Koniec ubezwłasnowolnienia niepełnosprawnych. Nowe przepisy.

[Swine]

Jedna się nudzi

[mateus]

Po co wam "sexworkerki" zaprzyjaźnijcie się z jakimiś dziewczynami/chłopakami po kryzysie i niech zrobią sobie kurs asystentów zdrowienia, a Państwo zalegalizuje Wam związek i jeszcze zapłaci... Będziecie mieć leczenie, dzieci na NFZ ...


To oczywiście ironia, z dołu przepraszam.

Nie ma chorób psychicznych. Po drugie nikt nie porusza tematu bo to defiakcja intelektualną.
1. Wymyślić jednostki chorobowe.
2. Leczyć.

[Fabad]

To odpowiedz, dlaczego przez kilka lat leczyliście się psychiatrycznie? Kto / co wam powiadziało że jesteście zdrowi? Nagle ozdrowieliście?

[mateus]

To odpowiedz, dlaczego przez kilka lat leczyliście się psychiatrycznie? Kto / co wam powiadziało że jesteście zdrowi? Nagle ozdrowieliście?

EGG

[Fabad]

To odpowiedz, dlaczego przez kilka lat leczyliście się psychiatrycznie? Kto / co wam powiadziało że jesteście zdrowi? Nagle ozdrowieliście?

EGG

Chodzi Ci chyba o EEG, ale ono bada tylko prąd przebiegający przez mózg czyli coś takiego jak przy padaczce, bo egg to przy brzuchu chyba?

[Fabad]

To odpowiedz, dlaczego przez kilka lat leczyliście się psychiatrycznie? Kto / co wam powiadziało że jesteście zdrowi? Nagle ozdrowieliście?

EGG

Chodzi Ci chyba o EEG, ale ono bada tylko prąd przebiegający przez mózg czyli coś takiego jak przy padaczce, bo egg to przy brzuchu chyba?

Czy na skutek tego badania ustąpiły Ci objawy choroby, czy po prostu wystarczyła Ci sugestia lekarza? A może sam jesteś lekarzem.

[mateus]

To odpowiedz, dlaczego przez kilka lat leczyliście się psychiatrycznie? Kto / co wam powiadziało że jesteście zdrowi? Nagle ozdrowieliście?

EGG

Chodzi Ci chyba o EEG, ale ono bada tylko prąd przebiegający przez mózg czyli coś takiego jak przy padaczce, bo egg to przy brzuchu chyba?

streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:

Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.

[Fabad]

EGG

Chodzi Ci chyba o EEG, ale ono bada tylko prąd przebiegający przez mózg czyli coś takiego jak przy padaczce, bo egg to przy brzuchu chyba?

streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:

Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.

Nie wiem, oco Ci chodzi, ale nie można żyć wiecznie samymi cytatami, może Ci się to kiedyś znudzić. Jeśli możesz to opisz oco Ci chodziło.

[Swine]

Mati się zagubił w chorobie i głupoty pisze.

[mateus]

Mati się zagubił w chorobie i głupoty pisze.

choroba nie istnieje z tego co rozumiem?

[Swine]

Zamiast korzystać z obszarów mózgu dotkniętych schizofrenią można korzystać z obszarów od niej wolnych. W ten sposób tworzysz nowy umysł w umyśle.

[mateus]

Zamiast korzystać z obszarów mózgu dotkniętych schizofrenią można korzystać z obszarów od niej wolnych. W ten sposób tworzysz nowy umysł w umyśle.

leki psychotropowe nie działają na zaburzenie pracy mózgu.

leki poprawiają FUNKCJE poznawcze. A EGG czy jak wolisz EEG mają doprowadzić do eutanazji.

po co zabijać zdrowych ludzi?

[Swine]

Zdrowych ludzi się zabija jak za dużo wiedzą.

[Fabad]

Zamiast korzystać z obszarów mózgu dotkniętych schizofrenią można korzystać z obszarów od niej wolnych. W ten sposób tworzysz nowy umysł w umyśle.

leki psychotropowe nie działają na zaburzenie pracy mózgu.

leki poprawiają FUNKCJE poznawcze. A EGG czy jak wolisz EEG mają doprowadzić do eutanazji.

po co zabijać zdrowych ludzi?

Co to znaczy jak wolę? To nie od mojej woli zależy tylko od kompetencji lekarza, on powinien wie jakie badania przepisać. Nie do eutanazji, tylko do nieudzielenia pomocy w majestacie prawa, jeżeli osobom faktycznie chorym tylko z powodu jakiegoś badania odmówi się leczenia.

[Fabad]

Chorych też zabijają, przed chwilą leciał u mnie samolot i zobaczyłem jakąś białą smugę spadającą z niego więc nie wiem co to mogło być. I chyba się schizuję, bo potem usłyszałem tak jakby uderzenie kamieniem przez okno, a następnie jakieś drapanie pazurem do środka mieszkania też przez okno.

