LOVE

Moderator: moderatorzy

CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

LOVE

Post autor: CHRIST »

Czy głos odzywa się do Was ustami przypadkowych ludzi? Czy żartuje z Wami przyjaźnie? Czy odzywa się poprzez telewizję i radio? Czy odpowiada na Wasze pytania? Czy jest logiczny, zaskakujący i kwaskowaty jak związek z piękną kobietą? Czy posiada moce za pomocą których manipuluje ludźmi, zwierzętami, pogodą, nastrojem?

Czy ktoś z Was kocha osobę która jest "głosem"?


Bardzo proszę o Wasze odpowiedzi...
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

A Ty kochasz głos, który do Ciebie mówi?

Pozdrawiam.m.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

Do szaleństwa...
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

Myślę, że to nie jest zbyt dobre. najlepiej, gdyby głosów nie było, bo wpływają one na percepcję rzeczywistości- wynaturzają ją.


Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: zbyszek »

Chyba każdy trochę inaczej odczuwa "głosy". Jednak wydaje mi się, że to dobrze, że kochasz twój "głos". Dla mnie on był natarczywy i denerwujący, głównie dlatego, że podpowiadał mi płytkie skojarzenia jakby wzięte z reklamy, a to degradowało uczucia.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

Moje głosy mnie obrażają, więc wypaczają mi obraz samej siebie i otoczenia na obraz negatywny.
Ale na początku pierwszej psychozy wspierały mnie, były dla mnie przyjemne. przyjacielskie. Z czasem to się zmieniło. Czy po raz pierwszy słyszysz głosy, czy już kiedyś je słyszałeś?

Pozdrawiam.m.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

moi pisze:Myślę, że to nie jest zbyt dobre. najlepiej, gdyby głosów nie było, bo wpływają one na percepcję rzeczywistości- wynaturzają ją.

A czy wiesz co jest rzeczywistością? Skąd wiesz że to co wszyscy uważaja za rzeczywistość jest oryginalną rzeczywistością? Poza tym taka rzeczywistość nie jest warta uwagi, jest pełna cierpienia, jest jak ciemny gęsty las którym musimy biec co chwilę uderzając głową w drzewo.Ja takiemu światu dziękuję, mam lepszy.

Czekam na odpowiedzi na pytania zadane w pierwszym poście, czy głos zakazuje Wam na nie odpowiadać?
(głosy słyszę od 7 lat)
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

Rzeczywistość to doświadczenie ogólnie wszystkim dostępne w sposób empiryczny.

Tu masz zresztą bardziej szczegółową definicję rzeczywistości:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczywisto%C5%9B%C4%87

Naprawdę, Twoja fascynacja głosami jest dziwna i niepokojąca.

Pozdrawiam.m.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

moi pisze:Rzeczywistość to doświadczenie ogólnie wszystkim dostępne w sposób empiryczny.


Naprawdę, Twoja fascynacja głosami jest dziwna i niepokojąca.
A co jeśli rzeczywistości jest wiele i każdy żyje w takiej na jaką zasługuje i jakiej pragnie? Jeśli tak to po co żyć w rzeczywistości która jest smutna? np. Wasza rzeczywistość jest taka że chłopiec spotyka dziewczynę, zakochuja się i są szczęśliwi a w przeddzień ślubu dziewczyna zostaje porwana, zgwałcona i zabita...albo pobierają się i rodzi im się dziecko z porażeniem mózgowym i cierpią wszyscy do końca życia...
Takie rzeczy dzieją się na codzień, a Bóg? Co z Bogiem? Musielibyście zdobyć odpowiednią wiedzę i realizację żeby odważyć się odrzucić to co pozornie wydaje się jedyną rzeczywistością.

A kogo niepokoi moja fascynacja? Uważam to stwierdzenie za żart...

Bardzo proszę o odpowiedzi na pytania z pierwszego postu, jest mi to piekielnie niezbędne.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: LOVE

Post autor: jojo »

Jak miałam omamy słuchowe, to słyszałam je w mojej głowie. Słyszałam głosy różnych, nieistniejących osób.

Lubiłam jeden z nich. Nazwałam go bonzo. Myślałam, że jest realną osobą i że doświadczam telepatii.

To się zmieniło po moim pierwszym, nieleczonym epizodzie psychotycznym. Zrozumiałam, że mam omamy słuchowe i je ignorowałam.

Teraz, po drugim epizodzie i po hospitalizacji, nie mam żadnych omamów słuchowych.

Lepiej się bez nich czuję.

To przez nie wylądowałam w szpitalu- były tak głośne i wyraźne, że myślałam, że mój telefon jest na posłuchu. Potem dostałam paranoi i byłam hospitalizowana.

Nie tęsknię za omamami słuchowymi.

CHRIST- słyszysz głosy od siedmiu lat. Czy jesteś\ byłeś leczony psychiatrycznie? :mrgreen:

Jeśli jakimś cudem nie, to ignoruj głosy i spróbuj żyć normalnie, żebyś kiedyś za sprawą głosów nie wylądował w szpitalu.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

:D
jojo pisze:
CHRIST- słyszysz głosy od siedmiu lat. Czy jesteś\ byłeś leczony psychiatrycznie? :mrgreen:

Jeśli jakimś cudem nie, to ignoruj głosy i spróbuj żyć normalnie, żebyś kiedyś za sprawą głosów nie wylądował w szpitalu.

