Zależy czy sami się nie ujawniamyTup pisze:
Ciekawy jestem ile macie znajomych zdrowych?

Jak nie, to to możemy mieć całkiem sporo w różnych sytuacjach życiowych, na studiach, w pracy, w grupach wyznaniowych w niedzielę. Ale to wszystko w anonimowym środowisku. W ognisku choroby i historii najwyżej najbliższą wierną współczującą rodzinę.