. (9): A wy, panowie, tak samo wobec nich postępujcie: zaniechajcie groźby, świadomi tego, że w niebie jest Pan zarówno ich, jak wasz, a u Niego nie ma względu na osoby. (10): Na koniec bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. (11): Przyobleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. (12): Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich. (13): Dlatego przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście się zdołali przeciwstawić w dzień zły i ostać, zwalczywszy wszystko. (14): Stańcie więc do [walki], przepasawszy biodra wasze prawdą i przyoblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, (15): a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. (16): W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. (17): Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – (18): wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie najusilniej i proście za wszystkich świętych (19): i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta otworzę, by jawnie i swobodnie głosić tajemnicę Ewangelii, (20): dla której sprawuję poselstwo jako więzień – żebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem. (21): Żebyście zaś wiedzieli i wy o moich sprawach, co robię, wszystko wam oznajmi Tychik, umiłowany brat i wierny sługa w Panu, (22): którego wysłałem do was po to, byście wy poznali nasze sprawy, a on pokrzepił wasze serca. (23): Pokój braciom i miłość wraz z wiarą, od Boga Ojca i Pana naszego, Jezusa Chrystusa. (24): Łaska [niech będzie] ze wszystkimi, którzy miłują Pana naszego, Jezusa Chrystusa, w nieskazitelności. [Biblia Tysiąclecia V, Ef 6]
"Jak Franciszek wybrnął z cytatu: „żony niechaj będą poddane swym mężom” (Ef 5,22) i „nie podpadł” kobietom?
Kardynałowi Wyszyńskiemu zarzucano, że cały naród chce oddać w niewolę Maryi. A ta niewola to całkowite zaufanie i zawierzenie swojego życia tej osobie, która bierze za nie odpowiedzialność. Jeśli mężczyzna spełnia swoje powołanie w stosunku do żony i dzieci, to kobieta ma stuprocentowe zaufanie do tego ramienia, którym on ją otacza i chroni. Dalszy fragment Listu do Efezjan brzmi: „bądźcie sobie wzajemnie poddani” (Ef 5,21) – czyli wzajemnie ufający i wzajemnie odpowiedzialni".
http://idziemy.pl/kosciol/o-milosci-zarazliwej/35002/2/
"Jak Franciszek wybrnął z cytatu: „żony niechaj będą poddane swym mężom” (Ef 5,22) i „nie podpadł” kobietom?
Kardynałowi Wyszyńskiemu zarzucano, że cały naród chce oddać w niewolę Maryi. A ta niewola to całkowite zaufanie i zawierzenie swojego życia tej osobie, która bierze za nie odpowiedzialność. Jeśli mężczyzna spełnia swoje powołanie w stosunku do żony i dzieci, to kobieta ma stuprocentowe zaufanie do tego ramienia, którym on ją otacza i chroni. Dalszy fragment Listu do Efezjan brzmi: „bądźcie sobie wzajemnie poddani” (Ef 5,21) – czyli wzajemnie ufający i wzajemnie odpowiedzialni".
http://idziemy.pl/kosciol/o-milosci-zarazliwej/35002/2/
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Samo pojęcie narodu ujmował raczej w perspektywie etnicznej, nie kulturowej i nadawał mu wymiar osobowy, tak jakby wspólnota narodowa tworzyła osobny i szczególny byt. „Dziś cały naród jest ochrzczony”, „jesteśmy narodem katolickim”, mówił podczas inauguracji Milenium w katedrze gnieźnieńskiej. „Polska w ogromnym, przeważającym procencie jest narodem jednej wiary! Niemała to rzecz! Jest to wielka wartość, nie tylko religijna, ale moralna, społeczna, a nawet polityczna i kulturalna! Naród jednego języka, jednej kultury, jednej wiary, jednej moralności to wielka rzecz. Jest się czym pochwalić i z czego być dumnym”, wołał inaugurując obchody milenijne. Taki był ideał Prymasa i jego wizja przyszłości: Kościół, naród i państwo, dokładnie w tej kolejności, tworzące organiczną jedność i sankcjonowane przez Boga.
Oparciem dla takiego programu mogła być tylko religijność ludu, szczera i gorąca, ale jednocześnie emocjonalna i obrzędowa, raczej szeroka niż głęboka. Prymas wiedział o tym i całkiem świadomie wybrał masową religijność ludową, jako podstawową formę działania Kościoła w Polsce.
Inteligencja katolicka, skupiona wokół „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” i „Więzi”, nie umiała tego zaakceptować. Jerzy Turowicz i jego współpracownicy pragnęli szybszego wdrożenia reform soborowych w Polsce, drażniła ich ludowa maryjność prymasowskiego programu. Musiały minąć lata, wygasnąć emocje, aby redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” przyznał: „Myślę, że jest to zrozumiałe. Prymas wiedział, że lud polski – i to nie tylko chłopi, ale i robotnicy – jest do Kościoła przywiązany. Że tak łatwo nie ulega naciskom propagandy i dechrystianizacji. Że ze względu na masowy charakter tej religijności stanowi jakąś siłę Kościoła”.
Nie doczekał, może szczęśliwie?
Kard. Wyszyński wybrał drogę skutecznego oporu wobec zakusów komunistycznej władzy, wypada jednak zapytać, na ile była to droga równie skuteczna po roku 1989, w czasach demokracji i pluralizmu, gdy Kościół musiał szukać swego miejsca w zmienionej rzeczywistości.
Prymas nie musiał się konfrontować z rzeczywistością Polski po zrzuceniu komunistycznego jarzma, „łaska wczesnego urodzenia” pozwoliła mu odejść w szczycie chwały, „zimna wojna religijna” początku lat 90. przyszła dekadę po jego śmierci. Zapewne byłby zaskoczony faktem, że w wolnej Polsce Kościół zaczął być postrzegany jako instytucja opresyjna, że wielu z tych, którzy wcześniej korzystali z Jego protekcji, obróciło się przeciw Niemu. Nie doczekał, może szczęśliwie?
Czy jednak u źródeł tego odwrócenia się od Kościoła, którego dokonały liberalne elity po roku 1989, nie stał kształt nadany Mu przez Prymasa tysiąclecia, kształt określony odmalowaną powyżej wizją „teologii narodu”? Być może to, co było siłą Kościoła w dobie komunistycznej opresji, stało się Jego słabością w czasach wolności? Może prymasowska wizja „narodu katolickiego” nie wytrzymała próby pluralizmu etycznego, religijnego i narodowego? Może to, co nas przed laty uchroniło przed ateizacją, dziś przyspiesza sekularyzację i prywatyzację wiary, odpycha młodych od Kościoła?
To nie są banalne pytania i osobista świętość Prymasa nie powinna prowadzić do ich unikania.
Nawet w Polsce Kościół działa dziś inaczej
Dziś prymasowska wizja symbiozy Kościoła, narodu i państwa jest już cokolwiek archaiczna. Odchodzi od niej w opublikowanym w 2017 r. dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” nawet episkopat Polski: „Chcemy dziś przypomnieć, że w czasach historycznej świetności, Rzeczypospolita, zachowując swe tradycje i tożsamość, stała się wspólnym domem ludzi różnych języków, kultur, przekonań, a nawet religii. Pod polskim niebem i na polskiej ziemi obok siebie żyli, zabiegali o powszedni chleb, modlili się, tworzyli własny obyczaj i kulturę katolicy różnych obrządków, prawosławni, protestanci, żydzi i muzułmanie. A lojalnymi obywatelami Rzeczypospolitej Obojga Narodów obok etnicznych Polaków byli również Żydzi, Ukraińcy, Rusini, Litwini, Niemcy, Ormianie, Czesi, Tatarzy i przedstawiciele innych narodowości. (…) Dzięki temu ukształtował się w polskiej kulturze model patriotyzmu gościnnego, włączającego, inspirującego się najlepszym dorobkiem sąsiadów i całej chrześcijańskiej, europejskiej kultury. Patriotyzmu, dzięki któremu Polakami stawali się ci, którzy Polakami zostać chcieli, bez względu na swoje pochodzenie czy pochodzenie ich przodków”.
Te słowa biskupów, świadomie, czy nie, są radykalną polemiką z prymasowską wizją „narodu jednego języka, jednej kultury, jednej wiary, jednej moralności”. Prymas tysiąclecia pozostaje dziś wzorcem roztropności, wiary i niezłomności w czasach opresji, czy jednak wszystkie jego poglądy stanowią również dziś normę, którą powinien kierować się Kościół? Osobista świętość, potwierdzona aktem beatyfikacji, nie uświęca jego wszystkich słów i decyzji. Nikt z hierarchów nie będzie polemizował z wielkim Prymasem, choć przecież współczesny Kościół w Polsce mówi i działa w sposób, którego on by zapewne nie zaakceptował".
https://wiez.pl/2021/09/24/stefan-wyszy ... askoczony/
"Non possumus (pol. nie możemy) – łacińska sentencja stosowana w nawiązaniu do słów apostołów Piotra i Jana[1], którymi mieli odpowiedzieć na zarzuty Sanhedrynu zabraniającego im działalności w imię Chrystusa: non enim possumus quae vidimus et audivimus non loqui („albowiem nie możemy tego cośmy widzieli i słyszeli nie mówić”). Słowa non possumus przywoływane są w kontekście deklaracji wiary chrześcijańskiej.
Sine dominico non possumus („bez niedzieli nie możemy”) odpowiedzieli w roku 304 męczennicy z Abiteny, schwytani na niedzielnej celebrze liturgicznej, która była zabroniona i karana śmiercią[2].
Formę non possumus stosuje Kościół katolicki wobec żądań świeckich, które ocenia jako nie do przyjęcia (non possumus oznacza niemożliwość zrezygnowania z zasad chrześcijańskich). W takim kontekście słów tych miał użyć papież Klemens VII w odpowiedzi na prośbę o rozwód króla angielskiego, Henryka VIII. Było to przyczyną powstania Kościoła anglikańskiego".
