Boję się komisji ZUS

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Walet Pikowy »

Oni muszą coś napisać.Często koloryzują rzeczywistość u chorego ,ale to nikt nie jest w stanie sprawdzić,bo komu się to opłaca?
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2288
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Jeżyk »

Słowo "groźby" jednak sugeruje że mogę coś złego zrobić osobie wobec której kieruje te "groźby". A myśl negatywna "abyś wpadła pod samochód" raczej nie jest groźbą tylko złorzeczeniem, przecież ja nie mam wpływu na to czy komuś zdarzyłby się wypadek samochodowy . Groźbą są słowa że ja coś komuś zrobię złego a nie życzenie komuś jakiegoś wypadku losowego. Zresztą zawsze żałuję moich myśli złych i cofam je. Wczoraj jadąc do mojego psychiatry w tramwaju mówiłam do niego w myślach , gdy już weszłam do jego gabinetu nie miałam już mu nic do powiedzenia bo "wygadałam " się w myślach. Od dwóch miesięcy przed komisją "gadałam" też (w myślach) do pani orzecznik ZUS. Wczoraj wracając wieczorem z pracy siedziała przede mną kobieta która mówiła w przestrzeń na głos. Dopóki sobie gadam w myślach jest OK, gorzej jak zacznę to wypowiadać na głos.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: wowo »

Co do tematu to w Polsce jest tragedia, stawiać się na komisję, przynieść papiery, tłumaczyć objawy, czekać na decyzję itd. itp. Ja w Anglii raz byłem u pielegniarza, wygarnąłem mu tam, opiekun dostarczył papiery i tyle mojego problemu. Po dwóch tygodniach przyszła odpowiedź i nie zostawili mnie na lodzie. Są pewne procedury ale jest znacznie łatwiej.
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: piotr 84 »

dokładnie i to w Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher



ps. komisje mam w środę
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2288
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Jeżyk »

Wczoraj miałam drugą komisję - o stopień niepełnosprawności - w Powiatowym Zespole ds Orzekania o Niepełnosprawności. Przed komisją chciałam już zrezygnować z pójścia tam skoro od 2002 roku czyli 15 lat mam "całkowitą niezdolność do pracy " i z tego tytułu rentę to po co mi ten stopień ? Dotąd pracodawca zatrudniał mnie na podstawie renty, ale tylko w zakładach chronionych, bo jak chciałam zatrudnić się przez zwykłą agencje pracy to gdy zobaczyli słowa "całkowita niezdolność do pracy" to- odmówiono mi- dwie agencje mi odmówiły. Po wyjściu z komisji - rozpłakałam się na korytarzu i gdy wchodziłam jeszcze do pani psycholog to nie mogłam powstrzymać łez. Lekarz z Powiatowego Zespołu zadał mi pytanie czy pracowałam w zawodzie wyuczonym i dlaczego mama wyrzuciła mnie z domu - te dwa pytania poruszyły mnie. Właściwie już zapomniałam że skończyłam studia.
Przy wyjściu od pani psycholog - powiedziała że dostałam stopień UMIARKOWANY czyli ten którego oczekuje pracodawca i za który ma ulgi. Papiery mam dostać w ciągu dwóch tygodni - bo nie wiem na ile czasu dostałam.
Więc za mną dwie komisje. Mam rentę i pracę. Koniec stresu. Pozostaje walka z własną psychiką by codziennie zwlekać się z łóżka i iść do tej pracy. I wytrzymać siedem godzin.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: pawel534 »

Proponuje Ci wyrobić sobie też legitymację osoby niepełnosprawnej. Może się przydać. Potrzebne jest tylko zdjęcie i wniosek. Legitymację można odebrać osobiście lub mogą Ci przesłać pocztą. Mi się przydała legitymacja jak jeszcze nie miałem decyzji i legitymacji zusowskiej do ulgowych przejazdów.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: hvp2 »

Jeżyk pisze: wt sty 17, 2017 9:16 am Wczoraj miałam drugą komisję - o stopień niepełnosprawności - w Powiatowym Zespole ds Orzekania o Niepełnosprawności. Przed komisją chciałam już zrezygnować z pójścia tam skoro od 2002 roku czyli 15 lat mam "całkowitą niezdolność do pracy " i z tego tytułu rentę to po co mi ten stopień ? Dotąd pracodawca zatrudniał mnie na podstawie renty, ale tylko w zakładach chronionych, bo jak chciałam zatrudnić się przez zwykłą agencje pracy to gdy zobaczyli słowa "całkowita niezdolność do pracy" to- odmówiono mi- dwie agencje mi odmówiły. Po wyjściu z komisji - rozpłakałam się na korytarzu i gdy wchodziłam jeszcze do pani psycholog to nie mogłam powstrzymać łez. Lekarz z Powiatowego Zespołu zadał mi pytanie czy pracowałam w zawodzie wyuczonym i dlaczego mama wyrzuciła mnie z domu - te dwa pytania poruszyły mnie. Właściwie już zapomniałam że skończyłam studia.
Przy wyjściu od pani psycholog - powiedziała że dostałam stopień UMIARKOWANY czyli ten którego oczekuje pracodawca i za który ma ulgi. Papiery mam dostać w ciągu dwóch tygodni - bo nie wiem na ile czasu dostałam.
Więc za mną dwie komisje. Mam rentę i pracę. Koniec stresu. Pozostaje walka z własną psychiką by codziennie zwlekać się z łóżka i iść do tej pracy. I wytrzymać siedem godzin.
Gratulacje! :)
Teraz jesteś podwójnie zabezpieczona :!: :!: :!:

A co Cię pytali na tej komisji poza pytaniami o prace w zawodzie wyuczonym i o przyczyny wyrzucenia z domu :?: :?: :?:
Pytam, bo mnie też czeka taka komisja i chciałbym mieć jakieś wyobrażenie na ten temat, czego się mogę spodziewać...
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2288
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Jeżyk »

Jeszcze pytali czy ktoś mi pomaga finansowo./nikt mi nie pomaga
Co robię w pracy.
Psycholog pytała o klasyczne objawy przy schizofrenii czy słyszę jakieś dźwięki, głosy/ tak - odpowiedź ludzi do których kieruje myśli
czy czuję się obserwowana/ tak czuję że mnie w pracy obgadują, szepczą na mnie, drwią ze mnie
czy jestem agresywna wobec siebie/ nie jestem ale mam myśli samobójcze czasami
czy potrzebuje przy czymś pomocy/ nie , nie potrzebuje.
Chociaż ostatnio mąż koleżanki zasugerował że powinnam mieć nad sobą opiekuna finansowego bo oddaje swoje pieniądze jak kogoś lubię , np. mamie oddałam 50 tys zł zarobione w Niemczech na kupno mieszkania gdzie na papierze ona była właścicielką a ona- po moim pobycie w szpitalu- wymieniła zamki w drzwiach i zgłosiła mnie do wymeldowania.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: hvp2 »

Wielkie dzięki Jeżyku! :)
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: piotr 84 »

też się bałem nie było czego norma
renta przybita na trzy lata

wniosek z komisji regularne leczenie bez przerywania
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: hvp2 »

piotr 84 pisze: śr sty 18, 2017 11:32 am też się bałem nie było czego norma
renta przybita na trzy lata

wniosek z komisji regularne leczenie bez przerywania
A którą komisję konkretnie masz na myśli :?:
ZUS :?:
...czy może Powiatowego Zespołu Orzekania d/s niepełnosprawności :?:
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: piotr 84 »

Zus w Mopsie do czerwca 2018
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 11093
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: hvp2 »

piotr 84 pisze: śr sty 18, 2017 11:48 am Zus w Mopsie do czerwca 2018
Nic nie rozumiem :!: :!: :!:

Przecież w MOPS nie orzeka ZUS.
To są zupełnie inne instytucje i inne dokumenty są wymagane przy ubieganiu się o świadczenie.
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: piotr 84 »

dzisiaj w Zusie do 2020
w Mopsie mam stopień do czerwca 2018


sorry za te skróty myślowe
Awatar użytkownika
Sportowiec
bywalec
Posty: 969
Rejestracja: wt paź 20, 2020 7:36 pm
Status: Student
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Zmęczenie i przeciążenie

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Sportowiec »

ZUS jest żydowsko-cygański!
ZUS to hajs! Bølmo und Northampton and Torquay są znane! :eusa-violin: :angelic-grayflying:
Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!
azja
bywalec
Posty: 95
Rejestracja: pn paź 26, 2020 5:58 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: azja »

Oni nas straszą i czepiają się porządnych ludzi. Najlepiej orzecznikowi powiedzieć że mój adwokat chętnie przejmie moją sprawę i sądzić się aż przyznają ci całkowitą niezdolność do pracy. Jak zapłacą za przegraną sprawę w sądzie i za koszt adwokata to może im się odechcę.
Awatar użytkownika
Sportowiec
bywalec
Posty: 969
Rejestracja: wt paź 20, 2020 7:36 pm
Status: Student
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Zmęczenie i przeciążenie

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: Sportowiec »

ZUS to nadwładza!
ZUS to hajs! Bølmo und Northampton and Torquay są znane! :eusa-violin: :angelic-grayflying:
Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!
luki_312
bywalec
Posty: 53
Rejestracja: ndz lis 01, 2020 4:12 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okolica Warszawy

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: luki_312 »

Nie ma sie czego bać
Awatar użytkownika
137
bywalec
Posty: 264
Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: 137 »

boje sie ZuSu, urzedu skarbowego, urzędu miasta. nienawidze papierow. dorywczo boje sie chodzic po galeriach handlowcyh bo mysle ze wszyscy wysylaja sobie tajne znaki..
Awatar użytkownika
tylkoktoś
zaufany użytkownik
Posty: 582
Rejestracja: czw lis 19, 2020 2:22 pm

Re: Boję się komisji ZUS

Post autor: tylkoktoś »

Moim zdaniem dużo zależy od tego co napisze psychiatra.
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”