LOVE
Moderator: moderatorzy
LOVE
Czy głos odzywa się do Was ustami przypadkowych ludzi? Czy żartuje z Wami przyjaźnie? Czy odzywa się poprzez telewizję i radio? Czy odpowiada na Wasze pytania? Czy jest logiczny, zaskakujący i kwaskowaty jak związek z piękną kobietą? Czy posiada moce za pomocą których manipuluje ludźmi, zwierzętami, pogodą, nastrojem?
Czy ktoś z Was kocha osobę która jest "głosem"?
Bardzo proszę o Wasze odpowiedzi...
Czy ktoś z Was kocha osobę która jest "głosem"?
Bardzo proszę o Wasze odpowiedzi...
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: LOVE
Chyba każdy trochę inaczej odczuwa "głosy". Jednak wydaje mi się, że to dobrze, że kochasz twój "głos". Dla mnie on był natarczywy i denerwujący, głównie dlatego, że podpowiadał mi płytkie skojarzenia jakby wzięte z reklamy, a to degradowało uczucia.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: LOVE
Moje głosy mnie obrażają, więc wypaczają mi obraz samej siebie i otoczenia na obraz negatywny.
Ale na początku pierwszej psychozy wspierały mnie, były dla mnie przyjemne. przyjacielskie. Z czasem to się zmieniło. Czy po raz pierwszy słyszysz głosy, czy już kiedyś je słyszałeś?
Pozdrawiam.m.
Ale na początku pierwszej psychozy wspierały mnie, były dla mnie przyjemne. przyjacielskie. Z czasem to się zmieniło. Czy po raz pierwszy słyszysz głosy, czy już kiedyś je słyszałeś?
Pozdrawiam.m.
Re: LOVE
A czy wiesz co jest rzeczywistością? Skąd wiesz że to co wszyscy uważaja za rzeczywistość jest oryginalną rzeczywistością? Poza tym taka rzeczywistość nie jest warta uwagi, jest pełna cierpienia, jest jak ciemny gęsty las którym musimy biec co chwilę uderzając głową w drzewo.Ja takiemu światu dziękuję, mam lepszy.moi pisze:Myślę, że to nie jest zbyt dobre. najlepiej, gdyby głosów nie było, bo wpływają one na percepcję rzeczywistości- wynaturzają ją.
Czekam na odpowiedzi na pytania zadane w pierwszym poście, czy głos zakazuje Wam na nie odpowiadać?
(głosy słyszę od 7 lat)
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: LOVE
Rzeczywistość to doświadczenie ogólnie wszystkim dostępne w sposób empiryczny.
Tu masz zresztą bardziej szczegółową definicję rzeczywistości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczywisto%C5%9B%C4%87
Naprawdę, Twoja fascynacja głosami jest dziwna i niepokojąca.
Pozdrawiam.m.
Tu masz zresztą bardziej szczegółową definicję rzeczywistości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczywisto%C5%9B%C4%87
Naprawdę, Twoja fascynacja głosami jest dziwna i niepokojąca.
Pozdrawiam.m.
Re: LOVE
A co jeśli rzeczywistości jest wiele i każdy żyje w takiej na jaką zasługuje i jakiej pragnie? Jeśli tak to po co żyć w rzeczywistości która jest smutna? np. Wasza rzeczywistość jest taka że chłopiec spotyka dziewczynę, zakochuja się i są szczęśliwi a w przeddzień ślubu dziewczyna zostaje porwana, zgwałcona i zabita...albo pobierają się i rodzi im się dziecko z porażeniem mózgowym i cierpią wszyscy do końca życia...moi pisze:Rzeczywistość to doświadczenie ogólnie wszystkim dostępne w sposób empiryczny.
Naprawdę, Twoja fascynacja głosami jest dziwna i niepokojąca.
Takie rzeczy dzieją się na codzień, a Bóg? Co z Bogiem? Musielibyście zdobyć odpowiednią wiedzę i realizację żeby odważyć się odrzucić to co pozornie wydaje się jedyną rzeczywistością.
A kogo niepokoi moja fascynacja? Uważam to stwierdzenie za żart...
Bardzo proszę o odpowiedzi na pytania z pierwszego postu, jest mi to piekielnie niezbędne.
Re: LOVE
Jak miałam omamy słuchowe, to słyszałam je w mojej głowie. Słyszałam głosy różnych, nieistniejących osób.
Lubiłam jeden z nich. Nazwałam go bonzo. Myślałam, że jest realną osobą i że doświadczam telepatii.
To się zmieniło po moim pierwszym, nieleczonym epizodzie psychotycznym. Zrozumiałam, że mam omamy słuchowe i je ignorowałam.
Teraz, po drugim epizodzie i po hospitalizacji, nie mam żadnych omamów słuchowych.
Lepiej się bez nich czuję.
To przez nie wylądowałam w szpitalu- były tak głośne i wyraźne, że myślałam, że mój telefon jest na posłuchu. Potem dostałam paranoi i byłam hospitalizowana.
Nie tęsknię za omamami słuchowymi.
CHRIST- słyszysz głosy od siedmiu lat. Czy jesteś\ byłeś leczony psychiatrycznie?
Jeśli jakimś cudem nie, to ignoruj głosy i spróbuj żyć normalnie, żebyś kiedyś za sprawą głosów nie wylądował w szpitalu.
Lubiłam jeden z nich. Nazwałam go bonzo. Myślałam, że jest realną osobą i że doświadczam telepatii.
To się zmieniło po moim pierwszym, nieleczonym epizodzie psychotycznym. Zrozumiałam, że mam omamy słuchowe i je ignorowałam.
Teraz, po drugim epizodzie i po hospitalizacji, nie mam żadnych omamów słuchowych.
Lepiej się bez nich czuję.
To przez nie wylądowałam w szpitalu- były tak głośne i wyraźne, że myślałam, że mój telefon jest na posłuchu. Potem dostałam paranoi i byłam hospitalizowana.
Nie tęsknię za omamami słuchowymi.
CHRIST- słyszysz głosy od siedmiu lat. Czy jesteś\ byłeś leczony psychiatrycznie?