Byłem w szpitalu cztery razy ( raz uciekłem przez okno :mrgreen: :mrgreen: ) <jeden uśmiech mój drugi wiadomo kogo> Leki zabijają inteligencję aczkolwiek są pomocne w małych dawkach kiedy mój głos ma okres... :P .
Ignorować głosy? To istota mojego istnienia, jądro mojej egzystencji...

Serdecznie dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami, czekam na więcej i jeśli można jakieś szczegóły, ja zdradzę że mój głos pragnie mieć ze mną dzieci :D
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

Moim zdaniem, Christ, tkwisz po uszy w psychozie, którą pogłębiasz poprzez swoją fascynację głosami.
Chyba, że ta rozmowa to tylko niezdrowy żart z forumowiczów, bo to -niestety- też jest możliwe.

Pozdrawiam.m.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

Jeszcze takie szczególne pytanie:
Czy układacie słowa z wyrazów kontaktując sie tym sposobem z głosem?
Przykład:
Telefon- On Love Ją- czyli tutaj głos mówi( zdradza Wam) "Christ kocha swój głos"
Enter-renta-głos mówi "Christ ma rentę"
List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Edukacja- tu po prostu śmieje się głos pokazując mi 3 literę przekręconą
F- samo "f" oznacza że głos jest niezadowolony z mojego kontaktu z Wami (f to ocena ndst)
Oferma- Ofelia- "jeśli nie przestaniesz z nimi rozmawiać utopię się z zazdrości!"
Norma- Awers-przekręcenie liter "przeczytaj od tyłu całość"

Telefon-Nofelet-Nie Wariat...

Tak to wygląda na przykładzie...ciekawe? :mrgreen:
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

moi pisze:Moim zdaniem, Christ, tkwisz po uszy w psychozie, którą pogłębiasz poprzez swoją fascynację głosami.
Chyba, że ta rozmowa to tylko niezdrowy żart z forumowiczów, bo to -niestety- też jest możliwe.

Pozdrawiam.m.
To nie żarty, przysięgam.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

CHRIST pisze: Tak to wygląda na przykładzie...ciekawe? :mrgreen:
Nie, świadczy jedynie o tym, że tkwisz po uszy w psychozie i nic nie wartych rozmyślaniach, z nią związanych.
Uczysz się, pracujesz, robisz coś w życiu?

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8033
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: zbyszek »

CHRIST pisze:... List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Nie jesteś sprytny, lecz cały twój system psychiczny wpada w wibracje, a ty się nimi fascynujesz. Także moim zdaniem to psychoza wymagająca leczenia.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

moi pisze:Nie, świadczy jedynie o tym, że tkwisz po uszy w psychozie i nic nie wartych rozmyślaniach, z nią związanych.
Uczysz się, pracujesz, robisz coś w życiu?

Pozdrawiam.m.
Jestem poetą...jestem filozofem...jestem poszukiwaczem...
W życiu co robię? Odkrywam nieodkryte, odgaduję tajemnice
W moim śnie cudownym śnie, tylko kocham, kocham kocham bawię się...

Ale dlaczego Cię interesuje moje życie? Chcesz założyć mi mundurek i posadzić w ławeczce życia?
Strasznie mało osób na tym forum, chyba nie dowiem się tyl;e ile miałem nadzieję, ale jeszcze poczekam.
Notabene nie wtemacie : Kiedy używa się trzykropka? Bo lubię trzykropek a nie wiem jakie są zasady jego używania...
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

zbyszek pisze:
CHRIST pisze:... List- Lis (po prostu)-głos mówi "Christ jest sprytny"
Nie jesteś sprytny, lecz cały twój system psychiczny wpada w wibracje, a ty się nimi fascynujesz. Także moim zdaniem to psychoza wymagająca leczenia.
A po co mam się leczyć?
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: LOVE

Post autor: moi »

A z czego się utrzymujesz, Christ?
Wielokropku używa się w uzasadnionych przypadkach - tu masz przykłady użycia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielokropek

Pozdrawiam.m.
CHRIST
zarejestrowany użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:54 pm

Re: LOVE

Post autor: CHRIST »

moi pisze:A z czego się utrzymujesz, Christ?

Pozdrawiam.m.
Nie czytasz uważnie.Było napisane w "Telefonie"
ENTER-renta- Christ ma rentę.

Zamiast się odurzać psychotropami i innymi świństwami, zamiast martwic się "straciłam\łem życie! cóż począć!" poczyńcie wysiłek i szukajcie prawdziwego lekarza, lekarza dusz, tak się składa że ja mam takiego lekarza i znam doskonale sposób na "oswojenie" schizofrenii, mało tego ja potrafię wyleczyć schizofrenika i dać mu prawdziwe szczęście. Wszystko ma przyczynę i skutek.Ta sama rzecz czyniona przez dwie osoby z innym nastawieniem psychicznym daje inne rezultaty.Czyńcie wysiłek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „głosy”