Jak Ci minął dzień-Co robiłeś.Oceń swoje samopoczucie w skali 0 do 10.

[Catastrophique]

Aktywnie, dużo się działo. 9/10.

[rafka]

...w podróży. 6,5/10

[Catastrophique]

Kilka godzin pracy umysłowej, a czuję się jakbym harował na budowie przez 16 godzin.
Fizycznie: 3/10
Psychicznie 9/10

[jagienka]

Praca umysłowa męczy, wiem coś o tym. U mnie dziś intensywnie. Dopiero zaczynam wieczorny odpoczynek. Samopoczucie 8/10

[Piotrek007]

Rano pojechałem do Tomaszowa Mazowieckiego. Nie miałem powodu - chciałem się przejechać .Zatrzymałem się nad "Źródłami niebieskimi" ,tam trochę pospacerowałem i wróciłem.W drodze powrotnej zatrzymałem się na kawę i hoddoga na stacji benzynowej.Jak wróciłem zadzwoniłem do nowego pracodawcy dowiedzieć się kiedy będę mógł zacząć nową pracę .Mam czekać jeszcze nie dłużej niż miesiąc- zobaczymy.Wczoraj dostałem szczeniaczka bimbru od znajomego na spróbowanie (za pożyczenie plecaka) i zaraz go skosztuje.

[jagienka]

Mocne 8,5/10. Niby piątek i powinnam być już zmęczona po całym tygodniu, a mnie bardzo dobrze się dziś pracowało i po pracy tez poogarniałam parę rzeczy w domu.

[Catastrophique]

Pracowicie, aktywnie. 9/10.

[meehoo]

źle się czułem, nic nie robiłem, teraz trochę lepiej jest, 4/10

[Ciri]

8-9/10. Dwa treningi, zakupy, jakieś tam ogarnięcie spraw domowych. Humor dobry.

[rafka]

6,5 /10 spacer, zakupy

[Catastrophique]

Wczoraj niezwykle aktywny dzien. Poznalem nowe osoby na ognisku. 10/10.
Dzis odpoczynek, nalezy mi sie.

[jagienka]

U mnie podobnie. Tylko dzisiaj muszę niestety pojechać na działkę i posprzątać po tym grillu

[rafka]

6,5/10

[Ciri]

Średnio, daję 6/10. W końcu wróciłam do rozpoczętej książki, ale ciężko mi to szło. Podobnie jak (dzisiaj) zmotywowanie się do ćwiczeń. PMS daje się we znaki, nie ma co. No i za dużo jedzenia

[rafka]

Średnio, daję 6/10. W końcu wróciłam do rozpoczętej książki, ale ciężko mi to szło. Podobnie jak (dzisiaj) zmotywowanie się do ćwiczeń. PMS daje się we znaki, nie ma co. No i za dużo jedzenia

codziennie ćwiczysz czy robisz sobie w jakieś dni wolne?
u mnie też dziś słodyczki ale poćwiczyłam więc trochę spaliłam.

[Ciri]

Średnio, daję 6/10. W końcu wróciłam do rozpoczętej książki, ale ciężko mi to szło. Podobnie jak (dzisiaj) zmotywowanie się do ćwiczeń. PMS daje się we znaki, nie ma co. No i za dużo jedzenia

codziennie ćwiczysz czy robisz sobie w jakieś dni wolne?
u mnie też dziś słodyczki ale poćwiczyłam więc trochę spaliłam.

Od kilku tygodni codziennie. Otyłości się wprawdzie póki co nie dorobiłam, ale rosnąca systematycznie nadwaga to też już kwestia nie tylko estetyczna - szkoda serca, stawów.
To u mnie wjechała paczka kabanosów i przekąska z curry z Biedry

[Dobro]

Bylem w pracy przede wszystkiem. Ogólnie dzień taki: wstałem przed 7, medytacja, prysznic, joga, śniadanie, medytacja, spacer, praca, dom, hobby. xd Chwilę poleżałem ale nie chce mi się spać.

[Spokojny80]

Wstałem o dziewiątej.Wypiłem dwie kawy.Następnie poszedłem do warzywniaka gdzie kupiłem cztery kilo ziemniaków,potem rozruszałem samochód,przejechałem się dziewięć kilometrów,potem spacer w lesie.Po spacerze obiad,potem trzecia kawa.Trochę poleżałem ,poszperałem w necie,zlepiłem słuchawki z Razera bo mi pękły a nawet roku jeszcze nie mają i teraz piję herbatę i przeglądam forum.

[Spokojny80]

Wstałem przed dziesiątą,wypiłem dwie kawy,potem rozruch samochodu,spacer w lesie.Jakaś głupia baba się do mnie w lesie doczepiła że za głośno słucham muzyki z komórki a Ona potrzebuje ciszy w lesie,a nie było głośno.Normalna muzyka z komórki a Ona twierdziła że las to cisza.Potem po lesie pomogłem Mamie z Obiadem i reszta to siedzenie na necie.Wiadomości itp.

[jagienka]

6/10...początek dnia był niezły ale potem coraz gorzej..jakieś dziwne myśli mnie naszły