Co mówić na komisji?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Niemamnie »

Ja mówiłem prawdę której nawet nie mówiłem lekarzowi u którego się leczę.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Niemamnie »

Komisja nie zwiększy dawek leków. :)
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Petruccio »

Wybacz, źle zrozumiałem twojego poprzedniego posta i usunąłem swojego.
Obrazek
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Petruccio »

JagodowyWilkołak pisze:Komisja nie zwiększy dawek leków. :)
Ale byłeś szczery - to najważniejsze. Może nie z lekarzem prowadzącym, ale to już twoja sprawa ;).
Obrazek
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Niemamnie »

Przemilczałem tylko komponent afektywny ponieważ nie chciałem aby komisja nabrała podejrzeń co do słuszności diagnozy, a wtedy to co powiedziałem mogłoby dotrzeć do mojego lekarza. Przemyślałem wszystko wcześniej.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

JagodowyWilkołak pisze:Ja mówiłem prawdę której nawet nie mówiłem lekarzowi u którego się leczę.
czemu? masz wątpliwości co do diagnozy? na CHAD tez jest renta wiec chyba nie ma potrzeby mieć taką spinę.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: the end »

No to może jak bym tak pogadał o jakichś objawach obecnych czy starszych to też bym dostał. Psychoterapeutka się trochę dziwiła, że bez renty. Ale całkiem dobrze się czuję, wolałbym pracować.
nic
Awatar użytkownika
AniaNieIstnieje
zaufany użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: wt cze 12, 2007 3:59 pm

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: AniaNieIstnieje »

karuna pisze:Psychoterapeutka się trochę dziwiła, że bez renty. Ale całkiem dobrze się czuję, wolałbym pracować.
U mnie było to samo. Wszyscy lekarze (nawet nie psychiatrzy), psycholodzy czy terapeuci do których trafiałam zanim dostałam rentę strasznie się dziwi że ja jej akurat nie pobieram. To jakby schizofrenia = zawsze 100% niezdolność do pracy. Dla mnie też praca to podstawowa aktywność dorosłego człowieka i każdy jeśli tylko możepowinien ją wykonywać.
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

ixeixe pisze:Dla mnie też praca to podstawowa aktywność dorosłego człowieka i każdy jeśli tylko możepowinien ją wykonywać.
Zgadzam się.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Tylko jeszcze trzeba się zastanowić nad tym, żeby niedobrej i niegodziwej (nie niegodnej) pracy nie wykonywać.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

pytanie jaka to jest niedobra praca?

Myślę że tez stan umysłu pracownika to określa.

Po drugie też jak nie masz na chleb to zrobisz wszystko...
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Ralf pisze:pytanie jaka to jest niedobra praca?
Firmy tytoniowe, zakłady produkcji broni, alkoholu, lichwa, przemysł pornograficzny...
Ralf pisze:Po drugie też jak nie masz na chleb to zrobisz wszystko...
Dlaczego? Życiodajne i pożyteczne dla ogółu zajęcia są i ciągle mało jeszcze zaspokajają potrzeb, tylko przeszkodą jest siła bezwładności - jeżeli ktoś dryfuje daleko już na niegodziwym chlebie i zaspokaja potrzeby inne, to trudno mu zmienić kwalifikacje i zacząć działać inaczej.
Teoretycznie każdy mógłby wyszkolić się i zostać lekarzem, piekarzem, nauczycielem itp.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Tyle, że piekarz nie zarobi tak szybko na nowy dom jak jego sąsiad lichwiarz albo producent raka płuc.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

na piekarza tez nie łatwo się wyszkolić i pracować potem cezary.

Jak nie masz na czynsz to idziesz tam gdzie Ci zapłacą nawet poniżej warunków godnej pracy. Przykre to.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Ralf pisze:
Jak nie masz na czynsz to idziesz tam gdzie Ci zapłacą nawet poniżej warunków godnej pracy.
A tłustym pracodawcą okazuje się kolega ze szkolnej ławki. Kiedy byli dziesięciolatkami wszystko jeszcze było możliwe. Równe losy, równe możliwości i co wyszło?
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

jak to co? Jak się kolega uczył to ma to na co zapracował. Albo miał rodziców którzy mu załatwili posadę. To nie oczywiste?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Niemamnie »

Ralf pisze:
JagodowyWilkołak pisze:Ja mówiłem prawdę której nawet nie mówiłem lekarzowi u którego się leczę.
czemu? masz wątpliwości co do diagnozy? na CHAD tez jest renta wiec chyba nie ma potrzeby mieć taką spinę.
Komisja nie może podważyć diagnozy, ponieważ wtedy trzeba od początku.
Lekarz może natomiast ją zmienić przed lub po komisji.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Ralf pisze:jak to co? Jak się kolega uczył to ma to na co zapracował. Albo miał rodziców którzy mu załatwili posadę. To nie oczywiste?
Nie chciałbym pracować u swojego kolegi z podstawówki.
Zwykle jest tak, że człowiek mający kapitał zatrudnia tych, którzy go nie mają. Nauka i posada to jeszcze nie wszystko. Ktoś musi dorwać się przypadkiem do ekonomicznych dóbr.
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: Ralf »

a kto mowi o pracy u kolegi z podstawówki? Jak to dobry kolega to czemu nie? Albo jak się ma kwalifikacje to tym bardziej czemu nie?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Co mówić na komisji?

Post autor: cezary123 »

Ralf pisze:a kto mowi o pracy u kolegi z podstawówki? Jak to dobry kolega to czemu nie? Albo jak się ma kwalifikacje to tym bardziej czemu nie?
Patrząc tak ogólnie, to wszyscy rówieśnicy nasi są w zasadzie owymi kolegami z podstawówki.
Gdyby wtedy mi ktoś powiedział, że ten jakiś wrzeszczący dziesięciolatek będzie kimś, od kogo zależy moja kariera albo pieniądze na chleb i rodzinę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”