Jezus kontra religie

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Tylko bazując na własnych wysiłkach nie mamy szans. Najgorzej jest z pokorą.
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Jedyne co ma w naszym życiu wartość to cierpienie. Nie chodzi o to by się biczować, ale i tak każdemu Bóg ześle cierpienie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Dlatego ten świat jest więzieniem dla dusz, które przychodzą tu na skutek swoich pragnień, na skutek swoich grzechów.
Dusze przychodzą tu bo tak zostały stworzone przez Boga. On tak chciał, i widział, że "to co stwarzał było dobre". Nie za karę.

Ciało ludzkie też jest stworzone przez Boga i dobre i pora go zrehabilitować :)
http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/ja ... cie/01.php
Awatar użytkownika
Paranoja
bywalec
Posty: 495
Rejestracja: wt sty 15, 2013 11:21 pm
Lokalizacja: górki

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Paranoja »

wiedziałam, że lepiej tu nie wchodzić, bo po pierwsze nic się nie dowiem ciekawego, a po drugie to się tylko wkur... jak zacznę czytać o tych fanatycznych urojeniach wspaniałego Boga/Jezusa, zwał jak zwał.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Maldok pisze:Jedyne co ma w naszym życiu wartość to cierpienie. Nie chodzi o to by się biczować, ale i tak każdemu Bóg ześle cierpienie.
Z tej właśnie wiary bierze się Twoje cierpienie i Twoje położenie. Nie mieszaj do tego Boga.
Warto jednak dobrze wykorzystać swój czas aby bezsilność kiedyś nie zatopiła.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Kamil Kończak pisze:Z tej właśnie wiary bierze się Twoje cierpienie i Twoje położenie. Nie mieszaj do tego Boga.
Warto jednak dobrze wykorzystać swój czas aby bezsilność kiedyś nie zatopiła.
Podczas gdy nasze wysiłki i dobre czyny nic nie znaczą, znaczenie ma cierpienie, nie to co sami sobie zadajemy, ale to co Bóg zsyła. Cierpienie ma wielką wartość, są opowiadania jak to aniołowie zbierają nasze łzy do złotych naczyń jak drogocenne perły. Nawet najmniejsze cierpienie ma w oczach Boga ogromną wartość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

No to cierp - nikt Ci przecież nie zabrania. To Twoje życie przecież. Nikt normalny jednak nie chce cierpieć, każdy chce być szczęśliwy i wolny od wszelkich trosk i zmartwień. Te troski sami sobie jednak tworzymy poprzez rożne pragnienia. Wychodzisz na ulicę i widzisz sąsiada, który ma nowy model audi - i Ty też chcesz taki mieć. Wtedy zaczynasz się z tym identyfikować i umysł zaczyna tworzyć pragnienie. Jeśli jest ono silne to umysł będzie takiego człowieka męczył nieustannie. O ile są na tym świecie ludzie czynu szybko przechodzą do działania i zarabiają na taki samochód. Jednak i oni nie są szcześliwi - wciąż chcą więcej bo przecież wybór rzeczy luksusowych jest wręcz nieograniczony a w miarę jedzenia apetyt rośnie. Więc albo w kółko tworzą nowe pragnieia albo boją się, że ktoś im taki samochód zakosi. Warto więc pakować się w pragnienia?

To pragnienia materialne oddalają Cię od Boga - dlaczego więc mieszasz go do swojego nieszczęścia?
Tam gdzie człowiek kieruje swoją uwagę do świata nie ma miejsca dla Boga. Jest zbyt subtelny i zbyt taktowny aby pchać się w czyjeś życie z butami.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: cezary123 »

Paranoja pisze:wiedziałam, że lepiej tu nie wchodzić, bo po pierwsze nic się nie dowiem ciekawego, a po drugie to się tylko wkur... jak zacznę czytać o tych fanatycznych urojeniach wspaniałego Boga/Jezusa, zwał jak zwał.
Uważasz, że Bóg/Jezus ma urojenia, czy że ktoś ich sobie uroił? Bo dosyć dwuznacznie napisałaś :) .
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Kamil Kończak pisze:No to cierp - nikt Ci przecież nie zabrania. To Twoje życie przecież. Nikt normalny jednak nie chce cierpieć, każdy chce być szczęśliwy i wolny od wszelkich trosk i zmartwień. Te troski sami sobie jednak tworzymy poprzez rożne pragnienia.
A Ty nie cierpisz? Chyba że się znieczulasz myślami typu "nic nie potrzebuję". Ja nie chcę cierpieć i jest rozwiązanie, w Niebie nie tylko nie będzie cierpienia, ale będzie Szczęście. A Ty zamierzasz się ponownie wcielić i zaczynać wszystko od początku?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Cierpię, prawie każdy cierpi pomijając Mistrzów duchowych najwyższego stopnia.