Formuła ta wiąże się także z historią Polski. W memoriale biskupów polskich do władz PRL z 8 maja 1953 roku non possumus było wyrazem braku zgody dla podporządkowania się Kościoła władzom świeckim (w odpowiedzi władze uwięziły kardynała Stefana Wyszyńskiego)[3]. Memoriał zawierał też uznanie dla państwa polskiego za pomoc w odbudowie zniszczonych w czasie wojny kościołów i kaplic oraz wspominał o pozytywnych stronach niektórych poczynań państwa wobec Kościoła[4]".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Non_possu ... ossumus%20(,%5B4%5D.
"Non possumus" - sprzeciw wobec ingerencji komunistów
Episkopat Polski odpowiedział dwoma słowami na żądania władzy komunistycznej, która chciała wymusić zgodę na ingerencje w wewnętrzne życie Kościoła. "Non possumus" ("Nie możemy") stało się symbolem sprzeciwu.
8 maja 1953 roku Episkopat Polski przyjął memoriał w odpowiedzi na ataki wymierzone w Kościół katolicki oraz próby podporządkowania go komunistycznym władzom. W ostatnich słowach pisma biskupi stwierdzali: "Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus!".
Głos sprzeciwu
Biskupi w memoriale zaprotestowali przeciwko żądaniom wystosowanym przez PZPR, które oczekiwało od Kościoła potępienia imperializmu amerykańskiego i zgody na podporządkowanie nominacji na stanowiska kościelne wobec oczekiwań partyjnych".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... komunistow
Oparciem dla takiego programu mogła być tylko religijność ludu, szczera i gorąca, ale jednocześnie emocjonalna i obrzędowa, raczej szeroka niż głęboka. Prymas wiedział o tym i całkiem świadomie wybrał masową religijność ludową, jako podstawową formę działania Kościoła w Polsce.
Inteligencja katolicka, skupiona wokół „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” i „Więzi”, nie umiała tego zaakceptować. Jerzy Turowicz i jego współpracownicy pragnęli szybszego wdrożenia reform soborowych w Polsce, drażniła ich ludowa maryjność prymasowskiego programu. Musiały minąć lata, wygasnąć emocje, aby redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” przyznał: „Myślę, że jest to zrozumiałe. Prymas wiedział, że lud polski – i to nie tylko chłopi, ale i robotnicy – jest do Kościoła przywiązany. Że tak łatwo nie ulega naciskom propagandy i dechrystianizacji. Że ze względu na masowy charakter tej religijności stanowi jakąś siłę Kościoła”.
Nie doczekał, może szczęśliwie?
Kard. Wyszyński wybrał drogę skutecznego oporu wobec zakusów komunistycznej władzy, wypada jednak zapytać, na ile była to droga równie skuteczna po roku 1989, w czasach demokracji i pluralizmu, gdy Kościół musiał szukać swego miejsca w zmienionej rzeczywistości.
Prymas nie musiał się konfrontować z rzeczywistością Polski po zrzuceniu komunistycznego jarzma, „łaska wczesnego urodzenia” pozwoliła mu odejść w szczycie chwały, „zimna wojna religijna” początku lat 90. przyszła dekadę po jego śmierci. Zapewne byłby zaskoczony faktem, że w wolnej Polsce Kościół zaczął być postrzegany jako instytucja opresyjna, że wielu z tych, którzy wcześniej korzystali z Jego protekcji, obróciło się przeciw Niemu. Nie doczekał, może szczęśliwie?
Czy jednak u źródeł tego odwrócenia się od Kościoła, którego dokonały liberalne elity po roku 1989, nie stał kształt nadany Mu przez Prymasa tysiąclecia, kształt określony odmalowaną powyżej wizją „teologii narodu”? Być może to, co było siłą Kościoła w dobie komunistycznej opresji, stało się Jego słabością w czasach wolności? Może prymasowska wizja „narodu katolickiego” nie wytrzymała próby pluralizmu etycznego, religijnego i narodowego? Może to, co nas przed laty uchroniło przed ateizacją, dziś przyspiesza sekularyzację i prywatyzację wiary, odpycha młodych od Kościoła?
To nie są banalne pytania i osobista świętość Prymasa nie powinna prowadzić do ich unikania.
Nawet w Polsce Kościół działa dziś inaczej
Dziś prymasowska wizja symbiozy Kościoła, narodu i państwa jest już cokolwiek archaiczna. Odchodzi od niej w opublikowanym w 2017 r. dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” nawet episkopat Polski: „Chcemy dziś przypomnieć, że w czasach historycznej świetności, Rzeczypospolita, zachowując swe tradycje i tożsamość, stała się wspólnym domem ludzi różnych języków, kultur, przekonań, a nawet religii. Pod polskim niebem i na polskiej ziemi obok siebie żyli, zabiegali o powszedni chleb, modlili się, tworzyli własny obyczaj i kulturę katolicy różnych obrządków, prawosławni, protestanci, żydzi i muzułmanie. A lojalnymi obywatelami Rzeczypospolitej Obojga Narodów obok etnicznych Polaków byli również Żydzi, Ukraińcy, Rusini, Litwini, Niemcy, Ormianie, Czesi, Tatarzy i przedstawiciele innych narodowości. (…) Dzięki temu ukształtował się w polskiej kulturze model patriotyzmu gościnnego, włączającego, inspirującego się najlepszym dorobkiem sąsiadów i całej chrześcijańskiej, europejskiej kultury. Patriotyzmu, dzięki któremu Polakami stawali się ci, którzy Polakami zostać chcieli, bez względu na swoje pochodzenie czy pochodzenie ich przodków”.
Te słowa biskupów, świadomie, czy nie, są radykalną polemiką z prymasowską wizją „narodu jednego języka, jednej kultury, jednej wiary, jednej moralności”. Prymas tysiąclecia pozostaje dziś wzorcem roztropności, wiary i niezłomności w czasach opresji, czy jednak wszystkie jego poglądy stanowią również dziś normę, którą powinien kierować się Kościół? Osobista świętość, potwierdzona aktem beatyfikacji, nie uświęca jego wszystkich słów i decyzji. Nikt z hierarchów nie będzie polemizował z wielkim Prymasem, choć przecież współczesny Kościół w Polsce mówi i działa w sposób, którego on by zapewne nie zaakceptował".
https://wiez.pl/2021/09/24/stefan-wyszy ... askoczony/
"Non possumus (pol. nie możemy) – łacińska sentencja stosowana w nawiązaniu do słów apostołów Piotra i Jana[1], którymi mieli odpowiedzieć na zarzuty Sanhedrynu zabraniającego im działalności w imię Chrystusa: non enim possumus quae vidimus et audivimus non loqui („albowiem nie możemy tego cośmy widzieli i słyszeli nie mówić”). Słowa non possumus przywoływane są w kontekście deklaracji wiary chrześcijańskiej.
Sine dominico non possumus („bez niedzieli nie możemy”) odpowiedzieli w roku 304 męczennicy z Abiteny, schwytani na niedzielnej celebrze liturgicznej, która była zabroniona i karana śmiercią[2].
Formę non possumus stosuje Kościół katolicki wobec żądań świeckich, które ocenia jako nie do przyjęcia (non possumus oznacza niemożliwość zrezygnowania z zasad chrześcijańskich). W takim kontekście słów tych miał użyć papież Klemens VII w odpowiedzi na prośbę o rozwód króla angielskiego, Henryka VIII. Było to przyczyną powstania Kościoła anglikańskiego".
Formuła ta wiąże się także z historią Polski. W memoriale biskupów polskich do władz PRL z 8 maja 1953 roku non possumus było wyrazem braku zgody dla podporządkowania się Kościoła władzom świeckim (w odpowiedzi władze uwięziły kardynała Stefana Wyszyńskiego)[3]. Memoriał zawierał też uznanie dla państwa polskiego za pomoc w odbudowie zniszczonych w czasie wojny kościołów i kaplic oraz wspominał o pozytywnych stronach niektórych poczynań państwa wobec Kościoła[4]".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Non_possu ... ossumus%20(,%5B4%5D.
"Non possumus" - sprzeciw wobec ingerencji komunistów
Episkopat Polski odpowiedział dwoma słowami na żądania władzy komunistycznej, która chciała wymusić zgodę na ingerencje w wewnętrzne życie Kościoła. "Non possumus" ("Nie możemy") stało się symbolem sprzeciwu.
8 maja 1953 roku Episkopat Polski przyjął memoriał w odpowiedzi na ataki wymierzone w Kościół katolicki oraz próby podporządkowania go komunistycznym władzom. W ostatnich słowach pisma biskupi stwierdzali: "Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus!".
Głos sprzeciwu
Biskupi w memoriale zaprotestowali przeciwko żądaniom wystosowanym przez PZPR, które oczekiwało od Kościoła potępienia imperializmu amerykańskiego i zgody na podporządkowanie nominacji na stanowiska kościelne wobec oczekiwań partyjnych".
https://www.polskieradio.pl/39/156/Arty ... komunistow
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"z prymasowską wizją „narodu jednego języka, jednej kultury, jednej wiary, jednej moralności”
Ale przecież tak Jahwe prowadził swój naród w starożytnym Izraelu. Izrael jako Naród Wybrany miał zachowywać swoją spójność i odrębność od innych.
Brał przykład z Boga Biblii. Dopiero za czasów Imperium Rzymskiego wszystko się zmieniło, pojawiła się wielokulturowość i kosmopolityzm.
„Wyszyński. Wróg nr 1” (2020)
Film dokumentalny w reżyserii Jacka Tarasiuka przybliżający zasługi Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego w kontekście społecznym i historycznym XX wieku.
Opis filmu:
Lata życia prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego przypadły na burzliwy okres w dziejach narodu polskiego. Duchowny zasłynął nie tylko jako wybitny członek Kościoła katolickiego, ale także jako działacz społeczny i obrońca praw człowieka. Dokument przybliża zasługi Prymasa Tysiąclecia w kontekście społecznym i historycznym XX wieku. Przypomina także najważniejsze z jego nauk".
https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,1 ... r-1,336588
Ale przecież tak Jahwe prowadził swój naród w starożytnym Izraelu. Izrael jako Naród Wybrany miał zachowywać swoją spójność i odrębność od innych.
Brał przykład z Boga Biblii. Dopiero za czasów Imperium Rzymskiego wszystko się zmieniło, pojawiła się wielokulturowość i kosmopolityzm.
