Oczywiście w aptece powinno wszystko być dostępne bez recepty, a szpitale psychiatryczne powinny być wyburzane na masową skalę, oczywiście po przeniesieniu "chorych" do przyjaźniejszych placówek rehabilitacyjnych...
W zamian powstałyby ośrodki leczenia uzależnień, detoksykacji, wsparcia fizycznego i psychicznego, ale nie psychiatryki...
Nie stanie się to za rządu PO, PIS, LEWICA itp. Tutaj potrzeba ludzi, którzy nie dostali jeszcze szansy na rządzenie w Polsce...
Aż mi nóż się w ręce otwiera jak widzę te powolne, stopniowe morderstwa psychiatrów na polskiej inteligencji, w przenośni ujmując.
Ludzie mają dzisiaj dostęp do bogatej wiedzy i owszem, ale muszą jeszcze dokształcić się w zarządzaniu informacją (mam 3 lata praktyki w tej akurat dziedzinie) ...
Po odcedzeniu prawdy musimy tylko taką przyjąć, a potem udać się np. do farmaceutki, która nam doradzi jaki lek powinniśmy wybrać.
Tutaj pojawia się pytanie: Czy farmaceuci zechcą uczyć się cały czas o tych substancjach, a może należałoby postawić na przejęcie pewnych uprawnień ?
Patologie w szpitalach psychiatrycznych i oddziałach dziennych
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
W dyskusji ogólnej proszę używać działu powyżej, tutaj tylko o konkretnych szpitalach, przychodniach, etc.
Re: Patologie w szpitalach psychiatrycznych i oddziałach dziennych
Kradzieże , agresywni pacjenci i pacjentki, przyciskanie przez lekarzy pacjenta kolanem żeby mu podać zastrzyk lub zapiać go w pasy , długo by wymieniać.