Bo nie ma ciał już nie wypełnionych kimś innym. Dlaczego nie jesteś swoim ojcem i matką?Kamil Kończak pisze:nie może się wcielić w kolejne, kiedy jej poprzednie ciało umrze - czyli opakowanie, pojazd, przebranie
A może oni są Tobą i tak stworzyli sobie nowe opakowanie dla kontynuacji na wypadek rozpadu poprzedniego wehikułu?

Dlaczego żaden ze zmarłych nie zagwarantował sobie istnienia w Tobie?
Są to cały czas równe sobie podmioty i nawet jeżeli by walczyli o jedno ciało, to mieści się tam tylko jedna dusza. Zwykle ta wzbudzona od początku systemem ciała, oryginalna.

Nie ma jeszcze ciał dla zmarłych. Wszystkie to pełne wzbudzone nowe istoty.
To co broni stworzyć nowe ciało jeszcze za życia kogoś?Kamil Kończak pisze:ta sama dusza nie może być na raz w dwóch ciałach - to miałeś na myśli? Ale po śmierci swojego ciała może wcielić się w kolejne - konkretnie płód - a kiedy to się stanie to nie wiem.
A w chwili śmierci nastąpi pstryk i przeskoczy do tego nowego, młodszego

Ktoś narodzony przed moją śmiercią nie może być kontynuacją, a ten sam narodzony po mojej śmierci już może?
Przecież to okropnie i tragicznie błędne. Oczywiście piękne ale nikt w ten sposób nie przetrwa śmierci.
Jedna i druga sytuacja niczym się nie różni, tylko nieistnieniem mnie w sytuacji śmiertelnej.
A z nieistnienia wcale nie wynika możliwość przeskoczenia w owej chwili w kogoś, kim nie byłem.
Nie wynika też niemożliwość istnienia ponownego, ale na pewno nie w kimś obok, w ciałach ze swoimi innymi duszami.