„Wyszyński. Wróg nr 1” (2020)
Film dokumentalny w reżyserii Jacka Tarasiuka przybliżający zasługi Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego w kontekście społecznym i historycznym XX wieku.
Opis filmu:
Lata życia prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego przypadły na burzliwy okres w dziejach narodu polskiego. Duchowny zasłynął nie tylko jako wybitny członek Kościoła katolickiego, ale także jako działacz społeczny i obrońca praw człowieka. Dokument przybliża zasługi Prymasa Tysiąclecia w kontekście społecznym i historycznym XX wieku. Przypomina także najważniejsze z jego nauk".
https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,1 ... r-1,336588
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
List do Filipian
(1): Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami i diakonami. (2): Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana, Jezusa Chrystusa! (3): Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam – (4): zawsze, w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich – (5): z powodu waszego udziału w [szerzeniu Ewangelii] od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. (6): Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa. (7): Słusznie przecież mogę tak o was myśleć, bo noszę was wszystkich w sercu jako tych, którzy mają udział w mojej łasce: zarówno w moich kajdanach, jak i w obronie Ewangelii uzasadnionej dowodami. (8): Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi [ożywiony] miłością Chrystusa Jezusa. (9): A modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu (10): dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, (11): napełnieni plonem sprawiedliwości, który [przynosimy] przez Jezusa Chrystusa, na chwałę i cześć Boga. (12): Bracia, chcę, abyście wiedzieli, że moje sprawy przyniosły raczej korzyść Ewangelii, (13): tak iż kajdany moje stały się głośne w Chrystusie w całym pretorium i u wszystkich innych. (14): I tak więcej braci, ośmielonych w Panu moimi kajdanami, bardziej się odważa głosić bez lęku słowo Boże. (15): Niektórzy wprawdzie z zawiści i przekory, inni zaś z dobrej woli głoszą Chrystusa. (16): Ci ostatni głoszą z miłości, świadomi tego, że jestem przeznaczony do obrony Ewangelii. (17): Tamci zaś, powodowani niewłaściwym współzawodnictwem, rozgłaszają Chrystusa nieszczerze, sądząc, że przez to dodadzą ucisku moim kajdanom. (18): Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób głosi się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył. (19): Wiem bowiem, że mi to wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, (20): zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. (22): Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. (23): Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; (24): pozostawać zaś w ciele to bardziej konieczne ze względu na was. (25): A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, (26): aby rosła wasza duma w Chrystusie Jezusie przez moją ponowną obecność u was. (27): Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja – czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka – mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, (28): i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. To właśnie jest dla nich zapowiedzią zagłady, dla was zaś zbawienia, i to przez Boga. (29): Wam bowiem z łaski dane jest dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, (30): skoro toczycie taką samą walkę, jaką u mnie widzieliście i jaką teraz prowadzę. [Biblia Tysiąclecia V, Flp 1]
(1): Paweł i Tymoteusz, słudzy Chrystusa Jezusa, do wszystkich świętych w Chrystusie Jezusie, którzy są w Filippi, wraz z biskupami i diakonami. (2): Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana, Jezusa Chrystusa! (3): Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam – (4): zawsze, w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich – (5): z powodu waszego udziału w [szerzeniu Ewangelii] od pierwszego dnia aż do chwili obecnej. (6): Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa. (7): Słusznie przecież mogę tak o was myśleć, bo noszę was wszystkich w sercu jako tych, którzy mają udział w mojej łasce: zarówno w moich kajdanach, jak i w obronie Ewangelii uzasadnionej dowodami. (8): Albowiem Bóg jest mi świadkiem, jak gorąco tęsknię za wami wszystkimi [ożywiony] miłością Chrystusa Jezusa. (9): A modlę się o to, by miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu (10): dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, (11): napełnieni plonem sprawiedliwości, który [przynosimy] przez Jezusa Chrystusa, na chwałę i cześć Boga. (12): Bracia, chcę, abyście wiedzieli, że moje sprawy przyniosły raczej korzyść Ewangelii, (13): tak iż kajdany moje stały się głośne w Chrystusie w całym pretorium i u wszystkich innych. (14): I tak więcej braci, ośmielonych w Panu moimi kajdanami, bardziej się odważa głosić bez lęku słowo Boże. (15): Niektórzy wprawdzie z zawiści i przekory, inni zaś z dobrej woli głoszą Chrystusa. (16): Ci ostatni głoszą z miłości, świadomi tego, że jestem przeznaczony do obrony Ewangelii. (17): Tamci zaś, powodowani niewłaściwym współzawodnictwem, rozgłaszają Chrystusa nieszczerze, sądząc, że przez to dodadzą ucisku moim kajdanom. (18): Ale cóż to znaczy? Jedynie to, że czy to obłudnie, czy naprawdę, na wszelki sposób głosi się Chrystusa. A z tego ja się cieszę i będę się cieszył. (19): Wiem bowiem, że mi to wyjdzie na zbawienie dzięki waszej modlitwie i pomocy, udzielanej przez Ducha Jezusa Chrystusa, (20): zgodnie z gorącym oczekiwaniem i nadzieją moją, że w niczym nie doznam zawodu. Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. (22): Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. (23): Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; (24): pozostawać zaś w ciele to bardziej konieczne ze względu na was. (25): A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, (26): aby rosła wasza duma w Chrystusie Jezusie przez moją ponowną obecność u was. (27): Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej, abym ja – czy to gdy przybędę i ujrzę was, czy też będąc z daleka – mógł usłyszeć o was, że trwacie mocno w jednym duchu, jednym sercem walcząc wspólnie o wiarę w Ewangelię, (28): i w niczym nie dajecie się zastraszyć przeciwnikom. To właśnie jest dla nich zapowiedzią zagłady, dla was zaś zbawienia, i to przez Boga. (29): Wam bowiem z łaski dane jest dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć, (30): skoro toczycie taką samą walkę, jaką u mnie widzieliście i jaką teraz prowadzę. [Biblia Tysiąclecia V, Flp 1]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Lecz jak zawsze, tak i teraz, z całą swobodą i jawnością Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. (22): Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć. (23): Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; (24): pozostawać zaś w ciele to bardziej konieczne ze względu na was. (25): A ufny w to, wiem, że pozostanę, i to pozostanę nadal dla was wszystkich, dla waszego postępu i radości w wierze, (26): aby rosła wasza duma w Chrystusie Jezusie przez moją ponowną obecność u was.
a raczej że Chrystus przed całym światem, jak zawsze tak i teraz, uwielbiony będzie w ciele moim bądź to przez życie, bądź to przez śmierć. (21): Bo dla mnie żyć - to Chrystus, a umrzeć jest mi zyskiem. (22): Jeżeli mam jeszcze żyć w ciele, oznacza to dla mnie owocną pracę. A przeto nie wiem, co wybrać. (23): Pociąga mnie jedno i drugie: pragnieniem moim jest rozstać się z tym życiem i być razem z Chrystusem; to byłoby najlepsze. (24): Pozostać zaś jeszcze przy życiu - potrzebniejsze jest ze względu na was. (25): Stąd czerpię to przekonanie i pewność, że zostanę i pozostanę z wami wszystkimi, abyście czynili postępy i zażyli radości z wiary. (26): A tak wzrośnie przeze mnie wasza radość w Chrystusie Jezusie, gdy znów do was zawitam. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 1]
Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem życie to Chrystus, a śmierć to zysk. (22): Lecz jeśli życie w ciele oznacza dla mnie owocną pracę, nie wiem, co mam wybrać. (23): Dręczy mnie podwójne pragnienie: chcę odejść, aby być z Chrystusem, co byłoby o wiele lepsze, (24): lecz dla was jest bardziej konieczne, abym pozostał w ciele. (25): Będąc o tym przekonany, wiem, że pozostanę z wami wszystkimi, abyście czynili postępy i radowali się w wierze, (26): abyście przeze mnie chlubili się w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę. [Biblia Paulistów, Flp 1]
uwielbiony będzie Chrystus w ciele moim, czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. (22): A jeśli życie w ciele umożliwi mi owocną pracę, to nie wiem, co wybrać. (23): Albowiem jedno i drugie mnie pociąga: pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej; (24): lecz z drugiej strony pozostać w ciele, to ze względu na was rzecz potrzebniejsza. (25): A to wiem na pewno, że pozostanę przy życiu i będę z wami wszystkimi, abyście robili postępy i radowali się w wierze, (26): żebyście we mnie mieli powód do wielkiej chluby w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę. [Biblia Warszawska, Flp 1]
ale jak dotąd tak i teraz Chrystus będzie jawnie uwielbiony w moim ciele czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. (22): Jeśli jednak życie umożliwiłoby mi owocną pracę, nie wiedziałbym, co wybrać. (23): Nęci mnie jedno i drugie. Pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, co byłoby lepsze, (24): chociaż pozostanie przy życiu byłoby ze względu na was bardziej pożyteczne. (25): Stąd jestem przekonany, że będę żył nadal i pozostanę wśród wszystkich dla waszego dalszego rozwoju i radości z wiary. (26): Tak, kiedy znów do was przybędę, będziecie we mnie mieli powód do chluby w Chrystusie Jezusie. [Biblia Poznańska, Flp 1]
ale z wszelakiem bezpieczeństwem jako zawsze i teraz wielce będzie wsławion Chrystus w ciele mojem, choć przez żywot, choć przez śmierć. (21): Abowiem mnie żyć jest Chrystus, a umrzeć zysk. (22): A jeśliż żywym być w ciele, ten mi jest owoc pracej, i nie wiem cobym obrać miał. (23): Jestem ściśnion ze dwojga: pragnienie mając, rozwiązanym być, i być z Chrystusem: barzo daleko lepiej. (24): Ale zostać w ciele, potrzebna dla was. (25): A o tem ufność mając, wiem, iż zostanę i zetrwam wszystkim wam, ku waszemu pomnożeniu i weselu wiary: [Biblia Jakuba Wujka, Flp 1]
lecz że w całej swobodzie mowy Chrystus – jak zawsze przedtem, tak i teraz – będzie wywyższony za sprawą mego ciała, czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Albowiem w moim wypadku żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. (22): A jeśli dalej żyć w ciele, jest to owoc mej pracy – ale co wybrać, tego nie wyjawiam. (23): Jestem pod naciskiem tych dwóch rzeczy; ale czego istotnie pragnę, to zostać uwolnionym i być z Chrystusem, bo to oczywiście jest o wiele lepsze. (24): Jednakże moje pozostawanie w ciele jest ze względu na was konieczniejsze. (25): Ufając więc w to, wiem, że pozostanę i że będę przebywał z wami wszystkimi dla waszego postępu i radości związanej z waszą wiarą, (26): aby wasze radosne uniesienie nader obfitowało w Chrystusie Jezusie z mojego powodu, dzięki mojej ponownej obecności u was. [Przekład Nowego Świata, Flp 1]
Najbardziej nawiedzony werset w Listach Św. Pawła.
