Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwem

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:nie może się wcielić w kolejne, kiedy jej poprzednie ciało umrze - czyli opakowanie, pojazd, przebranie
Bo nie ma ciał już nie wypełnionych kimś innym. Dlaczego nie jesteś swoim ojcem i matką?
A może oni są Tobą i tak stworzyli sobie nowe opakowanie dla kontynuacji na wypadek rozpadu poprzedniego wehikułu? :)
Dlaczego żaden ze zmarłych nie zagwarantował sobie istnienia w Tobie?
Są to cały czas równe sobie podmioty i nawet jeżeli by walczyli o jedno ciało, to mieści się tam tylko jedna dusza. Zwykle ta wzbudzona od początku systemem ciała, oryginalna. :)
Nie ma jeszcze ciał dla zmarłych. Wszystkie to pełne wzbudzone nowe istoty.
Kamil Kończak pisze:ta sama dusza nie może być na raz w dwóch ciałach - to miałeś na myśli? Ale po śmierci swojego ciała może wcielić się w kolejne - konkretnie płód - a kiedy to się stanie to nie wiem.
To co broni stworzyć nowe ciało jeszcze za życia kogoś?
A w chwili śmierci nastąpi pstryk i przeskoczy do tego nowego, młodszego :)
Ktoś narodzony przed moją śmiercią nie może być kontynuacją, a ten sam narodzony po mojej śmierci już może?
Przecież to okropnie i tragicznie błędne. Oczywiście piękne ale nikt w ten sposób nie przetrwa śmierci.
Jedna i druga sytuacja niczym się nie różni, tylko nieistnieniem mnie w sytuacji śmiertelnej.
A z nieistnienia wcale nie wynika możliwość przeskoczenia w owej chwili w kogoś, kim nie byłem.
Nie wynika też niemożliwość istnienia ponownego, ale na pewno nie w kimś obok, w ciałach ze swoimi innymi duszami.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Pewne rzeczy to były moje dywagacje- niestety sprowadzasz mnie na swój poziom spekulacji :)

Po prostu masz inne poglądy na temat tego czym jest życie, ciało, osobowość i się nie dogadamy - ja rozpatruję te aspekty bezemocjonalnie a Ty nie. Dla Ciebie śmierć to "wielka tajemnica", tabu, sacrum a dla mnie zrzucenie znoszonego ubrania. Ty życie utożsamiasz z ciałem a ja z duszą, która jest nieśmiertelna i wieczna - i ona jest jedynym prawdziwym życiem. Ciało to dla mnie pojazd - tak jak opakowanie robota - dla Ciebie coś świętego co zmartwychwstanie - dla mnie to marność nad marnościami i najbardziej prymitywny aspekt człowieczeństwa, chociaż niezbędny - a dla Ciebie coś co ma zostać wskrzeszone bo chrześcijanie są chorobliwie przywiązani do swoich ciał. Dla mnie ciało robi z naszej wiecznej tożsamości żywego trupa, bo ciało tak na prawdę jest czymś co od urodzenia umiera i się rozpada i w czym jest niewiele tego co realne. Dla Ciebie odwrotnie.
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 8:43 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Za pomocą tych spekulacji można dojść istnienia duszy u kogoś.
Za pomocą wiary w reinkarnację - tylko swojej i to kosztem innych.
Śmierć też nie jest tabu ale w żadnym przypadku nie jest ona przeskokiem w inną osobę.
Śmierć tamtej żadnej osoby nie jest jej przeskokiem we mnie, nawet kiedy byłem tylko płodem. Być może śmierć jest nieciekawa, jako, że to jest w ogóle nic.
Po prostu większą i żywą tajemnicą jest powstawanie innych dusz poza moją. Nawet teraz, za mojego życia.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Nikt Ci nie zabrania mieć swoich poglądów chociaż mało kto je rozumie - jednak jeśli się już rozmawia to pewien obiektywizm jest niezdędny, Ty go nietety nie masz. A obiektywnie rzecz biorąc ja Cię nie rozumiem i nie wiem czego Ty konkretnie nie rozumiesz.