Jeśli jakimś cudem nie, to ignoruj głosy i spróbuj żyć normalnie, żebyś kiedyś za sprawą głosów nie wylądował w szpitalu.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

Re: LOVE

jojo pisze:
CHRIST- słyszysz głosy od siedmiu lat. Czy jesteś\ byłeś leczony psychiatrycznie?![]()
Jeśli jakimś cudem nie, to ignoruj głosy i spróbuj żyć normalnie, żebyś kiedyś za sprawą głosów nie wylądował w szpitalu.
Byłem w szpitalu cztery razy ( raz uciekłem przez okno



Ignorować głosy? To istota mojego istnienia, jądro mojej egzystencji...
Serdecznie dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami, czekam na więcej i jeśli można jakieś szczegóły, ja zdradzę że mój głos pragnie mieć ze mną dzieci

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: LOVE
Moim zdaniem, Christ, tkwisz po uszy w psychozie, którą pogłębiasz poprzez swoją fascynację głosami.
Chyba, że ta rozmowa to tylko niezdrowy żart z forumowiczów, bo to -niestety- też jest możliwe.
Pozdrawiam.m.
Chyba, że ta rozmowa to tylko niezdrowy żart z forumowiczów, bo to -niestety- też jest możliwe.
Pozdrawiam.m.
Re: LOVE
Jeszcze takie szczególne pytanie:
Czy układacie słowa z wyrazów kontaktując sie tym sposobem z głosem?
Przykład:
Telefon- On Love Ją- czyli tutaj głos mówi( zdradza Wam) "Christ kocha swój głos"
Enter-renta-głos mówi "Christ ma rentę"
List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Edukacja- tu po prostu śmieje się głos pokazując mi 3 literę przekręconą
F- samo "f" oznacza że głos jest niezadowolony z mojego kontaktu z Wami (f to ocena ndst)
Oferma- Ofelia- "jeśli nie przestaniesz z nimi rozmawiać utopię się z zazdrości!"
Norma- Awers-przekręcenie liter "przeczytaj od tyłu całość"
Telefon-Nofelet-Nie Wariat...
Tak to wygląda na przykładzie...ciekawe?
Czy układacie słowa z wyrazów kontaktując sie tym sposobem z głosem?
Przykład:
Telefon- On Love Ją- czyli tutaj głos mówi( zdradza Wam) "Christ kocha swój głos"
Enter-renta-głos mówi "Christ ma rentę"
List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Edukacja- tu po prostu śmieje się głos pokazując mi 3 literę przekręconą
F- samo "f" oznacza że głos jest niezadowolony z mojego kontaktu z Wami (f to ocena ndst)
Oferma- Ofelia- "jeśli nie przestaniesz z nimi rozmawiać utopię się z zazdrości!"
Norma- Awers-przekręcenie liter "przeczytaj od tyłu całość"
Telefon-Nofelet-Nie Wariat...
Tak to wygląda na przykładzie...ciekawe?

