Schizofrenia a wojsko...
Moderator: moderatorzy
Re: Schizofrenia a wojsko...
Ja jestem pacyfistą. Jeżeli ktoś uważa, że przy okazji jestem tchórzem to też ma prawo tak myśleć. Ale ja się brzydzę zabijaniem ludzi. Wojna czy też przygotowania do wojny to wszystko jest po to żeby można było napędzić przemysł zbrojeniowy. Ja się na to nie godzę i dlatego zależy mi żeby dostać kategorię E. Wolę umrzeć np. w swoim domu po wybuchu bomby zrzuconej na mój budynek mieszkalny niż walcząc np. z Ruskimi na "polu chwały". Nie mogę sobie nawet wyobrazić takiego cierpienia na polu bitwy. Wokół ciebie wybuchają bomby, przelatują kule, a ty myślisz tylko o tym żeby przeżyć i przy okazji żeby pomóc swojej dywizji. Nie,nie...brzydzę się walką. Taki już jestem. Chyba w poprzednim wcieleniu byłem buddystą Żaden ze mnie bohater i wiem o tym, ale dla mnie ludzkie życie jest święte i trzeba je chronić. Pozdrawiam Wszystkich AB.
-
- bywalec
- Posty: 768
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a wojsko...
Ale powaleni jesteście. Ledwo ogarniacie żeby na czas pójść do kibla i nie zerżnąć się w gacie, ale świat jako żołnierze chcecie ratować. Narodowosocjalistyczna bogoojczyźniana propaganda widzę wywiera silny wpływ na psychicznych. Wy moje kochane ś.w.i.r.y wyklęte.
@PanSerduszko Komisje wojskowe w ogóle nie badają. Musisz z teczką papierów przyjść, albo głową pod pachą.
Ja mam kategorię A w wojsku byłem. Na prawdę nic was dobrego nie ominęło. Nie macie czego żałować, ale pewnie do was nie dotrze.
@PanSerduszko Komisje wojskowe w ogóle nie badają. Musisz z teczką papierów przyjść, albo głową pod pachą.
Ja mam kategorię A w wojsku byłem. Na prawdę nic was dobrego nie ominęło. Nie macie czego żałować, ale pewnie do was nie dotrze.
Re: Schizofrenia a wojsko...
To uważasz, że niewierzące państwa nie tworzą silnych armii i nie stroszą się do wojen?pogrzebany żywcem pisze: Narodowosocjalistyczna bogoojczyźniana propaganda
A co z Koreą Północną?
Re: Schizofrenia a wojsko...
Jak byś był dobrym buddystą raz a dobrze kiedyś, to już nie musiałbyś patrzeć na cały XX wiek z jego niewiarygodnym okrucieństwem i wojnami, tylko siedział w nirwanie i był ponad tym. Wyzwolenie z kręgu wcieleń przynoszących cierpienia jest celem buddysty.AB pisze:Chyba w poprzednim wcieleniu byłem buddystą
Niestety z nirwany też jeszcze nie da się zatrzymać obecnego systemu rzeczy, żeby żadne inne wcielenia już nie cierpiały więcej.
Re: Schizofrenia a wojsko...
Żołnierze świata nie uratują. Tylko przez rozsądek polityków najwyższego szczebla jeszcze nie wybuchła III wojna światowa, gdzie każdy żołnierz i cywil miałby już od razu przypieczętowany los.
Wiem, że bracia z ludzkiego gatunku rwą się do walki i wzajemnego niszczenia, ale na razie są spętani przez mądrzejszych i rozsądniejszych i trzymani na uwięzi jak anioły trzymające wichry z Apokalipsy
Re: Schizofrenia a wojsko...
Dla zdrowej też.
Wojna jest nienormalna!
Wojna jest nienormalna!
Re: Schizofrenia a wojsko...
"Pugwash skupiał naukowców z obu stron "żelaznej kurtyny", a Rotblat w 1995 roku zdobył Pokojową Nagrodę Nobla".
https://www.planeteplus.pl/dokument-sen-o-atomie_30802
"Pugwash, pełna nazwa: Konferencja Pugwash w Sprawie Nauki i Problemów Światowych – ruch uczonych na rzecz rozbrojenia i pokoju. Nazwa pochodzi od miejsca pierwszego posiedzenia, kanadyjskiej miejscowości Pugwash, gdzie amerykańscy i rosyjscy naukowcy utworzyli tę organizację[1].
Uczestnicy konferencji odwołali się do ogłoszonego w 1955 roku antywojennego manifestu brytyjskiego filozofa Bertranda Russella, pod którym podpisał się Albert Einstein (nazywanego Manifestem Russella-Einsteina[2][3]). Pugwash opracowuje raporty dla rządów poszczególnych państw w sprawie broni atomowej (i innych broniach masowej zagłady)".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pugwash
https://pugwash.org/
https://www.planeteplus.pl/dokument-sen-o-atomie_30802
"Pugwash, pełna nazwa: Konferencja Pugwash w Sprawie Nauki i Problemów Światowych – ruch uczonych na rzecz rozbrojenia i pokoju. Nazwa pochodzi od miejsca pierwszego posiedzenia, kanadyjskiej miejscowości Pugwash, gdzie amerykańscy i rosyjscy naukowcy utworzyli tę organizację[1].