Pozazdrościć. Doprowadził swojego ducha i umysł do takiego punktu, że i tak będzie dobrze i tak dobrze. Przestał obawiać się śmierci. Ja bym do końca widział ryzyko i grozę nicości pośmiertnej i uważał, że nie ma co się łudzić.
To zabieg literacki, że nie ma nic do stracenia, ale chce jeszcze pomóc ludziom, więc żeby się cieszyli, ale zazdroszczę ludziom, którzy bezboleśnie odchodzą w taki sposób, naprawdę bez zgrozy i żalu i dławienia się ogarniająca nas za chwilę nicością.
a raczej że Chrystus przed całym światem, jak zawsze tak i teraz, uwielbiony będzie w ciele moim bądź to przez życie, bądź to przez śmierć. (21): Bo dla mnie żyć - to Chrystus, a umrzeć jest mi zyskiem. (22): Jeżeli mam jeszcze żyć w ciele, oznacza to dla mnie owocną pracę. A przeto nie wiem, co wybrać. (23): Pociąga mnie jedno i drugie: pragnieniem moim jest rozstać się z tym życiem i być razem z Chrystusem; to byłoby najlepsze. (24): Pozostać zaś jeszcze przy życiu - potrzebniejsze jest ze względu na was. (25): Stąd czerpię to przekonanie i pewność, że zostanę i pozostanę z wami wszystkimi, abyście czynili postępy i zażyli radości z wiary. (26): A tak wzrośnie przeze mnie wasza radość w Chrystusie Jezusie, gdy znów do was zawitam. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 1]
Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem życie to Chrystus, a śmierć to zysk. (22): Lecz jeśli życie w ciele oznacza dla mnie owocną pracę, nie wiem, co mam wybrać. (23): Dręczy mnie podwójne pragnienie: chcę odejść, aby być z Chrystusem, co byłoby o wiele lepsze, (24): lecz dla was jest bardziej konieczne, abym pozostał w ciele. (25): Będąc o tym przekonany, wiem, że pozostanę z wami wszystkimi, abyście czynili postępy i radowali się w wierze, (26): abyście przeze mnie chlubili się w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę. [Biblia Paulistów, Flp 1]
uwielbiony będzie Chrystus w ciele moim, czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. (22): A jeśli życie w ciele umożliwi mi owocną pracę, to nie wiem, co wybrać. (23): Albowiem jedno i drugie mnie pociąga: pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej; (24): lecz z drugiej strony pozostać w ciele, to ze względu na was rzecz potrzebniejsza. (25): A to wiem na pewno, że pozostanę przy życiu i będę z wami wszystkimi, abyście robili postępy i radowali się w wierze, (26): żebyście we mnie mieli powód do wielkiej chluby w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę. [Biblia Warszawska, Flp 1]
ale jak dotąd tak i teraz Chrystus będzie jawnie uwielbiony w moim ciele czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Dla mnie bowiem życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. (22): Jeśli jednak życie umożliwiłoby mi owocną pracę, nie wiedziałbym, co wybrać. (23): Nęci mnie jedno i drugie. Pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, co byłoby lepsze, (24): chociaż pozostanie przy życiu byłoby ze względu na was bardziej pożyteczne. (25): Stąd jestem przekonany, że będę żył nadal i pozostanę wśród wszystkich dla waszego dalszego rozwoju i radości z wiary. (26): Tak, kiedy znów do was przybędę, będziecie we mnie mieli powód do chluby w Chrystusie Jezusie. [Biblia Poznańska, Flp 1]
ale z wszelakiem bezpieczeństwem jako zawsze i teraz wielce będzie wsławion Chrystus w ciele mojem, choć przez żywot, choć przez śmierć. (21): Abowiem mnie żyć jest Chrystus, a umrzeć zysk. (22): A jeśliż żywym być w ciele, ten mi jest owoc pracej, i nie wiem cobym obrać miał. (23): Jestem ściśnion ze dwojga: pragnienie mając, rozwiązanym być, i być z Chrystusem: barzo daleko lepiej. (24): Ale zostać w ciele, potrzebna dla was. (25): A o tem ufność mając, wiem, iż zostanę i zetrwam wszystkim wam, ku waszemu pomnożeniu i weselu wiary: [Biblia Jakuba Wujka, Flp 1]
lecz że w całej swobodzie mowy Chrystus – jak zawsze przedtem, tak i teraz – będzie wywyższony za sprawą mego ciała, czy to przez życie, czy przez śmierć. (21): Albowiem w moim wypadku żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. (22): A jeśli dalej żyć w ciele, jest to owoc mej pracy – ale co wybrać, tego nie wyjawiam. (23): Jestem pod naciskiem tych dwóch rzeczy; ale czego istotnie pragnę, to zostać uwolnionym i być z Chrystusem, bo to oczywiście jest o wiele lepsze. (24): Jednakże moje pozostawanie w ciele jest ze względu na was konieczniejsze. (25): Ufając więc w to, wiem, że pozostanę i że będę przebywał z wami wszystkimi dla waszego postępu i radości związanej z waszą wiarą, (26): aby wasze radosne uniesienie nader obfitowało w Chrystusie Jezusie z mojego powodu, dzięki mojej ponownej obecności u was. [Przekład Nowego Świata, Flp 1]
Najbardziej nawiedzony werset w Listach Św. Pawła.
Pozazdrościć. Doprowadził swojego ducha i umysł do takiego punktu, że i tak będzie dobrze i tak dobrze. Przestał obawiać się śmierci. Ja bym do końca widział ryzyko i grozę nicości pośmiertnej i uważał, że nie ma co się łudzić.
To zabieg literacki, że nie ma nic do stracenia, ale chce jeszcze pomóc ludziom, więc żeby się cieszyli, ale zazdroszczę ludziom, którzy bezboleśnie odchodzą w taki sposób, naprawdę bez zgrozy i żalu i dławienia się ogarniająca nas za chwilę nicością.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakieś uczestnictwo w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie – (2): dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, (3): a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. (4): Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich. (5): To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. (6): On to, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, (7): lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi. A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, (8): uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. (9): Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, (10): aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. (11): I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca. (12): A zatem, umiłowani moi, skoro zawsze byliście posłuszni, zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem nie tylko w mojej obecności, lecz jeszcze bardziej teraz, gdy mnie nie ma. (13): Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą. (14): Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań, (15): abyście się stali bez zarzutu i bez winy, jako nieskazitelne dzieci Boże pośród narodu zepsutego i przewrotnego. Pośród niego jawicie się jako źródła światła w świecie. (16): Trzymajcie się mocno Słowa Życia, abym mógł być dumny w dniu Chrystusa, że nie na próżno biegłem i nie na próżno się trudziłem. (17): A jeśli nawet krew moja ma być wylana przy ofiarniczej posłudze około waszej wiary, cieszę się i dzielę radość z wami wszystkimi; (18): tak samo i wy się cieszcie i dzielcie radość ze mną! (19): A mam nadzieję w Panu Jezusie, że niebawem poślę do was Tymoteusza, abym i ja doznał radości, dowiedziawszy się o waszych sprawach. (20): Nie mam bowiem nikogo równego mu duchem, kto by się szczerze zatroszczył o wasze sprawy: (21): bo wszyscy szukają własnego pożytku, a nie – Chrystusa Jezusa. (22): Wiecie zaś, że on został wypróbowany: bo jak dziecko ojcu, tak razem ze mną służył Ewangelii. (23): Jego to mam nadzieję posłać do was natychmiast, skoro tylko rozejrzę się w swoich sprawach. (24): Ufam zaś w Panu, że i ja sam przybędę niebawem. (25): Uznałem też za konieczne posłać do was Epafrodyta, brata, mojego współpracownika i towarzysza broni, a waszego wysłannika, który miał zaradzić moim potrzebom, (26): gdyż bardzo tęsknił za wami wszystkimi i dręczył się tym, że usłyszeliście o jego chorobie. (27): Rzeczywiście bowiem zachorował, tak iż był bliski śmierci. Ale Bóg się nad nim zmiłował; nie tylko zresztą nad nim, lecz i nade mną, bym nie doznał smutku jednego po drugim. (28): Przeto tym śpieszniej go posyłam, żebyście wy, ujrzawszy go, ponownie się uradowali, i żebym ja się mniej martwił. (29): Przyjmijcie więc go w Panu z całą radością! A takich jak on otaczajcie czcią, (30): bo dla sprawy Chrystusa bliski był śmierci, naraziwszy życie swoje po to, by was zastąpić przy posłudze, której wy [osobiście] nie mogliście mi oddać. [Biblia Tysiąclecia V, Flp 2]
dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, (3): a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. (4): Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich.
