Cześć
Moderator: moderatorzy
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
zaraz z forum zrobi się ogólnopolski czat i fajnie, szkoda tylko, że na polczacie taka niska frekwencja! Powinniście częściej tam zaglądać, skoro zima daje się we znaki!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
Jakby ktoś nie wiedział to ja przez trzykrotne palenie trawy nabawiłem się psychozy, mimo że miałem też inne problemy, ale wiadomo tego nie cofnę. Nie piłem alkoholu i żadnych innych dragów nie brałem. Mogę jedynie ułożyć sobie życie na nowo o ile będzie to możliwe, albo dołować się tak dalej i rozpamiętywać to wszystko, bo dobrze mi to idzie jak na razie!!!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
Re: Cześć
Mi też z tym idzie niestety całkiem dobrze . Chciałbym mieć więcej tej swej pozytywnej energii też dla siebie ;d. Linser, co to znaczy trzykrotne? Ja to np. mam tak że jak wezmę więcej niż jednego "buszka" to psychoza gwarantowana . No chyba że każdy buszek zapijam alkoholem, wtedy da radę.
Właśnie, śnieg spadł zima jeszcze jest, a my tu polczaty robimy . Na dwór bałwany lepić ;d
Właśnie, śnieg spadł zima jeszcze jest, a my tu polczaty robimy . Na dwór bałwany lepić ;d
Happy in the rain, dancing in the sun
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
trzy razy paliłem trawę w tym raz na maksa miałem mega doła, nie wiedziałem, że to tak działa, myślałem że pali się to jak papierosa, ale to już było minęło nie ma co do tego wracać, po prostu miałem ogromnego pecha, bo nie dziwie się narkomanowi, który pali tyle lat to może mieć psychozę, ale w moim przypadku tak jakbym się zatruł nieświadomie tym. Widocznie tak musiało być bo to było 8 lat temu więc byłem gówniarzem wtedy.
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
kilka sekund może zmienić życie w piekło, więc pal buszki dalej i lej alkohol w siebie to wylądujesz z ręką w nocniku, myślisz, że masz to pod kontrolą? wiesz nie ma dnia kiedy nie myślałbym o samobójstwie i planował to. Więc póki jeszcze dajesz radę rzuć tą truciznę bo potem będziesz w opłakanym stanie i nikt ci nie pomoże!!!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cześć
Lisner, a myślałeś o terapii? Z takimi nasilonymi myślami samobójczymi, to jak najbezkarniej terapia by Ci pomogła.
Ja też mam nieprzyjemne doświadczenia związane z paleniem marihuany, uważam, że tego nie można kontrolować i że nie warto w to inwestować swojego czasu i energii.
Pozdrawiam.m.
Ja też mam nieprzyjemne doświadczenia związane z paleniem marihuany, uważam, że tego nie można kontrolować i że nie warto w to inwestować swojego czasu i energii.
Pozdrawiam.m.
Re: Cześć
Nie mam nad tym kontroli. Po każdym razie, gdy za mocno przeholuje i dostaje po tyłku obiecuje sobie że już koniec z tym. Gdy mam silne psychozy beczę i modle się do Boga, że już nigdy więcej tego zrobię. Jak dotąd nic się nie zmieniło, a Bóg ma już mnie pewnie dość
Samobójstwo? Przerabiam często w swojej głowie. Kilka razy słowa przeszły w czyn, na szczęście nieudany, chyba na szczęście
Samobójstwo? Przerabiam często w swojej głowie. Kilka razy słowa przeszły w czyn, na szczęście nieudany, chyba na szczęście
Happy in the rain, dancing in the sun
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
Mieszkam w mieście, w którym rozmowa z psychologiem polega na zapisywaniu tylko i wyłącznie tego co mówię, właśnie przez panią psycholog, zapomniałem dodać, że czasem dwie rady jak ma dobry humor to mi udzieli, albo wykryje na podstawie rysunku, że jestem niedojrzały emocjonalnie, ale lubię sukces i taka jej rola. Oby takich było więcej to miasto będzie roić się od klepsydr, z podziwem patrzę na jej zaangażowanie!! Na psychoterapię prywatnie mnie nie stać niestety, więc na razie jest dobrze powiedzmy Oby tak dalej to będę Einsteinem drugim, choć powiedziałbym, że Frankeinstainem heh
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
kasa kasa i jeszcze raz kasa, jak ją będę miał to będę jeździł, zresztą w innym mieście jest jeszcze gorzej z tego co wiem no chyba, że stówkę za wizytę wydam tygodniowo to może coś by to poskutkowało, jak to mówią "za pieniądze ksiądz się modli" wystarczy że prywatnie się leczę u psychiatrycy w Lublinie!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cześć
A może poszukałabyś jakiejś grupy wsparcia? Taką grupą zwykle opiekuje się terapeuta, więc miałbyś dwa w jednym- terapię i wsparcie na grupie.
Można znaleźć np. terapię grupową dla osób z doświadczeniem choroby psychicznej, dla osób zagrożonych samobójstwem, w kryzysie, itp.
Warto spróbować.
Pozdrawiam.m.
Można znaleźć np. terapię grupową dla osób z doświadczeniem choroby psychicznej, dla osób zagrożonych samobójstwem, w kryzysie, itp.
Warto spróbować.
Pozdrawiam.m.