Po prostu Twoje zrozumienie pewnych kwestii jest tak nieokreślone i mało konkretne że nie da się rozmawiać. Czuje się, że nie szanujesz rozmówcy i go nie słuchasz. Bo piszesz o powstawaniu dusz skoro tyle razy pisałem o wiecznej duszy, która nigdy nie powstała, nie narodziła się i nie umrze. I to ta wieczna tożsamość wciela się w przemijalne ubrania na chwilę. Ile płaszczy i kurtek miałeś w życiu? Są oczywiście tacy chorobliwie przywiązani do jednego, będą tak długo nosić aż samo im spadnie :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Dla mnie ciało robi z naszej wiecznej tożsamości żywego trupa, bo ciało tak na prawdę jest czymś co od urodzenia umiera i się rozpada i w czym jest niewiele tego co realne.
Nie musi to być taka forma, ale jak mówilem w każdej nowej formie zalęga się ktoś taki jak my. Nie wiem jak mamy zmieniać ciała. na pewno śmierć nie gwarantuje niczego. To tylko takie oswojenie tragedii i nieznanego.
Można zmieniać ciała i losy przecież równie dobrze za życia.

Łańcuch umownych wcieleń w innych pokoleniach mógłby być świadectwem pięknej solidarności ludzkiej z kimś, kto ciała już nie ma, ale to wszystko naiwne i nic mu nie da naprawdę. Przez jedno pokolenie ktoś umawia się, że kontynuuje zmarłego, potem sam umiera i ktoś musi pomóc już dwóm istnieniom itd.

A wymówkę: "nie rozumiem w tym momencie", kiedy coś zaczyna się komplikować znam już od świadków Jehowy. :)
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 8:53 am przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Cezary wyznaje dogmat, że każde ciało ma duszę od chwili połączenia się komórki jajowej z plemnikiem.
Z dogmatami nie ma sensu dyskutować, z poglądami ma sens.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Lunatyk pisze:Cezary wyznaje dogmat, że każde ciało ma duszę od chwili połączenia się komórki jajowej z plemnikiem.
O ile powstanie po Twojej śmierci.
Jeżeli przed, to Ty masz duszę.
A czym różnią się te sytuacje? Niczym. :)
To jest ciekawsze, tylko trzeba się nad tym zastanowić.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Co przenosi duszę? Plemnik czy komórka jajowa?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:

A wymówkę: "nie rozumiem w tym momencie", kiedy coś zaczyna się komplikować znam już od świadków Jehowy. :)
Nie zwalaj na Jehowych swojej nieumiejętności klarownego wyrażania się :) Mi nic się nie komplikuje bo rozumiem to co piszę, w przeciwieństwie do Ciebie :)

Więc mam do Ciebie propozycję - pomyśl, że jesteś nauczycielem w podstawówce a ja jestem 7 letnim Kamilem - postaraj się mówić do mnie językiem, który mógłby zrozumieć taki dzieciak - potrafisz? :)

Wszak taki twórca podręcznika dla dzieci to człowiek, który musi przestać operować pewnymi terminami czyli mapami a zamiast nich zajść na poziom konkretu a nie abstrakcji, zacząć tworzyć uniwersalne przekazy, które jest w stanie zrozumieć każdy człowiek, pod każdą szerokością geograficzną. Pomijam, że dzieci często zadają dorosłym takie mądre pytania, że rodzic nie wie co odpowiedzieć bo wszyscy umówiliśmy się, że niby coś rozumiemy i kupujemy te pozory. A dziecko drąży i drąży aż pokazuje, że król jest nagi.

Albo pomyśl że przemawiasz do wielkiego audytorium gdzie są dzieci, prości ludzie, klasa średnia i profesorowie - czyli dostosuj swój język do tego aby był uniwersalny i zrozumiały dla wszyskich. Do dzieła!

