Mąż Marty K powiedzial,że za 10 tys zł nie wyżywi rodziny

[małomówiąca]

Może i archaiczny, ale jakoś nikt nie ma pomysłu na lepszy.

Poziom nauczania jest ok, poziom wiedzy po ukończeniu szkoły jest niski. Ale winą za to nie obarczysz już tylko nauczycieli ani systemu.

[małomówiąca]

A gimnazja to wylęgarnia patologii i tępoty, niestety. Zupełnie niepotrzebny twór.

[Kamil Kończak]

Też tak myślę.Do tego wydzieliło bardzo specyficzną grupę młodzieży w najgorszym okresie dojrzewania.

[moi]

Zgadzam się z Tobą na 100%. Prze trzy lata dzieciaki żyją jakby w zawieszeniu, jakby gimnazjum to był jakiś "stan przejściowy".
Do tego to faktycznie "najgorszy" wiek, z psychologicznego punktu widzenia.


Pozdrawiam.m.

[niewazne]

Podstawowy (wg mnie) problem polskiej edukacji - brak zajec praktycznych!

Sama pamietam zajecia np. z chemii - tak samo w gimnazjum jak i w liceum - teoretycznie, najpierw kartkowka lub pytanie uczniow, nastepnie dyktowanie notatki do zeszytu, pare reakcji. Brak praktyki! A dlaczego? Bo brak odczynnikow, probowek i wszystkiego. Brak jest nawet pracowni chemicznej. A szkoda. Nigdy nikt mi nie wytlumaczyl tak dobrze chemii, zebym ja zrozumiala, a ponoc to ciekawy przedmiot. Ja go po prostu nie rozumiem, nigdy nei mialam wytlumaczonych podstaw, no niczego. Nawet nie umiem prostej reakcji rozpisac. Zajecia powinny odbywac sie na zasadzie - teoretyka + praktyczne potwierdzenie i wykonanie doswiadczenia. Co dziwne, dzieki nauczycielom z matematyki, ktorych spotkalam na swojej drodze mysle ze jestem (bylam) glowa matematyczna.

Takze uwazam, ze wszystko zalezy od mozliwosci szkoly w ktorej sie uczymy, zainteresowania nauczyciela no i oczywiscie naszych predyspozycji do konkretnego przedmiotu.

Gimnazjum- niestety ogromny blad.

[Kamil Kończak]

Problemem jest to,że polska szkoła nie jest twórcza tylko odtwórcza.Brak praktyki to swoją drogą.Jednak to nie tylko kwestia pieniędzy ale wygodnictwo nauczycieli.

[moi]

Uwierz mi, Irish, że nauczyciel są często bezradni. Nauczyciel nie ma prawa palcem ruszyć ucznia - uczniowie rozwalają lekcje, robią co chcą, włażą na głowę nauczycielowi. Uwagi, niedostateczne oceny - nie skutkują. Nikt nie uczy nauczycieli jak sobie radzić w trudnych, stresujących sytuacjach.

Pozdrawiam.m.

[małomówiąca]

Wygodnictwo nauczycieli, hehe. Fajnie powiedziane. Nauczyciele zawsze są zostawieni sami sobie ze wszystkimi problemami, jakie napotykają w szkole. Chcieliby poprowadzić super lekcję z materiałami multimedialnymi, ale... nie ma sprzętu. Chcieliby móc poprzeć teorię praktyką, ale NIE MA CZASU. Ja jestem polonistką [bez pracy, tylko po praktykach w podstawówce, gimnazjum i liceum] i wiem, że jak się chce zrobić ciekawą lekcję z czegoś jednego, to trzeba to zrobić kosztem czegoś innego. A wymaga się od nas zrealizowania konkretnego materiału przy śmiesznej wręcz ilości godzin. Rozumiem pretensje również, bo dużo starszych nauczycieli nie chce się już bawić w ciekawe nauczanie, ale młodzi nauczyciele mają pełno zapału, który jest niestety gaszony u startu różnymi ograniczeniami.

[Kamil Kończak]

Nie wiem u mnie w liceum byli nauczyciele,którzy mieli szacunek u uczniów.Byli tacy,którzy nigdy nie powinni znaleźć się w takim miejscu.Nauczyciele powinni zdawać sobie sprawę,że do nauki w szkole nie wystarczy wiedza teoretyczna czy pedagogiczna.Nauczyciel musi wzbudzać respekt uczniów.Tego nie da się wyuczyć.Nauczyciele,którzy tego nie mają powinni ograniczyć się do nauczania początkowego.

[małomówiąca]

Takim krytycyzmem wobec nauczycieli cechowałam się w liceum Miałam dokładnie takie same zarzuty jak Ty, dokładnie te same obserwacje. Ale kiedy stanie się po drugiej stronie, znajduje się odpowiedzi na wszystkie swoje wątpliwości względem nauczyciela

Jestem zdania, że człowiek uczy się całe życie. Nauczyciel też. Ten, któremu uczniowie wchodzą na głowę, za parę lat nauczy się wzbudzać posłuszeństwo. Takimi czy innymi metodami.

[zbyszek]

Mówi,że z łatwością mógłby wejść do sejmu ...

Wierzycie mu ? Pewno ma za takim stwierdzeniem jakieś przesłanki. Gdyby to była prawda, to byłaby jeszcze większa granda niż jego zarobki i arogancja.

[niewazne]

No wlasnie problem nie dotyczy samych nauczycieli tylko podstaw programu i polskiego szkolnictwa. Program powinien obejmowac zarowno wiedze teoretyczna jak i czas na praktyke. Ja tak mam na studiach. Tzn sa zarowno wyklady, cwiczenia, labolatorium +zajecia w terenie. Szkoda, ze tak pozno. Oczywiscie zajecia w terenie oplaca sobie student bo uczelnie nie stac...

