marihuana 01

[Kamil Kończak]

Anton skończ ze swoim durnym moralizowaniem.Imputujesz mi co chwile coś,tak jak Danowi.Nigdzie nie pisałem,że biorę dopalacze.Marihuany też nie palę.Co nie znaczy,że nie mogę się o tym wypowiadać.

[Antonio Kontrabas]

Jestem przez goblina dziada oskarzany o prowokacje, ale jak narazie to mnie prowokuja, glupota i totalnym brakiem piatej zatyczki w miejscu z ktorego czuc nie najlepszy aromat .
Widzisz Irisz, Dan staje sie agresywny i napastliwy, wyzywa mnie, wszystko przez to, ze odkrylem jego prawdziwa twarz. Prawdziwy goblin zielony muchomor z niego wylazi .
Wiesz co Dan nie ze mna te twoje machlojskie psychotyczne sztuczki i numery . Zacznij sie leczyc skoro nastepuje pogorszenie stanu, a nie wyzywaj boga winnych ludzi na forum Czy ja jestem winny, ze zachorowales, tak sie stalo, trudno, pogodz sie z tym, zacznij sie leczyc, zycie idzie do przodu. Tym bardziej, ze masz dziewczyne, masz dla kogo zyc, nie warto zmarnowac drugiej szansy!

[dan]

No widzisz, jak Ci się udało mnie sprowokować .
Teraz możesz uczcić swoje zwycięstwo flaszką przedniej wódki.

[Antonio Kontrabas]

Anton skończ ze swoim durnym moralizowaniem.Imputujesz mi co chwile coś,tak jak Danowi.Nigdzie nie pisałem,że biorę dopalacze.Marihuany też nie palę.Co nie znaczy,że nie mogę się o tym wypowiadać.

Jak to, sam napisales ze zazywales dopalacze
Jak dla mnier dopalcze niczym sie nie roznia od trawki. Jest ona tak samo w Holandii szprycowana niewiadomo czym. A nawet czysta to niezle gow.o! Szkodliwe, trujace, niebezpieczne, smiertelne grozne, wlasnie miedzy innymi, z powodu takich domoroslych propagatorow, cale szczescie, ze zakazane! I mam nadzieje, ze tak pozostanie

[Kamil Kończak]

Też mam wrażenie,że Anton karmi się prowokacją.

[Antonio Kontrabas]

No widzisz, jak Ci się udało mnie sprowokować .
Teraz możesz uczcić swoje zwycięstwo flaszką przedniej wódki.

Takie zwyciestwo mnie nie raduje. Bardziej bym sie cieszyl gdybys byl w miare normalny.

[Antonio Kontrabas]

Też mam wrażenie,że Anton karmi się prowokacją.

A ty czym sie karmisz? Nie mow, ze zdechlymi rybami i padlina ze swin. To sie nie dziwie, ze sie rozchorowales, jeszcze przypalasz, nie no calkiem kaplica
Wez sie ogarnij czlowieku, bo juz jedna noga jestes nie powiem gdzie!

[Kamil Kończak]

To jest mój ostatni post do Antona.Anton jest zwykłym chamem.Pisałem wcześniej do niego,że nie palę marihuany a ten prymityw ciągle to powtarza jak mantrę.Do tego w kółko pisze że jestem jedną nogą w grobie.Zwykły burak.Ja piszę to co myślę bez zamiaru prowokacji w przeciwieństwie do tego człowieka.Na forum są posty gdzie ludzie piszą o łączeniu leków z alkoholem i nikt tego nie piętnuje.Dla mnie to chore.

[Antonio Kontrabas]

To jest mój ostatni post do Antona.Anton jest zwykłym chamem.Pisałem wcześniej do niego,że nie palę marihuany a ten prymityw ciągle to powtarza jak mantrę.Do tego w kółko pisze że jestem jedną nogą w grobie.Zwykły burak.Ja piszę to co myślę bez zamiaru prowokacji w przeciwieństwie do tego człowieka.

Jak to dobrze ujal muchomor Dan, nie bede sie znizal do twojego pierwotniakowego poziomu.
Naprawde nie bedziesz do mnie wiecej pisal? Bardzo bede zadowolony z tego faktu, naprawde wiele przez to nie strace Moze nawet zyskam co nieco
Nie przemawiaja do mnie twoje sciemy o nie paleniu narkotykow, tym bardziej nie bronil bys tego syfu tak zajadle. Ogolnie to cie nie rozumiem, raz piszesz ze zazywales dopalacze, po ktorych sie zle czules, potem, ze nigdy nie brales, placzesz sie w zeznaniach kolego
A tak, jestes jedna droga w grobie, gdy w przypadku choroby psychicznej nie leczysz sie, tylko zazywasz dopalacze czy inne narkotyki Co zlego w tym moim podkresleniu faktu ogolnie znanego?
Pozdro!

