rozmowa przez ocean

[Niemamnie]

Nie zgodzę się, znana marka ma ładne etykiety i logo ale niezmienne, marka nieznana często zmienia loga i etykiety ponieważ chce zostać zauważona.
Jeżeli ktoś przesadzi z ceną to pojawi się na rynku ktoś kto zrobi podróbkę jakościowo lepszą i ponieważ go stać na sprzedaż lepszego produktu przy odrobinę niższej cenie.

[cezary123]

pojawi się na rynku ktoś kto zrobi podróbkę jakościowo lepszą

No właśnie w tym problem, żeby nikt nie był od nas lepszy. Na tym właśnie polegają umiejętności albo dobry produkt
Inaczej tylko marketing ratuje powtarzalną przeciętność.

Kiedyś była moda na kierunek studiów "Zarządzanie i marketing". Podobno wyprodukować czy usługiwać nie problem, tylko problem to sprzedać. No i pojawiło się mnóstwo specjalistów od analizy rynku i sprzedaży, tylko nie mają w końcu co sprzedawać oprócz przeciętności. Nie mają kim rządzić, chyba, że sobą. I zaczęli wołać o inżynierów i techników.
Niestety trzeba najpierw mieć dobry produkt albo rzeczywiste umiejętności a potem całą tę otoczkę marketingową. Inaczej mogą sobie atrakcyjnie sprzedawać powietrze albo piasek na pustyni.

[Niemamnie]

Nie ma ludzi niezastąpionych, ale zamiana niektórych może słono kosztować.
Analiza rynku jest potrzebna zanim zacznie się myśleć o założeniu firmy, tacy ludzie są bezcenni również.
Później jak się tego nie zrobi to można mieć żal tylko do siebie.

[cezary123]

Człowiek potrzebuje nowych doświadczeń.
To one zmieniają jego wnętrze; pozwalają mu wzrastać.
Jeśli nie ma zmiany, coś w nas usypia... i trudno to potem rozbudzić.
Śpiący musi się obudzić.
Musi zacząć widzieć a nie tylko patrzeć, musi nauczyć się dostrzegać ścieżki niewidoczne dla innych.
Śpiący musi się obudzić.

Wiecie (bez googla) z czego to cytat?

Z Przebudźcie się?

[Mariii]

Chyba Wam sedno trochę odeszło...

PS
Nie, cezary

[youtube]qrCbj-suSLo[/youtube]

[Mariii]

zbyt szumny ten ocean, by przez niego do siebie krzyczeć...

[Mariii]

nie da się przekrzyczeć oceanu, ani przepłynąć go pontonem z marketu
albo zagłuszy mnie szum, albo zeżre rekin

próbowałam...
nagłośnienia koncertowego nie mam
inaczej niż harpunem walczyć nie umiem
a na jacht mnie nie stać