![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
P.S. Ona jest studentką i strasznie jej to przeszkadza w nauce, a ja, który od kilku lat też się leczę bardzo się martwię, żeby nie zawaliła przez to semestru.
Moderator: moderatorzy
a co jest w tym nieprzyjemnego , ludzie chcą dobrze widziec , niektorzy nawet noszą okularyNewt pisze: że wyostrzone widzenie jest bardzo nieprzyjemne :/
Newt bardzo dobrze to opisałaś,bardzo często miałam takie odczucia po dużych dawkach leków w szpitalu ale nie umiałam tego nazwać,zwerbalizować tak lekarzom jak ty to tu zrobiłaś.Z moich osobistych doświadczeń wynika ze to uczucie dotyka mnie zawsze raczej po lekach starej generacji ale nie wiem czy nie wrócę do Trilafonu bo podobno znowu są tabletki w aptekachNewt pisze:Przy wyostrzonym widzeniu po neuroleptykach wcale nie widzi się wyraźniej, po prostu obraz wygląda jakby był przeostrzony w programie graficznym a wszystkie kolory i krawędzie są tak intensywne, że wręcz ma się wrażenie, że wypalają gałki oczne :/