Boję się komisji ZUS
Moderator: moderatorzy
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Boję się komisji ZUS
Oni muszą coś napisać.Często koloryzują rzeczywistość u chorego ,ale to nikt nie jest w stanie sprawdzić,bo komu się to opłaca?
Re: Boję się komisji ZUS
Słowo "groźby" jednak sugeruje że mogę coś złego zrobić osobie wobec której kieruje te "groźby". A myśl negatywna "abyś wpadła pod samochód" raczej nie jest groźbą tylko złorzeczeniem, przecież ja nie mam wpływu na to czy komuś zdarzyłby się wypadek samochodowy . Groźbą są słowa że ja coś komuś zrobię złego a nie życzenie komuś jakiegoś wypadku losowego. Zresztą zawsze żałuję moich myśli złych i cofam je. Wczoraj jadąc do mojego psychiatry w tramwaju mówiłam do niego w myślach , gdy już weszłam do jego gabinetu nie miałam już mu nic do powiedzenia bo "wygadałam " się w myślach. Od dwóch miesięcy przed komisją "gadałam" też (w myślach) do pani orzecznik ZUS. Wczoraj wracając wieczorem z pracy siedziała przede mną kobieta która mówiła w przestrzeń na głos. Dopóki sobie gadam w myślach jest OK, gorzej jak zacznę to wypowiadać na głos.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5318
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Boję się komisji ZUS
Co do tematu to w Polsce jest tragedia, stawiać się na komisję, przynieść papiery, tłumaczyć objawy, czekać na decyzję itd. itp. Ja w Anglii raz byłem u pielegniarza, wygarnąłem mu tam, opiekun dostarczył papiery i tyle mojego problemu. Po dwóch tygodniach przyszła odpowiedź i nie zostawili mnie na lodzie. Są pewne procedury ale jest znacznie łatwiej.
Re: Boję się komisji ZUS
dokładnie i to w Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher
ps. komisje mam w środę
ps. komisje mam w środę
Re: Boję się komisji ZUS
Wczoraj miałam drugą komisję - o stopień niepełnosprawności - w Powiatowym Zespole ds Orzekania o Niepełnosprawności. Przed komisją chciałam już zrezygnować z pójścia tam skoro od 2002 roku czyli 15 lat mam "całkowitą niezdolność do pracy " i z tego tytułu rentę to po co mi ten stopień ? Dotąd pracodawca zatrudniał mnie na podstawie renty, ale tylko w zakładach chronionych, bo jak chciałam zatrudnić się przez zwykłą agencje pracy to gdy zobaczyli słowa "całkowita niezdolność do pracy" to- odmówiono mi- dwie agencje mi odmówiły. Po wyjściu z komisji - rozpłakałam się na korytarzu i gdy wchodziłam jeszcze do pani psycholog to nie mogłam powstrzymać łez. Lekarz z Powiatowego Zespołu zadał mi pytanie czy pracowałam w zawodzie wyuczonym i dlaczego mama wyrzuciła mnie z domu - te dwa pytania poruszyły mnie. Właściwie już zapomniałam że skończyłam studia.
Przy wyjściu od pani psycholog - powiedziała że dostałam stopień UMIARKOWANY czyli ten którego oczekuje pracodawca i za który ma ulgi. Papiery mam dostać w ciągu dwóch tygodni - bo nie wiem na ile czasu dostałam.
Więc za mną dwie komisje. Mam rentę i pracę. Koniec stresu. Pozostaje walka z własną psychiką by codziennie zwlekać się z łóżka i iść do tej pracy. I wytrzymać siedem godzin.
Przy wyjściu od pani psycholog - powiedziała że dostałam stopień UMIARKOWANY czyli ten którego oczekuje pracodawca i za który ma ulgi. Papiery mam dostać w ciągu dwóch tygodni - bo nie wiem na ile czasu dostałam.
Więc za mną dwie komisje. Mam rentę i pracę. Koniec stresu. Pozostaje walka z własną psychiką by codziennie zwlekać się z łóżka i iść do tej pracy. I wytrzymać siedem godzin.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Re: Boję się komisji ZUS
Proponuje Ci wyrobić sobie też legitymację osoby niepełnosprawnej. Może się przydać. Potrzebne jest tylko zdjęcie i wniosek. Legitymację można odebrać osobiście lub mogą Ci przesłać pocztą. Mi się przydała legitymacja jak jeszcze nie miałem decyzji i legitymacji zusowskiej do ulgowych przejazdów.
Re: Boję się komisji ZUS
Gratulacje!Jeżyk pisze: ↑wt sty 17, 2017 9:16 am Wczoraj miałam drugą komisję - o stopień niepełnosprawności - w Powiatowym Zespole ds Orzekania o Niepełnosprawności. Przed komisją chciałam już zrezygnować z pójścia tam skoro od 2002 roku czyli 15 lat mam "całkowitą niezdolność do pracy " i z tego tytułu rentę to po co mi ten stopień ? Dotąd pracodawca zatrudniał mnie na podstawie renty, ale tylko w zakładach chronionych, bo jak chciałam zatrudnić się przez zwykłą agencje pracy to gdy zobaczyli słowa "całkowita niezdolność do pracy" to- odmówiono mi- dwie agencje mi odmówiły. Po wyjściu z komisji - rozpłakałam się na korytarzu i gdy wchodziłam jeszcze do pani psycholog to nie mogłam powstrzymać łez. Lekarz z Powiatowego Zespołu zadał mi pytanie czy pracowałam w zawodzie wyuczonym i dlaczego mama wyrzuciła mnie z domu - te dwa pytania poruszyły mnie. Właściwie już zapomniałam że skończyłam studia.
Przy wyjściu od pani psycholog - powiedziała że dostałam stopień UMIARKOWANY czyli ten którego oczekuje pracodawca i za który ma ulgi. Papiery mam dostać w ciągu dwóch tygodni - bo nie wiem na ile czasu dostałam.
Więc za mną dwie komisje. Mam rentę i pracę. Koniec stresu. Pozostaje walka z własną psychiką by codziennie zwlekać się z łóżka i iść do tej pracy. I wytrzymać siedem godzin.

