mój brat nie wychodzi z pokoju

Moderator: moderatorzy

F20
bywalec
Posty: 9915
Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
Status: Elektrotechnik
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 63718896

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: F20 »

Pierwsza literka z mojego nicku to L a nie i.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Niemamnie »

Pomyśl nad Środowiskowym Domem Samopomocy dla brata, a internet trzeba odciąć.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2136
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: piotrs »


ale ktoś mu daje te zastrzyki lekarz czy pielegniarka
przecierz sam sobie nie robi
ciezko jest przekonac kogos zeby bral leki bo maja tyle skutkow ubocznych musi byc odpowiednia najmniejsza mozliwa dawka
np jak nie jest lekoporny
400 mg solianu czy
10 mg zolafrenu o 20 a bedzie spal jak baranek i jakos funkcjonowal
trzeba sie modlic np w KORONCE DO MILOSIERDZIA BOZEGO zeby bral leki
Patros
zaufany użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: czw mar 16, 2017 2:27 pm

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Patros »

Moja odpowiedz jest taka nie sra i sika do głównego zbiornika to znaczy do butelek je sprzedaje jako dzieło wybitnego artysty schiozfrenika xD hahahaha
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Digital »

Widziałem film, jak ktoś trzymał w gablocie gówno Michaela Jacksona w słoiku pływające, ponoć bezcenne trofeum.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: swtern »

Digital pisze: czw lip 04, 2019 9:35 am Widziałem film, jak ktoś trzymał w gablocie gówno Michaela Jacksona w słoiku pływające, ponoć bezcenne trofeum.
Artystę zawsze przetrwa jego gówno.
Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1367
Rejestracja: śr lip 05, 2017 4:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Schibi »

Moim zdaniem brat powinien zmienic leki, bo na niego nie dzialaja, a z tym sikaniem do butelki to wydaje mi sie ze ma on jakies urojenia typu przesladowcze, moze sie boi czlonkow rodziny i dlatego kontakt z wami ( rodzina ) jest utrudniony i zamyka sie w pokoju, sytacja jest trudna. A jak sie potoczyla?
distorszyn
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: czw wrz 21, 2023 1:34 pm
Status: pracujący

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: distorszyn »

Zachęcanie brata do aktywności, takich jak krótkie spacery, może mieć pozytywny wpływ na jego samopoczucie. Ważne jest, aby robić to stopniowo i z wyczuciem, respektując jego obecne możliwości i ograniczenia.


___________________________
https://www.medipakiet.pl/blog/black-fr ... -medyczne/
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Catastrophique »

imon pisze: pt kwie 19, 2019 10:51 pm czytałem kiedyś książkę Patrycji Hurlak pt. nawrócona czarownica opisuje tam sytuacje faceta na którego rzuciła klątwę.... człowiek ten prawie przez 10 lat leżał w łóżku nie zdolny do niczego.... i takie rzeczy dzieją się na świecie
Digital pisze: ndz maja 12, 2019 9:59 am Boli cię że ma się lepiej od ciebie czy co? Dopóki nie robi nikomu krzywdy to chyba wszystko jest w porządku. Lekarstwa bierze bo ma zastrzyki.
Patros pisze: czw lip 04, 2019 1:09 am Moja odpowiedz jest taka nie sra i sika do głównego zbiornika to znaczy do butelek je sprzedaje jako dzieło wybitnego artysty schiozfrenika xD hahahaha
Digital pisze: czw lip 04, 2019 9:35 am Widziałem film, jak ktoś trzymał w gablocie gówno Michaela Jacksona w słoiku pływające, ponoć bezcenne trofeum.
I Wy sie dziwicie, ze nikt nie chce na Waszego forumka wchodzic ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
redaktor
bywalec
Posty: 1486
Rejestracja: pn lip 04, 2011 7:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: redaktor »

Bo na tym forum piszą głównie ludzie ( zwłaszcza my, mężczyźni... kobiety są jednak dużo bardziej ogarnięte i rzadziej przelewają swoje urojenia na klawiaturę ) nieraz kompletnie pozbawieni przez schizkę i inne przypadłości samokrytycyzmu ( i wglądu w siebie )... :evil:
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Catastrophique »

Ależ macie samokrytycyzm, wiecie co robicie nie tak jak trzeba, tylko nie chce Wam się dupy ruszyc aby coś zmienic. Rencinka wygodna ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
redaktor
bywalec
Posty: 1486
Rejestracja: pn lip 04, 2011 7:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: redaktor »

Rencinka wygodna ?. Lepiej pracować.

