I wtedy pomaga w podjęciu decyzji zderzenie z prawdziwą postacią obiektu naszych uczuć. Śnieżka powinna najprawdziwiej otworzyć się na prawdę o swoim partnerze. Nie patrzeć na jego słowa, tylko na to co robi, jak dla niej żyje i co do niej czuje.Petruccio pisze:Nie zawsze da się oddzielić uczucia od rozumu.
Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Moderator: moderatorzy
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Najgorsze są chyba stracone lata w związku nieudanym.Z każdym rokiem tracimy swoją atrakcyjność i jest trudniej znowu szukać,szczególnie coś wartościowego.Poświęciliśmy się partnerowi zaniedbując siebie,mamy swoje przejścia wtedy,czasem są dzieci,rozwody.Single,to już nie to co kiedyś stara panna czy kawaler.Niektórzy mają taki styl i są bardzo atrakcyjni,narcystyczni,ale czasy sprzyjają temu:)Jak już osiągasz sukcesy ciężko kogoś znalezc równego,masz nawyki indywidualne.Nie płaczesz jak Ci zle,bo sam/sama decydujesz nikogo o to nie pytając,konsultując.Chcesz jechać na wakacje do Londynu,masz fundusze,chęci,marzenia ,to jedziesz:)to są pewne trybiki poza tym łatwiej w pojedynkę stworzyć życie na większym poziomie niekiedy:)są problemy jak zawsze w takim modelu życia,nie jest on idealny.Największy,to chyba brak seksu.Chyba,że ktoś ma dużo romansów,to już mniejszy:)ale i one zostawiają piętno na psychice po jakimś czasie:)
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:46 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Unreal miała rację, a myślałem że jest złośliwa.Śnieżka pisze:nie chce żyć sama,nie mam ambicji,żeby się uczyć,pracować,więcej zarabiać,kształcić czy inne tam..
To on musi dźwigać dwa sensy. Wszystko jasneŚnieżka pisze:Ja sens swoje życia widzę jedynie przy partnerze.

Śnieżka, a dlaczego akurat przy tym swoim chorującym? Znasz już wszystkich kandydatów? Najatrakcyjniejszy z nich da Ci szczęścia nieporównywalne z tym co znasz. Związki i relacje wyglądają różnie. Ludzkość przez wieki wypracowała różne sposoby istnienia przy drugim człowieku i działania w życiu wspólnie, takie o jakich nam się nie śniło.
Zaproponuj mu małżeństwo. To będzie test na miłość. Sam seks to zabawka.Śnieżka pisze:tylko ide przytulić się do mojego faceta.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Odniosę się znowu do dziecka samo wychowującego się.Dajmy na to wychowanie bez wymagań i granic.Co się stanie wtedy?każdy ma inny scenariusz,a może podobny czy przerażający lub bajkowy?w Bieszczady trzeba mieć za co jechać.Brak niezależności od partnera,może być smutne gdy go zabraknie.Brak ambicji?wtedy ta sielanka nie wygląda tak różowo.Ja tylko dałem pojęcie o singlu.Nie namawiam do tego tak jak do toksycznego związku.Opieka nad osobą chorą,to nie jest bajka,którą przedstawiłaś.Doświadczysz zobaczysz.Dodam ciężko chorą osobą psychotyczną,nie leczącą się,w świecie paranoi.To bardzo niebezpieczne,bo łatwo o psychozę i stratę świadomości,kontroli.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Śnieżka, nie ma to jak mieć wiernego Miśka
Jak niegrzeczny to trzeba płakać i stroić fochy. Jak nie zechce albo zdradzi to dramat. Jak miły i kocha, to kobieta wniebowzięta. Kobiety są podobne.
"Przytulanie się" to Twoja osobista sprawa i nikt nie będzie się wtrącał.
O chorobie, leczeniu się, jakości życia można podyskutować, podzielić się doświadczeniami itd.

"Przytulanie się" to Twoja osobista sprawa i nikt nie będzie się wtrącał.
O chorobie, leczeniu się, jakości życia można podyskutować, podzielić się doświadczeniami itd.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
jestes spoko ziomeczkiem dotwramy az do konca a koniec jest bliski
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:45 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
I bardzo dobrze. "Szansy" dawać mężczyźnie nie wolno, bo to bliskie jest dawaniu łaski. Jak się w kimś innym, lepszym sama zakochasz i będziesz robiła wszystko, żeby to on Cię zechciał i dał wspólne szczęście, to wtedy będzie prawidłowoŚnieżka pisze:nie chce obcych poznawać ani nawet dawać szansy

Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
A z tym to na wiele bym nie liczył. Na seksie się kiedyś rozpoczęło i na seksie skończy. Naiwni ludzie myślą, że dzięki pociągowi, emocjom i współżyciu wydobędą od drugiego człowieka jakieś piękno, miłość i wierność i utworzą z nim cuda niewidy w relacji i wspólnym życiu. A drugi człowiek skwapliwie korzysta i zadowolony. Nie myśli o czymś więcej. Seks jest na to za słaby, to tylko biologia, nie ma co być naiwnym.
Dlatego już kiedyś mądrzy ludzie odkryli i uznali, że seks bez ślubu krzywdzi.
Dlatego już kiedyś mądrzy ludzie odkryli i uznali, że seks bez ślubu krzywdzi.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:45 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Ale ryżu od kaszy nie nauczył się odróżniać?Śnieżka pisze:To już naprawdę kawał czasu ponad 10 lat jak sie poznaliśmy i dalej umiemy sie zaskakiwać,docierać do siebie i odkrywać...nic nie zziębło nic nie ostygło..

To dlaczego taka sfrustrowana przychodzisz żalić się na niego, że nic razem nie zbudujecie i wątpisz w niego?
Ja z kobietą, która we mnie nie wierzy, słabo ocenia moje życie, a chce mnie kochać, obojętnie czy fizycznie czy duchowo, od razu bym zerwał.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
A on tego nie docenia i nie rozumie?Śnieżka pisze:Strasznieeee go kocham !
To powinniście żyć zdrowo i bogato jak anioły i szczęśliwce w niebie, a nie "staje mu też na inne" i "zdradzamy się" i wyrzucanie za drzwi a potem tulenie i seks itd.

Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:44 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
o jak fajnie a moja dziewczyna chce zebym przebral sie za swietego mikolaja u niej na swieta dla jej mlodszego brata 6 letniego zreszta ja zawsze tam mam jakas panne kto szuka ten znajduje...
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:44 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
A nie możesz zmienić numeru lub go zablokować?Jednak i tak myślę,to go rozwali i może nawet dostać psychozy.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:44 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
.
Ostatnio zmieniony śr cze 07, 2017 1:44 pm przez Śnieżka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Potrzebuje siły by zostać...albo odejść !
Możesz złożyć wniosek o stalking na policji i pewnie pózniej trafi na prokuraturę.To do sądu zależy jaki wyrok dostanie.Mogą to być odróbki,szpital itp,terapia.