Teraz jesteś podwójnie zabezpieczona



A co Cię pytali na tej komisji poza pytaniami o prace w zawodzie wyuczonym i o przyczyny wyrzucenia z domu



Pytam, bo mnie też czeka taka komisja i chciałbym mieć jakieś wyobrażenie na ten temat, czego się mogę spodziewać...
Re: Boję się komisji ZUS
Jeszcze pytali czy ktoś mi pomaga finansowo./nikt mi nie pomaga
Co robię w pracy.
Psycholog pytała o klasyczne objawy przy schizofrenii czy słyszę jakieś dźwięki, głosy/ tak - odpowiedź ludzi do których kieruje myśli
czy czuję się obserwowana/ tak czuję że mnie w pracy obgadują, szepczą na mnie, drwią ze mnie
czy jestem agresywna wobec siebie/ nie jestem ale mam myśli samobójcze czasami
czy potrzebuje przy czymś pomocy/ nie , nie potrzebuje.
Chociaż ostatnio mąż koleżanki zasugerował że powinnam mieć nad sobą opiekuna finansowego bo oddaje swoje pieniądze jak kogoś lubię , np. mamie oddałam 50 tys zł zarobione w Niemczech na kupno mieszkania gdzie na papierze ona była właścicielką a ona- po moim pobycie w szpitalu- wymieniła zamki w drzwiach i zgłosiła mnie do wymeldowania.
Co robię w pracy.
Psycholog pytała o klasyczne objawy przy schizofrenii czy słyszę jakieś dźwięki, głosy/ tak - odpowiedź ludzi do których kieruje myśli
czy czuję się obserwowana/ tak czuję że mnie w pracy obgadują, szepczą na mnie, drwią ze mnie
czy jestem agresywna wobec siebie/ nie jestem ale mam myśli samobójcze czasami
czy potrzebuje przy czymś pomocy/ nie , nie potrzebuje.
Chociaż ostatnio mąż koleżanki zasugerował że powinnam mieć nad sobą opiekuna finansowego bo oddaje swoje pieniądze jak kogoś lubię , np. mamie oddałam 50 tys zł zarobione w Niemczech na kupno mieszkania gdzie na papierze ona była właścicielką a ona- po moim pobycie w szpitalu- wymieniła zamki w drzwiach i zgłosiła mnie do wymeldowania.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
Re: Boję się komisji ZUS
Wielkie dzięki Jeżyku! 

Re: Boję się komisji ZUS
też się bałem nie było czego norma
renta przybita na trzy lata
wniosek z komisji regularne leczenie bez przerywania
renta przybita na trzy lata
wniosek z komisji regularne leczenie bez przerywania
Re: Boję się komisji ZUS
Zus w Mopsie do czerwca 2018
Re: Boję się komisji ZUS
dzisiaj w Zusie do 2020
w Mopsie mam stopień do czerwca 2018
sorry za te skróty myślowe
w Mopsie mam stopień do czerwca 2018
sorry za te skróty myślowe
- Sportowiec
- bywalec
- Posty: 969
- Rejestracja: wt paź 20, 2020 7:36 pm
- Status: Student
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Zmęczenie i przeciążenie
Re: Boję się komisji ZUS
ZUS jest żydowsko-cygański!
ZUS to hajs! Bølmo und Northampton and Torquay są znane!

Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!


Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!
Re: Boję się komisji ZUS
Oni nas straszą i czepiają się porządnych ludzi. Najlepiej orzecznikowi powiedzieć że mój adwokat chętnie przejmie moją sprawę i sądzić się aż przyznają ci całkowitą niezdolność do pracy. Jak zapłacą za przegraną sprawę w sądzie i za koszt adwokata to może im się odechcę.
- Sportowiec
- bywalec
- Posty: 969
- Rejestracja: wt paź 20, 2020 7:36 pm
- Status: Student
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Zmęczenie i przeciążenie
Re: Boję się komisji ZUS
ZUS to nadwładza!
ZUS to hajs! Bølmo und Northampton and Torquay są znane!

Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!


Erling Braut Håland to będzie bardzo dobry piłkarz! New æra of evolusjon? Hjernescan! Min real navn er død råtten drømmer! Morbus mortalis + amentia!
-
- bywalec
- Posty: 53
- Rejestracja: ndz lis 01, 2020 4:12 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okolica Warszawy
Re: Boję się komisji ZUS
Nie ma sie czego bać
- 137
- bywalec
- Posty: 264
- Rejestracja: czw cze 15, 2017 6:08 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Boję się komisji ZUS
boje sie ZuSu, urzedu skarbowego, urzędu miasta. nienawidze papierow. dorywczo boje sie chodzic po galeriach handlowcyh bo mysle ze wszyscy wysylaja sobie tajne znaki..
Re: Boję się komisji ZUS
Moim zdaniem dużo zależy od tego co napisze psychiatra.