Bo anglistyka to kolejny fejk nie lubiłam czytać po angielsku powieści, nie zostałabym nauczycielką ani tłumaczką.
Ale miałam w liceum korepetytorkę, która mnie terapeutyzowała za pomocą "Placu Waszyngtona".
Może stąd ta obsesja anglistyki?
Moderator: moderatorzy
Kwestia ćwiczeń, bo np Picasso uczył się cztery lata malować jak Rafael, ale trzeba wiedzieć, że tworzył od dziecka i miał ojca, który byl nauczycielem rysunku. Ja czułem opór przed rysowaniem w wieku dwudziestu lat, kiedy to myślałem, że wypadaloby to umieć. Teraz od roku ćwiczę portrety niemalże co dzień. Zaczynalem od zera i po tych kilku latach prób i walki z niecierpliwością oraz z zawodem spowodowanym niewychodzeniem portretu jak należy stwierdzam, ze po ostatnim roku regularnych ćwiczeń moj poziom rysunków podniósł się na tyle, ze proporcje sa zblizone do tych co na modelu i można rozpoznać, ze to akurat ta postać. Jeszcze czasem wyjdzie gorzej czasem lepiej, ale jest progres. Według chat gpt jestem na.mocno średnio zaawansowanym poziomie i jeszcze myślę, ze ze dwa lata takich ćwiczeń by wejsc na poziom zaawansowany. Muszę tylko opanowac detale i cieniowanie... Takze dluga jest według mnie droga do dobrego artysty, ale się opłaca. Polecam kardisart.pl i na YouTube kardisart posluchac, bo to jedyne rzetelne źródło o tworzeniu do jakiego dotarlem. Duzo ludzi raczej idzie na łatwiznę i tworzy z odbicia projektora według mnie, mi jednak nie o to chodzi. Chcę umieć tworzyć tradycyjną metodą. To jest w cenie.