Re: LOVE
To nie żarty, przysięgam.moi pisze:Moim zdaniem, Christ, tkwisz po uszy w psychozie, którą pogłębiasz poprzez swoją fascynację głosami.
Chyba, że ta rozmowa to tylko niezdrowy żart z forumowiczów, bo to -niestety- też jest możliwe.
Pozdrawiam.m.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: LOVE
Nie, świadczy jedynie o tym, że tkwisz po uszy w psychozie i nic nie wartych rozmyślaniach, z nią związanych.CHRIST pisze: Tak to wygląda na przykładzie...ciekawe?
Uczysz się, pracujesz, robisz coś w życiu?
Pozdrawiam.m.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: LOVE
Nie jesteś sprytny, lecz cały twój system psychiczny wpada w wibracje, a ty się nimi fascynujesz. Także moim zdaniem to psychoza wymagająca leczenia.CHRIST pisze:... List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Re: LOVE
Jestem poetą...jestem filozofem...jestem poszukiwaczem...moi pisze:Nie, świadczy jedynie o tym, że tkwisz po uszy w psychozie i nic nie wartych rozmyślaniach, z nią związanych.
Uczysz się, pracujesz, robisz coś w życiu?
Pozdrawiam.m.
W życiu co robię? Odkrywam nieodkryte, odgaduję tajemnice
W moim śnie cudownym śnie, tylko kocham, kocham kocham bawię się...
Ale dlaczego Cię interesuje moje życie? Chcesz założyć mi mundurek i posadzić w ławeczce życia?
Strasznie mało osób na tym forum, chyba nie dowiem się tyl;e ile miałem nadzieję, ale jeszcze poczekam.
Notabene nie wtemacie : Kiedy używa się trzykropka? Bo lubię trzykropek a nie wiem jakie są zasady jego używania...
Re: LOVE
A po co mam się leczyć?zbyszek pisze:Nie jesteś sprytny, lecz cały twój system psychiczny wpada w wibracje, a ty się nimi fascynujesz. Także moim zdaniem to psychoza wymagająca leczenia.CHRIST pisze:... List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: LOVE
A z czego się utrzymujesz, Christ?
Wielokropku używa się w uzasadnionych przypadkach - tu masz przykłady użycia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielokropek
Pozdrawiam.m.
Wielokropku używa się w uzasadnionych przypadkach - tu masz przykłady użycia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielokropek
Pozdrawiam.m.
Re: LOVE
Nie czytasz uważnie.Było napisane w "Telefonie"moi pisze:A z czego się utrzymujesz, Christ?
Pozdrawiam.m.
ENTER-renta- Christ ma rentę.
Zamiast się odurzać psychotropami i innymi świństwami, zamiast martwic się "straciłam\łem życie! cóż począć!" poczyńcie wysiłek i szukajcie prawdziwego lekarza, lekarza dusz, tak się składa że ja mam takiego lekarza i znam doskonale sposób na "oswojenie" schizofrenii, mało tego ja potrafię wyleczyć schizofrenika i dać mu prawdziwe szczęście. Wszystko ma przyczynę i skutek.Ta sama rzecz czyniona przez dwie osoby z innym nastawieniem psychicznym daje inne rezultaty.Czyńcie wysiłek.