Co u Ciebie marku? - kącik nocnych marków

[Mariii]

a z kim mam niby pić??

[sophie]

nie wiem, no to zdrowie

[Mariii]

to już pijemy?
jutro miało być.
Nie mam procentów

[sophie]

w sumie lepiej jutro, dzis juz spac mi sie chce, jutro beda procenty

[Mariii]

To o której się spijemy na evocie?

[sophie]

ja zaczynam juz poznym poludniem
ale impreza troche potrwa wiec wieczor na evocie tez mozna pic

[Mariii]

och, Sophie...

[sophie]

[Misanthrop]

ja mam browar muzyka gra i jest rozpierdol XD

[Mariii]

Gdzie jesteś?
Wpadniemy całym evotem

[Misanthrop]

sie ma sprawy kogoś z evota już znam jestem we własnym świecie wpadajcie

[sophie]

Morgoth, w Krakowie czy u siebie ?

[Mariii]

Znowu ten Kraków...

[Misanthrop]

u siebie z tyry wyszyłem o 22 rano muszę jechać na mc, nic nie samkuje jak piwo i wolność

[Misanthrop]

Znowu ten Kraków...

bo Krakowa trzeba przyjechać...

[Mariii]

Wolność...
A co to jest?

[sophie]

he he, Krakow ma moc

[Misanthrop]

mało powiedziane ;p

[sophie]

pifko juz wypite ?

[Misanthrop]

Wolność...
A co to jest?

hmm wolność się czuje jakby to określić słowami to coś czego mi brakuje pięć dni w tygodniu czas na własne zainteresowania, pasje, i spełnianie własnych marzeń.