Chyba, że spotkasz kiedyś jakąś dziewuchę, która będzie nawijała w tym samym slangu co Ty - zabunkrujecie się w jakiejś wiosce w Bieszczadach i będzie git :)
Ostatnio zmieniony sob maja 30, 2015 9:10 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 4 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Cezary podchodzi do świata materialistycznie, ale wiara w duszę zupełnie nie pasuje do jego światopoglądu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Lunatyk pisze:Co przenosi duszę? Plemnik czy komórka jajowa?
Nic materialnego nie przenika się z tym co niematerialne.
Dusza to jest coś takiego, co na przykład sprawiło, że ktoś narodził się sobą 500 lat temu, albo co sprawia, że ktoś będzie sobą w tłumie ludzi za milion lat.
Oczywiście mówimy o duszach poza swoją. Swoja nas już jednorazowo umieściła tu i teraz zamiast kiedy indziej i gdzie indziej.
Nie ma żadnej interakcji z materią, czasem ani przestrzenią - bo to są rzeczy materialne. Próby przeniesienia duszy materialnie, na przykład ciałem prowadzą do paradoksu. Kopia naszego ciała stworzona przed naszą śmiercią nami nie będzie; po naszej śmierci już będzie nami? Wcale nie musi się zastosować :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Ok Cezary - jestem małym dzieckiem, którego rodzice wierzą w reinkarnację i ono też wierzy a Ty masz wytłumaczyć małemu dziecku dlaczego reinkarnacja nie jest możliwa. Tylko bez infantylizacji i traktownia dziecka jako głupiej i naiwnej istoty. Do dzieła! :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

cezary123 pisze:
Lunatyk pisze:Co przenosi duszę? Plemnik czy komórka jajowa?
Dusza to jest coś takiego, co na przykład sprawiło, że ktoś narodził się sobą 500 lat temu, albo co sprawia, że ktoś będzie sobą w tłumie ludzi za milion lat.
Zgodzę się. Dusza może też sprawić, że sklonują czyjeś ciało i się w nie wcieli.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: zajść na poziom konkretu a nie abstrakcji, zacząć tworzyć uniwersalne przekazy, które jest w stanie zrozumieć każdy człowiek, pod każdą szerokością geograficzną. Pomijam, że dzieci często zadają dorosłym takie mądre pytania, że rodzic nie wie co odpowiedzieć bo wszyscy umówiliśmy się, że niby coś rozumiemy i kupujemy te pozory. A dziecko drąży i drąży aż pokazuje, że król jest nagi.
Ale tego nie trzeba wyjaśniać. To każdy czuje sam.
Mi właśnie nikt nie mógł wyjaśnić, kiedy byłem dzieckiem "dlaczego ja to ja"? :)
Świadomość, jest to taka cecha istoty, kŧórą poznaje się będąc ową istotą.
Potem duchowni usiłowali mi coś tłumaczyć o duszy, ale nie spodziewali się, że to właśnie ja stałem się nią nareszcie w rzeczywistości. Jeden raz na cały tłum zmarłych i żywych. Mówili na oślep do tłumu równych mi dusz. Niby każdy ją miał, ludzie rodzili się, przeżywali swój los i umierali ale jeszcze nikt nigdy nią nie był osobiście. Wszystko działo się i przemijało tak jakby na zewnątrz.
Każdy człowiek nie zrozumie właśnie tego, co sprawia, że ktoś ma duszę. To nie jest uniwersalne.
Nie byłem żadną do tej pory, choć każdy był sobą.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze:Podaje fakty, których nie chcesz przyjąć - to całkowicie logiczne że materia jest czymś o wiele bardziej rozproszonym a nie skondensowanym, upakowanym jak energia. Pomyśl o tym ile energii wyzwoliła bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę i Nagasaki.