Tylko, że tutaj sporo osób ma z różnych powodów radykalne stany depresyjne- dlatego nie szukają pracy, albo tylko marzą o niej zaciekle i nic z tym nie robią ( z powodu niskiej/niestabilnej samooceny i niskiego poczucia własnej wartości ).

Przy problemach z samooceną/poczuciem własnej wartości najpierw trzeba znaleźć miejsca wsparcia ( ŚDS, jakaś fundacja/stowarzyszenie itp. ), następnie psychoterapeutę, a dopiero potem szukać pracy.

Nie odwrotnie.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Catastrophique »

To siedźcie w domu i patrzcie jak zycie mija, latka mijaja a Wy macie namiastkę zycia.
To zawsze wolny wybór, niewazne ile będziecie od tego uciekać i temu zaprzeczać.
A tacy oburzeni gdy ich nazwać przegrywami ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18336
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: karuna »

Beka, Catastrofa się stęsknił za evotem. :icon-mrgreen:
Offline is the way.
:auto-ambulance:
redaktor
bywalec
Posty: 1486
Rejestracja: pn lip 04, 2011 7:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: redaktor »

Jaką nasi userzy znajdą pracę bez poddania się psychoterapii- najlepiej psychodynamicznej, dla osób najbardziej zaburzonych- takie osoby tu u nas na Evocie głównie są :evil: ?. Oni nawet do sprzątania biur się nie nadają.

Zresztą ja sam, nie ukrywam, teraz też korzystam przy szukaniu pracy z wsparcia róznych NGO- sów.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: Catastrophique »

karuna pisze: pt lis 17, 2023 8:45 pm Beka, Catastrofa się stęsknił za evotem. :icon-mrgreen:
Wróciłem na chwilę i ten sam poziom co zawsze :/.
Mekka dziwaków i przegrancow.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
redaktor
bywalec
Posty: 1486
Rejestracja: pn lip 04, 2011 7:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: redaktor »

I trolli/spamerów ( samokrytycznie przyznaję, że sam się do nich po części zaliczam :oops: ). Ułatwia to bardzo słaba moderacja i nieaktywny admin.
Awatar użytkownika
mateus
bywalec
Posty: 911
Rejestracja: pn sie 21, 2023 7:54 pm

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: mateus »

Catastrophique pisze: pt lis 17, 2023 8:40 pm To siedźcie w domu i patrzcie jak zycie mija, latka mijaja a Wy macie namiastkę zycia.
To zawsze wolny wybór, niewazne ile będziecie od tego uciekać i temu zaprzeczać.
A tacy oburzeni gdy ich nazwać przegrywami ;).
Cat zostań ale razisz jeszcze większym jadem.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:

Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Awatar użytkownika
mateus
bywalec
Posty: 911
Rejestracja: pn sie 21, 2023 7:54 pm

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: mateus »

Catastrophique pisze: pt lis 17, 2023 9:33 pm
karuna pisze: pt lis 17, 2023 8:45 pm Beka, Catastrofa się stęsknił za evotem. :icon-mrgreen:
Wróciłem na chwilę i ten sam poziom co zawsze :/.
Mekka dziwaków i przegrancow.
Za to ban dla karuna.

Jak on nie odejdzie to cały evot.
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:

Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
Awatar użytkownika
mateus
bywalec
Posty: 911
Rejestracja: pn sie 21, 2023 7:54 pm

Re: mój brat nie wychodzi z pokoju

Post autor: mateus »

mateus pisze: wt lis 21, 2023 11:55 am
Catastrophique pisze: pt lis 17, 2023 9:33 pm
karuna pisze: pt lis 17, 2023 8:45 pm Beka, Catastrofa się stęsknił za evotem. :icon-mrgreen:
Wróciłem na chwilę i ten sam poziom co zawsze :/.
Mekka dziwaków i przegrancow.
Za to ban dla karuna.

Jak on nie odejdzie to cały evot.
dobra karuna ale daj spokoj. kazdy jest tu mile widziany. miales gorszy dzien?
nikt? zoba pod poduszke masz prezent.

serio.

i co chory? ja?
streszcze podreczniki i książki i publikacje słowami którymi antoni kępiński rozpoczyna książke pt. Schizofrenia:

Dla tych co czują więcej i więcej wiedzą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój brat/siostra jest chory/a”