Czy pobieranie renty jest etyczne?

[koniczynka26]

Niewiem na jakim poziomie jest twój krytycyzm Gehenno ponieważ cię nie znam jako osoby i czytam tylko twoje posty na tym forum ale mimo to życzę ci żebyś była spokojna , zrównoważona i zadowolona z twojego życia i żebyś żyła w zgodzie z sobą w taki sposób który ci odpowiada.

[Hesse]

"Post udostępniał prywatne dane
w sposób niezgodny z zasadami
panującymi na tym forum.
Zostały one usunięte. Hvp2"


Żadnych prywatnych danych nie udostępniłem!

[hvp2]

Świadom mojej niedoskonałości i oczywistej ułomności przepraszam!

[Orzeł]

Pobieranie renty jest etyczne, o ile nie zamierza się na niej pozostawać do końca życia przy dobrym stanie zdrowia. Kiedyś te pieniądze wrócą do ZUSu w postaci składek na emeryturę, więc nikt nie traci.
Ale z kolei jak ktoś nie jest w stanie pracować z powodów zdrowotnych to tym bardziej renta mu się należy.

[Hesse]

Świadom mojej niedoskonałości i oczywistej ułomności przepraszam!

Dziękuje za to. Oczywiście to nie było aż taka niestosowność co do której ja sam bym trzymał urazę. Także wyciągam rękę na zgodę i dzięki za to słowo. To wiele dla mnie znaczy.
Szkoda że milczaca czarna mery nie zachowała się z klasą tak jak Ty i ona mnie nie przeprosiła. Nie rozumiem tego typu osób jak jej pokroju. Może jakby poszła na terapie to by była lepszym człowiekiem. Ja kiedyś chodziłem i terapia uratowała mi "życie".

Co do wypowiedzi koniczynki to co byś zrobiła gdybyś nie miała mamy? Nie wiem gdzie mieszkasz ale nawet z renta rodzinna ciężko się utrzymać w wielkim mieście np. w Warszawie. Same rachunki wynoszą ok. 800 zł a gdzie jedzenie? Gdzie ubranie? Przyjemności? Także dziwie się Twojej wypowiedzi ze uważasz to za nieetyczne skoro renty w Polsce są aż takie niskie!

[koniczynka26]

Hesse ja uważam że renty w Polsce powinny być na takim poziomie finansowym żeby można się było z nich utrzymać i żyć godnie i wtedy nikt nie musiałby wykorzystywać absurdalnych i paradoksalnych przepisów polskiego prawa umożliwiających jednoczesne pracowanie przy pobieraniu renty. Według mnie jeżeli ktoś jest zdolny do pracy i radzi sobie w pracy to powinien pracować tak jak normalni zdrowi ludzie którzy przecież jakoś radzą sobie bez pobierania renty utrzymując się z samej tylko pracy Hesse teraz moja mama mnie utrzymuje finansowo ale czekamy z mamą na przyznanie nam mieszkania socjalnego w którym czynsz będzie na minimalnym poziomie więc na pewno po śmierci mamy będę w stanie utrzymać się z renty socjalnej renty rodzinnej i zasiłku pielęgnacyjnego bo już sobie orientacyjnie liczyłam koszty utrzymania na tych świadczeniach Poza tym co prawda w bardzo odległej przyszłości ale jednak moja mama odziedziczy prawo do domu i ziemi na wsi i z tego też będą pieniądze które stanowią mojej mamy i moje zabezpieczenie finansowe na przyszłość więc na pewno sobie z moją mamą poradzimy finansowo w przyszłości Oczywiście jeżeli stanę się zdolna do pracy i Zus orzeknie że mój stan zdrowia poprawił się na tyle że powinnam pracować to spróbuję pójść do pracy i jeżeli dam radę to będę pracować

[karuna]

Toż nie oceniaj, jakim Mery jest człowiekiem bo jej najzwyczajniej nie znasz...

A co do renty?