[canngurro]

chorzy sami umieraja nie trza ich nawet zabijac. a jak sie zdarzy to coz, niczyja wina. nikt nikomu nic nie udowodni. wszystko dokladnie zamiecione pod dywan. nie ma do czego ani jak sie przyczepic. zyjesz dopoki jestes wolny. gdy nawyczyniasz i narozrabiasz wolnosc sie konczy, a wtedy tez moze zdarzyc sie doslownie wszystko. jest sie na lasce i nielasce obcych ludzi i wylacznie od ich dobrej woli zalezy twoje zycie. najlepiej jednak gdy twoje zycie nie jest zalezne od osob drugich. co za tym idzie? otoz dbanie o siebie i grzeczne zajadanie pastylek by uchronic sie przed niekontrolowanymi wybrykami ktore moga sprowadzic nieszczescie

[Fabad]

Uważam, że ubezwłasnowolnienie nie zmienia zbyt wiele jeśli oto Ci chodzi z utratą wolności. Jak dla mnie utratą wolności jest wejście w związek z dziewczyną której się nie zna dobrze i nie da się jej zrozumieć nawet jeśli się próbuje, bo po jakimś czasie zamiast miłości będzie tylko przyzwyczajenie. Po części się więc zgadzam że czasami prościej jest korzystać z portali.

Edytuję, bo znalazłem trochę braku logiki w mojej wypowiedzi.

[canngurro]

ludzie poznaja sie przez cale zycie oczywiscie jesli tak dlugo ze soba wytrzymaja nawet bedac z kims 10 lat to nigdy nie da sie powiedziec ze zna sie kogos bardzo dobrze. zawsze jest co odkrywac. zawsze znajdzie sie cos nowego wspanialego i zachwycajacego. kazdy czlowiek ma jakis swoj gleboko ukryty swiat i zazwyczaj rzadko kto ma tam dostep. to co widzimy i odbieramy to tylko czesc zewnetrznej powloki. fakt, ze niezwykle urzekajaca i pochlaniajaca ale to tylko ta czesc powierzchowna, a ile jeszcze kryje sie wewnatrz! pomysl, poznajesz kogos kto ma zalozmy 30 lat, jestescie razem 2 lata i masz wrazenie, ze dobrze znasz ta osobe, a to wcale nieprawda. nie da sie przez te 2 lata zglebic 30 lat jej zycia. tak wiec mozesz spokojnie ja poznawac przez kolejne 28 lat! i nigdy sie przy tym nie znudzisz. oczywiscie to wszystko pod warunkiem, ze tego chcecie obydwoje, zalezy wam tak samo i do siebie pasujecie. po prostu kazdy minusik musi trafic na plusik troche jak z ukladaniem puzli. ale jak juz ludzie do siebie dopasuja to dopiero jest magia dobrze tez powiedziane, ze w zwiazek na kazdym etapie trzeba tak inwestowac jakby to byly dopiero same poczatki i ten wczesny poczatkowy etap zakochania. jak w ktoryms momencie jedna ze stron zaczyna miec wywalone to pozamiatane. tak samo sprawa wyglada gdy ludzie zaczynaja sobie robic na zlosc. wtedy niestety magia pryska. wygorowane wymagania wobec drugiej strony tez nie przynosza zamierzonego efektu. bo to jest zwyczajnie chec zmiany drugiej osoby, naginania jej pod siebie, a tego nigdy nie wolno robic. szacunek milosc i akceptacja, potem jeszcze zaufanie

[mateus]

Zdrowych ludzi się zabija jak za dużo wiedzą.

To i tak jest bezsensu.

Zobacz to i tak niczego nie zmienia?

Bezcelowy tród i żart kiedy uznają swoją słabość.

Z tego co więcej wiem istnieje tylko jeden człowiek znający wszystkie języki z Bibli.

[Fabad]

Zgadzam się, żeby kogoś dobrze poznać to musi upłynąć wiele czasu i trzeba taką osobę przetestować w różnych sytuacjach. Związki się teraz szybko rozpadają, a często kończą przez sms. I nie są już takie jak podobno za dawnych czasów, ale jak się już poznają to działa to dobrze. Nigdy nie jest dobrze na początku ale wszystko można przetrwać . Jeśli ktoś patrzy na związek tylko jak na tabelę zysków i strat to nie ma sensu w niego wchodzić, ale wiadomo, że trzeba dać drugiej stronie więcej niż tylko na coś liczyć, nie tak jak psychiatrzy, czy podobnie funkcjonujący asystenci zdrowienia. Zgadzam się również, z tym że związek może się wypalić, ale nie można się na to nastawiać od razu bo taki związek nie ma sensu. Uważam, że miłość może być dobra ale dla ogólnego stanu zdrowia ma więcej szkód i działa początkowo jak choroba psychiczna.