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
widzisz u nas tego nie ma niestety, żadnej terapii grupowej, w mieście oddalonym 35 km może jest, ale to są dojazdy, koszty i jak byłem w tym mieście u psychologa, to nie przyjęła mnie, bo chciała bym leczył się u lekarza w tej przychodni, u lekarza konowała, bo w sensie współpracy z nim w mojej kwestii a po co mi taki lekarz jak mam swoją lekarkę, już od wielu lat. Żyjemy w czasach, w jakich żyjemy to nie zachód Polski, gdzie wszystko jest, czyli fachowa pomoc, psychoterapeuci, lekarze znakomici, wschód jest za daleko za murzynami, u nas grup wsparcia nie ma, lekarze psychiatrzy alkoholicy, traktujący pacjentów jak ścierwa (tak przynajmniej jest państwowo)!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cześć
Lisenr, teraz nie ma rejonizacji i masz prawdo leczyć się, gdzie chcesz. Może warto przyoszczędzić na bilet na dojazdy i spróbować z tą terapią grupową? Masz jak zaoszczędzić, palisz na przykład, pijesz alkohol, jesz słodycze? Coś, czego mógłbyś sobie odmówić, żeby mieć na bilet?
Ja też kiedyś trafiłam na kobietę, która tylko rozwiązywała ze mną jakieś testy psychologiczne i ta terapia była bez sensu, nic mi nie pomogła. Parę miesięcy później trafiam do szpitala.
Pozdrawiam.m.
Ja też kiedyś trafiłam na kobietę, która tylko rozwiązywała ze mną jakieś testy psychologiczne i ta terapia była bez sensu, nic mi nie pomogła. Parę miesięcy później trafiam do szpitala.
Pozdrawiam.m.
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
wiesz może będzie troszkę lepiej z pieniążkami to wybiorę się na psychoterapie do sąsiedniego miasta, nawet gdybym miał wydać te 2 tysiaki, wizyta jest po 7 dyszek to na około 30 wizyt mi starczy, tylko niech się trochę ociepli, 3 marca mam wizytę w Lublinie u psychiatry, może jakiś nowy lek mi zaproponuje, dzisiaj przeglądałem na necie wynik badania litu we krwi i jest w normie, no ale stan zdrowia niezbyt, psychozy nie mam wiadomo, głosów ani wzrokowych omamów, ale raczej zaburzenia emocjonalne i depresyjne. Dołuje się różnymi sytuacjami, bardzo wszystkim się przejmuje. Natomiast szpitala się nie boję, jak będzie trzeba to pójdę i innego wyjścia nie będzie, nic nigdy nie jest wiadomo, przecież nie będę się zarzekał jak żaba błota, że nigdy tam już więcej nie trafię. Mimo że nie jest tam miło, to zawsze na taką ewentualność jestem przygotowany! W razie bidy zakładam kimono i jadę do psychiatrykowa na ochotnika
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cześć
Ale z tymi myślami samobójczymi koniecznie coś trzeba zrobić, nie możesz się tak katować. Możliwe, że masz obniżony nastrój, depresję i walczysz z tym niepotrzebnie - może porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem psychiatrą. Mnie na depresję bardzo pomógł depralin - lek co prawda kosztuje 50 zł za opakowanie, ale nie znam nic lepszego. W takiej sytuacji jak Twoja, to albo terapia labo farmakologia, jeśli czujesz, że to już Cię przerasta. Nie ma sensu zagryzać zębów i mówić sobie, że będzie lepiej, skoro nie jest.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
Wiesz u mnie to raczej jest sytuacyjne, bo lepiej się czuje jak ktoś do mnie przyjdzie pogada, a ponieważ nie mam znajomych, prawie nikogo to wszystko jak mówisz przerasta mnie, myślałem że tutaj poznam kogoś nawet zamieściłem posta heh, ale jak na razie chyba nikogo nie zainteresował, zresztą co to za śmieciowe kontakty na gg, na czacie, jak nie ma się sposobności spędzenia miło czasu w realu, to wszystko na nic, ale widzisz ja mam dwubiegunówkę, zaburzenia schzioafektywne łatwo się wesele i jeszcze szybciej się smucę, taka huśtawka nastroju, a że teraz dominuje nastrój depresyjny to już sprawa jest bardziej poważna, tyle że widzisz u mnie spotkanie z kimś rozwiewa te myśli, może nie do końca oczywiście, ale jest mi dużo lżej, jak mam z kimś jakiś kontakt. Często staram się być rozmowny, zagadywać do ludzi, ale mi to nie wystarcza. Pozostawiony samemu sobie daleko nie zajadę!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...
Re: Cześć
No to robimy Lisnerowi wjazd na chatę ^^. Wezmę trochę drugów :twisted: (żart, nażremy się zalasty i też będzie fajnie ). Ale serio, tobie trzeba przyjaciela (co zresztą dobrze wiesz). To zarąbiście że zagadujesz do ludzi, dobrze że próbujesz. Ale może za mało się starasz lub za szybko poddajesz? Może boisz się że jak komuś opowiesz o swojej dolegliwości to on się wystraszy czy coś. Przyjaźń i miłość mają wspólną cechę, jak długo jednego lub drugiego nie możesz znaleźć, to znaczy że czeka na Ciebie coś na prawdę ekstra (ja tak zawsze sobie to tłumaczę i się sprawdza ;d)
Happy in the rain, dancing in the sun
- Lisner27
- zaufany użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: pn wrz 06, 2010 7:55 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 45426550
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cześć
Pozdrawiam, dzięki za korespondencje wszystkim i Tobie Moi, będę kontynuował posty jutro, jeśli ktoś napisze! Życzę kolorowych snów, może w nich poczujemy się lepiej niż w realnym świecie, jednak wam życzę tego aby i na jawie i we śnie był radosny nastrój zawsze, i pamiętaj lisie bez żadnych znieczuleń heh!
Życie się toczy, choć czas się zatrzymał. Modlę się do Boga, abym wytrzymał. Droga której część w głowie się nie mieści. Przecież każdy z nas stanie w obliczu śmierci...