(2): dopełnijcie mojej radości, bądźcie jednomyślni i miejcie te same pragnienia, tę samą miłość, wspólnotę ducha, wspólne dążenia. (3): Nie czyńcie niczego dla niezdrowego współzawodnictwa czy pustej chwały, lecz w pokorze stawiajcie innych wyżej od siebie. (4): Niech każdy ma na uwadze nie tylko własne sprawy, ale i innych. [Biblia Poznańska, Flp 2]
(2): dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością. (3): I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. (4): Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze. [Biblia Warszawska, Flp 2]
(2): dopełnijcie mej radości i bądźcie zgodnej myśli, wzajemną miłością złączeni, jednym ożywieni duchem i jednomyślni. (3): Nie czyńcie niczego z przekory ani z próżności. Niechaj jeden drugiego w pokorze więcej poważa niż samego siebie. (4): Niechaj nikt nie myśli tylko o sobie, lecz także o drugich. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 2]
(2): dopełnijcie mojej radości tym, że będziecie mieli te same dążenia i będziecie żywili tę samą miłość, że będziecie trwali w jedności i myśleli podobnie; (3): nie działajcie z myślą o uznaniu czy pochwałach, lecz z pokorą uważajcie jedni drugich za lepszych od siebie. (4): Niech każdy troszczy się nie tylko o swoje własne sprawy, ale także o innych. [Biblia Paulistów, Flp 2]
(2): Napełńcie wesele moje, abyście toż rozumieli, też miłość mając, jednomyślni, jednoż rozumiejąc. (3): Nie przez sprzeczanie, ani przez próżną chwałę: ale w pokorze, jeden drugiego mając za wyższego nad się: (4): Nie upatrując każdy co swego jest, ale tego co drugich. [Biblia Jakuba Wujka, Flp 2]
(2): Dopełnijcież wesela mojego, abyście jednoż rozumieli, jednostajną miłość mając, będąc jednomyślni i jednoż rozumiejący; (3): Nic nie czyniąc spornie, albo przez próżną chwałę, ale w pokorze jedni drugich mając za wyższych nad się. (4): Nie upatrujcie każdy tylko, co jest jego, ale każdy też, co jest drugich. [Biblia Gdańska, Flp 2]
(2): pomnóżcie moją radość i bądźcie jednomyślni, związani tą samą miłością, skupieni na wspólnym celu, złączeni jednym zdaniem. (3): Myślcie nie o tym, jak się wybić kosztem innych lub zaspokoić własną próżność, ale raczej w pokorze uważajcie jedni drugich za ważniejszych od siebie. (4): Niech każdy dba nie tylko o to, co jego, lecz i o to, co cudze. [Przekład Literacki, Flp 2]
(2): dopełnijcie mojej radości, będąc tej samej myśli i żywiąc tę samą miłość, zespoleni w duszy, zachowując w umyśle jedną myśl, (3): niczego nie czyniąc ze swarliwości czy z próżności, ale z uniżeniem umysłu uważając drugich za wyższych od siebie, (4): mając na oku nie tylko osobiste zainteresowanie własnymi sprawami, ale także osobiste zainteresowanie sprawami drugich. [Przekład Nowego Świata, Flp 2]
(2): sprawcie, żebym zaznał pełni radości, i bądźcie jednomyślni, okazujcie sobie nawzajem taką samą miłość, zachowujcie całkowitą jedność, bądźcie zjednoczeni w myśleniu. (3): Niczego nie czyńcie z kłótliwości czy z próżności, ale z pokorą uważajcie innych za wyższych od siebie. (4): I miejcie na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też sprawy drugich. [Przekład Nowego Świata 2018, Flp 2]
dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, (3): a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. (4): Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich.
(2): dopełnijcie mojej radości, bądźcie jednomyślni i miejcie te same pragnienia, tę samą miłość, wspólnotę ducha, wspólne dążenia. (3): Nie czyńcie niczego dla niezdrowego współzawodnictwa czy pustej chwały, lecz w pokorze stawiajcie innych wyżej od siebie. (4): Niech każdy ma na uwadze nie tylko własne sprawy, ale i innych. [Biblia Poznańska, Flp 2]
(2): dopełnijcie radości mojej i bądźcie jednej myśli, mając tę samą miłość, zgodni, ożywieni jednomyślnością. (3): I nie czyńcie nic z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. (4): Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze. [Biblia Warszawska, Flp 2]
(2): dopełnijcie mej radości i bądźcie zgodnej myśli, wzajemną miłością złączeni, jednym ożywieni duchem i jednomyślni. (3): Nie czyńcie niczego z przekory ani z próżności. Niechaj jeden drugiego w pokorze więcej poważa niż samego siebie. (4): Niechaj nikt nie myśli tylko o sobie, lecz także o drugich. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 2]
(2): dopełnijcie mojej radości tym, że będziecie mieli te same dążenia i będziecie żywili tę samą miłość, że będziecie trwali w jedności i myśleli podobnie; (3): nie działajcie z myślą o uznaniu czy pochwałach, lecz z pokorą uważajcie jedni drugich za lepszych od siebie. (4): Niech każdy troszczy się nie tylko o swoje własne sprawy, ale także o innych. [Biblia Paulistów, Flp 2]
(2): Napełńcie wesele moje, abyście toż rozumieli, też miłość mając, jednomyślni, jednoż rozumiejąc. (3): Nie przez sprzeczanie, ani przez próżną chwałę: ale w pokorze, jeden drugiego mając za wyższego nad się: (4): Nie upatrując każdy co swego jest, ale tego co drugich. [Biblia Jakuba Wujka, Flp 2]
(2): Dopełnijcież wesela mojego, abyście jednoż rozumieli, jednostajną miłość mając, będąc jednomyślni i jednoż rozumiejący; (3): Nic nie czyniąc spornie, albo przez próżną chwałę, ale w pokorze jedni drugich mając za wyższych nad się. (4): Nie upatrujcie każdy tylko, co jest jego, ale każdy też, co jest drugich. [Biblia Gdańska, Flp 2]
(2): pomnóżcie moją radość i bądźcie jednomyślni, związani tą samą miłością, skupieni na wspólnym celu, złączeni jednym zdaniem. (3): Myślcie nie o tym, jak się wybić kosztem innych lub zaspokoić własną próżność, ale raczej w pokorze uważajcie jedni drugich za ważniejszych od siebie. (4): Niech każdy dba nie tylko o to, co jego, lecz i o to, co cudze. [Przekład Literacki, Flp 2]
(2): dopełnijcie mojej radości, będąc tej samej myśli i żywiąc tę samą miłość, zespoleni w duszy, zachowując w umyśle jedną myśl, (3): niczego nie czyniąc ze swarliwości czy z próżności, ale z uniżeniem umysłu uważając drugich za wyższych od siebie, (4): mając na oku nie tylko osobiste zainteresowanie własnymi sprawami, ale także osobiste zainteresowanie sprawami drugich. [Przekład Nowego Świata, Flp 2]
(2): sprawcie, żebym zaznał pełni radości, i bądźcie jednomyślni, okazujcie sobie nawzajem taką samą miłość, zachowujcie całkowitą jedność, bądźcie zjednoczeni w myśleniu. (3): Niczego nie czyńcie z kłótliwości czy z próżności, ale z pokorą uważajcie innych za wyższych od siebie. (4): I miejcie na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też sprawy drugich. [Przekład Nowego Świata 2018, Flp 2]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(1): Na koniec, bracia moi, radujcie się w Panu! Pisanie do was o tym samym nie jest dla mnie uciążliwe, a dla was jest środkiem niezawodnym. (2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczeńców! (3): My bowiem jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym – my, którzy sprawujemy kult w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele. (4): Chociaż ja także i w ciele mogę pokładać ufność. Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej: (5): obrzezany ósmego dnia, z rodu Izraela, z pokolenia Beniamina, Hebrajczyk z Hebrajczyków, w stosunku do Prawa – faryzeusz, (6): co do gorliwości prześladowca Kościoła, co do sprawiedliwości legalnej – stałem się bez zarzutu. (7): Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. (8): I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa (9): i znalazł się w Nim – nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną dzięki wierze w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze – (10): przez poznanie Go: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach – w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, (11): dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. (12): Nie [mówię], że już [to] osiągnąłem i już się stałem doskonały, lecz pędzę, abym też [to] zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. (13): Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno [czynię]: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, (14): pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę, w Chrystusie Jezusie. (15): Wszyscy więc my, doskonali, tak to rozumiejmy: a jeśli rozumiecie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. (16): W każdym razie: dokąd doszliśmy, w tę samą stronę zgodnie postępujmy! (17): Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. (18): Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. (19): Ich losem – zagłada, ich bogiem brzuch –, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. (20): Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, (21): który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. [Biblia Tysiąclecia V, Flp 3]
Dlaczego mamy strzec się psów?
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się fałszywych obrzezańców. [Biblia Poznańska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się przesady w obrzezywaniu. [Biblia Warszawska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się tych psów, strzeżcie się tych złych pracowników, strzeżcie się tego obłudnego obrzezania. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczenia. [Biblia Paulistów, Flp 3]
(2): Patrzcie na psy, patrzcie na złe robotniki, upatrujcie porzezanie. [Biblia Jakuba Wujka, Flp 3]
(2): Upatrujcie psy, upatrujcie złych robotników, upatrujcie rozerwanie. [Biblia Gdańska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się wyrządzających krzywdę, strzeżcie się tych, którzy okaleczają ciało. [Przekład Nowego Świata, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów. Strzeżcie się wyrządzających krzywdę. Strzeżcie się tych, którzy okaleczają ciało. [Przekład Nowego Świata 2018, Flp 3]
"Flp 3, 2 - "Psów" - zapewne mowa o wciąż ujadających na św. Pawła zwolennikach nawrotu do judaizmu; "okaleczeńców" - aluzja do obrzezania propagowanego przez zwolenników nawrotu do judaizmu lub też pewnej postaci błędnowierstwa - gnozy judaistycznej".
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1041
"PIES
(hebr. kélew; gr. kýon, kynárion [‛szczenię’; Mt 15:26]).
Dla Izraelitów było to zwierzę ceremonialnie nieczyste, dlatego jest mało prawdopodobne, by trzymali oni psy z myślą o tresowaniu (Kpł 11:27; Iz 66:3). Chociaż Biblia często mówi o owcach i pasterzach, tylko Hiob, który nie był Izraelitą, wspomniał o ‛psach swej trzody’ (Hi 30:1).
Psy (Canis familiaris), podobnie jak niektóre ptaki, żywiły się padliną, zwłaszcza te w miastach. Według Prawa „mięso z czegoś rozszarpanego przez dzikie zwierzę” należało rzucić psom (Wj 22:31). Czasami Jehowa zapowiadał swoim wrogom, że bezpańskie psy pożrą ich zwłoki lub będą lizać ich krew. Ze względu na rażącą niewierność królów Jeroboama, Baaszy i Achaba wszyscy z ich domów, którzy zmarli w mieście, mieli być zjedzeni przez psy (1Kl 14:11; 16:4; 21:24). Zgodnie ze słowem Jehowy psy zlizały krew Achaba i pożarły ciało jego żony Jezebel (1Kl 21:19, 23; 22:38; 2Kl 9:10, 35, 36). Psalmista wskazał, że psy będą lizać krew wrogów ludu Jehowy, gdy napisał: „Aby język twych psów miał swój dział z nieprzyjaciół” (Ps 68:23). Przepowiedziano też udział psów w spustoszeniu, jakie czekało niewierną Jerozolimę i Judę. Miały wywlekać, rozszarpywać i pożerać zwłoki oraz zlizywać krew (Jer 15:3).
