Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lis 01, 2020 4:12 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okolica Warszawy
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Po 1 wylecz tarczyce bez tego ani rusz z waga.
Po 2 jest taki trik, który pozwala mniej zjeść a nie czuć głodu. Mianowicie trzeba powoli jeść, wtedy oszukasz organizm, że wiecej sie je.
Po 3 jak zaczniesz palić fajki(co nie jest dobrym pomysłem nie polecam) wtedy też mniej sie je
Po 2 jest taki trik, który pozwala mniej zjeść a nie czuć głodu. Mianowicie trzeba powoli jeść, wtedy oszukasz organizm, że wiecej sie je.
Po 3 jak zaczniesz palić fajki(co nie jest dobrym pomysłem nie polecam) wtedy też mniej sie je
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Aha, ja na nadmierny apetyt brałam pieprz cayenne w kapsułkach.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
owszem robi się też olej ale lekarz na oddziale dziennym, który mnie prowadził mówił że warto siemieniem lnianym, ziarenkami maku czy nasionami chia lekko roztartymi w moździerzu posypywać kanapki , dodawać do sałatek , siemię nie dość , że pęcznieje to jeszcze chyba ma sporą zawartość natrualnego błonnika
poza tym napiszę jeszcze raz zmiana nawyków żywieniowych, nieprzetworzona żywność , musisz zmusić się i sam sobie gotować , wybierając zdrowe wartościowe produkty, dużo warzyw, ja pamiętam jak pracowałam po 11, 12 czasem nawet 13 godzin dziennie większość w ruchu trzeba sobie dobrze zorganizować dzień chociaż to trudne, wstawałam zwykle wcześnie rano przed pracą i przygotowywałam sobie jakiś lunch box do pracy , kalarepę, marchewkę w słupkach czy pietruszkę surową z jakimś dipem , kanapki z dobrym pieczywem z ziarnami czy grahamki z chudą wędliną i dużą ilością warzyw , pastę z chudego białego sera z rzodkiewką, jakąś sałatkę na bazie ciemnego makaronu czy brązowego ryżu z pomidorem, ogórkiem czy nawet pierożkami tortelini poza tym prawie zawsze rano na szybko gotowałam obiad albo robiłam bazę pod obiad aby dokończyć po powrocie z pracy , jak nie miałam czasu zrobić 2 dania to jakaś gęsta zupa pomidorowa, krupnik czy kalafirowa czasem potrawy jednogarnkowe na 2 dni leczo, gulasz , potrawka z indyka
a co do wody bo też średnio za nią przepadam ale bierzesz plasterki cytryny jakiejś mandarynki możesz też wycisnąć troche soku z połówek, plasterki jabłka, sezonowo plasterki truskawek czy kilka malin parę listków mięty jak masz i zalewasz to wodą jaką lubisz dużą ilością i popijasz przez cały dzień możesz zabrać też taką wodę do pracy są takie specjalne pojemniki zakręcane na wodę z dodatkami owoców i soku
poza tym napiszę jeszcze raz zmiana nawyków żywieniowych, nieprzetworzona żywność , musisz zmusić się i sam sobie gotować , wybierając zdrowe wartościowe produkty, dużo warzyw, ja pamiętam jak pracowałam po 11, 12 czasem nawet 13 godzin dziennie większość w ruchu trzeba sobie dobrze zorganizować dzień chociaż to trudne, wstawałam zwykle wcześnie rano przed pracą i przygotowywałam sobie jakiś lunch box do pracy , kalarepę, marchewkę w słupkach czy pietruszkę surową z jakimś dipem , kanapki z dobrym pieczywem z ziarnami czy grahamki z chudą wędliną i dużą ilością warzyw , pastę z chudego białego sera z rzodkiewką, jakąś sałatkę na bazie ciemnego makaronu czy brązowego ryżu z pomidorem, ogórkiem czy nawet pierożkami tortelini poza tym prawie zawsze rano na szybko gotowałam obiad albo robiłam bazę pod obiad aby dokończyć po powrocie z pracy , jak nie miałam czasu zrobić 2 dania to jakaś gęsta zupa pomidorowa, krupnik czy kalafirowa czasem potrawy jednogarnkowe na 2 dni leczo, gulasz , potrawka z indyka
a co do wody bo też średnio za nią przepadam ale bierzesz plasterki cytryny jakiejś mandarynki możesz też wycisnąć troche soku z połówek, plasterki jabłka, sezonowo plasterki truskawek czy kilka malin parę listków mięty jak masz i zalewasz to wodą jaką lubisz dużą ilością i popijasz przez cały dzień możesz zabrać też taką wodę do pracy są takie specjalne pojemniki zakręcane na wodę z dodatkami owoców i soku
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Jak ktoś powiedział - tarczycę trzeba leczyć, absolutna podstawa jeśli chodzi o chudnięcie.
Ważysz bardzo dużo, więc na pewno masz insulooporność, która też utrudnia odchudzanie. Lekarze przepisują na to metforminę, która powinna obniżać apetyt i powodować spadek wagi, ale to jest loteria. Gdy brałem olanzapinę, to niestety ale nie działała, ale przy innych lekach, gdy waga stała, metformina pomagała.
Na apetyt na słodkie i objadanie się, może też pomóc chrom, ale to też loteria. Jednym pomaga mocno a innym w ogóle.
