Czego nie lubicie w kontaktach z ludźmi?

[Cynamon]

Czego nie lubicie w kontaktach z ludźmi?

ja np nie lubię gdy ktoś mi narzuca co mam robić lub czego mam nie robić
nie pasowałbym do wojska, bo tam trzeba słuchać przełożonych

[canngurro]

nie lubie moralniaka jakiego potem zawsze mam. zawsze mnie gryzie sumienie, ze palnalem cos glupiego i kogos tym obrazilem

[jagienka]

Ja takiego moralniaka, że komuś coś powiedziałam co go uraziło mam raczej bardzo rzadko. Natomiast mnie często potrafi ktoś swoimi słowami i np. "dobrymi radami" urazić.

[canngurro]

o tak z tym tez mam klopot powinienem miec nick pan dobra rada ale tego przynajmniej nie czuje ze moglym kogos tym urazic. niby i tu i tu nie mam zlych zamiarow, jednak to pierwsze samo przychodzi, taki kac po ludziach w nadmiarze

[Cynamon]

kiedy rodzice mnie obgadują i ja to słyszę lub gdy są słownie agresywni do mnie, to wyobrażam sobie że umieram i to mnie uspokaja
taki mi się przez lata wytworzył mechanizm obronny
jak jest taka stresująca sytuacja to wiem że zawsze jest ucieczka od tego... na tamten świat

[canngurro]

to bardzo przykre jak ktos cie obgaduje ale wiesz skad sie to bierze? ze znacznie zanizonego poczucia wlasnej wartosci. tak samo zreszta jak i agresja slowna. musisz zorumiec, ze to sa mocno skrzywdzeni ludzie ktorzy wlasne traumy przelewaja na dziecko. poniekad slabi ludzie lecz to rodzice i szacunek im sie nalezy. nikt nie ejst idealny. dzwigaja swoje troski i ciezkie problemy, do tego walke o byt i zmartwienia o ciebie. choc to bardzo trudne warto postarac sie ich zrozumiec pomimo zlosci i zalu. kiedy ich zabraknie poczujesz ogromny smutek i rownie wielkie wyrzuty sumienia nawet jesli nie zawiniles im w niczym
smierc nie jest wyjsciem ani zadnym rozwiazaniem. pomysl ile masz do stracenia. juz nigdy nie odpalisz swojego kompa i nie zagrasz w gre! maly zart ale serio ile rzeczy jest do zobaczenia i doswiadczenia. wszystko moze sie stac twoim udzialem jesli faktycznie tego zapragniesz. nie ma granic nie do przekroczenia. kiedys ludzie mieli znacznie ciezej, dzis jest cala gama srodkow ulatwiajacych zycie, poczawszy od kompa wlasnie, a skonczywszy na niezwykle skutecznych farmaceutykach. kiedys w sredniowieczu za taki proszek z rozenca gorskiego placono zlotem bo przywozony z kranca ziemi i pozwalal nie czuc zmeczenia i bolu, a dzis jest dostepny w kazdej aptece, idziesz i masz! 20zl kosztuje o naszych lekach juz nawet nie wspomne

[Cynamon]

tak teraz jest lepiej niż w średniowieczu bo wtedy jak ktoś miał schizofrenie ludzie mówili że to opętanie i palono chorych na stosie

[canngurro]

dokladnie tak albo topiono pod lodem, przebijano mozg dlutem czy wrzucano to ciemnicy skutych lancuchami na wiele lat. stosowano takze chloste i przypalanie rozzarzonym zelazem
serio nie mamy prawa narzekac

[Kwiat Czerwony]

Jezus wypędził demony z opętanego i posłał je tam, gdzie ich właściwe miejsce czyli do stada świń, które rzuciły się w przepaść.
Wiadomo, że demony to męczące chorego myśli, czynności, wizję, negatywne wpływy innych istot itp
Nie polecam egzorcyzmów, bo są związane z obłudnymi kościołami
Moim zdaniem dobre są leki albo suplementy, które likwidują lęk, strach, bo od odważnego złe ucieka

[amigo]

Nie lubię jak ktoś się szybko denerwuje i zaczyna na mnie krzyczeć. Wkurza mnie jak ludzie się czepiają o byle co.

[karuna]

Wtyczek.

[amigo]

Wkurza mnie jeden kumpel z dziennego. Pali fajke za fajka, ma pol paczki i prosi mnie o szluge.

[Iwanka]

Ja jestem małomówna, ale to nie znaczy że chcę tylko słychać drugiej strony. A są niestety tacy, co są ustawieni tylko na nadawanie i to co masz do powiedzenia, to nawet nie udają, że ich to cokolwiek obchodzi.

[amigo]

jak maja historie jak z bajki. Tzw. bajkopisarze, wymyslaja jakies opowiesci i musze ich sluchac.

[canngurro]

chyba wszystko lubie, tylko podstawowa zlota zasada, trzeba nadawac na podobnych falach, bez tego ani rusz