Głosy, urojenia, wizje, symulacje

[Niemamnie]

Za cztery tysiąclecia...

[Niemamnie]

[Niemamnie]

Zalogowano do programu milczenia owiec.

[Niemamnie]

Posprzątał zabawki i napalił się trawki, Bobek!

[Niemamnie]

Powiedział wspak, że mu weny brak.

[Niemamnie]

Kobiecy głos powiedział, że ma na imię Izabela.

[Niemamnie]

Widziałem świat zatrzymany w czasie i srebrną kroplę jakiegoś płynu zawieszoną jakby bez grawitacji. Ta kropla była jedynym poruszającym się obiektem.

[Niemamnie]

W przeddzień mojej fantazji spadną z nieba złote krople wspomnień. W złotych lustrach kropli każdy będzie mógł odkryć swoje przeznaczenie.

[Niemamnie]

Ulepszyłes schizofrenię, coś ty najlepszego zrobiłeś.

[Niemamnie]

Izabela jest moją królową.

[Niemamnie]

Między waszymi gatunkami nie ma kompatybilności.

[Niemamnie]

Z moimi głosami największy problem jest taki że nie wiem co mówią ponieważ ton głosu jest za wysoki żeby mój mózg określił słowa w tym co mówią głosy.
Przeważnie głosy piszczą a nie mówią.

[Niemamnie]

[Niemamnie]

Mam teraz w głowie skrzeczenie i piski.

[Niemamnie]

Skrzeczą topielce, piszczy kobieta przez nie utopiona.

[Niemamnie]

Trzymam za jajca topielca, że aż mnie z obrzydzenia skręca.

[Niemamnie]

Nareszcie chwila ciszy, głosy muszą wyjść z szoku.

[Niemamnie]

Być może dawno dawno temu żyła sobie rasa płazów która swoim rechotem nauczyła się zmieniać rzeczywistość. Ale tamten wszechświat dawno stracił stabilność a rasa przetrwała tworząc ostatni rechot który wpisał się we wszystkie następne wszechświaty.
Od tamtej pory ezoterycy mają rację twierdząc że wszystko jest wibracją.
Wszystko rymowanym rechotem.

[Niemamnie]

Może żaby słyszą rechot innych żab jakby był w ich głowie. I ten mechanizm powoduje u ludzi głosy.

[Niemamnie]

Oho wrócił mój wewnętrzny haremik.