Znaczenie przenośne. Odrażającego zwyczaju psów, polegającego na zwracaniu połkniętego pokarmu i ponownym zjadaniu go, użyto do zilustrowania postępowania tych, którzy porzucają drogę prawości i wracają do wcześniejszego plugawego stanu (Prz 26:11; 2Pt 2:20-22). Psami nazwano ludzi prowadzących się niemoralnie. Prawo Boże dane Izraelowi oznajmiało: „Nie wolno ci przynieść do domu Jehowy, swego Boga, zapłaty nierządnicy ani zarobku psa [„mężczyzny oddającego się prostytucji sakralnej”, Pwt 23:19, przyp. w Bp; „prawdopodobnie pederasta; ktoś, kto praktykuje stosunki analne, zwłaszcza z chłopcami”, przyp. w NW] dla dopełnienia jakiegoś ślubu, gdyż obie te rzeczy są obrzydliwością dla Jehowy, twego Boga” (Pwt 23:18). Kto tak jak bezpańskie psy uliczne dopuszcza się obrzydliwości, np. homoseksualizmu czy okrucieństwa, nie ma wstępu do Nowej Jerozolimy (Obj 22:15; zob. też Flp 3:2).
O pogardzie, z jaką odnoszono się do dzikich, bezpańskich psów, świadczą poniższe przykłady. Gdy Dawid wyszedł z laską do Goliata, ten zawołał do niego: „Czy ja jestem psem?” (1Sm 17:43). Dawid zapytał kiedyś króla Saula: „Za kim gonisz? Za zdechłym psem?” (1Sm 24:14). Pokazał tym, że jest człowiekiem bez znaczenia i nie może wyrządzić Saulowi więcej szkody niż martwy pies. Podobnie Mefiboszet, syn Jonatana, w rozmowie z królem Dawidem nazwał siebie „zdechłym psem”, co wyrażało największe uniżenie (2Sm 9:8; zob. też 2Sm 3:8; 16:9; 2Kl 8:13). Prorok Izajasz przyrównał rzekomych duchowych strażników Bożych do niemych, drzemiących psów, które pożądają czegoś z całej duszy, ale w obliczu niebezpieczeństwa są całkowicie bezużyteczne (Iz 56:10, 11). Do psów przyrównano też wrogów sług Jehowy, a także pogan (Ps 22:16, 20; 59:6, 14; Mt 15:26, 27; zob. SYROFENICJANKA). Jezus Chrystus powiedział: „Nie dawajcie psom tego, co święte”, przez co pokazał, że do psów podobni są ludzie, którzy nie doceniają rzeczy duchowych (Mt 7:6).
W świetle tak negatywnego symbolicznego znaczenia psów wypowiedź Jezusa z przykładu o Łazarzu, że ‛psy przychodziły i lizały jego wrzody’, wskazuje na jego wielkie poniżenie (Łk 16:21). Jednak nawet pogardzany, lecz żywy pies znajduje się w lepszej sytuacji niż martwy lew, który choć ma opinię króla zwierząt, nie jest już świadomy niczego (Kzn 9:4, 5).
Gdy Bóg zarządził próbę dla ochotników z wojska Gedeona, nawiązał do sposobu, w jaki pies chłepcze wodę i rozgląda się wokoło. Do walki z Midianitami zostali wybrani tylko ci, którzy czujnie pili wodę z ręki, „tak jak chłepcze pies” (Sdz 7:5).
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200001209
Dlaczego mamy strzec się psów?

(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się fałszywych obrzezańców. [Biblia Poznańska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się przesady w obrzezywaniu. [Biblia Warszawska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się tych psów, strzeżcie się tych złych pracowników, strzeżcie się tego obłudnego obrzezania. [Przekład Seweryna Kowalskiego NT, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczenia. [Biblia Paulistów, Flp 3]
(2): Patrzcie na psy, patrzcie na złe robotniki, upatrujcie porzezanie. [Biblia Jakuba Wujka, Flp 3]
(2): Upatrujcie psy, upatrujcie złych robotników, upatrujcie rozerwanie. [Biblia Gdańska, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów, strzeżcie się wyrządzających krzywdę, strzeżcie się tych, którzy okaleczają ciało. [Przekład Nowego Świata, Flp 3]
(2): Strzeżcie się psów. Strzeżcie się wyrządzających krzywdę. Strzeżcie się tych, którzy okaleczają ciało. [Przekład Nowego Świata 2018, Flp 3]
"Flp 3, 2 - "Psów" - zapewne mowa o wciąż ujadających na św. Pawła zwolennikach nawrotu do judaizmu; "okaleczeńców" - aluzja do obrzezania propagowanego przez zwolenników nawrotu do judaizmu lub też pewnej postaci błędnowierstwa - gnozy judaistycznej".
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1041
"PIES
(hebr. kélew; gr. kýon, kynárion [‛szczenię’; Mt 15:26]).
Dla Izraelitów było to zwierzę ceremonialnie nieczyste, dlatego jest mało prawdopodobne, by trzymali oni psy z myślą o tresowaniu (Kpł 11:27; Iz 66:3). Chociaż Biblia często mówi o owcach i pasterzach, tylko Hiob, który nie był Izraelitą, wspomniał o ‛psach swej trzody’ (Hi 30:1).
Psy (Canis familiaris), podobnie jak niektóre ptaki, żywiły się padliną, zwłaszcza te w miastach. Według Prawa „mięso z czegoś rozszarpanego przez dzikie zwierzę” należało rzucić psom (Wj 22:31). Czasami Jehowa zapowiadał swoim wrogom, że bezpańskie psy pożrą ich zwłoki lub będą lizać ich krew. Ze względu na rażącą niewierność królów Jeroboama, Baaszy i Achaba wszyscy z ich domów, którzy zmarli w mieście, mieli być zjedzeni przez psy (1Kl 14:11; 16:4; 21:24). Zgodnie ze słowem Jehowy psy zlizały krew Achaba i pożarły ciało jego żony Jezebel (1Kl 21:19, 23; 22:38; 2Kl 9:10, 35, 36). Psalmista wskazał, że psy będą lizać krew wrogów ludu Jehowy, gdy napisał: „Aby język twych psów miał swój dział z nieprzyjaciół” (Ps 68:23). Przepowiedziano też udział psów w spustoszeniu, jakie czekało niewierną Jerozolimę i Judę. Miały wywlekać, rozszarpywać i pożerać zwłoki oraz zlizywać krew (Jer 15:3).
Znaczenie przenośne. Odrażającego zwyczaju psów, polegającego na zwracaniu połkniętego pokarmu i ponownym zjadaniu go, użyto do zilustrowania postępowania tych, którzy porzucają drogę prawości i wracają do wcześniejszego plugawego stanu (Prz 26:11; 2Pt 2:20-22). Psami nazwano ludzi prowadzących się niemoralnie. Prawo Boże dane Izraelowi oznajmiało: „Nie wolno ci przynieść do domu Jehowy, swego Boga, zapłaty nierządnicy ani zarobku psa [„mężczyzny oddającego się prostytucji sakralnej”, Pwt 23:19, przyp. w Bp; „prawdopodobnie pederasta; ktoś, kto praktykuje stosunki analne, zwłaszcza z chłopcami”, przyp. w NW] dla dopełnienia jakiegoś ślubu, gdyż obie te rzeczy są obrzydliwością dla Jehowy, twego Boga” (Pwt 23:18). Kto tak jak bezpańskie psy uliczne dopuszcza się obrzydliwości, np. homoseksualizmu czy okrucieństwa, nie ma wstępu do Nowej Jerozolimy (Obj 22:15; zob. też Flp 3:2).
O pogardzie, z jaką odnoszono się do dzikich, bezpańskich psów, świadczą poniższe przykłady. Gdy Dawid wyszedł z laską do Goliata, ten zawołał do niego: „Czy ja jestem psem?” (1Sm 17:43). Dawid zapytał kiedyś króla Saula: „Za kim gonisz? Za zdechłym psem?” (1Sm 24:14). Pokazał tym, że jest człowiekiem bez znaczenia i nie może wyrządzić Saulowi więcej szkody niż martwy pies. Podobnie Mefiboszet, syn Jonatana, w rozmowie z królem Dawidem nazwał siebie „zdechłym psem”, co wyrażało największe uniżenie (2Sm 9:8; zob. też 2Sm 3:8; 16:9; 2Kl 8:13). Prorok Izajasz przyrównał rzekomych duchowych strażników Bożych do niemych, drzemiących psów, które pożądają czegoś z całej duszy, ale w obliczu niebezpieczeństwa są całkowicie bezużyteczne (Iz 56:10, 11). Do psów przyrównano też wrogów sług Jehowy, a także pogan (Ps 22:16, 20; 59:6, 14; Mt 15:26, 27; zob. SYROFENICJANKA). Jezus Chrystus powiedział: „Nie dawajcie psom tego, co święte”, przez co pokazał, że do psów podobni są ludzie, którzy nie doceniają rzeczy duchowych (Mt 7:6).
W świetle tak negatywnego symbolicznego znaczenia psów wypowiedź Jezusa z przykładu o Łazarzu, że ‛psy przychodziły i lizały jego wrzody’, wskazuje na jego wielkie poniżenie (Łk 16:21). Jednak nawet pogardzany, lecz żywy pies znajduje się w lepszej sytuacji niż martwy lew, który choć ma opinię króla zwierząt, nie jest już świadomy niczego (Kzn 9:4, 5).
Gdy Bóg zarządził próbę dla ochotników z wojska Gedeona, nawiązał do sposobu, w jaki pies chłepcze wodę i rozgląda się wokoło. Do walki z Midianitami zostali wybrani tylko ci, którzy czujnie pili wodę z ręki, „tak jak chłepcze pies” (Sdz 7:5).