E =mc2 czyli masa materii razy prędkość światła do kwadratu w próżni - czyli przyśpieszenie materii do kwadratu światła. Co sprawia, że w końcowej fazie cząstki tracą właściwości materii, przestają być cząstkami a zaczynaja się zachowywać jak fale energetyczne. Najwyżej zbadane frakcje materii czyli fotony raz zachowują się jak fale (właściwości energii) a kiedy indziej jak cząstki (właściwośc materii)

Proces odwrotny czyli m =E :c2 czyli dzieląc energię przez kwadrat prędkości światła spowalniamy ją, co powoduje zagęszczanie się cząstek elementarnych - otrzymujemy gęstą materię.
To, co piszesz, ma się niestety nijak do Twojej teorii powstania materii ze światła, nie mówiąc, że są tu błędy.
Nie będę drążyć tematu i stawiać Ci serii pytań (prostych, z zakresu matury rozszerzonej z fizyki), bo wiem, że nie wybrniesz.
Kamil Kończak pisze:Sama poszukaj źródła - skoro uważasz, że materia z niczego nie powstaje a świadomość powstała z materii czyli z tego co nas otacza - z pierwiastków np. to cóż, wypada przyjąć, że ludzie mają takie poglądy albo np. Wszechswiat który powstał z niczego - Dawkins czy Hawking.
Szukanie źródła Twoich rewelacji nie ma sensu, bo znaleźć je można na yt albo forach czy społecznościach zajmujących się "rozwojem duchowym".
Ja poprosiłam o nazwisko, albo publikację i co? Nie ma?
Pomyśl, nawet Einstein nie wywiódł ze swojego wzoru tego, co takie logiczne jest dla osób, które o fizyce nie mają bladego pojęcia.
A jeśli nadal uważasz, że Twoja teoria jest słuszna, to napisz maila do jakiegoś instytutu i wyłóż swoje racje, po co chłopaki maja dalej kombinować, skoro wszystko jest jasne, no bo E=mc^2.
Kamil Kończak pisze:Problem polega na tym, że nie wszystko da się zbadać w laboratorium i zobaczyć wyższe frakcje materii - są poza naszymi aparatami poznawczymi
W laboratoriach obserwuje się to, co najpierw przewidziały modele matematyczne. I okazuje się, że są one zadziwiająco trafne.
LaDopamina
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Lunatyk pisze: Dusza może też sprawić, że sklonują czyjeś ciało i się w nie wcieli.
Nie pamiętam, żebym sprawiał, że dusza wcieli się w jakiegoś człowieka z Polski.
Gdybym miał wybierać swoje jedyne życie wybrałbym jakiegoś materialnego przedstawiciela wysokorozwiniętej cywilizacji gdzieś w galaktykach. Niekoniecznie teraz. Może za kilkaset milionów lat, jak już tam będą lepsze warunki i fajniejsze bliźnie istotki :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

unreal pisze:wszystko jest jasne, no bo E=mc^2.
Właśnie, zawsze zastanawiałem się dlaczego w tym wzorze jest akurat wartość będąca kwadratem prędkości światła. Co ma najwyższa prędkość w przyrodzie wspólnego z materią i energią. W gruncie rzeczy podniesiona do kwadratu wartość nie musi mieć związku z samą wartością. Przypadek, czy w wyprowadzeniu wzoru kryje się jakaś ciekawa sprawa?
Muszę to rozpracować :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

A, to łatwe. Chodzi o zasadę zachowania pędu i o to, że masa jest parametrem, kŧóry wynika z podzielenia pędu przez prędkość.
A energia z prędkością w kwadracie jak we wzorze na zwykłą energię kinetyczną. Masa razy prędkość do kwadratu przez dwa.
Tyle, że w przypadku ruchu z prędkością światła czas musi się wydłużać, żeby wszystko się zgadzało. Albo droga skracać.
Potem jeszcze transformacja dla różnych układów inercjalnych, prawo zachowania energii i mamy równoważność masy i energii.
Szczególną teorię względności można zrozumieć. :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

unreal pisze:
Kamil Kończak pisze:Podaje fakty, których nie chcesz przyjąć - to całkowicie logiczne że materia jest czymś o wiele bardziej rozproszonym a nie skondensowanym, upakowanym jak energia. Pomyśl o tym ile energii wyzwoliła bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę i Nagasaki.