[mateuzs]

z prochu powstałeś i w proch się obrócisz

[mateuzs]

z prochu powstałeś i w proch się obrócisz

[wildchild88]

Z chwilą gdy powstał pierwszy rząd i pobrano pierwszy podatek przestała istnieć etyka. Kradzież została oficjalnie zalegalizowana i stała się czymś normalnym i pospolitym.

Czy pobieranie renty jest etyczne - nie jest. Ale system w którym żyjemy też etyczny nie jest. Czy nas to usprawiedliwia - znowuż nie. Ale ja osobiście nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu że dostaję kasę która jest uprzednio rabowana siłą ludziom którzy ciężko na nią pracują. Nie mam ich dlatego że w żaden sposób nie współtworzę tego systemu, nie popieram go ani nigdy się na niego oficjalnie nie zgodziłem, zresztą nikt mnie nawet o to nie prosił.

Paradoksalnie wyrzuty sumienia miałbym dopiero dostając jakąś dobrą posadkę tylko dlatego że mam papiery czubka podczas gdy ludzie bardziej wykwalifikowani i potrzebujący niż ja pozostają bezrobotni lub pracują 2x ciężej za te same pieniądze tylko dlatego że są "normalni". Sprawiedliwość społeczna w praktyce.

A oto doskonały przykład jak system deprawuje ludzi, nawet w obrębie najbliższej rodziny:

Ostatnio nie odebrałem kasy od listonosza. Kasę odebrała moja matka z poczty. Wręczyła mi 300zł mówiąc że 20zł sobie wzięła za fatygę. Zażądałem kwitka z zusu. Powiedziała że zapomniała wziąć, że była kolejka, że się śpieszyła itp. Znalazłem później ten kwitek w jej torebce - kwota 420zł. Z tego zwinęła 120zł a powiedziała że 20. Nie dość że kradzież to jeszcze perfidne kłamstwo. Kłótnia była straszna a linia obrony bardzo prosta : jej się przecież należy!

[mono]

system deprawuje ludzi, nawet w obrębie najbliższej rodziny:

Ostatnio nie odebrałem kasy od listonosza. Kasę odebrała moja matka z poczty. Wręczyła mi 300zł mówiąc że 20zł sobie wzięła za fatygę (...) zwinęła 120zł a powiedziała że 20. Nie dość że kradzież to jeszcze perfidne kłamstwo. Kłótnia była straszna a linia obrony bardzo prosta : jej się przecież należy!

Renta powinna trafiac na konto bankowe. Jak najmniej osób winno być wtajemniczonych. Pieniadze budza emocje, ZLE emocje.

[cezary123]

. Ale ja osobiście nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego powodu że dostaję kasę która jest uprzednio rabowana siłą ludziom którzy ciężko na nią pracują. Nie mam ich dlatego że w żaden sposób nie współtworzę tego systemu, nie popieram go ani nigdy się na niego oficjalnie nie zgodziłem, zresztą nikt mnie nawet o to nie prosił.

Bogaci i tak płacą więcej. Na renty składają się lekarze, adwokaci i inni wyzyskiwacze.
10% składka z wynagrodzenia najwyżej zarabiających pewnie pokrywa większość kasy.
A najubożsi udają niepełnosprawnych, więc i tak biorą renty.

[Hesse]

Irytują mnie osoby które piszą że powinniśmy pracować a nie "kombinować" z rentami. Ci albo sami sobie pracą załatwili po znajomości albo nie zaznali biedy. Zresztą o czym my tu mówimy! Kłócimy się o te 700 zł pożal się Boże. Jest to żenada. Godziwa renta to co najmniej powinna wynosić ok. 2 tysięcy.

A widzę że niektóre osoby na tym forum jak już jedna tu przytoczona na początku rozmowy uparcie twierdzi że to nieetyczne. Żal.

[Wspaniale]

Znalazłem później ten kwitek w jej torebce - kwota 420zł.

To pełna renta czy jakaś cząstkowa, że tak niska?

