Ja nie chce żyć
Moderator: moderatorzy
Re: Ja nie chce żyć
Ja się z Cangurro w sprawie afirmacji życia zgadzam.
Jeszcze chciałam dodać, że pisząc o uzależnionych od benzodiazepin, chodziło mi o sam fakt uzależnienia bez względu na to na jaki lek.
Jeszcze chciałam dodać, że pisząc o uzależnionych od benzodiazepin, chodziło mi o sam fakt uzależnienia bez względu na to na jaki lek.
Re: Ja nie chce żyć
Nie generalizuj canngurro. Są różne przypadki, a czasami to niefart.
Re: Ja nie chce żyć
dziekuje!

jakie? co masz na mysli, rozwin
Re: Ja nie chce żyć
Nie chce mi się. Nie ma sensu...
-
- bywalec
- Posty: 393
- Rejestracja: sob maja 25, 2024 4:34 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Ja nie chce żyć
Póki co będe brał te leki tak jak biore łącznie z pregabaliną. 23 lipca mam wizyte u lekarza i będe chciał porozmawiać z nią na temat lorafenu. Bo biore obecnie 1 mg. Może dałoby się zejść na 0,5 mg? Może jestem uparty(bo w sumie jestem) ale nie moge się pogodzić z obecnym stanem.
-
- bywalec
- Posty: 393
- Rejestracja: sob maja 25, 2024 4:34 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Ja nie chce żyć
A czy ktoś wie czy lorafen może powodować problemy z impulsywnośćią? czyli np. z tym moim zakupoholizmem? Szczególnie jak się go bierze tak jak ja ponad 25 lat?
Re: Ja nie chce żyć
Nie wiem, ale chyba wszystko co wpływa na nastrój może to powodować.
-
- bywalec
- Posty: 393
- Rejestracja: sob maja 25, 2024 4:34 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Ja nie chce żyć
Tak z ciekawości na próbe wziąłem wczoraj 0,5 mg lorafenu a nie 1 mg jak dotychczas. I powiem wam że nie miałem żadnych lęków czy niepokojów ale pod koniec dnia byłem tak rozchuśtany psychicznie że wziąłem tą 0,5 mg lorafenu. Minęła może godzina i się uspokoiłem. Więc tak jak pisałem lorafen nie działa już na mnie na lęki czy niepokój ale biore benzo już ponad 25 lat i bardzo się boje jak to będzie czy to w ogóle uda mi się odstawić kiedykolwiek... Całe szczęście że biore tylko 1 mg tego cuda.