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200001209
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
(20): Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, (21): który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. [Biblia Tysiąclecia V, Flp 3]
"Św. Paweł, mówiąc o relacji ciała ziemskiego do zmartwychwstałego, używa różnych antytez: zniszczalne i niezniszczalne, niechwalebne i chwalebne, słabe i mocne, zmysłowe i duchowe. Operuje też przeciwstawieniem „przed” i ”potem”, ale nie chodzi tu o grecką opozycję pomiędzy materialnym i niematerialnym, ale o jednoczesne podkreślenie ciągłości i zmian. Zmiana będzie radykalna, tak że trudno wyobrazić nam sobie jej rezultat, ale – z drugiej strony – owa zmiana nie oznacza zerwania ciągłości: w niebie i w nowym ciele będziemy czuć się całkowicie sobą i to w łączności z życiem ziemskim. Analogicznie zapłodniona ludzka komórka jajowa w niczym nie przypomina dorosłego człowieka, który się z niej rozwinie, choć przecież jest to ten sam człowiek. W śmierci i zmartwychwstaniu nie chodzi ani o całkowite zniszczenie oraz nowe stworzenie ex nihilo (z niczego), ani też o proste ożywienie zwłok, lecz o odkupienie naszego ciała (por.
Rz 8, 23).
(...)
Możemy zatem wyobrażać sobie, że święci dostępują obecnie niebieskiej chwały nie tylko w formie duszy, ale jako pełni ludzie, czyli w ciele przemienionym. Przy czym to ciało – choć jest niepowtarzalnym ciałem każdego z nich – nie stanowi niebiańskiej wersji ziemskiego ciała z jego fizjologią, ale jest ciałem duchowym, uformowanym dzięki mocy Ducha. I my zmierzamy ku takiemu stanowi. Warto o tym pomyśleć, kiedy cieszymy się lub smucimy naszym ciałem".
http://mateusz.pl/wam/zd/42-kowalczyk.htm
"Co znaczy "zmartwychwstanie ciała"?"
"W języku Biblii termin "ciało" oznacza człowieka w jego kondycji poddanej słabości i śmiertelności. W takim też spojrzeniu na naturę człowieka wiara w zmartwychwstanie ciała otwiera przed ludzkością nadzieję wyzwolenia z ograniczoności natury.
(...)
► KKK 999: W jaki sposób? Chrystus zmartwychwstał w swoim własnym ciele: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem" (Łk 24, 39); nie powrócił On jednak do życia ziemskiego. Tak samo w Nim wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz, ale to ciało będzie przekształcone w "chwalebne ciało" (Flp 3, 21), w "ciało duchowe" (1 Kor 15, 44): Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wcześniej nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne... Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność (1 Kor 15, 35-37. 42. 53).
(...)
► KKK 1010: Dzięki Chrystusowi śmierć chrześcijańska ma sens pozytywny. "Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk" (Flp 1, 21). "Nauka to zasługująca na wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy" (2 Tm 2, 11). Istotna nowość śmierci chrześcijańskiej polega na tym, że przez chrzest chrześcijanin już w sposób sakramentalny "umarł z Chrystusem", by żyć nowym życiem. Jeżeli umieramy w łasce Chrystusa, przez śmierć fizyczną wypełnia się to "umieranie z Chrystusem" i dopełnia w ten sposób nasze wszczepienie w Niego w Jego akcie odkupieńczym.
(...)
https://deon.pl/wiara/pytania-o-wiare/c ... ala,186150
"Św. Paweł, mówiąc o relacji ciała ziemskiego do zmartwychwstałego, używa różnych antytez: zniszczalne i niezniszczalne, niechwalebne i chwalebne, słabe i mocne, zmysłowe i duchowe. Operuje też przeciwstawieniem „przed” i ”potem”, ale nie chodzi tu o grecką opozycję pomiędzy materialnym i niematerialnym, ale o jednoczesne podkreślenie ciągłości i zmian. Zmiana będzie radykalna, tak że trudno wyobrazić nam sobie jej rezultat, ale – z drugiej strony – owa zmiana nie oznacza zerwania ciągłości: w niebie i w nowym ciele będziemy czuć się całkowicie sobą i to w łączności z życiem ziemskim. Analogicznie zapłodniona ludzka komórka jajowa w niczym nie przypomina dorosłego człowieka, który się z niej rozwinie, choć przecież jest to ten sam człowiek. W śmierci i zmartwychwstaniu nie chodzi ani o całkowite zniszczenie oraz nowe stworzenie ex nihilo (z niczego), ani też o proste ożywienie zwłok, lecz o odkupienie naszego ciała (por.
Rz 8, 23).
(...)
Możemy zatem wyobrażać sobie, że święci dostępują obecnie niebieskiej chwały nie tylko w formie duszy, ale jako pełni ludzie, czyli w ciele przemienionym. Przy czym to ciało – choć jest niepowtarzalnym ciałem każdego z nich – nie stanowi niebiańskiej wersji ziemskiego ciała z jego fizjologią, ale jest ciałem duchowym, uformowanym dzięki mocy Ducha. I my zmierzamy ku takiemu stanowi. Warto o tym pomyśleć, kiedy cieszymy się lub smucimy naszym ciałem".
http://mateusz.pl/wam/zd/42-kowalczyk.htm
"Co znaczy "zmartwychwstanie ciała"?"
"W języku Biblii termin "ciało" oznacza człowieka w jego kondycji poddanej słabości i śmiertelności. W takim też spojrzeniu na naturę człowieka wiara w zmartwychwstanie ciała otwiera przed ludzkością nadzieję wyzwolenia z ograniczoności natury.
(...)
► KKK 999: W jaki sposób? Chrystus zmartwychwstał w swoim własnym ciele: "Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem" (Łk 24, 39); nie powrócił On jednak do życia ziemskiego. Tak samo w Nim wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz, ale to ciało będzie przekształcone w "chwalebne ciało" (Flp 3, 21), w "ciało duchowe" (1 Kor 15, 44): Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wcześniej nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne... Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność (1 Kor 15, 35-37. 42. 53).
(...)
► KKK 1010: Dzięki Chrystusowi śmierć chrześcijańska ma sens pozytywny. "Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk" (Flp 1, 21). "Nauka to zasługująca na wiarę: Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy" (2 Tm 2, 11). Istotna nowość śmierci chrześcijańskiej polega na tym, że przez chrzest chrześcijanin już w sposób sakramentalny "umarł z Chrystusem", by żyć nowym życiem. Jeżeli umieramy w łasce Chrystusa, przez śmierć fizyczną wypełnia się to "umieranie z Chrystusem" i dopełnia w ten sposób nasze wszczepienie w Niego w Jego akcie odkupieńczym.
(...)
https://deon.pl/wiara/pytania-o-wiare/c ... ala,186150
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
"Tischner na Boże Ciało: „Jest możliwa inna cielesność”
„Miłujemy nasze ciała i z tej miłości bierze się ta dziwna tęsknota za ciałem innym, ciałem, które nie byłoby już ciałem w poniżeniu. A tęsknota ta wyraża się rozmaicie – czasem wizytą u lekarza, a czasem poezją”, mówił w 1986 r. w homilii ks. Józef Tischner. I cytował wiersz Haliny Poświatowskiej.
(...)
Nikt chyba nie wiedział o tym lepiej niż poetka i filozof zarazem Halina Poświatowska – młoda, nieuleczalnie chora na serce, zakochana i wszystkimi częściami swojego ciała przywiązana do życia, a zarazem skazana na śmierć młoda dziewczyna, która zmarła jaka asystentka filozofii po skończeniu filozofii tu, w Krakowie, w Uniwersytecie Jagiellońskim kiedyś jeszcze u Ingardena. Zbuntowała się przeciwko Bogu za tę niespełnioną obietnicę. Bóg dał jej ciało, zesłał na nią miłość, ale ciału nałożył takie granice, których przekroczyć nie było można. Nosiła swe ciało jako swój osobisty najgłębszy dramat, swoją obietnicę niespełnioną. Napisała raz do Boga w całym swoim zbuntowaniu tak:
Boże mój zmiłuj się nade mną
czemu utworzyłeś mnie na niepodobieństwo
twardych kamieni
pełna jestem twoich tajemnic
wodę zamieniam w wino pragnienia
wino – zamieniam w płomień krwi
Boże mojego bólu
atłasowym oddechem wymość
puste gniazdo mojego serca
lekko – żeby nie pognieść skrzydeł
tchnij we mnie ptaka
o głosie srebrnym z tkliwości
Wszystko, co ona czuła, co czuła w sobie, było wielką obietnicą, ale nic się z tej obietnicy spełnić nie mogło. Co to miało znaczyć? Czyżby Bóg o niej zapomniał? Czyżby ją zdradził?"
https://tischner.pl/tischner-na-boze-ci ... ielesnosc/
"Halina Poświatowska
Poetka przyszła na świat w Częstochowie w rodzinie rzemieślniczej[1] jako Halina Myga, jednak ksiądz wprowadził Helena zamiast Halina do księgi parafialnej chrztów i urodzin, uznając imię Halina jako nie figurujące w rejestrze świętych. Ona sama formalnie dokonała zmiany imienia w 1961. Halina miała troje rodzeństwa: Małgorzatę, Elżbietę i Zbigniewa. Elżbieta umarła, mając zaledwie trzy lata. Halina uczyła się w gimnazjum „Nauka i Praca”, a po jego zamknięciu w żeńskim I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego.
