Chcę powiedzieć że...

[gratis]

Poszedłbym do jakiejś szkoły, tylko nie wiem, czy dałbym radę ją ukończyć, bo jak dotąd wszystko kończyło się fiaskiem. (...) Nie wiem na co się zdecydować. Mam wybór, ale nie wiem z jakimi wyzwaniami wiąże się jeden z tych dwóch kierunków. Najchętniej bym poszedł na kierunek, który potem byłby mi bliski w pracy. Nie wiem, czy motywowanie pracowników by się u mnie sprawdziło? Chyba nie, chociaż studiowanie tego byłoby może ciekawe, ale z drugiej strony ta praca już jako zawód mogłaby okazać się zbyt znowu wymagająca. To by musiało odpadać. Nie wiem, może rzeczywiście grafika komputerowa byłaby o wiele bardziej zadowalająca. Cóż tu teraz zrobić w takiej sytuacji? Czy myśleć na zapas i martwić się o niezrealizowane projekty? Czy może usiąść i przyłożyć się do grafiki jeszcze bardziej?

[gratis]

No to już wiem, że jednak grafika komputerowa, ale będę musiał się nie tyle ostro przyłożyć do studiowania tegoż kierunku, co przynajmniej rzucić palenie. To byłby mój pierwszy krok do odzyskania wolności i niezależności w życiu. Drugim krokiem byłoby znalezienie sobie pracy by móc opłacić czesne za naukę, tylko tu nie wiem znowu, czy iść do studium czy na studia. Myślę, że studium łatwiejsze, ale studia to tylko rok więcej jak byłoby najmarniej. Musiałbym poczytać trochę o sztuce. Tych książek trochę miałem, ale nigdy nie mogłem się nimi zainteresować, nie bylem w stanie do tej pory tego zrobić. Czytałem ze dwie, ale niewiele z nich pamiętam. To za mało na rozmowę kwalifikacyjną. Z pracami do portfolio poradzę sobie, bo jakkolwiek nie byłem w stanie kiedyś zacząć rysować, tak od jakiegoś czasu sporo tego robiłem, więc z tym sobie bez problemu poradzę. Na portfolio składa się 30 prac formatu najlepiej 100x70 cm, a najmniejszy 50x70 cm. To byloby ok. Mógłbym się utrzymać w tej szkole do trzech lat i zacząć pracować w wyszkolonym zawodzie. To byłoby niezłe. Od razu bym się uniezależnił od tego co mam teraz, czyli np. od renty. Zarabialbym raczej dużo więcej niż renta albo po maturze i zawód też mógłby byc ciekawy. To całkiem spoko pomysł i dalej tylko muszę zacząć czytać historię sztuki i zobaczyć jak mi z tym idzie. Nie wiem jak to będzie, bo ogólnie byłem zniechęcony do różnego typu tekstów, ale może tym razem być inaczej, bo od dwóch dni czuję rozwój emocjonalny, psychiczny we mnie i w sumie może być tak, że dam sobie z tym radę. Najważniejsze by rzucić palenie, to podstawa tego działania i sukcesu w tym, chociaż muszę być wyrozumiały też dla siebie, gdyby się nie udało rzucić, a kontynuację nauki chciałbym rozpocząć - to dla mnie najważniejsze.

[gratis]

Tak więc muszę spróbować czytania książki o sztuce, która może być nudna i ciężka jak dla mnie, ale nie wiem jak to będzie, bo od dwóch dni mam poprawę stanu zdrowia psychicznego, więc może się to zadanie okazać wcale nie takie trudne, a żeby przejść kwalifikację na studia, trzeba by się przygotować z zakresu ogólnego tej wiedzy jaka jest tam w jakimś ze stopni wymagana. Trochę szkoda, że jest tam rozmowa kwalifikacyjna, bo wcześniej chyba wymagali tylko teczki z pracami o poszczególnej tematyce, co akurat już nie stanowi dla mnie problemu by taką zrobić. Z angielskim myślę, że sobie poradzę, bo nawet jak byłem w gorszym stanie psychicznym, to jakoś tam się uczyłem i szło jakoś, że nie było aż tak bardzo źle. Dziś też pouczylem się trochę z nudów, trochę z obawy przed przyszłością i tak zrobiłem jedną lekcję.
W sumie mam rok by się do tych studiów przygotować, mam nadzieję, że ten pomysł się we mnie utrzyma. Może nie będzie tak trudno jak mam wyobrażenie o tym.
Muszę zacząć od książki o sztuce i zobaczyć, czy to rzeczywiście jest takie trudne i nudne jak było wcześniej czy mój stan psychiczny, zmiana niego na lepsze, przekłada się też na to, że książka o sztuce będzie dosyć, nie wiem jakim, przyjemnym zajeciem, gdyby ją zacząć wreszcie czytać?

Jedyne co mnie powstrzymuje przed działaniem to to, że tu w sali ciągle ktoś z pacjentów ogląda telewizję i cały czas nie ma za bardzo spokoju, że dosyć trudno się nad wszystkim co ważne skupić.

[Dobro]

U mnie beka, nie myślę wiele.

[Dobro]

https://medytujemy.pl/ekspresowy-krem-z ... am-masala/ jak ktoś bardzo głodny to lepiej kebsa

[Dobro]

W zasadzie, gdyby nie było mózgu to nie byłoby schizki.

[gratis]

Nie mam mieszkania, więc jak tu podrywać kobiety, skoro nie zaproszę kogoś w moim wieku do pokoiku, w którym mieszkam. Kto pomoże?

[gratis]

Mam wszystko w dupie, dziś zależy mi tylko na pieniądzach. Na czymś co by chwyciło.

[gratis]

Renta jest tak mala ze człowiek z pełną niezdolnością do pracy i tak musi pracować

[Dobro]

Dobro zwycięży.

[gratis]

*słowo niedozwolone* w dupe psychiatrom i mojej matce!

[amigo]

dzisiaj cisne na trening koszykowki. Sciagam wlasnie akutalizacje do xioami - ''hyper os 2''. pozniej posprzatam i pojde do apteki. Wszystko gra.

[gratis]

Napisałbym post na NA, ale nie wiem jak zacząć za bardzo, a raczej rozwinąć, bo nie wiem jak zostanę odebrany.

[mecz]

[Dobro]

Nie mam wiele do powiedzenia, w tym świecie ludzi i ich chorych intencji, mam zamiar wypić kawkę z rana.

[gratis]

Mam zamiar wziąć się za rozwój działalności gospodarczej. Zacznę od stolika z paczkowaną kawą Lavazza na rogu ulicy.

[gratis]

Chętnie kupiłbym sobie tablet, tylko że ten pewnie nie posłużył by mi zapewne do niczego innego jak do niestey tylko do przeglądania stron.

[gratis]

Chciałbym mieć przyjemne zajęcie, które przynosiłoby mi dochody...

[gratis]

Nie będzie działalności gospodarczej, nie tak to sobie wyobrażałem.

[gratis]

Chyba wiem czego mi już brakuje. Moich rysuneczków schizofrenicznych. To by było dobre ale do tego potrzebuję skupienia jak było w domu. Bardzo mi się podobala tamta działalność. Ozdabialem sobie szkicowniki. Myślę, że do tego wrócę, może już niedługo, bo mnie to relaksowalo.