[Kamil Kończak]

Marihuanę paliłem kilka lat temu od czasu do czasu przez parę miesięcy.Dopalacz wziąłem raz w życiu.Do prymitywa trzeba pisać kilka razy żeby zrozumiał to co ktoś pojmuje od razu.Tak więc odczep się już ode mnie i nie pisz więcej,że coś biorę.Gratuluje Ci tego,że leki pomagają.Mi nigdy nie pomogły.

[Kamil Kończak]

Jakoś nie widziałem Twojego świętego oburzenia kiedy ludzie pisali o łączeniu leków z alkoholem.

[Antonio Kontrabas]

Nie, bo sam to czasem robie.

[Antonio Kontrabas]

Marihuanę paliłem kilka lat temu od czasu do czasu przez parę miesięcy.Dopalacz wziąłem raz w życiu.Do prymitywa trzeba pisać kilka razy żeby zrozumiał to co ktoś pojmuje od razu.Tak więc odczep się już ode mnie i nie pisz więcej,że coś biorę.Gratuluje Ci tego,że leki pomagają.Mi nigdy nie pomogły.

Moze na zle trafiles lub miales zle dobrane dawki.

[Kamil Kończak]

To znaczy,że jesteś bardzo wybiórczy.Nikt z pewnością w chorobie nie łączy leków z marihuaną ale już leki z alkoholem tak.To tylko świadczy jakim trollem jesteś.Skoro Ty robisz coś idiotycznego to znaczy,że przymykasz oko na to,że ktoś inny jawnie sobie szkodzi?

[Antonio Kontrabas]

Skoro ja jestem trollem to ty marna emitacja blondynki
No tak, niektore leki nie maja w ulotce zaznaczone by je nie laczyc z alkocholem wiec na wlasne ryzyko mozna zaryzykowac niewielka ilosc. W zadnej ulotce natomiast nie widzialem wzmianki zeby nie laczyc z mirichuana, lsd czy dopalaczem. Czy nie dlatego czasem, ze te srodki sa zakazane. Zwroc uwage na ostatnie slowo zakuty lbie, specjalnie dla ciebie je pogrubilem, niedorozwoju.

[moi]

Anton, bardzo proszę, nie obrażaj innych w dyskusji- Twój post został zgłoszony do moderacji ze względu na obraźliwe określenia w nim zawarte.

Pozdrawiam.m.

[Antonio Kontrabas]

Spoko Moi, a oni moga obrazac mnie i ich posty nie sa zglaszane? Jestes wyraznie stronnicza!

[zbyszek]

"... spożycie konopi za mniej szkodliwe, niż konsumpcję legalnych używek: tytoniu oraz alkoholu...

Trudno porównywać jednym wymiarem różne narkotyki (używki) o tak różnym działaniu i różnej socjologii, jednak jeśli weźmiemy pod uwagę tylko schizofrenię (temat tego forum) to coś mi się wydaje, że marihuana jest bardziej niebezpieczna niż alkohol, papierosy, heroina, lsd i wiele innych. Rzeczywiście na tym forum najwięcej osób skarżyło się właśnie na marihuanę. Choć ona nie działa tak silnie jak lsd, nie uzależnia tak bardzo jak heroina, itd. to jednak jej działanie jest wyjątkowo perfidne, bo nie bezpośrednie, lecz bardziej długofalowe.

Na razie nie będę usuwał obraźliwych postów, bo chyba się dobrze znamy i ogólnie akceptujemy, jednak uprzejmie proszę szanownych rozmówców o nieużywanie określeń ad persona.

[Antonio Kontrabas]

Tym bardziej, ze mocno bagatelizowana i otoczona wlasnie mitem nie szkodliwosci
Chociaz lsd bym uznal za srodek rowniez bardzo szkodliwy i niebezpieczny, tylko, ze mniej popularny, tak samo jak heroina w obecnych czasach. Jedynie amfetamina jest rownie popularna i rownie szkodliwa, jeszcze do niedawna otoczona podobnym mitem. Jak pierwszy raz uslyszalem nazwe, dobrze mi sie skojarzyla z jakas witamina A, a koledzy mowili, ze to swietny srodek, po ktorym dzieciak staje sie silaczem Wciaz za malo jest edukowania mlodziezy w tym temacie, a internet oferuje tak skrajnie rozne opinie na ten temat, ze kazdy znajdzie dokladnie to, co bedzie chcial znalezc.

[Antonio Kontrabas]

Przyjmuje, akceptuje
PS Jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo w calej mojej "karierze internetowej", kogos obrazic jako pierwszy!