samookaleczenia

Moderator: moderatorzy

jakotako
zaufany użytkownik
Posty: 1613
Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: jakotako »

A te inne miejsca to gdzie ?
Awatar użytkownika
Emocja
zaufany użytkownik
Posty: 1536
Rejestracja: śr cze 01, 2011 7:45 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: samookaleczenia

Post autor: Emocja »

jakotako sto pytan do???
kazdy tnie sie gdzie chce,ja tez przewaznie rece od gory,zdazalo mi sie tnac nogi ale to w lecie by nie bylo widac,
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
oiselle
zaufany użytkownik
Posty: 285
Rejestracja: pt mar 17, 2006 6:04 pm

Re: samookaleczenia

Post autor: oiselle »

Do zeszłego miesiąca miałam przerwę pół roku bez cięcia, jednak problem wrócił.
Jak nie mogę się pociąć to przynajmniej pogryzę ręce.
Mam jeszcze inny sposób na autoagresję, ale nie chcę o tym wam tu smędzić... :roll:
No more death
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: zbyszek »

Oiselle, miej trochę dobrych uczuć dla siebie. Jesteś - tak myślę - młodą wrażliwą kobietą, która ma pewnych sytuacji dość. Nie daj się, trzymam kciuki za Ciebie.
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

Chodzi za mną straszna, wręcz chora, ochota na pocięcie się. To jest niewyobrażalna chęć zrobienia sobie czegoś złego.
Tabletki nie pomagają a wzięłam już z 3. Oczywiście w odstępach czasowych.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: samookaleczenia

Post autor: cezary123 »

Masz tę skłonność od dziecka, czy od niedawna?
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

Od dziecka. Przez ostatnie 2 lata czy 1,5 roku (nie pamiętam, a nie chciałam liczyć) tego nie robiłam, a że czuję się coraz gorzej psychicznie to mnie ciągnie do tego.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: zbyszek »

Marla, co powiedział Ci Twój lekarz na ten temat ? - Czy należy zwiększyć dawkę leków ? Czy możesz uzyskać u niego szybki termin ? Powinien oferować coś w rodzaju ostrego dyżuru, a to się w mojej ocenie tak powinno kwalifikować.
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

zbyszek pisze:Marla, co powiedział Ci Twój lekarz na ten temat ? - Czy należy zwiększyć dawkę leków ?
Będę u lekarki dopiero 11lipca. Wcześniej nie dam rady. Niby mam te tabletki, ale tak jak napisałam, niezbyt pomagają.

Ale znając życie przepisze mi coś nowego, albo właśnie zwiększy dawkę.
W ogóle to jej zdaniem ja sobie tak zamieniam - raz bulimia, potem samookaleczenia i ponownie bulimia...
I tak w kółko.

Żeby nie było, ja nie mam zamiaru targnąć się na swoje życie. Chodzi mi tylko a raczej powinnam napisać aż o pokaleczenie się
jakotako
zaufany użytkownik
Posty: 1613
Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: jakotako »

Zakochaj się :oops:
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16382
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: samookaleczenia

Post autor: Mariii »

a później rozstań i potnij znowu...
bez sensu pomysł.
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
oiselle
zaufany użytkownik
Posty: 285
Rejestracja: pt mar 17, 2006 6:04 pm

Re: samookaleczenia

Post autor: oiselle »

Mnie też ciągnie do tego. Obiecałam pewnej Osobie, że zaprzestanę praktyk cięcia się - no to mam zabawkę w postaci gryzienia się i bicia. Chwila ulgi i przynajmniej nie widać śladów (no może tylko siniaki, ale one schodzą).
No more death
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

Mnie to już nawet mówiono "znajdź sobie porządnego faceta, a poczujesz się lepiej" i nawet na randkę w ciemno z jakimś kumplem od kumpla chcieli wysłać.
Ale się wymigałam z tej sytuacji.
To teraz mi wmawiają "znajdź sobie zajęcie" dziwnym trafem jak miałam zajęcie - studia, to się cięłam na potęgę, bo nie potrafiłam znieść tej presji.
jakotako
zaufany użytkownik
Posty: 1613
Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: jakotako »

No to może trzeba było iść na tę randkę... :oops:
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

Nie miałam ochoty na takie zabawy, poza tym, związek raczej mnie z choroby nie wyleczy. Często słyszałam "masz problemy? ale jak to? Przecież masz faceta!".
Oczywiście z zaznaczeniem, że seks jest lekiem na każdą chorobę.

A ja już zamiast samookaleczeń wiele rzeczy próbowałam, ale to siedzi w głowie i nie daje spokoju.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: samookaleczenia

Post autor: cezary123 »

A czy pocięłabyś tak kogoś innego, na przykład swoją przyjaciółkę?
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: zbyszek »

Cezary, niech Marla odpowie, ale to chyba zupełnie nie to, o czym myślisz.
Marla pisze:... nie mam zamiaru targnąć się na swoje życie. Chodzi mi tylko a raczej powinnam napisać aż o pokaleczenie się
Jasne, ale ktoś kto ma rozciętą skórę idzie na ostry dyżur do lekarza, żeby ją zszył. Więc jeśli właśnie takie okaleczenie ci grozi to postępujesz analogicznie.
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

cezary123 pisze:A czy pocięłabyś tak kogoś innego, na przykład swoją przyjaciółkę?
Nie bo mi moje wewnętrzne napięcie i ciśnienie z tego powodu nie ujdzie. Nie wiem, czy kiedykolwiek się pociąłeś, ale tu chodzi o takie uczucie uwolnienia się ze złych emocji z samego siebie.
Nie chcę nikogo kaleczyć bo mi to w niczym nie pomoże jedynie zaszkodzi.
zbyszek pisze:Jasne, ale ktoś kto ma rozciętą skórę idzie na ostry dyżur do lekarza, żeby ją zszył. Więc jeśli właśnie takie okaleczenie ci grozi to postępujesz analogicznie.
Ja się nigdy nie cięłam tak, żeby mnie zszywali. Co prawda blizny mam paskudne ale nigdy nie poszłam z nimi na szycie gdy były świeżymi ranami.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: samookaleczenia

Post autor: cezary123 »

Marla pisze:Nie chcę nikogo kaleczyć
Tylko samą siebie?
Nie pociąłem się nigdy, nie wiem w ogóle o co w tym chodzi. A nie ma innych sposobów pozbycia się negatywnych emocji?
A może najpierw samych przyczyn negatywnych emocji. Wywołują je u Ciebie aktualne wydarzenia, czy jakieś wspomnienia denerwujących sytuacji w których wszystko było nie tak?
Awatar użytkownika
Marla
zaufany użytkownik
Posty: 242
Rejestracja: wt cze 01, 2010 11:14 am
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: samookaleczenia

Post autor: Marla »

Są inne sposoby, ale się nie sprawdzają - spacery, sport i inne.

Mam teraz ciężką sytuację w domu, więc pewno to przez to.
ODPOWIEDZ

Wróć do „autoagresja”