Tysiąc razy pod rząd?
Jeżeli nie, to nie jest to żadna reguła.
A poza tym trudno nie trafić na coś w tym kolorze. Przebiegnie piesek z czerwoną kokardką, a za nim paniusia w czerwonym kapelusiku i też się spełni. A o samochodzie Absolut zapomniał, że to on miał być i przejedzie jakiś z tych nieładnych, metalicznych szaroburych, co teraz jest ich większość.