Uczestnicy konferencji odwołali się do ogłoszonego w 1955 roku antywojennego manifestu brytyjskiego filozofa Bertranda Russella, pod którym podpisał się Albert Einstein (nazywanego Manifestem Russella-Einsteina[2][3]). Pugwash opracowuje raporty dla rządów poszczególnych państw w sprawie broni atomowej (i innych broniach masowej zagłady)".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pugwash
https://pugwash.org/
-
- bywalec
- Posty: 768
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a wojsko...
Oni nie chcą należeć do północnokoreańskiej armii tylko do polskiej bogoojczyźnianej szarżującej na wrogie czołgi z kropidłami w ręku.
Ostatnio zmieniony czw sty 17, 2019 2:11 pm przez pogrzebany żywcem, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- bywalec
- Posty: 768
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a wojsko...
Rozsądek polityków najwyższego szczebla Uhahahahahahahaha. Ty nie widzisz, że to marionetki? Pijak Juncer, Trump, Merkel, Timermars, Tusk, wcześniej Obama i Bushm, cały poczet sekretarzy generalnych ONZ.cezary123 pisze: ↑czw sty 17, 2019 12:41 pmŻołnierze świata nie uratują. Tylko przez rozsądek polityków najwyższego szczebla jeszcze nie wybuchła III wojna światowa, gdzie każdy żołnierz i cywil miałby już od razu przypieczętowany los.
Wiem, że bracia z ludzkiego gatunku rwą się do walki i wzajemnego niszczenia, ale na razie są spętani przez mądrzejszych i rozsądniejszych i trzymani na uwięzi jak anioły trzymające wichry z Apokalipsy
Re: Schizofrenia a wojsko...
Re: Schizofrenia a wojsko...
Agresja leży w naturze wszystkich organizmów ewolucyjnych: zarówno pantofelka pierwotniaka, pełzaków, lwa, małpy czy człowieka. Wojna totalna zjadliwych mikroorganizmów miliard lat temu spowodowałaby to, że żadne wyższe istnienia nie dałyby rady już wyewoluować i nikt nigdy już nie otworzyłby oczu jako człowiek. Nie byłoby znaczenia i sensu tych wszystkich obszarów świadomości, które nam wydają się naturalne. Żadna istota nie zrozumiałaby co to znaczy istnieć, co to może być zachód słońca, powietrze, oddychanie, język, nauka, inteligencja, emocje, macierzyństwo, nadzieja.
Istnienie zatrzymałoby się na etapie zwalczających się jednokomórkowców.
Być może takimi prymitywami jesteśmy i my dla istot, które mogłyby z nas wyewoluować za miliard lat, o ile nie zablokujemy im świata i istnienia tym, że się usmażymy.
Tak samo w naturze człowieka leży miłość a nie zawsze jest ona w pełni wykorzystywana w życiu.
Nie wszystko co leży w naturze naszej i pięknego świata zdążymy wykorzystać, jeżeli umrzemy.
Wiem tyle, że jeżeli ludzkość się zniszczy, to będzie to nienormalne, jeżeli będzie rozwijała się i żyła - to będzie normalne.
ortagon pisze:Mógłbyś wymienić choćby jednego?
(1): Następnie ujrzałem czterech aniołów stojących na czterech narożnikach ziemi. Trzymali oni cztery wiatry ziemi, aby wiatr nie wiał ani na ziemię, ani na morze, ani na żadne drzewo. (2): Ujrzałem też innego anioła, który nadchodził od strony wschodu słońca i miał pieczęć żyjącego Boga. Krzyknął on potężnym głosem do czterech aniołów, którym pozwolono zniszczyć ziemię i morze: (3): "Nie niszczcie ziemi ani morza, ani drzew, dopóki nie opieczętujemy na czołach sług naszego Boga". (4): I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące z każdego plemienia synów Izraela. [Biblia Paulistów, Ap 7]
Oczywiście można uznać to za proroctwa wojny ostatecznej. Wichry to wojska prężące się do walki, aniołowie - politycy powściągający jurną i karną, bezmyślną młodzież uzbrojoną atomowo, do czasów opracowania podziału planety, 144 000 to naród wybrany, a Bóg to .. no właśnie nie wiadomo co. W każdym razie wszystko wisi na włosku.
A można za środki literackie obrazujące dowolnie głęboką rzeczywistość, w zależności od przyszłego stopnia ewolucji istot i ich możliwości zrozumienia.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: pn sty 22, 2024 7:14 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Schizofrenia a wojsko...
Mi dali 2 lata temu od razu E za depresję i autyzm. I dobrze. Nie zamierzam bronić polityków którzy chcą walczyć a sami się dogadują i mają z tego kasę. Dla mnie granica kraju to linia na mapie. Nie czuję się przynależny do kraju, regionu, klubu sportowego czy nawet tego świata. A to że mamy agresję we krwi to tylko źle świadczy o ludzkości dlatego wstydzę się do niej należeć. A jakby mi dali broń tobym zrobił se dziurę we łbie odrazu. Albo nie najpierw temu co by mnie zmuszał do wstawania rano ćwiczeń mycia kibli itp. I to powiedziałem na komisji i mi dali. Niech sami walczą między sobą psychopaci. To oni są chorzy a nie my. Ludzkość dąży do samowyniszczenia i będzie dla niej no future.