Obrazek oddający mój aktualny nastrój.

[Pan Tajemnica]

"Oneness art".

[Pan Tajemnica]

"Illusion of reality".

[Pan Tajemnica]

"Birds of Freedom".

[Pan Tajemnica]

"The strangeness".

[Pan Tajemnica]

"Unknow godess".

[Pan Tajemnica]

"Harmony in Pastels".

[Pan Tajemnica]

"December Full Moon Peace over The Ocean".

[Pan Tajemnica]

"Beauty in Purity".

[Pan Tajemnica]

"Bielik amerykański" - obraz sprzedany.

[Pan Tajemnica]

"W ŚWIETLE LATARNI".

[Mariii]

To Twoje? Tęsknota...
Smutne

[Pan Tajemnica]

"Zachód słońca w lesie".

[Mariii]

Rozumiem, że rozmawiasz tymi obrazami!?
Tu widzę strach...

[Pan Tajemnica]

"The light of your love".

[Pan Tajemnica]

"Call of the soul".

[Pan Tajemnica]

"Muzyka włączona świat wyłączony".

[Pan Tajemnica]

"Balance 4".

[Pan Tajemnica]

Rozumiem, że rozmawiasz tymi obrazami!?
Tu widzę strach...

Witam. Ten temat jest próbą uchwycenia/zobrazowania nastroju chwili przy pomocy dzieł/prac różnych artystów. Nie wiem gdzie konkretnie widzisz strach, ale z pewnością jest on częścią składową życia t.j. jego warunkiem, więc oczywistym jest, że w każdym z nas znajdą się jego mniejsze lub większe pokłady. Nie narzucam interpretacji "przekazu" tego tematu oglądającym. Życie to jedna wielka złożoność i ową wielowymiarowość chcę tu pokazywać. Ten temat nie jest w założeniu "ani biały, ani też czarny"...Jest wielokolorowy. Dla mnie ten "forumowy wątek" jest zarówno formą autoterapii/porządkowania emocji jak i formą zwrócenia uwagi na prace/artystów, którzy być może poza moją osobą oczarują kogoś jeszcze:) Zapraszam do dzielenia się swoimi propozycjami obrazków oddających Wasz nastrój chwili:)

[Mariii]

Możliwe, że każdy widzi coś innego.
Coś, co się kojarzy, albo zwyczajnie inna interpretacja.
Najważniejsze, że Tobie taka forma pomaga (?)

[Pan Tajemnica]

Możliwe, że każdy widzi coś innego.
Coś, co się kojarzy, albo zwyczajnie inna interpretacja.
Najważniejsze, że Tobie taka forma pomaga (?)

Ludzie doświadczają różnych stanów umysłu i odbierają świat na swój własny, unikalny sposób. Jako jednostki ewoluujemy i mądre słowa, obrazy i dźwięki
zmieniają swój "przekaz" wraz z naszym rozwojem tzn. te same słowa książki czytane w różnych momentach życia mogą zabrzmieć zupełnie inaczej...
Jeżeli chodzi o moc terapeutyczną tego mojego uzewnętrzniania się myślę, że ta forma komunikacji ze światem zastępuje u mnie komunikację słowną, z którą mam problemy (sam zdiagnozowałem siebie jako osobę z Alogią). Przez burzliwy okres edukacji mój zasób słów jest dość ograniczony, a mój kontakt z żywym człowiekiem (twarzą w twarz w realu) jest żaden (od 25 lat...), więc tak jak to ujęłaś rozmawiam przy pomocy obrazów i dźwięków, nawet jeżeli jest to tylko monolog..
Pozdrawiam.