samookaleczenia
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1613
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
A te inne miejsca to gdzie ?
Re: samookaleczenia
jakotako sto pytan do???
kazdy tnie sie gdzie chce,ja tez przewaznie rece od gory,zdazalo mi sie tnac nogi ale to w lecie by nie bylo widac,
kazdy tnie sie gdzie chce,ja tez przewaznie rece od gory,zdazalo mi sie tnac nogi ale to w lecie by nie bylo widac,
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
Re: samookaleczenia
Do zeszłego miesiąca miałam przerwę pół roku bez cięcia, jednak problem wrócił.
Jak nie mogę się pociąć to przynajmniej pogryzę ręce.
Mam jeszcze inny sposób na autoagresję, ale nie chcę o tym wam tu smędzić...
Jak nie mogę się pociąć to przynajmniej pogryzę ręce.
Mam jeszcze inny sposób na autoagresję, ale nie chcę o tym wam tu smędzić...
No more death
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Oiselle, miej trochę dobrych uczuć dla siebie. Jesteś - tak myślę - młodą wrażliwą kobietą, która ma pewnych sytuacji dość. Nie daj się, trzymam kciuki za Ciebie.
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Chodzi za mną straszna, wręcz chora, ochota na pocięcie się. To jest niewyobrażalna chęć zrobienia sobie czegoś złego.
Tabletki nie pomagają a wzięłam już z 3. Oczywiście w odstępach czasowych.
Tabletki nie pomagają a wzięłam już z 3. Oczywiście w odstępach czasowych.
Re: samookaleczenia
Masz tę skłonność od dziecka, czy od niedawna?
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Od dziecka. Przez ostatnie 2 lata czy 1,5 roku (nie pamiętam, a nie chciałam liczyć) tego nie robiłam, a że czuję się coraz gorzej psychicznie to mnie ciągnie do tego.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Marla, co powiedział Ci Twój lekarz na ten temat ? - Czy należy zwiększyć dawkę leków ? Czy możesz uzyskać u niego szybki termin ? Powinien oferować coś w rodzaju ostrego dyżuru, a to się w mojej ocenie tak powinno kwalifikować.
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Będę u lekarki dopiero 11lipca. Wcześniej nie dam rady. Niby mam te tabletki, ale tak jak napisałam, niezbyt pomagają.zbyszek pisze:Marla, co powiedział Ci Twój lekarz na ten temat ? - Czy należy zwiększyć dawkę leków ?
Ale znając życie przepisze mi coś nowego, albo właśnie zwiększy dawkę.
W ogóle to jej zdaniem ja sobie tak zamieniam - raz bulimia, potem samookaleczenia i ponownie bulimia...
I tak w kółko.
Żeby nie było, ja nie mam zamiaru targnąć się na swoje życie. Chodzi mi tylko a raczej powinnam napisać aż o pokaleczenie się
Re: samookaleczenia
a później rozstań i potnij znowu...
bez sensu pomysł.
bez sensu pomysł.
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Re: samookaleczenia
Mnie też ciągnie do tego. Obiecałam pewnej Osobie, że zaprzestanę praktyk cięcia się - no to mam zabawkę w postaci gryzienia się i bicia. Chwila ulgi i przynajmniej nie widać śladów (no może tylko siniaki, ale one schodzą).
No more death
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Mnie to już nawet mówiono "znajdź sobie porządnego faceta, a poczujesz się lepiej" i nawet na randkę w ciemno z jakimś kumplem od kumpla chcieli wysłać.
Ale się wymigałam z tej sytuacji.
To teraz mi wmawiają "znajdź sobie zajęcie" dziwnym trafem jak miałam zajęcie - studia, to się cięłam na potęgę, bo nie potrafiłam znieść tej presji.
Ale się wymigałam z tej sytuacji.
To teraz mi wmawiają "znajdź sobie zajęcie" dziwnym trafem jak miałam zajęcie - studia, to się cięłam na potęgę, bo nie potrafiłam znieść tej presji.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1613
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
No to może trzeba było iść na tę randkę...
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Nie miałam ochoty na takie zabawy, poza tym, związek raczej mnie z choroby nie wyleczy. Często słyszałam "masz problemy? ale jak to? Przecież masz faceta!".
Oczywiście z zaznaczeniem, że seks jest lekiem na każdą chorobę.
A ja już zamiast samookaleczeń wiele rzeczy próbowałam, ale to siedzi w głowie i nie daje spokoju.
Oczywiście z zaznaczeniem, że seks jest lekiem na każdą chorobę.
A ja już zamiast samookaleczeń wiele rzeczy próbowałam, ale to siedzi w głowie i nie daje spokoju.
Re: samookaleczenia
A czy pocięłabyś tak kogoś innego, na przykład swoją przyjaciółkę?
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Cezary, niech Marla odpowie, ale to chyba zupełnie nie to, o czym myślisz.
Jasne, ale ktoś kto ma rozciętą skórę idzie na ostry dyżur do lekarza, żeby ją zszył. Więc jeśli właśnie takie okaleczenie ci grozi to postępujesz analogicznie.Marla pisze:... nie mam zamiaru targnąć się na swoje życie. Chodzi mi tylko a raczej powinnam napisać aż o pokaleczenie się
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Nie bo mi moje wewnętrzne napięcie i ciśnienie z tego powodu nie ujdzie. Nie wiem, czy kiedykolwiek się pociąłeś, ale tu chodzi o takie uczucie uwolnienia się ze złych emocji z samego siebie.cezary123 pisze:A czy pocięłabyś tak kogoś innego, na przykład swoją przyjaciółkę?
Nie chcę nikogo kaleczyć bo mi to w niczym nie pomoże jedynie zaszkodzi.
Ja się nigdy nie cięłam tak, żeby mnie zszywali. Co prawda blizny mam paskudne ale nigdy nie poszłam z nimi na szycie gdy były świeżymi ranami.zbyszek pisze:Jasne, ale ktoś kto ma rozciętą skórę idzie na ostry dyżur do lekarza, żeby ją zszył. Więc jeśli właśnie takie okaleczenie ci grozi to postępujesz analogicznie.
Re: samookaleczenia
Tylko samą siebie?Marla pisze:Nie chcę nikogo kaleczyć
Nie pociąłem się nigdy, nie wiem w ogóle o co w tym chodzi. A nie ma innych sposobów pozbycia się negatywnych emocji?
A może najpierw samych przyczyn negatywnych emocji. Wywołują je u Ciebie aktualne wydarzenia, czy jakieś wspomnienia denerwujących sytuacji w których wszystko było nie tak?
- Marla
- zaufany użytkownik
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: samookaleczenia
Są inne sposoby, ale się nie sprawdzają - spacery, sport i inne.
Mam teraz ciężką sytuację w domu, więc pewno to przez to.
Mam teraz ciężką sytuację w domu, więc pewno to przez to.