Wojna rodziców o dzieci.
Moderator: moderatorzy
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Wojna rodziców o dzieci.
cezary w wątku jest 18 wpisów z czego 18 twoich. Sam piszesz dla siebie, sam sobie odpowiadasz, sam z sobą dyskutujesz. Wyobraź sobie że zycie chorego jest na tyle męczące ze obarczanie innych ludzi swoimi wizjami może człowieka doprowadzić do grobu... Przemyśl swoje zachowanie na tym forum
Re: Wojna rodziców o dzieci.
I o to chodziFreshEscape pisze: ↑pn cze 20, 2022 5:26 pm Sam piszesz dla siebie, sam sobie odpowiadasz, sam z sobą dyskutujesz.
Nie muszę się z nikim kłócić, obżerać czy bronić przed odmiennymi poglądami. Inni też się nie stresują.
Tworzę spokojnie swoje zbiory informacji, tak jakby półki z książkami, wykłady czy bazy. To są prawdziwe informacje a interpretacja to już osobista sprawa każdego.
Kto chce ten zagląda, kto nie chce, ten nie musi.
- FreshEscape
- bywalec
- Posty: 1530
- Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
- płeć: mężczyzna
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Prawdziwe informacje człowieka co prawdopodobnie nawet raz w zżyciu się nie spuścił do cipci, a co dopiero rozmawiać z posiadaniem własnych dzieci. Kto Ci chłopie uwierzy w te kocopoły
Re: Wojna rodziców o dzieci.
A jak tam u Ciebie "nerwica niedzielna"?
Co tam się w domu działo?
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Zrobimy reportaż?
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Nie to nie, pooglądamy sobie inne przypadki. Zresztą dziennikarze i tak tylko wietrzą sensacje, grają na emocjach i sprzedają to co masy kupią i na czym da się dużo zarobić. Czasem nie do końca przedstawiają prawdę.
Tu małżonkowie tak nie przypadli sobie do gustu, że teraz niszczą dziecko. Mąż pogonił żonę a żona zostawiła mu dziecko i ma pretensje, że przez bachora zmarnował jej życie.
Trzeba rozmnażać się z właściwymi osobami i mieć ogromne zasoby miłości do siebie najpierw, w małżeństwie. Ile trzeba ze sobą znieść w życiu, a co mówić jeszcze udzielić zgodnej opieki i miłości potomstwu.
https://interwencja.polsatnews.pl/repor ... o-dziecko/
Tu małżonkowie tak nie przypadli sobie do gustu, że teraz niszczą dziecko. Mąż pogonił żonę a żona zostawiła mu dziecko i ma pretensje, że przez bachora zmarnował jej życie.
Trzeba rozmnażać się z właściwymi osobami i mieć ogromne zasoby miłości do siebie najpierw, w małżeństwie. Ile trzeba ze sobą znieść w życiu, a co mówić jeszcze udzielić zgodnej opieki i miłości potomstwu.
https://interwencja.polsatnews.pl/repor ... o-dziecko/
Re: Wojna rodziców o dzieci.
A tutaj sytuacja, która uświadamia do czego dochodzi po kilkunastu latach od rozmnożenia się, kiedy małżonkowie dobrali się nie wiadomo jak i po co. Ona już z innym, dzieci nastoletnie, a on krąży wokół byłej jak odpędzony pies i walczy, nie zawsze uczciwie.
Po co była ta miłość i rozmnożenie się?
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... maja-dosc/
Po co była ta miłość i rozmnożenie się?
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... maja-dosc/
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Tutaj samica tak nienawidzi swojego byłego męża, że zabija miłość dziecka do niego. Każdy kto jest przyjacielem wroga staje się naszym najgorszym wrogiem. Jakie to potwornie zrozumiałe, nie?
Dziecko nie rozumie jeszcze takich spraw damsko-męskich.
https://vod.tvp.pl/video/alarm,19032019,41501965
Dziecko nie rozumie jeszcze takich spraw damsko-męskich.
https://vod.tvp.pl/video/alarm,19032019,41501965
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Możliwe też, że ma to podłoże bardziej pierwotne. Samice zwierząt nieraz zagryzają swoje młode, kiedy pojawi się świeży materiał genetyczny, to znaczy zajdą w ciążę z innym samcem.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Ale z drugiej strony przy ojcu dziecko natrafi na macochę, bo on też znajdzie sobie jakąś lalę i nie wiadomo jak ona będzie traktowała nie swoje potomstwo.
Lepiej żeby nie dziecka odrywać od biologicznej matki, tylko ją nieco poddać terapii, żeby przestała widzieć w nim ślad obecności znienawidzonego jego ojca.