Największy wpływ na jej przyszłe życie i zdrowie wywarły ostatnie dni przed wyzwoleniem rodzinnego miasta: od 15 do 16 stycznia 1945 (dnia wyzwolenia Częstochowy) Halina z rodziną ukrywała się w piwnicy. Pobyt w zimnym, wilgotnym pomieszczeniu sprawił, że Halina zachorowała na anginę, a choroba pozostawiła po sobie nieodwracalne skutki. Bakterie paciorkowca, atakując organizm, spowodowały zapalenie stawów i w konsekwencji powstanie wady serca: zmiany we wsierdziu – wady zastawki dwudzielnej[2]
Z powodu wady serca, wówczas nieuleczalnej, większość życia spędziła w szpitalach i sanatoriach. Tam też poznała swojego przyszłego męża, Adolfa Ryszarda Poświatowskiego (1930–1956), także ciężko chorego na serce, malarza i studenta Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, którego poślubiła 30 kwietnia 1954 w Częstochowie[3]. Po dwóch latach małżeństwa, w wieku 21 lat została wdową[4]. W 1958 dzięki zbiórce środków wśród Polonii amerykańskiej, Poświatowska przeszła skomplikowaną operację serca w Stanach Zjednoczonych[5]. Zamiast wrócić bezpośrednio do Polski, Poświatowska, nie zgłaszając tego polskim władzom paszportowym, złożyła wniosek o pełne stypendium (tj. z zapłatą czesnego) w prestiżowym college’u dla bogatych dziewcząt, Smith College, w Berkshires w Northampton. Stypendium zostało przyznane pomimo braku odpowiedniej znajomości języka angielskiego przez aplikującą. Poetka ukończyła college po trzech latach, tj. o rok szybciej niż przewidywał to tamtejszy tok studiów. Stopień bachelor of arts otrzymała 11 czerwca 1961[6]. Pomimo otrzymania oferty matrykulacji z pełnym stypendium na studia doktoranckie na Katedrze Filozofii Stanford University w Kalifornii niedaleko San Francisco, Poświatowska, stęskniona za rodziną, powróciła do Polski. Po powrocie zamieszkała w Krakowie. Zdała na IV rok studiów filozoficznych na Uniwersytecie Jagiellońskim i wprowadziła się do Domu Literatów na ul. Krupniczej[7]. Z Krakowem związane są ostatnie lata jej życia[3].
Śmierć
Grób Haliny Poświatowskiej
W 1967 stan jej zdrowia był bardzo zły, dlatego podjęto decyzję o kolejnej operacji serca, tym razem w Warszawie. Osiem dni po zabiegu, 11 października, poetka zmarła w wyniku powikłań zakrzepowo-zatorowych. Grób Haliny Poświatowskiej i jej męża znajduje się na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Halina_Po%C5%9Bwiatowska
"Poetka, autorka słynnych liryków miłosnych. Urodziła się 9 maja 1935 roku w Częstochowie, zmarła 11 października 1967 roku w Warszawie".
(...)
Miłosna poezja Poświatowskiej, kojarząca się często sentymentalnie, ma w sobie egzystencjalną głębię: Eros jest w niej spleciony z Tanatosem, pełne zmysłowości wersy podszyte są nieustannym przeczuciem śmierci. Przykładem może być jeden z bardziej znanych wierszy:
Kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co zepsuł los okrutny"
https://culture.pl/pl/tworca/halina-poswiatowska
https://poezja.org/wz/Halina_Poswiatowska/
Jak widać, człowiek tęskni za doskonałym ciałem. Nie jest w pełni osoba ludzką, jeżeli istnieje tylko duszą uwięzioną w niedoskonałej formie. Dusza bez ciała nie zazna szczęścia nawet w wieczności czy niebie. Miłość też jest cielesna, nawet w najmniej fizjologicznym rozumieniu. Stanowi przecież oddźwięk tej istoty, która jesteśmy, wszystkim co powoduje, że jesteśmy tu i żyjemy jako człowiek.
Trzeba mieć silne nerwy, żeby czytać wytwory ducha niepełnosprawnej cieleśnie, śmiertelnie chorej kobiety. I to jeszcze o miłości.
Zranione ciało, które pragnie doskonałości.
„Miłujemy nasze ciała i z tej miłości bierze się ta dziwna tęsknota za ciałem innym, ciałem, które nie byłoby już ciałem w poniżeniu. A tęsknota ta wyraża się rozmaicie – czasem wizytą u lekarza, a czasem poezją”, mówił w 1986 r. w homilii ks. Józef Tischner. I cytował wiersz Haliny Poświatowskiej.
(...)
Nikt chyba nie wiedział o tym lepiej niż poetka i filozof zarazem Halina Poświatowska – młoda, nieuleczalnie chora na serce, zakochana i wszystkimi częściami swojego ciała przywiązana do życia, a zarazem skazana na śmierć młoda dziewczyna, która zmarła jaka asystentka filozofii po skończeniu filozofii tu, w Krakowie, w Uniwersytecie Jagiellońskim kiedyś jeszcze u Ingardena. Zbuntowała się przeciwko Bogu za tę niespełnioną obietnicę. Bóg dał jej ciało, zesłał na nią miłość, ale ciału nałożył takie granice, których przekroczyć nie było można. Nosiła swe ciało jako swój osobisty najgłębszy dramat, swoją obietnicę niespełnioną. Napisała raz do Boga w całym swoim zbuntowaniu tak:
Boże mój zmiłuj się nade mną
czemu utworzyłeś mnie na niepodobieństwo
twardych kamieni
pełna jestem twoich tajemnic
wodę zamieniam w wino pragnienia
wino – zamieniam w płomień krwi
Boże mojego bólu
atłasowym oddechem wymość
puste gniazdo mojego serca
lekko – żeby nie pognieść skrzydeł
tchnij we mnie ptaka
o głosie srebrnym z tkliwości
Wszystko, co ona czuła, co czuła w sobie, było wielką obietnicą, ale nic się z tej obietnicy spełnić nie mogło. Co to miało znaczyć? Czyżby Bóg o niej zapomniał? Czyżby ją zdradził?"
https://tischner.pl/tischner-na-boze-ci ... ielesnosc/
"Halina Poświatowska
Poetka przyszła na świat w Częstochowie w rodzinie rzemieślniczej[1] jako Halina Myga, jednak ksiądz wprowadził Helena zamiast Halina do księgi parafialnej chrztów i urodzin, uznając imię Halina jako nie figurujące w rejestrze świętych. Ona sama formalnie dokonała zmiany imienia w 1961. Halina miała troje rodzeństwa: Małgorzatę, Elżbietę i Zbigniewa. Elżbieta umarła, mając zaledwie trzy lata. Halina uczyła się w gimnazjum „Nauka i Praca”, a po jego zamknięciu w żeńskim I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego.
Największy wpływ na jej przyszłe życie i zdrowie wywarły ostatnie dni przed wyzwoleniem rodzinnego miasta: od 15 do 16 stycznia 1945 (dnia wyzwolenia Częstochowy) Halina z rodziną ukrywała się w piwnicy. Pobyt w zimnym, wilgotnym pomieszczeniu sprawił, że Halina zachorowała na anginę, a choroba pozostawiła po sobie nieodwracalne skutki. Bakterie paciorkowca, atakując organizm, spowodowały zapalenie stawów i w konsekwencji powstanie wady serca: zmiany we wsierdziu – wady zastawki dwudzielnej[2]
Z powodu wady serca, wówczas nieuleczalnej, większość życia spędziła w szpitalach i sanatoriach. Tam też poznała swojego przyszłego męża, Adolfa Ryszarda Poświatowskiego (1930–1956), także ciężko chorego na serce, malarza i studenta Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi, którego poślubiła 30 kwietnia 1954 w Częstochowie[3]. Po dwóch latach małżeństwa, w wieku 21 lat została wdową[4]. W 1958 dzięki zbiórce środków wśród Polonii amerykańskiej, Poświatowska przeszła skomplikowaną operację serca w Stanach Zjednoczonych[5]. Zamiast wrócić bezpośrednio do Polski, Poświatowska, nie zgłaszając tego polskim władzom paszportowym, złożyła wniosek o pełne stypendium (tj. z zapłatą czesnego) w prestiżowym college’u dla bogatych dziewcząt, Smith College, w Berkshires w Northampton. Stypendium zostało przyznane pomimo braku odpowiedniej znajomości języka angielskiego przez aplikującą. Poetka ukończyła college po trzech latach, tj. o rok szybciej niż przewidywał to tamtejszy tok studiów. Stopień bachelor of arts otrzymała 11 czerwca 1961[6]. Pomimo otrzymania oferty matrykulacji z pełnym stypendium na studia doktoranckie na Katedrze Filozofii Stanford University w Kalifornii niedaleko San Francisco, Poświatowska, stęskniona za rodziną, powróciła do Polski. Po powrocie zamieszkała w Krakowie. Zdała na IV rok studiów filozoficznych na Uniwersytecie Jagiellońskim i wprowadziła się do Domu Literatów na ul. Krupniczej[7]. Z Krakowem związane są ostatnie lata jej życia[3].
Śmierć
Grób Haliny Poświatowskiej
W 1967 stan jej zdrowia był bardzo zły, dlatego podjęto decyzję o kolejnej operacji serca, tym razem w Warszawie. Osiem dni po zabiegu, 11 października, poetka zmarła w wyniku powikłań zakrzepowo-zatorowych. Grób Haliny Poświatowskiej i jej męża znajduje się na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Halina_Po%C5%9Bwiatowska
"Poetka, autorka słynnych liryków miłosnych. Urodziła się 9 maja 1935 roku w Częstochowie, zmarła 11 października 1967 roku w Warszawie".
(...)
Miłosna poezja Poświatowskiej, kojarząca się często sentymentalnie, ma w sobie egzystencjalną głębię: Eros jest w niej spleciony z Tanatosem, pełne zmysłowości wersy podszyte są nieustannym przeczuciem śmierci. Przykładem może być jeden z bardziej znanych wierszy:
Kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co zepsuł los okrutny"
https://culture.pl/pl/tworca/halina-poswiatowska
https://poezja.org/wz/Halina_Poswiatowska/
Jak widać, człowiek tęskni za doskonałym ciałem. Nie jest w pełni osoba ludzką, jeżeli istnieje tylko duszą uwięzioną w niedoskonałej formie. Dusza bez ciała nie zazna szczęścia nawet w wieczności czy niebie. Miłość też jest cielesna, nawet w najmniej fizjologicznym rozumieniu. Stanowi przecież oddźwięk tej istoty, która jesteśmy, wszystkim co powoduje, że jesteśmy tu i żyjemy jako człowiek.
Trzeba mieć silne nerwy, żeby czytać wytwory ducha niepełnosprawnej cieleśnie, śmiertelnie chorej kobiety. I to jeszcze o miłości.
Zranione ciało, które pragnie doskonałości.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Polecam na Walentynki.