Oczywiscie, ze nauczycieli nikt nie uczy jak maja zachowac sie w stresowych sytuacjach, dlatego mysle ze aby zostac dobrym nauczycielem trzeba miec charakter i charyzme. Zreszta na kierunku pedagogicznym na pewno sa podstawy psychologii, wiec jakies rozeznanie teoretyczne, co do stresu i nerwowych sytuacji powinno byc.

Inna sprawa, ze pedagog zaraz po studiach jest czesto rzucany na gleboka wode - tzn wprost do niezdyscyplinowanej mlodziezy, z ktora nie sposob dac sobie rade. Trzeba byc cwanym i byc o krok do przodu, trzeba miec silny charakter.

[Kamil Kończak]

Mówi,że z łatwością mógłby wejść do sejmu ...

Wierzycie mu ? Pewno ma za takim stwierdzeniem jakieś przesłanki. Gdyby to była prawda, to byłaby jeszcze większa granda niż jego zarobki i arogancja.

Jaka granda?Jeśli ma dobre relacje z Kaczyńskim to jaki jest problem aby umieścił go na pierwszym miejscu listy?Żaden.Pytanie czy Kaczyński chce go w polityce.Szczerze w tą wątpię bo to byłoby dla niego zagrożenie.Nie lubię Marcinkiewicza delikatnie mówiąc ale wczoraj w programie powiedział,że ten człowiek jest infantylny.Ja się z tym zgadzam.Do tego mówi,że 250 tys.za śmierć to mało.Pomijając już to co napisała Moi o jego powiązaniach ze Skokiem.Typowy cynik i koniunkturalista.Najbardziej wkurza,że na całej tej wojnie pomiędzy PIS i PO zyskuje SLD choć tak na prawdę nic nie robi.Małym światełkiem w tunelu jest PJN.Choć dopiero za parę lat mają na cokolwiek szansę.Kiedy czytam,że Schetyna ma zostać premierem ogarnia mnie pusty śmiech.Od tego człowieka cynizm i brak powagi bije na kilometr.Na prawdę nie ma z kogo wybierać.Tak się zastanawiam dlaczego w SLD przewodniczącym jest Napieralski.Dla mnie to w ogóle zagadka.On nie ma żadnych predyspozycji do bycia liderem.Ktoś widocznie musi za nim stać i pociągać za sznurki.Nie wiem,może Miller.O wiele lepszym szefem SLD byłby taki Arłukowicz.

[hvp2]

Sami też są sobie winni,że wprowadzili taki dziwny twór jak gimnazjum.

Też uważam okiem obiektywnym że większa część dokonanej reformy szkolnictwa to był absurd i działanie na szkodę młodzieży!

Jedyne, co wg mnie miało sens to wprowadzenie licencjatów, bo nie każdy ma warunki, aby się uczyć przez 5 lat w celu zdobycia wykształcenia wyższego niż średnie.

[niewazne]

Irish zgadzam sie ze wszystkim co napisales w odniesieniu do Dubienieckiego, Kaczynskiego, po, pjn i sld. Poki co no niestety nie ma na kogo glosowac, a glos oddny jest wybieraniem mniejszego zla.

hvp2 - licencjat akurat dla mnie nie okazal sie dobrym pomyslem, poniewaz trzeba 2 razy placic oplate rekrutacyjna, za indeks, za legitymacje, zdjecia itd. Wiec na tym uczelnia sporo zarabia.

[hvp2]

Poki co no niestety nie ma na kogo glosowac, a glos oddny jest wybieraniem mniejszego zla.

Zgadzam się w 100%!!!

licencjat akurat dla mnie nie okazal sie dobrym pomyslem, poniewaz trzeba 2 razy placic oplate rekrutacyjna, za indeks,

Jednak dwuetapowe studia wyższe są rozwiązaniem bardziej elastycznym!

Ja np. w wyniku nie ukończenia studiów wyższych po 9 latach studiowania mam zaledwie wykształcenie średnie ogólnokształcące!!!
Co mnie kwalifikuje zawodowo w grupę ochroniarzy, portierów i osób sprzątających. Również parkingowych i osób rozdających ulotki na ulicach.

[niewazne]

hvp2 - zgadzam sie. Ale niestety otwiera to furtke do dodatkowych, podwojnych oplat a to jest juz bardzo wkurzajace...

[Kamil Kończak]

Nie ma coś takiego jak mniejsze zło w polityce.Dlatego nie chodzę na wybory.Brak głosu to także głos tak jak zrobili to mieszkańcy pewnej miejscowości.Nikt nie poszedł na wybory bo przez lata nie mogli się doprosić drogi.

[niewazne]

Jest mniejsze zlo w polityce. Moj glos oddany np na kaczynskiego nie byl glosem dla niego lecz glosem przeciw komorowskiemu.

[Kamil Kończak]

No ok dla Ciebie to było mniejsze zło.Ja tego mniejszego zła nie widziałem po prostu.Skoro nie widziałem to nie było sensu głosować.Zresztą mówimy o wyborach parlamentarnych.Prezydent nic nie znaczy,to tylko funkcja reprezentacyjna.Na prawdę śmieszy mnie kiedy ludzie tak podniecają się wyborami prezydenckimi.Kandydaci obiecują nie wiadomo co.Przecież to w ogóle nie leży w sferze ich kompetencji i możliwości.Niestety ciemny lud to kupi.Chociaż tak sobie myślę,że prezydentura Kaczyńskiego to byłaby prawdziwa katastrofa dla Polski.Ten człowiek powinien raz na zawsze zniknąć z polityki.