Możesz oczywiście czekać, nikt Ci nie broni. Ja wolę eliminować swoje pragnienia materialne do tych niezbędnych, zważać na czystość myśli i mowy, na swoje uczynki. Wydaje mi się, że KK też o tym niewinnie wspomina między wierszami, kiedy nie skupia się na sprawach czysto materialnych, finansowych, na bieżacych interesach i polityce :)

Ja niczego nie zamierzam bo to nie ode mnie tylko zależy. Twoje pojęcie o reinkarnacji i prawie karmy jest skrzywione. Krytycy wiary w reinkarnację twierdzą, że jest wygodna aby sobie poużywać - jednak to świadczy, że dla nich ta wiara jest wymysłem. Jeśli ktoś na prawdę w to wierzy to wpierw parę razy się zastanowi zanim coś powie, zanim coś zrobi. Każde nasze działanie w tym świecie tworzy karmę - wszystko zapisuje się w naszym umyśle, glęboko w podświadomości i czeka na realizację.

Ja się mogę wypowiadać tylko za siebie, na podstawie mistycyzmu - nie chciałbym się odradzać znowu, chciałbym żyć jak najdłużej aby maksymalnie wykorzystać swój czas. Nikt wierzący prawdziwie w reinkarnację nie chce się więcej odradzać. Moje chęci jednak nic nie mają do mechanizmów jakie rządzą Wszechświatem. Co posiałeś to musiz zebrać i spłacić co do grosza.

To kim jesteśmy teraz jednak nie idzie na zmarnowanie - jedynie ciało umiera a dusza splątana z umysłem i jego inklinacjami, odradza się znowu w ciele, w którym mogą spełnić się pragnienia określonego rodzaju.

Nawet jak ktoś nie wierzy w reinkarnację to KK mówi aby starać się maksymalnie zbliżyć do ideału Jezusa.
W praktyce to jest tożsame z tym aby 5 razy zastanowić się zanim coś zrobimy, powiemy, uczynimy drugiej osobie. Sam fakt, że w tym życiu jesteśmy ludźmi oznacza, że prawie każdy ma potencjał aby dojść do zbawienia. To "tylko" kwestia tego gdzie zwrócimy swoją uwagę - czy do świata czy do Boga - jeśli do świata to nie powinniśmy mieć pretensji o to, że cierpimy.
Ostatnio zmieniony pt mar 08, 2013 3:56 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Kamil Kończak pisze:Cierpię, prawie każdy cierpi pomijając Mistrzów duchowych najwyższego stopnia.
No i taka jest różnica między Jezusem a Mistrzami duchowymi najwyższego stopnia. :D Ci mistrzowie nie cierpią, podczas gdy Jezus będąc Bogiem bardzo cierpiał za nasze grzechy.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

To tylko teologia KK :) Jezus jako "Słowo co ciałem się stało" był wolny od cierpienia. Możesz oczywiście wierzyć inaczej ale nigdy nie poznałeś Jezusa. Gdyby Jezus cierpiał mentalnie to z miejsca dostałby ciężkiej depresji :) On jednak powiedział, że jego Królestwo nie jest z tego świata - był złączony z Bogiem w jedno - jak fala z Oceanu wieczności. Jak więc mógł cierpieć, kiedy był odbiciem najwyższej Rzeczywistości i nie miał pragnień tego poziomu ? Mógł oczywiście współczuć ale to nie to samo co cierpienie.

Ty się lepiej zastanów do kogo Ci bliżej - do katolików czy do baptystów :)

W praktyce jednak żaden katolik nie myśli o tym aby zbliżać sie do Jezusa, który jest dla nich jedynie sloganem, pewnym wyobrażeniem, chimerą tak jak Budda, Krishna, Mahomet i inni Mistrzowie. Nie dziwne bo był "Słowem co ciałem się stało" 2 tys. lat temu i pewnego dnia odszedł do Boga, porzucając swoje fizyczne ciało.

Zostały tylko skrzywione nauki materialistycznej religii. Jednak ta szczątkowa wiedza o Jezusie nie jest Jezusem i nie ma żadnej mocy.
Ostatnio zmieniony pt mar 08, 2013 4:08 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Kamil Kończak pisze:To tylko teologia KK :) Jezus jako "Słowo co ciałem się stało" był wolny od cierpienia. Możesz oczywiście wierzyć inaczej ale nigdy nie poznałeś Jezusa. Gdyby Jezus cierpiał mentalnie to z miejsca dostałby ciężkiej depresji :)
Ty się lepiej zastanów do kogo Ci bliżej - do katolików czy do baptystów :)
??!! Jezus był wolny od cierpienia?? To kto został ukrzyżowany? Powtarzasz bzdury z Koranu. Jezus cierpiał mentalnie, pocił się w Ogrójcu, czy kiedy kto tak strasznie oczekiwał na wyrok?. Nie zdajemy sobie sprawy jak wielkie było Jego cierpienie. Druga po Jezusie tak cierpiała Maryja.
A co do katolicyzmu i baptyzmu, to nie powinno akcentować się różnic, Jezus modlił się "aby byli jedno", zarówno protestanci jak i katolicy powinni się do siebie zbliżyć.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Chyba dam sobie spokój - katolicy i protestanci żyją tysiące lat po Jezusie - on się modlił za nich aby byli jedno?
Rozumiem, że zanim założył religię modlił się o jej jedność? Po co w takim razie miałby zakładać religię, przyczynę cierpienia, podziałów i nienawiści? Współczuję ludziom, którzy w to wierzą. Mają więc namacalne owoce swojej wiary - zagubienie i jeden wielki chaos. Nie byłeś przy śmierci Jezusa i nie wiesz jak na prawdę umarł. Poczytaj o joginach, którzy mają opanowane ciało i umysł do tego stopnia, że nie czują bólu - ale pewnie Jezus, o wiele doskonalszy niż jakikolwiek jogin z tego bólu wył... A może to Twoja dusza woła o prawdę i o wolność? Może Twoje ego wciąż walczy i ciągnie Cię do świata? To chy a problem ludzi z problemamy psychicznymi, schizofrenikami - taki psychopata przynajmniej jest ściśle zorientowany na świat meterialny - schizofrenik w wiecznym rozdarciu, nie może się zdecydować czy iść w stronę Boga czy świata.

