kto chce się nie skosmacić.

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Awatar użytkownika
falling up
bywalec
Posty: 503
Rejestracja: wt sie 31, 2021 3:03 pm
płeć: mężczyzna

Re: kto chce się nie skosmacić.

Post autor: falling up »

Wygrałem.

Void(gzech)
każdy czerwony napój ma barwinik=witamine "Ha"

*

prefix.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3215
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: kto chce się nie skosmacić.

Post autor: Meduzola »

falling up pisze: pn paź 11, 2021 1:58 pm Wysyłam do prezydenta Obamy zaproszenie na wigilię do ZOL-u.
Ja panu Trumpowi tuż przed jego zwycięstwem nad panią Clinton napisałam publicznie na fejsie, że w tej amerykańskiej Olanzapinie jest coś, co powoduje u mnie napływający, ciągnący, pulsujący ból w lewym stawie skokowym. Tak dwie godziny po zażyciu, co mi uniemożliwia zaśnięcie. Może to stearynian magnezu był. Był :-)
Awatar użytkownika
falling up
bywalec
Posty: 503
Rejestracja: wt sie 31, 2021 3:03 pm
płeć: mężczyzna

Re: kto chce się nie skosmacić.

Post autor: falling up »

Olanzapina uspokaja. Na studiach brałem 20mg x 2
każdy czerwony napój ma barwinik=witamine "Ha"

*

prefix.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3215
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: kto chce się nie skosmacić.

Post autor: Meduzola »

falling up pisze: pn paź 11, 2021 5:43 pm Olanzapina uspokaja. Na studiach brałem 20mg x 2
Biorę rano na rozruch Abilify (15-30mg w zależności, jakie ciśnienie atmosferyczne, bo jestem meteorpatką), chociaż lekiem antypsychotycznym też jest; na obniżenie tętna: Pregabalinę (75 mg-0-150 mg) i Metocard (50-0-50mg) oraz Zotral (sertralinę), czyli antydepresant, bo nie mam skłonności do żadnych manii. Z Olanzapiną* w końcu dałam sobie spokój, bo i tak nie mam i nigdy nie miałam głosów, a akatyzja po tak silnym leku (20 mg) jest nieznośna, a hipersomnia uwłacza ludzkiej godności; na spanie mam Estazolam co trzy dni (po wieloletnich obserwacjach okazało się, że mnie nie uzależnia, ani nie mam po nim żadnej agresji i wybuchów złości), ale nie schudłam wcale po jej* odstawieniu (nie biorę już ponad cztery miesiące). Jestem stabilna, choć trochę labilna, ale z upływem dnia wszystko się wyrównuje. Mój lekarz jeszcze nie wie. Wpisuje mi w zaświadczeniu dla ZUSu, że brak dobrych rokowań, agorafobię i urojenia ksobne mam... Czekam na leki z Azerbejdżanu, bo te zachodnie nie spełniają moich oczekiwań. Uważam, że dużo zależy od przynależności etnicznej, jeśli chodzi o nasze receptorki i zwapnienie różnych części mózgu. W sumie, jak analizuję to forum, to dochodzę do wniosku, że nie mam schizofrenii, tylko zaburzenie schizoafektywne o typie depresyjnym (jest jeszcze mieszany i maniakalny). Ale renty z tego nie ma.
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”