[wildchild88]

W ogóle nie jest to renta, renty nigdy miał nie będę gdyż legalnie przepracowałem w życiu tylko 1 miesiąc (a przynajmniej na papierze). To jakieś świadczenie "rehabilitacyjne".

[kara83]

mnie ostatnio namawiaja do starania sie o rente i troche sie dowiadywalam w zusie i trzeba napisac ze to co wypisuje koniczynka nie jest zgodne ze stanem faktycznym.
renty sa:

- z tytulu calkowitej niezdolnosci do pracy
- z tytulu czesciowej niezdolnosci do pracy

w przypadku pierwszym pracowanie jest zabronione i tutaj swiadczenie rentowe jest w wiekszosci przypadkow wyzsze. w przypadku drugim istnieje mozliwosc podjecia pracy na stanowisku dostosowanym do stanu zdrowia chorego, np: w zakladzie pracy chronionej. pracowanie w zakladzie pracy chronionej i jednoczesnie pobieranie renty nie jest nieetyczne i nie jest to zaden paradoks. renta w takim przypadku jest rekompensata od panstwa dla osoby, ktora ze wzgledu na zly stan zdrowia nie moze podjac pracy w kazdym zawodzie lub w zawodzie zgodnym z wlasnym wyksztalceniem.

a tak na marginesie to pobieranie renty, wydawanie jej na swoje zachcianki i pozostawanie na utrzymaniu spracowanych rodzicow - to jest dopiero nieetyczne!

[mei]

- z tytulu calkowitej niezdolnosci do pracy
- z tytulu czesciowej niezdolnosci do pracy

w przypadku pierwszym pracowanie jest zabronione i tutaj swiadczenie rentowe jest w wiekszosci przypadkow wyzsze. w przypadku drugim istnieje mozliwosc podjecia pracy na stanowisku dostosowanym do stanu zdrowia chorego, np: w zakladzie pracy chronionej.

Mi lekarka mówiła, że przy całkowitej niezdolności do pracy można pracować, ale tylko w zakładzie pracy chronionej.

[cezary123]

a tak na marginesie to pobieranie renty, wydawanie jej na swoje zachcianki i pozostawanie na utrzymaniu spracowanych rodzicow - to jest dopiero nieetyczne!

Starzy spracowani rodzice też są na rencie...

[kara83]

a tak na marginesie to pobieranie renty, wydawanie jej na swoje zachcianki i pozostawanie na utrzymaniu spracowanych rodzicow - to jest dopiero nieetyczne!

Starzy spracowani rodzice też są na rencie...

nie spotkalam sie jeszcze z taka sytuacja, naprawde.

[kara83]

- z tytulu calkowitej niezdolnosci do pracy
- z tytulu czesciowej niezdolnosci do pracy

w przypadku pierwszym pracowanie jest zabronione i tutaj swiadczenie rentowe jest w wiekszosci przypadkow wyzsze. w przypadku drugim istnieje mozliwosc podjecia pracy na stanowisku dostosowanym do stanu zdrowia chorego, np: w zakladzie pracy chronionej.

Mi lekarka mówiła, że przy całkowitej niezdolności do pracy można pracować, ale tylko w zakładzie pracy chronionej.

ja sie pytalam w zusie, kobieta mi powiedziala wlasnie, ze wczesniej tak bylo i to bylo niezrozumiale, bo potrzebny byl dodatkowo pisemny zakaz pracy od lekarza. jeszcze sie dopytam, w kazdym razie na f20 daja rente z tytulu czesciowej niezdolnosci do pracy w prawie wszystkich przypadkach z tego co sie dowiedzialam. mozna podjac prace w normalnym zakladzie pracy ale na nastepnej komisji trzeba przedstawic taki formularz - wywiad zawodowy i jak orzecznik zobaczy ze ktos podjal prace w normalnym zakladzie to z tego powodu czest sa odbierane renty kiedys nie bylo tego wywiadu zawodowego i nie zwracano na to uwagi. jeszcze bede w zusie to zapytam o szczegoly.