Ważysz bardzo dużo, więc na pewno masz insulooporność, która też utrudnia odchudzanie. Lekarze przepisują na to metforminę, która powinna obniżać apetyt i powodować spadek wagi, ale to jest loteria. Gdy brałem olanzapinę, to niestety ale nie działała, ale przy innych lekach, gdy waga stała, metformina pomagała.
Na apetyt na słodkie i objadanie się, może też pomóc chrom, ale to też loteria. Jednym pomaga mocno a innym w ogóle.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
gdyby ci dr azure glass i kotek ułożyli diete to byś szybko schudł myśle .A iley ty schibi masz wzrostu? jesli nie będziesz się ruszał nie zarzucisz słodkich napojów to nic ci nie pomorze
- lea
- zaufany użytkownik
- Posty: 2882
- Rejestracja: ndz maja 31, 2009 8:52 am
- Lokalizacja: tunel czasoprzestrzenny
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
jeżeli nie chce ci się gotować, to znaczy że tak na prawdę nie chcesz schudnąć. Gdyby ci serio zależało to byś znalazł pół godziny dziennie na to. Czasami to i by 15 minut starczyło. Internet jest pełen ispiracji.
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Mam taki sam problem i nie widzę wyjścia mi lekarz zapisał arypiprazol i miałem schudnąć ale tak się nie stało do tego miałem bardzo dużo skutków ubocznych po tym leku a latudy nie miałem jeszcze może po nim też się nie tyje.
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
hm to lepszy lek może być .
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Witam. Narazie bede sie staral nie podjadac, bede jadal 3-4 posilki dziennie. Ale nie bede jadl slodyczy i slonych zakasek. Oczywiscie nie bede tez pil slodkich napoi. Kupilem sobie wage, bede sie wazyl co tydzien, z racji tego ze w pracy duzo chodze to mam nadzieje ze bede wykonywal okolo 10000 krokow. Narazie stac mnie tylko na takie rozwiazanie zobaczymy za miesiac, dwa czy choc troche schudne.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12174
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Ja stawiam ,że te nawyki ustabilizują wagę ,ale na duże spadki nie liczyłbym .Tu trzeba morderczych treningów+ surowa dieta ,a nie chodzenie tylko ileś tam kroków.
Tak czy siak życzę powodzenia ,ciekawy jestem wyników tego eksperymentu ,obym się mylił.
Tak czy siak życzę powodzenia ,ciekawy jestem wyników tego eksperymentu ,obym się mylił.
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Po miesiacu jesli wytrzymam dam znac.
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Od czegoś trzeba zacząć. Myślę, że jest to dobry punkt wyjścia. Z czasem możesz zaostrzyć kroki. Inaczej odchudza się zimą a inaczej latem, latem jest łatwiej, jest to niejako naturalne. Ale dobrze, że powiedziałeś sobie "stop" właśnie teraz. Teraz ustabilizujesz wagę a później możesz pojechać ostrzej. Powodzenia!
Melisa
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Dziękuje za wsparcie
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Dużo wal konia to schudniesz.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18461
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
Jo, tak trzymaj. Powodzenia, !
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
- 137
- bywalec
- Posty: 262
- Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
mógłym otworzyc nowy temat, ale po co skoro tutaj gadacie o otyłości?
więc tak. Waże jakeis 110 kg przy wzroście 182.
zaczynam wlasnie diete oparta o owoce i warzywa.
na śniadanie i kolacje bede jadl tylko warzywa i owoce lub ewentualnie ryby. obiad tradycyjny jaki ugotuje sam lub moja mama.
jak bede mial efekty to sie pochwale. zobaczymy!
więc tak. Waże jakeis 110 kg przy wzroście 182.
zaczynam wlasnie diete oparta o owoce i warzywa.
na śniadanie i kolacje bede jadl tylko warzywa i owoce lub ewentualnie ryby. obiad tradycyjny jaki ugotuje sam lub moja mama.
jak bede mial efekty to sie pochwale. zobaczymy!
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
waga ponizej 130kg jedziemy z koksem.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Otylość - MAM DOŚĆ ! Latuda ratunek?
AdamSchibi brałem latude i od razu ci mówie że latuda nic ci tu nie pomoże a może nawet i pogorszy. W najlepszym wypadku na niej więcej nie będziesz tył ale od samej latudy nie schudniesz. Ja biore 800 sulpirydu, 10 olanzapiny i 150 pregabaliny i w przeciągu roku schudłem 16 kilo. Ktoś by powiedział że to nie aż tak dużo ale ja się nie odchudzałem tzn. nie katowałem głodzeniem. Zmieniłem po prostu przyzwyczajenia. Na obiad jem właściwie tylko zupy, nie jem białego pieczywa, odstawiłem cukier tzn. nie słodze herbaty czy kawy oraz nie jem słodkości, jem mięso ale tylko drób i owoce morza, nie jem wieprzowiny i wołowiny, itd. itp. I powiem ci że mało nie jem i średnio się ruszam i nic nie ćwicze, i biore olanzapine a jednak te 16 kilo samo spadło.
Nic innego tu ci nikt nie napisze. A na latude pod względem "a może na niej schudne" bym nie liczył. Bo bez odrobiny wysiłku nie schudniesz.
Nic innego tu ci nikt nie napisze. A na latude pod względem "a może na niej schudne" bym nie liczył. Bo bez odrobiny wysiłku nie schudniesz.