nocne gadu,gadu

miejsce na dowolną inną dyskusję nie dotyczącą schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: nocne gadu,gadu

Post autor: miś wesołek »

To jest całe sedno bezsenności - że się myśli uporczywie o tym żeby zasnąć... i wtedy jak na złość się nie zasypia. Wrrrr. Mam wielki problem z bezsennością, potrafiłem czasami leżeć 4, 5 godzin zanim zasnąłem. Na szczęście jest olanzapina i kwetiapina :D
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Emocja
zaufany użytkownik
Posty: 1536
Rejestracja: śr cze 01, 2011 7:45 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: nocne gadu,gadu

Post autor: Emocja »

ja kiedys blam sie brac tabletki...Psychiatra zawsze mowila pani Emocjo co ja mam z pania zrobic...ja mowilam by mi mlotek przepisala na recepte i jak ze *słowo niedozwolone*....w glowe to zapomne o lękach :( :D
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Awatar użytkownika
Emocja
zaufany użytkownik
Posty: 1536
Rejestracja: śr cze 01, 2011 7:45 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: nocne gadu,gadu

Post autor: Emocja »

spiochy wstawac,nowy dzien mamy,ja sie ciesze,bo po czterech dniach w pracy ide do domu dzis o 7. :D
wszak mam tu kompa,spac moge,ale co domowe lozeczko to nic nie zastapi.
Obiecala kolezance,ze ja zastape wiec tak zrobilam,ale to za dlugo...odliczam czas do 7
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „inne”