Lepiej żeby nie dziecka odrywać od biologicznej matki, tylko ją nieco poddać terapii, żeby przestała widzieć w nim ślad obecności znienawidzonego jego ojca.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle
Tutaj znowu samiec rządził w związku i zabrał dziecko po rozwodzie. Kobieta broni się na swój kobiecy sposób - oskarżeniami o przemoc, znęcanie i nachodzenie.
W sądzie przemocowiec przegra, bo opinia psychologów go uziemi.
Nie bardzo rozumiem jak ci wszyscy małżonkowie i zakładający rodziny i dom przeżywali na początku ową wielką miłość. Coś musiało być, a nie ślub i zapłodnienie, niedopasowanie, i zaraz konflikt, wojna na całego.
Po co w ogóle ze sobą zaczynali.
Tutaj znowu samiec rządził w związku i zabrał dziecko po rozwodzie. Kobieta broni się na swój kobiecy sposób - oskarżeniami o przemoc, znęcanie i nachodzenie.
W sądzie przemocowiec przegra, bo opinia psychologów go uziemi.
Nie bardzo rozumiem jak ci wszyscy małżonkowie i zakładający rodziny i dom przeżywali na początku ową wielką miłość. Coś musiało być, a nie ślub i zapłodnienie, niedopasowanie, i zaraz konflikt, wojna na całego.
Po co w ogóle ze sobą zaczynali.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ?ref=kafle
Ciekawe dlaczego się rozwiedli. Może kobita ma trudny charakter.
Ciekawe dlaczego się rozwiedli. Może kobita ma trudny charakter.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Synek podchwycił styl i też ma w ... decyzję sądu.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Koniec żartów. Paskudna sprawa.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... j-dziecko/
https://wiadomosci.wp.pl/poszukiwana-5- ... 592489664a
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... j-dziecko/
https://wiadomosci.wp.pl/poszukiwana-5- ... 592489664a
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Czasem wojna ciągnie się nawet po śmierci rodzica:
"- W polskim ustawodawstwie jest generalna zasada domniemania ojcostwa, ale to dotyczy małżeństw. Jeżeli mamy związek partnerski, to powinno się przez ojca uznać dziecko. Problem się pojawia, kiedy ojciec umiera przed narodzinami dziecka. Wtedy sprawa jest skomplikowana. Problemy tu pojawiają się też w zakresie pozyskiwania materiału dowodowego. Najlepszym materiałem jest oczywiście DNA – tłumaczy radca prawny Przemysław Ligęzowski.
- Ja też od razu mówiłam tej mamie, że będę robiła testy na ojcostwo, a potem mi powiedziała: Moniczko, skremowałam go, no to nie mogę ci pomóc już – mówi pani Monika.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ref=slider
"- W polskim ustawodawstwie jest generalna zasada domniemania ojcostwa, ale to dotyczy małżeństw. Jeżeli mamy związek partnerski, to powinno się przez ojca uznać dziecko. Problem się pojawia, kiedy ojciec umiera przed narodzinami dziecka. Wtedy sprawa jest skomplikowana. Problemy tu pojawiają się też w zakresie pozyskiwania materiału dowodowego. Najlepszym materiałem jest oczywiście DNA – tłumaczy radca prawny Przemysław Ligęzowski.
- Ja też od razu mówiłam tej mamie, że będę robiła testy na ojcostwo, a potem mi powiedziała: Moniczko, skremowałam go, no to nie mogę ci pomóc już – mówi pani Monika.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... ref=slider
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Może da się jeszcze znaleźć jakieś jego ślady genetyczne, włos, kawałek naskórka w domu, skoro z ciała pozostała kupka proszku, nieorganicznej materii.
W innym przypadku wystarczyłoby wziąć materiał ze zwłok z cmentarza.
W innym przypadku wystarczyłoby wziąć materiał ze zwłok z cmentarza.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Cezary ty zawsze jesteś na nie, więc nigdy nic nie zrozumiesz.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Nie używamy słów "zawsze" i "nigdy" w kłótniach małżeńskichChłopiec Papuśny pisze: ↑ndz lis 27, 2022 11:39 am Cezary ty zawsze jesteś na nie, więc nigdy nic nie zrozumiesz.
Re: Wojna rodziców o dzieci.
Tak więc lepiej bierzcie ślub jak się rozmnażacie, bo później krewni partnera czy partnerki zabiorą cały spadek, a dziecko będzie znikąd, niczyje i zostanie bez niczego.
Nikt się nie spodziewa wylewu czy zawału czy wypadku w młodym wieku a później nagle zaskoczenie.
Nikt się nie spodziewa wylewu czy zawału czy wypadku w młodym wieku a później nagle zaskoczenie.