Dziedziczność schizofrenii

[Cynamon]

Dziedziczność schizofrenii

Ryzyko w rodzinie: Jeśli jedno z rodziców cierpi na schizofrenię, ryzyko, że dziecko rozwinie chorobę, wynosi około 10%. Jeśli oboje rodziców mają schizofrenię, ryzyko wzrasta do około 40-50%. Dla porównania, ryzyko zachorowania na schizofrenię w populacji ogólnej wynosi mniej więcej 1%.
Bliźnięta jednojajowe: W przypadku bliźniąt jednojajowych, jeśli jedno z nich ma schizofrenię, drugie ma około 50% szans na rozwinięcie tej choroby, co sugeruje silny komponent genetyczny.

[amigo]

A co sadzicie o zwiazku dwoch schizofrenika. Kobieta - schizo, facet - schizo. A poznie dzieci z tego. Ja uwazam, ze to kompletnie bez sensu, przekazywac '''chore'' geny.

[GagatkA]

Też uważam że to bez sensu. Nie naraziłabym swojego dziecka na to co sama przeszłam.

[1st_gen]

Dziedziczność schizofrenii

Ryzyko w rodzinie: Jeśli jedno z rodziców cierpi na schizofrenię, ryzyko, że dziecko rozwinie chorobę, wynosi około 10%. Jeśli oboje rodziców mają schizofrenię, ryzyko wzrasta do około 40-50%.

Ja wiem z ulotki w szpitalu że jak jeden z rodziców jest chory psychicznie to ryzyko że dziecko będzie miało chorobę jest 25%, a jeżeli oboje to ryzyko już 50%. Ale ja chcę mieć dzieci i szukam dziewczyny zdrowej psychicznie. Problem w tym że dzisiaj ona może być zdrowa, ale jak urodzi dziecko, to jak dużo kobiet może dostać depresji porodowej. A gdy oboje rodziców jest obserwowana u psychiatry to ich dzieci zabiera służba socjalna. Może nie odrazu, ale przy pierwszej wiarygodności że dzieciom coś sie musi stać, naprzykład, zwolnienie z pracy rodziców.

[Cynamon]

Ja wiem z ulotki w szpitalu że jak jeden z rodziców jest chory psychicznie to ryzyko że dziecko będzie miało chorobę jest 25%, a jeżeli oboje to ryzyko już 50%. Ale ja chcę mieć dzieci i szukam dziewczyny zdrowej psychicznie. Problem w tym że dzisiaj ona może być zdrowa, ale jak urodzi dziecko, to jak dużo kobiet może dostać depresji porodowej. A gdy oboje rodziców jest obserwowana u psychiatry to ich dzieci zabiera służba socjalna. Może nie odrazu, ale przy pierwszej wiarygodności że dzieciom coś sie musi stać, naprzykład, zwolnienie z pracy rodziców.

I jeszcze trzeba by znaleźć taką zdrową, co chciałaby chorego.
A w innym temacie jakaś kobieta pisała że była wkurzona na męża, bo przed ślubem zataił swoją chorobę.
Może gdyby wiedziała, to by za niego nie wyszła?

[gratis]

I co, nie może wziąć rozwodu?

[Cynamon]

po co zatajać chorobę, brać ślub, żeby potem się rozwieźć?
za dużo z tym zachodu

[gratis]

Dla ciebie

[1st_gen]

I jeszcze trzeba by znaleźć taką zdrową, co chciałaby chorego.
A w innym temacie jakaś kobieta pisała że była wkurzona na męża, bo przed ślubem zataił swoją chorobę.
Może gdyby wiedziała, to by za niego nie wyszła?

Dla mnie teraz znaleźć zdrową nie jest żaden problem, ponieważ dużo młodych i pięknych dziewczyn chcę być ze mną. Ale ja po piersze kocham wolność, a po drugie że ja chory psychicznie nie będę mieł prawa na dzieci i w ogóle w sądzie moje słowo nic by nie znaczyło. A co drugi ślub na Białorusi kończy się rozwodem i ja myślę o przyszlości.