Chciałem jedynie naświetlić to, że Twoje poglądy co do tego, że ludzie są zbawieni jedynie przez łaskę są tożsame z baptyzmem. Jednak tam gdzie mowa o cierpieniu Jezusa przyjmujesz to co mówi katolicyzm.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

No i chodzi o to napisałem w pierwszym poście. We wszystkich religiach, czy to islam, czy buddyzm/hinduizm czy wiara w Mzimu chodzi o to samo, o to jak człowiek ma się doskonalić by siegnąć nieba, na przykład 5 razy dziennie się modlić, itd. W tych religiach nie ma nic o tym co Bóg zrobił dla człowieka. Natomiast wiara w Jezusa mówi nam co Jezus-Bóg zrobił dla człowieka, jak niesamowicie dla człowieka cierpiał. Że wziął na siebie grzechy ludzi.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Ponieważ religia katolicka jest najbadziej populistyczna - stawia najmniejsze wymagania a daje najwięcej.
Przypomina to więc licytację - ta religia przelicytowała wszystkie ale tylko na zasadzie blefu i zwykłego oszustwa. Na potwierdzenie swoich "prawd" nie ma żadnych dowodów. Tak więc ślepi "duszpaterze", prowadzą ślepych wiernych.

Nie jest to jednak prawdą bo mistycyzm uczy, że bez doskonałego Mistrza, takiego jakim był Jezus, Budda, Mohomet, Krishna i wielu innych o których istnieniu nic nie wiemy - żadna dusza nie wydostałaby się z tego świata. Żadna dusza nie mogłaby spłacić całej swojej karmy, musiałaby się wcielać w nieskończoność.

Tak więc jeśli Jezus nawet umarł na krzyżu to nie za grzechy wszystkich istot w całym Wszechświecie - według takiej wiary 99 % pomijając Ziemian o tym nie wie. Ten prosty i oczywisty dowód podważa wszystko co niesie za sobą religia katolicka - chodzenie do Kościoła i przymowanie tzw. sakramentów i inne rytuały.
Nawet jeśli przyjąć, że Jezus umarł za wszystkie istoty we Wszechświecie awansem, to jedyne co im zostało to tylko czekać na własną śmierć. Prawdziwa paranoja. Toteż ta religia rodzi paranoików - a Ci, którzy jeszcze w tej religii nie ześwirowali traktują ją po prostu wybiórczo mając świadomość niedorzeczności jakie ze soba niesie. Robią to więc z pewnego przyzwyczajenia. Chyba, że przechodzą na bardziej racjonalny odłam chrześcijaństwa, bardziej wolny od guseł.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Umarł za ludzi, nie umarł za zwierzęta, diabły czy ufoków.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Nigdzie nie pisałem, że Jezus umarł za zwierzęta bo tylko człowiek jako szczyt stworzenia może dostąpić Wieczności. Zwierzęta jednak nie są robotami, także mają duszę bo bez duszy nic nie może żyć.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Jezus kontra religie

Post autor: AndrzejB »

Religia katolicka stawia ogromne wymagania, każe dźwigać swój krzyż. W ogole Biblia, np. jest fragment o tym jak Bóg każe Abrahamowi zabić syna, Abraham został usprawiedliwiony przez wiarę, bo wierzył do końca, że Bóg może spowodować że Izaak zmartwychwstanie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Jezus kontra religie

Post autor: Kamil Kończak »

Religia katolicka nie stawia praktycznie żadnych wymagań opócz tych związanych z uczestnictwem w zewnętrznych ceremoniach - one mają się nijak to codziennego trudu pracy nad swoim charakterem. Odstać w Kościele potrafi za przeproszeniem każdy głupi. Kot też z pewnością by potrafił gdyby wziąć ze sobą jego ulubione smakołyki :) Każdy dźwiga swój krzyż - czy to katolik, czy baptysta, czy hindus, czy buszmen afrykański. Każdy jest w tym świecie na skutek grzechu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”