Pytanie o rodzinę i dzieci
Moderator: moderatorzy
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: myślałem
Witaj, Jednak można ze schizofrenią nie tylko żyć, lecz nawet czerpać z niej dojrzałość, wrażliwość na sztukę. Jak zwykle właściwy sens to wysiłek, a nie jakieś obsolutne odnośniki sukcesu życiowego. Rzeczywiście ta choroba zmienia całe życie, lecz to my je w dalszym ciągu budujemy.Klient pisze:Myślałem, że można wyjść .. ale teraz mam ... i nie weim kiedy to się skończy. Jest to ... całe życie tylko czsami
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: myślałem
Czy to się stało nagle (chodzi mi o manie, czy pogarszalo sie z dnia na dzień)? Z tego co piszesz, wynika,że jesteś świadomy, tego co sie z Tobą dzieje, więc...może nie jest jeszcze tak źle?A co z lekami? Bierzesz, czy przestałeś?Odezwij sie. Pozdrawiam.Klient pisze:Myślałem, że można wyjść ze schizy ale teraz mam manię prześladowczą i nie weim kiedy to się skończy. Jest to jednak choroba na całe życie tylko czsami zdaje się nam, że nad nią panujemy lub że odeszła.
Cześć wszystkim
Chciałbym podzielić się informacją, że MOPS w niektórych miastach dofinansowuje zajęcia w grupach terapeutycznych dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Chodziłem w zeszłym roku na taką terapię grupową ok 4 m-cy. Grupa liczyła 10 osób (większość z rozpoznaną schizofrenią) z czego chyba z sześć pracowało lub dorabiało do renty (czyli też pracowało). Zajęcia odbywały się 3 razy w tygodniu po południu. W poniedziałki - psychoterapia, w środy-psychoedukacja a w piątek-rysunek. MOPS dofinansowywał każdemu w zależności od dochodów, w moim przypadku było to kiladziesiąt zł. m-cznie, ale niektóre osoby płaciły po 15 zł. za m-c. Tak więc były to kwoty do przyjęcia dla każdego.
Szczerze mówiąc na rysunek nie chodziłem ale byłem prawie na wszystkich zajęciach z psychoterapi i psychoedukacji. Dużo pomogły mi rozmowy z innymi członkami grupy na temat sposobów radzenia sobie z chorobą i tego jak sobie z nią radzą pracując.
Może i w waszych miastach jest taka możliwość. Pozdrawiam
Chciałbym podzielić się informacją, że MOPS w niektórych miastach dofinansowuje zajęcia w grupach terapeutycznych dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Chodziłem w zeszłym roku na taką terapię grupową ok 4 m-cy. Grupa liczyła 10 osób (większość z rozpoznaną schizofrenią) z czego chyba z sześć pracowało lub dorabiało do renty (czyli też pracowało). Zajęcia odbywały się 3 razy w tygodniu po południu. W poniedziałki - psychoterapia, w środy-psychoedukacja a w piątek-rysunek. MOPS dofinansowywał każdemu w zależności od dochodów, w moim przypadku było to kiladziesiąt zł. m-cznie, ale niektóre osoby płaciły po 15 zł. za m-c. Tak więc były to kwoty do przyjęcia dla każdego.
Szczerze mówiąc na rysunek nie chodziłem ale byłem prawie na wszystkich zajęciach z psychoterapi i psychoedukacji. Dużo pomogły mi rozmowy z innymi członkami grupy na temat sposobów radzenia sobie z chorobą i tego jak sobie z nią radzą pracując.
Może i w waszych miastach jest taka możliwość. Pozdrawiam
Kocham życie - ale czy życie kocha mnie???
Widzisz tak jak pisałem że prawie w każdym mieście są terapeuci którzy powagają za darmo.
A to do wiktori
A to do wiktori
Nie zwracam uwagi na ortografie to jest dyslekcja też choroba. A jak pisze jakiś artykół to to automatycznie jest sprawdzany przez edytor. Przepraszam za błędySzansa.
Pielęgnujesz swoje forum poprawną pisownia.
Więc dlaczego tutaj zaniżasz poziom forumowiczów?
Dzieki Zbyszek sa słowa otuchy. Dla mnie liczy sie tolerancja. A nie obrażam nikogo słowami wulgarnymi. A tylko robie błędy w własnych postach. A jeśli ktoś jest polonistą i go to boli że robie błędy to już przeprosiłem i drógi raz nie będe przepraszał. Taki już jestem. Jeśli nie moge pisać tu bo robie błędy to nie będe pisał, bo niechce by ktoś czuł sie obrażony, bo nie oto chodzi by obrażać ale pomagać każdemu cierpiącemu. Bo co nas łonczy? Właśnie to cierpienie.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Szansa, jak duzo ludzi wg Ciebie ma po traumatycznych przejściach z dzieciństwa "schizopodobne" stany? Czy naprawdę ten kierunek myślenia o chorobach psychicznych jest dobry? Może po prostu podobieństwa wynikają z ubóstwa jezyka: bo jak opisac stan niepokoju inaczej, niż używając słowa "niepokój"...itd. Rozumiesz, o co mi chodzi? Jest przypadek Twojej kobiety - on ama zdjagnozowaną chorobę (musimu zaufać w tych diagnozach lekarzom, bo przecież nie może być tak, zeby każdy sam sie diagnozował), ale czy znasz (osobiście) więcej osób, które mają zdiagnozowaną chorobę psychiczną, leczyły się i swój stan wiążą z traumatycznymi przejściami z dzieciństwa? Pisze , bo mój ojciec także nadużywal alkoholu.Ni ebyliśmy jakąś patologiczną rodziną, wszystko nawet jakoś się kupy trzymało, ale gdy czytam "manifest" DDA, to wzystko pasuje. W jakiejś części ulegam tu silnej sugestii wewnętrznej, chęci utożsamienia się z problemem, myślę jednak, z enie można zataczać tak szerokich kręgów: choroba to jedno i wymaga jakiegoś określonego rodzaju terapii, a ciężkie doświadczeńia z dzieciństwa - to drugire i to równiez wymaga osobnej terapii. Myślę, ze tylko w niewielkim procencie uda się to połąćzyć razem....Dlatego pytam.POzdrawiam.[/url]