normalni- aseksualni?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: normalni- aseksualni?
W tym wypadku trzeba by poddać działaniu leków, wywołujących orgazm farmakogenny jakiegoś arahata. Takich badań nikt nie wykonywał, ale myślę, że umysł arahata pokonałby działanie leków.
Póki co, dowodów na to nie ma.
Pozdrawiam.m.
Póki co, dowodów na to nie ma.
Pozdrawiam.m.
Re: normalni- aseksualni?
Obywam się bez seksu, bo seks jest poważną sprawą. Nie mam męża, nie mam seksu. Będę mieć męża, będę mieć seks. Nie palę bo nie umiem, nie piję bo lekarka zabroniła , nie puszczam się bo nie mogę bez ślubu. A na ślub się na razie nie zanosi więc seks jest w sferze marzeń. Przerobiłam teoretycznie Kamasutrę i kilka układów seksualnych żeby orientowqasć się o co tu chodzi, i czułam się niefajnie. To mnie tak opętało że nie mogłam zasnąc i normalnie pracować. Trwało to kilka tygodni . Nie jestem aseksualna ale też nie jestem miłośniczką seksu.
Re: normalni- aseksualni?
Doskonałe!akolada pisze:nie puszczam się bo nie mogę bez ślubu.
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8049
- Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm
Re: normalni- aseksualni?
.
Ostatnio zmieniony ndz sty 06, 2013 10:28 am przez Zagubiona we mgle, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: normalni- aseksualni?
Na ślub się nie zanosi bo mąż jest w sferze marzeń a nie seks.akolada pisze: Nie mam męża, nie mam seksu. Będę mieć męża, będę mieć seks. nie puszczam się bo nie mogę bez ślubu. A na ślub się na razie nie zanosi więc seks jest w sferze marzeń.
Ciekawe co z tych trzech rzeczy jest najważniejsze , czy coś może jeszcze innego?
Re: normalni- aseksualni?
Moje PW działa. Ralfa zresztą też. On co prawda będzie chciał się hajtać, ale ja nie kupuję biżuterii w Aparcie...wyobcowana pisze:A ja jestem miłośniczką seksu, tylko nie mam z kim go praktykować.
PS
Co powiecie na forumowe spotkanie w tym roku? Mała orgietka bez zobowiązań? Zaznaczam, że każdy przywozi swoje leki, nie ma pożyczania ani odsprzedawania! Ewentualne wpadki będziemy abortować na koszt Państwa (tak, tak - Pan płaci, Pani płaci...), przed lub po urodzeniu, łotewer, etycy z Oksfordu nie mają nic przeciwko, a i nasze rodzime profesorki Środziny będą ukontentowane takimi praktykami. Mniej zamożni donoszą bachory i wysępią jakieś dutki (Pan płaci, Pani płaci...). Gdyby wraz z wiekiem sprawiały problemy to zawsze można pojechać do Norwegii i je tam wystrzelać. Co nam zrobią, wlepią podwójną diagnozę schizofrenii za karę?
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: normalni- aseksualni?
Oczywiście, że ze ślubem bezpieczniej, bo zawsze można wrócić do męża.wyobcowana pisze:... też bym się czuła "niefajnie" bez ślubu. ...
Re: normalni- aseksualni?
Ahaha....czaderskieeN_ pisze:Moje PW działa. Ralfa zresztą też. On co prawda będzie chciał się hajtać, ale ja nie kupuję biżuterii w Aparcie...wyobcowana pisze:A ja jestem miłośniczką seksu, tylko nie mam z kim go praktykować.
PS
Co powiecie na forumowe spotkanie w tym roku? Mała orgietka bez zobowiązań? Zaznaczam, że każdy przywozi swoje leki, nie ma pożyczania ani odsprzedawania! Ewentualne wpadki będziemy abortować na koszt Państwa (tak, tak - Pan płaci, Pani płaci...), przed lub po urodzeniu, łotewer, etycy z Oksfordu nie mają nic przeciwko, a i nasze rodzime profesorki Środziny będą ukontentowane takimi praktykami. Mniej zamożni donoszą bachory i wysępią jakieś dutki (Pan płaci, Pani płaci...). Gdyby wraz z wiekiem sprawiały problemy to zawsze można pojechać do Norwegii i je tam wystrzelać. Co nam zrobią, wlepią podwójną diagnozę schizofrenii za karę?
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Re: normalni- aseksualni?
Ja mam 30 lat i nigdy nie odczuwałem ochoty czy potrzeby...
Jestem więc chyba "aseksualny" i nie uważam, by to była jakaś choroba, coś co należy leczyć.
Czuję się z tym dobrze.
Kobiety pociągają mnie jedynie "intelektualnie".
Jestem więc chyba "aseksualny" i nie uważam, by to była jakaś choroba, coś co należy leczyć.
Czuję się z tym dobrze.
Kobiety pociągają mnie jedynie "intelektualnie".
Re: normalni- aseksualni?
A ja mam wycięte libido, ale potrzeby zostały
Re: normalni- aseksualni?
Z jednej str tak łatwiej...a nie byłeś nigdy ciekawy jak to jest?:)Duch pisze:Ja mam 30 lat i nigdy nie odczuwałem ochoty czy potrzeby...
Jestem więc chyba "aseksualny" i nie uważam, by to była jakaś choroba, coś co należy leczyć.
Czuję się z tym dobrze.
Kobiety pociągają mnie jedynie "intelektualnie".
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Re: normalni- aseksualni?
Nie.fheng pisze:...a nie byłeś nigdy ciekawy jak to jest?:)
Re: normalni- aseksualni?
Gdybyś kiedyś byl w przeszłosci seksualny, to byś teraz żałował że nie możesz
Re: normalni- aseksualni?
I git:)Duch pisze:Nie.fheng pisze:...a nie byłeś nigdy ciekawy jak to jest?:)
ps. aczkolwiek trochę szkooda;) bo cały kosmos Cię omija.
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Re: normalni- aseksualni?
No to ja tak mam, bo, co prawda, zaburzona jestem od czasu gwałtu w 1999 roku, ale miałam wcześniej jakieś nieśmiałe doświadczenia w tej dziedzinie i pamiętam, jakie to było przyjemne. Ale już straciłam nadzieję na poprawę w tej dziedzinie u mnieMaldok pisze:Gdybyś kiedyś byl w przeszłosci seksualny, to byś teraz żałował że nie możesz
![Sad :(](./images/smilies/icon/sad.gif)
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Re: normalni- aseksualni?
No niestety, życie. Może chociaż częściowo uda mi się jakoś z tym przegryźć.
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: normalni- aseksualni?
Ponoc tylko czas leczy rany. Im wieksze rany tym wiecej czasu chyba potrzeba. Przykre strasznie, ze to Cie spotkalo.
Re: normalni- aseksualni?
Dzięki za wsparcie. Minęło 13 lat. Nawet 3.5 + 1 rok terapii nie daje za dużych efektów. No nic, i tak jestem sama, więc nie mam się czym frustrować w tym momencie.
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić
i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Re: normalni- aseksualni?
Ja od rozstania z dziewczyną, w której byłem ze wzajemnością zakochany, byłem aseksualny kilka lat.
Trudno. Żałoba![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A z tymi gwałtami to rzeczywiście okropność.
Trudno. Żałoba
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A z tymi gwałtami to rzeczywiście okropność.