E =mc2 czyli masa materii razy prędkość światła do kwadratu w próżni - czyli przyśpieszenie materii do kwadratu światła. Co sprawia, że w końcowej fazie cząstki tracą właściwości materii, przestają być cząstkami a zaczynaja się zachowywać jak fale energetyczne. Najwyżej zbadane frakcje materii czyli fotony raz zachowują się jak fale (właściwości energii) a kiedy indziej jak cząstki (właściwośc materii)

Proces odwrotny czyli m =E :c2 czyli dzieląc energię przez kwadrat prędkości światła spowalniamy ją, co powoduje zagęszczanie się cząstek elementarnych - otrzymujemy gęstą materię.
To, co piszesz, ma się niestety nijak do Twojej teorii powstania materii ze światła, nie mówiąc, że są tu błędy.
Nie będę drążyć tematu i stawiać Ci serii pytań (prostych, z zakresu matury rozszerzonej z fizyki), bo wiem, że nie wybrniesz.
Kamil Kończak pisze:Sama poszukaj źródła - skoro uważasz, że materia z niczego nie powstaje a świadomość powstała z materii czyli z tego co nas otacza - z pierwiastków np. to cóż, wypada przyjąć, że ludzie mają takie poglądy albo np. Wszechswiat który powstał z niczego - Dawkins czy Hawking.
Szukanie źródła Twoich rewelacji nie ma sensu, bo znaleźć je można na yt albo forach czy społecznościach zajmujących się "rozwojem duchowym".
Ja poprosiłam o nazwisko, albo publikację i co? Nie ma?
Pomyśl, nawet Einstein nie wywiódł ze swojego wzoru tego, co takie logiczne jest dla osób, które o fizyce nie mają bladego pojęcia.
A jeśli nadal uważasz, że Twoja teoria jest słuszna, to napisz maila do jakiegoś instytutu i wyłóż swoje racje, po co chłopaki maja dalej kombinować, skoro wszystko jest jasne, no bo E=mc^2.
Kamil Kończak pisze:Problem polega na tym, że nie wszystko da się zbadać w laboratorium i zobaczyć wyższe frakcje materii - są poza naszymi aparatami poznawczymi
W laboratoriach obserwuje się to, co najpierw przewidziały modele matematyczne. I okazuje się, że są one zadziwiająco trafne.

Nie napisałaś nic oprócz pewnej dozy arogancji - czy to są argumenty? Nie, nie są. Sama podajesz nazwiska jakichś fizyków teoretyków i ich teorii, które nie są sprawdzalne a podajesz je jako fakty. Zastanów się nad tym. Czekam na rzeczową krytykę tego co napisałem.

To, że masz wiedzę jeszcze nie znaczy, że wykorzystujesz ją właściwie :)


Nie każ mi też brać na poważnie tego co mówią fizycy, tak jakby to byli bogowie czy geniusze. Nie neguję ich ogromnej wiedzy ale sami są zaplątani w ideologie i emocje.

Czy ktoś kto nie spełnia tych kryteriów może powiedzieć uczciwie, że Wszechświat powstał z niczego, że życie powstało z niczego jak Hawking czy Dawkins? To jest średniowiecze a oni są uważani za tuzów intelektu - no właśnie intelektu...czyli inteligencji skrzywionej przez rozdymane ego.

Tak samo jak najbardziej ideologiczna a najmniej naukowa - teoria ewolucji.


Modele matematyczne to tylko algorytmy - nie da się w nich zawrzeć świadomości, miłości, uczuć wyższych i wielu innych aspektów.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4776
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze:Nie napisałaś nic oprócz pewnej dozy arogancji - czy to są argumenty? Nie, nie są.
Napisałam najdelikatniej, jak umiałam.
Kamil Kończak pisze: Sama podajesz nazwiska jakichś fizyków teoretyków i ich teorii, które nie są sprawdzalne a podajesz je jako fakty. Zastanów się nad tym.
Podałam tylko nazwisko Einsteina, ale co on tam się znał na fizyce, teoretyk jeden.
Kamil Kończak pisze:Czekam na rzeczową krytykę tego co napisałem.
Lepiej nie, serio, zostaw to.
LaDopamina
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”